kala123
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Witajcie, u mnie pochmurny, senny, deszczowy dzien. Jednym słowem barowy, więc może lampkę winka sie napijemy? Później oczywiście, po pracy, do kolacji. Reni, nie musisz pocieszać koleżanki, bo to nic nie daje, żadne słowa w stylu, myśl pozytywnie, na pewno będzie dobrze nie dodadzą jej otuchy. Tylko z nia bądź, wysłucha, a nawet razem popłacz. Wiem to z własnego doświadczenia, miałam też ciężko chorą koleżankę, jej stan psychiczny był bardzo rózny, od euforii do depresji. Starałam się być zawsze z nią wtedy gdy mnie potrzebowała, co nie znaczy że zawsze mogłam byc u niej, ale nieraz rozmowa telefoniczna troszke pomagała. A i tak miałam wrażenie bezsilności, bo najgorsze jest to że nie możemy nic zrobić mimo naszych chęci. Trzymajcie się ciepło, pa.
-
Witajcie, Kropka, spóźnione, ale bardzo serdeczne zyczenia, wszystkiego naj... naj.. naj.. Co do tiramisu, to pierwszy raz jadłam go gdy odwiedzałam moja przyjaciólkę, sporo juz lat temu i bardzo mio smakowało. Po przyjeździe do domu zrobiłam, ale ten oryginalny serek jest drogi, uzyłam więc naszego, tanszego. No i nie wypał, nie powiem było nawet smaczne, moja rodzina lubi słodkości i nie zgłaszali zastrzeżeń, ale ja znałam smak tamtego i widziałam różnicę. Teraz więc gdy robie to bez żadnych oszustw, lepiej zrobic tiramisu dwa razy w roku ale takie jak powinno byc. Co ze Skorpionem? nie była dzisiaj tym porannym promykiem słonca który wita wszystkich. Miłego dnia wszystkim.
-
Witajcie, u mnie tez słońce świeci jak oszalałe, ale na popołudnie zapowiadaja burze i deszcz. Podaje ten przepis: - 1 kg ziemniaków ugotowanych, zmielonych, ewentualnie rozgniecionych - 25 dag sera białego - jajko sól, pieprz, z tego zrobic ciasto - papryka - cebula - kiełbasa, lub parówki, lub mięso, co kto lubi, mozna też jak było w przepisie kiełbaski sojowe - przyprawy: papryka ostra, pieprz, pieprz ziołowy, jarzynka to wszytsko podsmazyc nabierać ciasto na rękę, rozpłaszczyć, położyc nadzienioe, przykryć drugim plackiem z ciasta, uformowac zgrabny kotlecik ( łatwo sie formuje), obtoczyc w bułcei smażyc można podawac z sosem pieczarkowym, pomidorowym lub z gulaszem Ja robiłam z pieczarkowym, z własnej roboty tzn z pieczarek, nie z torebki. Pyszne, szybkie i łatwe. Pozdrawiam i miłego dnia.
-
Witajcie. Spokojnego weekendu zyczę, Biała na ten rosól to ja sie wpraszam do Ciebie. Ja znalazłam kilka dni temu fajny przepis na faszerowne kotlety ziemniaczane, dzis wieczorem zrobię, jak bedą ok i zechcecie podam przepis.
-
Przeżyję dziewczyny \"ta roboczą sobotę\", chociaz nie powiem że mnie to raduje. Reni, a poza tym reszta w miare ok. W czerwcu jest u mnie w Szczecinie koncert J. Garbarka na który oczywiście wybieram się i nie moge się juz doczekać. Muzyka jazzowa, słuchana na żywo działa na mnie niesamowicie relaksująco. Tylko bilety drogie, pomimo wielu, wielu sponsorów. No, ale muzyk tej klasy nie bierze za występ kilkuset złotych. Biała, możesz nie byc i wdowa, ale powiem Ci że jakoś tamten nick był taki symaptyczny, indywidualny. Pewnie cieszysz się z przyjazdu męża i przygotujesz cos smacznego. Pozdrawiam wszystkich.
-
Cześć. Jutro pracuję, za 1 albo 3 maj. co za głupkowaty przepis że skoro w jednym tygodniu sa dwa dni świąteczne to jeden trzeba odpracować. Moim zdaniem jak do odpracowania to co to za święto? Miłego dnia.
-
Cześć dziewczyny i chłpakowi też mówię cześć. Zimno u mnie jak na prawdziwą zimną zośke przystało. Miłego dnia.
-
Nie, nie odrzucę waszej pomocy, zaraz wpiszę Skorpiona nr na gg
-
Dzięki Kropka, wiem że musze się zmobilizować i pójśc po pomoc. Zdaję sobie sprawę że dzieje się ze mną coraz gorzej. Ale nie wiem czy ktoś albo cos mi pomoże.
-
Jestem, czytam i juz pisze do was. Skorpion, Kropka- chyba wpadam w depresję, tak myslę. Chciałabym być sama, bez żadnych ludzi dookoła, bez słów, żebym nie musiała z nikim rozmawiać, o niczym nie myślec, a najbardziej chciałabym spać i nie budzic sie, czuję całkowitą niemoc i bezwad. Nigdy czegoś podobnego nie miałam, to nie jest przyjemny stan. Marzy mi sie samotny wyjazd nad morze, do malutkiej miejscowości, gdzie nikogo nie znam i nikt mnie nie zna, gdzie nie będę nic musiała. Ale jestem w pracy. Życzę wam dobrego nastroju, przyjemnego weekendu i słonca.
-
Cześć dziewczyny. Nie pojawiałam sie tu przez weekend, bo mi się trochę zycie poskręcało. Teraz czuję się jakbym ja była nie ja. Kiedys się odezwę, zyczę miłych, wiosennych dni. Pa
-
Witajcie wszystkie, a szczególnie witma po raz pierwszy Malisankę. Słonce świeci, piątek no i dobrze jest. Pogodnego dnia, w sercu i duszy równiez zyczę.
-
Reni, juz sama chęc pomocy ma ogroooomne znaczenie, dzięki. Grace, zazdroszczę Ci tego optymizmu, łatwiej, lżej i przyjemniej zyc optymistom i osobom z ich otoczenia. Ja na ogól tez jestem pogodną osóbką ale miewam napady czarnego humoru, złych dni. Ale nic to, wiosna za oknem więc i nastrój lepszy, czego wszystkim życzę.
-
Dzięki za odzew, widzę ze mogę na was liczyć. Mam jeszcze sporp czasu, pochodzę, popatrzę, poprzymierzam. Ale wiecie jak to jest, czas leci jakby oszalał, niedawno było Boże Narodzenie, a juz po Wielkanocy wspomnienia zostały.
-
Witaj Grace. Reni, nie smuć się, skoro musisz siedziec w domu poszukja plusów z tego. Poczytaj, albo popatrz w sufit i posłuchaj muzyki, zaplanuj coś, np jakis wypad do teatru czy kina, albo pomarz. Mnie to zawsze pomaga, jak musze cos czego nie chcę, a na co nie mam wpływu. A z mami tak to juz jest, wiedzą że będą chorować, ale nie odpuszczą nwet tego jedzeinia które im nie słuzy. Moja kiedys była u mnie na Boże Narodzenie, rozchorowała sie strasznie, lekarz chciał ją zabrać do szpitala. A ona uparła sie ze nie pójdzie, tylko pojedzie do domu. Wyobraź sobie, sama, chora, pociagiem w podróż 500 kilometrową. Nie puściłam jej oczywiście, ale długo była obrazona. No zabieram się do pracy, bo dzis troszke leniuchowato mi ona idzie. Pa