wolke
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez wolke
-
cześc Marhefka za bigos dietetyczny się akurat łapię.....ciasto marchewkowe w piekarniku już dochodzi...ciekawa jestem jakie będzie.... Pewnie,że te wypieki dietetyczne smakowo dużo odbiegają od tych normalnych....ja staram się je polewać glazurą opartą na odtłuszczonym mleku w proszku.... Pozdrówki. Pa
-
a ja dzisiaj ciacha dukanowe wyczarowałam http://www.garnek.pl/wolke1/12942896/dukanowe-ciasteczka-polane
-
serniczek pieke,bo mi domownicy wsio zeżarli:D:D mi tak przeciętnie to 30 dag dziennie ubywa....Pan Wolke sie nie waży, ale dziurkę od paska już do tyłu przesunął.....:D:D bardzo mu ta dieta odpowiada,tylko,że to ja w kuchni wysiadywać muszę........ Lżejsza o 30 dag.pozdrawiam wszystkie Topiczanki bardzo serdecznie. Ps. serniczek po upieczeniu to ja jeszcze na chwilkę w wyłąconym piekarniku zostawiam...wtedy po wyjęciu tak mocno nie upada
-
Hej u mnie od wczoraj 30 dag w dół:D:D nawcinałam się wczoraj serniczka,że hej:D:D smakuje jak ten prawdziwy.....skorzystałam z przepisu ze skrobią kukurydzianą,białka na sztywno ubiłam....noooo...pychotka mi wyszła jak nic
-
Patisson,,,,rodzynki i polewa?:(
-
Pattison,ja dzisiaj upiekłam sernik i naleśniki i tosty http://www.garnek.pl/wolke1/12877494/dukanowy-sernik wczoraj namieszałam nutelli...wszystkim domowniokom nawet dość smakowała...podzielić równo musiałam na wszystkich:D:D
-
hej! Makrelę wędzoną se akurat jem:D Na obiad zupa wczorajsza,bom gar ogromniasty wyprodukowała. Rano dentyste zaliczyłam,taka kontrola profilaktyczna,Wsio ok,jest. Pieczarki kupiłam....wieczorem usmaże naleśniki i fajna kolacja będzie
-
dodoni,a pij dużo....nerki teraz to mają ogromne obciażenie na samych bialkach.Cieszę się razem z tobą:D
-
Marhefka...spytaj w aptece o krople zwiększające odporność organizmu. Aflubin się one nazywają......my bierzemy obecnie wszyscy...... Kropimy prosto na język....jak jest się chorym to należy po 10 kropli co 4 godziny brać ...przez 3 dni...a potem wystarczy 3 razy dziennie.....
-
cześć Marhefka.....ja jem białka z warzywami i dużo sie ruszam..... rowerek stacjonarny,kijki....i waga w dół idzie. Zdrowiej nam dziewczyno U mnie dzisiaj na obiad zupka z piersi indyka+warzywka tj.kalafior,kalarepka,marchew,seler,zielona fasolka....upieke do tego białkowe nalesniki ,pokroje w paski jak makaron i finito!!!
