jacklyn
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez jacklyn
-
Witajcie U mnie też śnieżek prószy ale zaraz się topi :( Mychulec, Amita, Silviak ale katorgi wczoraj przechodziłyście ale trzymacie się i bardzo dobrze, ja mam @ i wczoraj nie wytrzymałam zezarłam Snickersa, musiałam :P Mychulec byłam w kinie Więckiewicz super, Małaszyński przystojny jak zawsze a film... nie należę do osób, które lubią krytykować więc potraktowałam film jako lekki seans na sobotnie popołudnie, myślałam, że będzie to film trzymający w napięciu, nie jest z uwagi na to, że akcje przeplatane są wywiadem przeprowadzanym przez dziennikarza . Nie zgadzam sie jednak z ludźmi, którzy twierdzą, ze nie warto iść do kina, zawsze warto chociażby po to żeby mieć swoje zdanie. Dzisiaj idę z małym do szczepienia, biedaczek :(
-
Witaj Yoshina , oczywiście, że możesz dołączyć im więcej chętnych do odchudzania tym większa motywacja. Tuptula witaj z tego co wiem, to nie wszystkie z nas sa niepalące ale np Hoga rzuciła palenie więc ma jakieś doświadczenie jakby co ;)
-
Maxmaro i ode mnie ucałuj córcię i życz jej duuużo zdrówka
-
Chyba też tak zacznę, przynajmniej coś pożytecznego zrobię :)
-
Ja zjadłam na śniadanie kromkę ciemnego chleba z twarożkiem, nie wiem co póxniej będę jadła ale może odmałpuję jadłaospis od Ciebie Mychulec. Najbradziej podoba mi się ostatni posiłek :P Weekendy są okropne jak się siedzi w domu to nic tylko ciągle jedzenie w głowie, chodząc do pracy zadowalam się jogurtem i owocami, chyba poszukam prac zleconych na weekendy ;) W sobotę poszliśmy do mamy na obiad, oczywiście myśląc o zdrowym odżywianiu córki, mama moją część kurczaka nie przysmażała tylko podała mi ugotowaną, super, ale po obiedzie podała placek a i do domu kawałek dostałam. No i tu już szlag trafił dietkowanie. I masz babo placek i 1,5 kg do przodu Też chętnie pojechałabym na kulig, ech... A gdzie nasza Joki od ostatnich porywistych wiatrów się nie pokazała, czyżby porwało łącze na zawsze, Joki hop, hop
-
Witam sobotnio Mychulec bal sportowca za tydzień ale nie idziemy, postanowione. Wczoraj byłam na kręglach i wszystkie tipsy mi zostały, koleżanka jeden zgubiła ale zabawa była superowa, były z pracy osoby którym pomysł wyjścia się wcale nie podobał, były przeciwne, to takie osoby, które w ogóle nie lubią imprez ale w rezultacie super się bawiły. A jutro idę do kina na świadka koronnego. Zmykam posprzątać, bo za chwile idę na obiad do rodziców, ach te mamy kochane :) Aaa Behemotko śniło mi się, że byłam u Ciebie ale nie miałaś dla mnie czasu, bo przyszli kupcy oglądać Twoje mieszkanie :P to chyba w związku z poszukiwaniem przez Ciebie mieszkania :) A teraz już zmykam papa
-
Hoga :D jestem pełna podziwu dla Twoich uzdolnień
-
Widzę, że coraz więcej z Was kręci dupcią znaczy hula-hop chyba i ja muszę zakupić sprzęt ale w tym tygodniu dołączę do Mychulca, mam tą samą przypadłość @ :P Pulsik nie poddawaj się depresji, głowa do góry, na zakupy, do kosmetyczki, do fryzjera musisz się dowartościować lepiej się poczujesz. Na basenie, na który chodzę raz w tygodniu jest aquaaerobik.
