Basilikum
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Moniu - gratuluje Ci tak dlugiego stazu - ciesze sie razem z Toba. Hidden , zlosliwiec - nie pisalam wczoraj - nie czuje sie niestety jeszcze super jako niepalaca - a bardzo chcialabym , oj jak chcialabym sie tak juz czuc. Najbardziej chce mi sie palic wieczorami. Wczoraj padla nam siec internetowa, moj maz zaczal cos grzebac przy komputerach i cos popsul. Siedzial do 12 w nocy ale cos nadal jest nie tak jak powinno - musimy zawolac informatyka. Ale wiecie co? jestem przerazona - i to na powaznie - moja kondycja fizyczna. cwicze te 8 minutowki od Moni- ale u mnie sa to ..... 1 minutowki. Cwiczenia na pozor sa proste do wykonania - a tak wcale nie jest - jestem sztywna jak deska , wysiadam po kilku ruchach. Tak wiec - wzielam sie za siebie i musze poprawic zdecydowanie moja kondycje. gdybym chciala teraz biegac , przypuszczam, ze padlabym po 10 metrach. Doprowadzic sie do takiego stanu - to jest koszmar. Aha , jeszcze jedno - nie moge otworzyc wszystkich filmikow - co to moze byc?? Moze ktos wie. Pozdrawiam Was wszystkich goraco
-
dzisiaj swietuje dzien piaty. Dopiero wrocilam do domku - nie bylo mnie dzisiaj caly dzien, filmiki wlasnie sciagam - dziekuje Moniu. Za cwiczenia zabiore sie jeszcze dzisiaj i to ostro. Pozdrawiam goraco
-
hahaha - nie wpadlabym na to. Moniu, ja nie moge diety ZP stosowac , bo jem bardzo niewielkie ilosci, a slodyczy nie jem prawie wcale. Ale filmik juz mam i bede cwiczyc - dziekuje. a co dziwne , na stronie ktora mi podalas sprawdzilam swoja wage.... i otrzymalam wynik, ze moja waga jest prawidlowa... ale 5 kg chcialabym zrzucic, wiec bede cwiczyc. pozdrawiam wszystkich goraco.
-
Moi Mili - dzisiaj dzien czwarty. Caly czas cos robie, bo moje mysli zaczely krazyc niebezpiecznie nie tam gdzie trzeba. Ale nie dam sie zwiesc. Jestem silna i wygram !! Nie bede myslec o smierdzielu, ale o czyms znacznie przyjemniejszym. Moniu - jakie cwiczenia uprawiasz?? ja rok temu przytylam - wstyd przyznac - 12 kg. Palilam wtedy jak smok. Powinnam troche przytyc , bo bylam za chuda. wygladalo to bardzo brzydko, ale 5-6 kg by wystarczylo..... I co to jest za dieta ZP ?? Milego dnia Wam wszystkim zycze - papa
-
Moniu - dzieki wielkie i Tobie za motywacje !! Wchodze tutaj kilka razy dziennie-chocby na chwile - nie zawsze pisze ale zawsze cos poczytam i jestem jeszcze silniejsza. 4 miesiace to piekny staz bez papierosa. Tez tak mysle, ze czas predko leci - w koncu 25 lat palenia zlecialo jak woda - i bede mogla sie pochwalic , ze nie pale miesiac , 2 miesiace itd. Powtarzam sobie - nie bede niewolnikiem peta - i ide do przodu. Pozdrawiam wszystkich cieplo - pa
-
fiona - ciesze sie , ze sie odezwalas!! przegladam w chwilach kryzysowych wlasnie te pierwsze strony - wasze zmagania wtedy to jest to, co ja przezywam w tych dniach. i prosze!! masz juz za soba 5 miesiecy bez palenia!!! Gratuluje!! to jest motywujace dla takich osob jak ja. albo zlosliwiec - palil tak duzo i udalo mu sie zerwac z nalogiem. Jestem pelna podziwu. Innym osobom tez sie udala walka. Dziekuje Wam Kochani za wsparcie - bestia musi zginac!! A ja oczywiscie systematycznie bede tutaj zagladac . A tak swoja droga - z tego topiku powinna powstac ksiazka. papa
