wolke
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wolke
-
Gosiu,w porządku...tak tylko sobie o tym cukrze napisałam. Mój mąż minus 10 kg.:D
-
Gosiu ,a tego cukru to nie za duzo jest??. Ja na zyczenie domowników ugotowałam sernik optymalny(cukier ograniczony do minimum)jutro podam z truskawkami i bitą śmietanką.
-
Hej:) Radosnych Świat Wielkanocnych ubranych w żonkile, hiacynty, tulipany i pisanki malowane wszystkimi barwami tęczy ... wiosny w sercu, światła w duszy która pozwala dostrzegać to co piękne, mądre i ważne ... miłych spotkań w gronie rodzinnym, pięknych zapachów, smaków i spacerów po zielonych łąkach nadziei...
-
Hej
-
http://www.garnek.pl/wolke1/20195841/buleczki-bialkowe
-
Ślicznie Gosiu..gratuluję
-
hej a mie znowu ubyło:)40 dag Hurra!!!!...moje dziecko dzisiaj do szkoły pojechało z bułką białkową posmarowaną masłem +wędzony karczek:D:D Podaje przepis na bułki białkowe -100-150g kokosu -100g mąka -500g bialka szczypta soli -150g masła Kokos zarumienić na patelni na maśle i ostudzić. Bialka z solą ubić na sztywną pianę. Dodac mąkę i kokos.Ostrożnie,delikatnie wsio wymieszać. Na blachę polożyć papier do pieczenia. Nakladamy ciasto dużą łyżką...na jedną bułeczkę po dwie łyżki-jedna na drugą- Piec180 stopni okoo 30-40 minut. powinno wyjść około 12 bułeczek 100g to b-8,6 ,t8,9,w-15,7 1 bułeczka okolo 40g to b-4g ,t-4,5g ,w-7,5g
-
http://www.garnek.pl/wolke1/20177569/optymalna-kolacja
-
Coś na poprawę humoru http://www.youtube.com/watch?v=Q_pkb-xMz24&feature=player_embedded# :D
-
Anusia , ty nam tutaj wszystkie przepisy wrzucaj...optymalnie .najbardziej doświadczona z nas jesteś,dobrze?
-
Hej!!!! Pomalutku czas urlop zaplnować...Mąż zadzwonił wczoraj do Jasrtrzębiej Góry do Arkadii....dwutygodniowy popyt z wszystkimi pi -pa-po.kosztuje 2200 zł. od osoby Daleko trochę do jazdy...trzebaby się przez całe Niemcy puścić...i chyba w drodze gdzieś się w Polsce przenocować.... No i co z dzieciakiem....pewnie,że zabierzemy ze sobą...tylko,czy dziewczę będzie przez dwa tygodnie chciało jeść optymalnie!!!!:)
-
Gosia.może coś takiego: http://www.dobradieta.pl/kuchnia/02.2006/luty2006_1.pdf
-
Muszę truskawki w innym sklepie kupić..moje jakieś takie kwaskowe .małosłodkie są. Pamparampam ,czy jakoś tak(ciężko spamiętać):D :D...trochę igrasz sobie z tą dietą ,co?...a nie boisz się kochaneczko że organizm możesz sobie rozregulować?
-
Anusia,cukru nie sypnęłaś?
-
anusia ,wrzuć przepis na ten koktajl z garnka.
-
a kto mi powie jakie proporcje ma mięso mielone...takie mieszane wieprzowina+wolowe? chyba w środę będę pierogi zmięsem produkować....
-
Anusia, dałam 10 dag rodzynek.....:D Cud pogody u mnie ciąg dalszy...... Ide kąty poomiatac..
-
http://www.garnek.pl/wolke1/20114879/optymalny-sernik-gotowany
-
sernik gotowany zjadalny jest.....:D :D chociaż dla mnie za mało słodki(bez dodatku cukru)ubiłam dzisiaj śmietanke z cukrem waniliowym.Fotkę wrzucę póżniej do garnka....tak sobie myślę,że może zmiksuje parę truskawek i też dorzucę.U nas dzisiaj na póżny obiad(18) był kurczak pieczony na smalcu.mizeria z ogórka(kwaśna śmietana,śmietanka i majonez) i kilka plastrów pieczonego ziemniaka... Resztę ziemniaków (węglowodanów)zjemy wieczorem ... Poganialiśmy trochę po górkach......jutro się zważę
-
No dobrze tylko ,że ja budyń dodałam już do potrawy a na tytce nie piszą ile go było...buuuu......
-
Ile czego ma jedna paczka budyniu waniliowego ? Ugotowałam sernik ...no i przy podliczaniu utknęłam na budyniu:(
-
Hej....minus 60 dag :D |D....czyli węglowodany zjadane wieczorwą porą "robią cuda".... Pobiegałam z kijkami w lesie....Mąż z kanapkami optymalnymi na kurs pojechał......ja sobie jajeczniczkę z jajkai żółtek usmaże +papryka czerwona(witamina C)
-
a wy jajca w skorupkach ważycie?..bo ja bez :D Dzisiejszy obiad = upieczony peklowany karczek+brokuły + parę plastrów kartofla upieczone na smalcu+gorzka czekolada z pistacjami do kawy. Śniadania nie jedliśmy,bo głodu nie było.... Popołudniu fitnes +kawka ze śmietanką.....wieczorem zero głodu.... Zjedliśmy tylko ugotowane ziemniaki[tak coby 50 dag węglowodanów w dawce dziennej wyszło]+gorąca herbata.....
-
Dziewczyny ,obiady to ja jadam takie jak w moim garnku są.....:D Drugi posiłek to najczęściej jajka z przewagą zółtek,salceson......wczoraj na obiad zjadłam leczo z pajdką chleba orzechowego i do wieczora syta byłam.......potem zjadłam tylko ziemniaka ...tak coby 50 g węglowodanów na dobę było..... Mężowi( - 6 kg) na kolację wyczarowałam omlet z ziemniakiem,,, Potem trening w fitnes-studiu,intervall...pot kapał mi z nosa,że hej..... No i rano niespodzianka ..waga pięknie w dół poszła.Jak pogoda ładna jest i mam chwilkę wolnego czasu ,to biorę kijki i robię sobie rundę po okolicy....
-
Kurka siwa....,aż wstyd pisać. ...było 87 kg.....w ciągu miesiąca spadło do 79.400.