-
Hoga, smażę naleśniki, na środek kładę plasterek szynki, podsmażone na masełku pieczarki, na to plasterek sera, składam w kopertę i podsmażam jeszcze z dwóch stron przed podaniem polewam ketchupem. Amito, mesykańskie naleśniki też niedawno robiłam, pychajskie były. W Lidlu niedawno było zrobione stoisko meksykańskie i sprzedawali tam gotowe Tortille, placki smaży się kilka sekund na patelni bez tłuszczu jako wkładkę zrobiłam sałatkę gyros, czyli pokrojona pierś kurczaka posypana przyprawą gyros i usmażona, pokrojone w kostkę ogórki konserwowe, kukurydza, kapusta pekińska pokrojona i posypana lekko vegetą i do tego sos zmieszany z połowy szklanki majonezu i połowy szklanki ketchupu. Na naleśniki nakładam farsz i zwijam w tubkę. Moja rodzinka sie tym zażera :) Gotowe tortille można kupić w każdym markecie ale są dosyć drogie, mam przepis z gazetki meksykańskiej Lidla na ciasto więc muszę spróbowć zrobic sama. Kruszyna, ja uwielbiam brokuły pod każda postacią, też wczoraj zrobiłam brokuły z jajkiem ale zamiast kukurydzy dodałam fasolę czerwoną.
-
Sto lat, sto lat, sto lat, sto lat niechaj topik żyje nam i jego założycielka Hoga i wszystkie forumowiczki Zdrówka, toast wznoszę kawą, bo w pracy jestem :P
-
Jestin duuużo zdrówka dla córuni Maxmaro nasmażyłam więcej podstaw talerzyk, część posmarowałam serem a część została w lodówce nie posmarowana, jak domowe żarłoki nie zjedzą to drugą część naleśników zapiekę im jutro z szynką, pieczarkami, kukurydzą i żółtym serem a na wierzch oczywiście ketchup. Ja też kcem hula-hop :( Misiu no co Ty, skoro Piccolo maiłoby Ci zaszkodzić to lampka czerwonego winka na pewno nie, to jakie lubisz :P
-
na to liczymy Me :P przecież jutro dyspenza, a odchudzanie zaczynamy dopiero od pniedziałku
-
A dla Misia kupimy na jutro Piccolo :)
-
to co jutro pijemy :D
-
Dzięki za uznanie, to co, po spalonym naleśniczku :D
-
Me pozazdrościć, mimo, że byłam już w Tunezji to poleciałabym jeszcze raz, było super ale 4 osoby to trochę drogo, zaczekam aż młody nie będzie chciał z nami jeździć, wyjdzie taniej :P [ale matka] Do pracy mjam dzisiaj na 14 więc robię obiad, naleśniki, właśnie musiałam zjeść przypalonego, a przepis na przypalone naleśniki: pieczesz naleśniki i w tym samym czasie włączasz kompa, czytasz co tam u koleżanek słychać, po czym wracasz do kuchni i przypalony naleśnik gotowy. Ale smażenie i czytanie kompa ma swoje zalety, biegając od kuchni do pokoju co parę sekund 1000 razy tracisz kalorie spożyte z naleśnikiem. Dobrze, że jestem sama bo M by mi tylko w głowę popukał, mężczyźni nie rozumieją babskich spraw :P
-
Maxmaro mój M nie jest z branży sportowej, ja i M pracujemy w jednej branży ale w różnych firmach [na szczęście] :P Naszego znajomego brat działa w AKS-ie i to on namawia nas co roku na bal.
-
nie ważę tylko ważne, żeby nie było, że przed sniadaniem ważę chleb, masło i plasterek szynki :P
-
Jestin jeżeli nie widziałyśmy Cię to widocznie taka z Ciebie chudzina, bo słyszeć Cię słyszymy :P Kaja-g witaj nam też brakuje systematyczności ale im bliżej wiosny tym większa mobilizacja. Silviak 550 to raczej nie dużo, ja nie przykładam wagi do kalorii, waże żeby rano zjeść śniadanie, żeby mieć power na cały dzień i wieczorem, po 18-19 nie jeść.
-
Hoga nie ma rzeczy niemożliwych, życzę abyś na basenach w Hajdu.. miała rozm.36 :) Maxmaro to jak, żyjesz już balem, ja bym poszła jeszcze raz, gdyby było więcej kaski to znajomi ciagną nas na bal sportowca ale to kosztuje dwie stówki :(
-
Silviak nie znam plastrów, jakoś nie mam zaufania do takich specyfików, dieta MŻ to jest to co na mnie działa :) A dlaczego nie mialaś odwagi pisać, przecież u nas same łagodne jak owieczki kobitki :P
-
puszczam młodego do kompa, może później zaglądnę, być może ktoś odpisze :)
-
dzięki dziewczyny widziałam Cię Amitko :D
-
pan, zajazd, szlacheckie
-
szukałam ale nie mogę znaleźć