-
Zlosliwiec - OK !! zastosuje sie do Twojej rady . Z tego tez powodu byla to malenka szklaneczka piwa i nic wiecej. Ale dzisiaj i jutro pozostane przy herbatkach ziolowych. Nie bede kusic losu w tych pierwszych dniach. Wlasnie bylam na spacerze, dotlenilam sie i czuje sie swietnie. pozdrawiam raz jeszcze
-
czesc zlosliwiec - bywam tu poczytac posty - dodaja mi sily -!! a u mnie 3 dzien BP. Wczoraj bylam na imprezie , wypilam 1 male piwo - i nie zapalilam!!!! trzymaj ciagle kciuki - wierze, ze mi sie uda. pozdrawiam wszystkich bardzo cieplo
-
Witajcie - zlosliwiec - trzymaj te kciuki bardzo mocno , bo to mi pomaga! hidden , joool - te 3 smierdziuchy przedwczoraj traktuje jako potkniecie a nie upadek. Ide dalej do przodu - BP !! Niestety , teraz odliczam dni BP od wczoraj. Wiec dzisiaj rozpoczelam 2 dzien. W chwilach , gdy pomysle o .... odganiam natychmiast smierdziucha stanowczo od siebie i mowie sobie, ze \"malpiego\" rozumu przeciez nie mam. A moze bylo mi to potrzebne?? Lepiej potrafie teraz zapanowac nad moja psychika i nie daje sie poniesc zadnym dolom i innym negatywnym emocjom. Staram sie czerpac radosc z podjecia takiej decyzji, bo jezeli wytrwam - to osiagne z tego same korzysci . Bedzie dobrze!! Na razie - pozdrawiam wszystkich - papa
-
Witajcie - dzisiaj pokazalam swoja slabosc - zapalilam!! Spalilam 3 smierdzuchy. Wieczorem. Malo tego - wczesniej - zanim to sie stalo , bylam nieznosna dla wszystkich. Powiedzialam mojemu mezowi , ze nie moge wytrzymac sama ze soba ; a on mi powiedzial, ze jestem.... kochana i zawsze bede dla niego kochana. Czuje sie okropnie. Czy przyjmiecie mnie mimo to znowu do siebie ? - musze zaczynac od nowa. Ja nie chce brac tych smierdziuchow do ust !! Ale to zrobilam. Dopadl mnie dol - wiem - to nie jest usprawiedliwienie!! Trzymam za Was wszystkich kciuki - pozdrawiam
-
Estelko - skoro on chce zerwac z nalogiem - to juz jest polowa sukcesu. Nie wiem czy plastry cos daja - bo nigdy ich nie uzywalam - zulam paskudne gumy , sa wstretne i (podobnie jak plastry) zawieraja nikotyne. Gumy nic nie daja - przynajmniej u mnie sie nie sprawdzily. Wczesniej Monia 130 pisala o ksiazce Allen\'a Carra \"Prosta metoda. Jak skutecznie rzucic palenie\" - moze kupilabys mu ta ksiazeczke!! Ja wiem , ze ktos kto chce rzucic palenie potrzebuje silnego wsparcia psychicznego i moze ta ksiazeczka bedzie mu pomocna?? Albo \"podeslij\" go nam tutaj!! Moja ciotka palila prawie 40 lat , wypalala dziennie 2 paczki !! U niej w domu pelne popielniczki byly wszedzie , w lazience tez. Ona rzucila palenie dokladnie rok temu!!! Jak dotad - skutecznie. Takie sukcesy innych osob nas motywuja!! Przynajmniej mnie. Tutaj na forum wiele osob odnosi sukcesy i walczy podobnie jak my z tym swinstwem. To znaczy - nie jestem sama - i dodaje mi to tez energii. I mam nadzieje, ze skrzydelka mi nie opadna - bo u mnie to dopiero 3 dzien..... Dla mnie najgorsze sa wieczory, a balam sie porannej kawy bez papierosa. Odzywaj sie Estelko - pozdrawiam - pa