-
hej!!! cud pogoda u mnie dzisiaj jest...purrr słoneczko!!!!! na śniadanie z braku czasu znowu jajco se zjadłam... na obiad leczo z chudą szynką,....no i do kawy sernik upiekłam:D Miłego popołudnia
-
Hej!!!:D:D dzisaj na śniadanie tylko jedno jajko w siebie wcisnęłam i to w biegu... do lekarza jechałam a potem na duże bialkowe zakupy....... Na obiad dużą kawę Machiato na chudym mleku se wypiłam,bo głodu nie miałam........:D:D Teraz,to już głodna jestem,ale poczekam na MM,bo on tez na diecie od dzisiaj jest i razem zjemy tzw.obiado kolację..... Sałatkę z porów+ jajka +jogurt+przyprawy i do tego chude mięsko. Chlebek białkowy w mikroweli też już upiekłam... będzie na jutrzejsze sniadanie jak znalazł:D:D Pozdrawiam serdecznie wszystkie Topiczanki. Pa
-
hej
-
hej dziewczyny od poniedziałku wracam do was. Pozdrawiam was wszystkie serdecznie
-
:D
-
Święta Bożego Narodzenia to święta miłości,radości i życzliwości.Dzieląc się z Wami opłatkiem życzę Wam dalszej wirtualnej przyjażni wzajemnego zrozumienia.A Nowy Rok niech będzie dla Was i Waszej rodziny szczęśliwy,bogaty i spokojny. Wolke z rodziną
-
Hej!!!! wpadłam na chwilkę się przywitać..........no ja zeszłam do - 10 kg.......tzn tak do wczoraj było...mama łakoci mam z Polski nawiozła..,ptasie mleczko,grześki,kamyczki........no i dzisiaj nie wytrzymałam i nawsuwałam się jak nic.........:o Pani która dukana po Nowym Roku chce zacząć niech poczeka na mnie razem będziemy sie wspierały.dobrze?
-
Ja przed kazdym oczyszczaniem wątroby,przez tydzień zażywam mieszankę ziół złożona z piołunu,wrotycza,gożdzików i tymianku+ codziennie seans z Zapperem
-
Tulasek,ty nam zimy nie zazdrosć....zawieje takie,że hej mamy...... łańcuchy na kola trzeba wciagać...a gdzie droga prowadzi,to widac tylko po wbitych tyczkach:o
-
hej!!!!! a mnie już o -7kg.mniej jest......wczoraj ostatni dzień soków...... taki zastrzyk z witaminek se przez 5 dzi zafundowalam.Piłam same soki......przez pierwsze trzy dni tylko z jabłek,bo se wąrtobę oczyszczałam....potem wielowarzywane......dzisiaj surowe owoce i żdziebko kurczaka gotowanego w siebie wcisnęłam...coś wam powiem ,że uczucie głodu mi przeszło........no jeść mi się nie chce,sok z ananasa lub winogron se do kawy wypijałam......po trzech dniach organizm zaczyna się czyścić z toksyn...zęby to chyba z 5 razy dziennie myłam...jakiś dziwny posmak miałam......uszy też co chwilkę pucowałam z nosa też jakiś taki śmieszny śluz.......obecne samopoczucie ok.wchodzę we wszystkie szatki,brzucha już wciągać nie muszę....rurki spodnie dzisiaj se ubrałam.....do fryzjerni poleciałam.......i taka piękna i szczęśliwa pojechalam z MM na kawkę. waga wyjściowa 78...obecnie70,7..... w połowie stycznia chcę znowu na dietę białkową przejsć... Pozdrówki dla wsiech. Pa
-
czosnek czuć będzie.....olejki eteryczne czosnku wydzielają się razem z potem........nic tylko albo się nie pocić za bardzo...albo częściej pod prysznic wskakiwać....ja mężowskiemu do pracy to kupowałam mocne cukierki eukaliptusowe do ssania,takie bez cukru. Pozdrawiam
-
-
wizyta w WC wielokrotnie zaliczona...dużo zółtej sieczki i maleńkie zielone kamyczki.....U bratowej też ok...o godz 5,30 zwymiotowała... ale akurat mi zadzwoniła że u niej kamyczki sypią się i sypią.... zadowolona jest z rezultatu....i gorzej to sobie wyobrażała..... Słaby człowiek tylko jest....no ale o 10 sok se zrobię ...... Pa
-
hej!!!!! miksturka wypita...a mi sen odszedł......bardzo mnie tym razem muliło...nie pomogło ssanie plastra cytryny,po północy zwymiotowałam..ale myślę,że rano jakieś pozytywne efekty będą.... bratowa,dzielnie porcje soli wypiła....pożniej miksturę też bez problemu......pewnie teraz chrapie jak suseł bo nie dzwoni......:D
-
trzymajcie się dziewczyny...ja nadal na sokach... samopoczucie ok......piekę juź świąteczne ciasteczka... i sowo harcerza,że jeszcze żadnego nie schrupałam,choć tak pięknie pachną