-
Witajcie - dociass - a wiec masz juz niezly staz bez palenia !! gratuluje !! I trzymaj tak dalej!! jak wiatr - bardzo pomocne w zwalczaniu suchosci blony sluzowej gardla sa inhalacje !! Po inhalacji przez 30 minut nie wolno nic jesc , ani pic a takze wychodzic z domu - a naprawde sa skuteczne. Dobra jest do tego np. szalwia. Ale trzeba je robic przez jakis czas codziennie. Warto tez lykac jakis czas witamine A. Estelka - mozna pomoc - ale przede wszystkim ta osoba sama musi tego chciec - tzn. rzucic palenie. Na razie - papa wszystkim
-
Witajcie - jak wiatr - masz calkowita racje , taka grupa wsparcia to jest prawdziwy skarb!!! Jestem bardzo szczesliwa , ze Was znalazlam. Moniu - jestem bardzo cierpliwa i wiem , ze data ta - a nawet nastepne daty - nadejda. A kazdy kolejny dzien bedzie wlasnie tym BP. Po raz pierwszy wstalam dzisiaj i moglam powiedziec , ze nie jestem przepalona!! Nie powiem - to jest fantastyczne!!! Wieczorami spalalam zawsze duzo papierosow , a nastepnego dnia odczuwalam je nieprzyjemnie. Ale noc minela mi niezbyt spokojnie!! Budzilam sie kilkakrotnie. Czy w weekendy tez tutaj jestescie dziewczyny???? Ja tutaj tez bede. Milego piatku dla wszystkich !!
-
Witajcie dzisiaj raz jeszcze - dzien uplynal mi calkiem niezle - ale o godz. 19 przyszla chec zapalenia. Zapytalam nawet mojego meza , czy da mi 2 razy pociagnac - on powiedzial , ze mi NIE DA !!! ale kazal mi potrzymac w reku niezapalonego papierosa , bo stwierdzil, ze raczej tego mi brakuje i to pomoglo. Nie zapalilam !! On dzisiaj spalil tylko 3 papierosy - wychodzi zapalic - a normalnie w jeden wieczor spalal cala paczke. Ide za chwile do lozka , bo dzisiaj narzucilam sobie sporo prac do wykonania i jestem skonana. O jejku , dopiero pierwszy dzien BP mi uplywa - jak ja chcialabym powiedziec o sobie , ze nie pale juz ze 2 tygodnie !!! Moniu - ja chyba czytalam kilka lat temu ta ksiazke , i mam ja nawet ale zostawilam w Polsce. Nie pamietam autora , ale tamten facet - z tej mojej ksiazki - tez tyle palil !!! Dziekuje Wam za wszystkie dobre slowa - jestem dzieki temu silniejsza!!!!! Trzymajcie sie - ja tez postaram sie trzymac - pozdrawiam Was
-
Moniu i Cosmic - jeszcze daleko do wieczora , ale ja juz pisze . Moj maz wrocil z pracy i starym zwyczajem zapalil w pokoju - i zostal predko wyrzucony na korytarz !! On nie dowierzal , ze ja rzeczywiscie rzuce palenie - myslal , ze tylko tak gadam. Dzisiaj mam ciagle rece zajete jakas robota i nie ciagnie mnie - to najgorsze dopiero przyjdzie. Ja bede tutaj zagladac i z Wami bede silniejsza - musi mi sie udac !! Moj jednodniowy staz w niepaleniu jest troche smieszny - do jak wiatr - chce powiedziec , ze rzucajac palenie wiele osob miewa wpadki i ona nie przeszkadzaly im pozbac sie nalogu. Nie znaczy to , ze ja planuje takowe wpadki !! Trzymam kciuki - i pozdrawiam - do nastepnego .