jacklyn
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez jacklyn
-
Dopiero 10 minut przed wyjściem z pracy znalazłam czas żeby Was poczytać uff. Misiu topik mam chcacych dzieci co nieco poczytałam ale ja świadomie nie zdecyduję się już na dzidziusia, ale gdyby mi się przytrafiło ;) też nie robiłabym z tego tragedii. Maxmaro skoro lubisz długie podróże pociągiem to zapraszam do siebie, przejedziesz Polskę wzdłuż a przy okazji liczę na piękny wianuszek w prezencie :P to kiedy? A teraz opowiem o nieświętym Mikołaju. Wczoraj pracowałam do 18 a M do 14, M po pracy pojechał do domu i tuż przed 18 wyjechał po mnie z małym. Starszy syn był na klasowych zakupach mikołajkowych. W drodze do domu ja i M wstąpiliśmy do sklepu po pantofle dla małego i coś do chleba. Stoję w kolejce do kasy i dostaję od syna tel., że do domu było włamanie, miałam dość, nogi, ręce mi się roztrzęsły. Za sekundę syn dzwoni jeszcze raz, żebyśmy się pospieszyli, bo on wyszedł przed dom, bo boi się wejść. Przyjechaliśmy i faktycznie okno w kuchni wyłamane, flakonik rozbity, szafki, szuflady pootwierane, M rzeczy z teczki do pracy wyrzucone portfel ogołocony, w sypialniach dzieci i naszej szafki przeszukane. I zaczęło się tel na policję, zanim przyjechała jedna ekipa, potem druga z psem trąpiącym, potem technik do zdjęcia odcisków to od godz.19,30 do 23 mieliśmy gości w domu. A jak juz sobie pojechali to zaczęło się sprzątanie po ich proszkach do zdjęcia śladów. Spaćposzliśmy po 1 w nocy ale co to za spanie, mimo, że wypiliśmy po parę kielichów żurawinówki to i tak nie mogłam spać. Na szczęście nie zginęło wiele, bo i niewiele było w domu do zabrania. Jak pisałam małemu portfel i M ok.150-160 zeta. Gorszą jest jednak strata psychiczna niż materialna. mały pojechał spać do dziadka a ten 14-letni spał z nami. Kończe, bo kto to będzie miał siłę czytać. Zmykam do domku, dzisiaj już do Was nie zaglądnę, muszę odpocząć. papatki
-
i poszło..........razy dwa
-
U mnie Mikołaj był wczoraj z tym, że nie był to św.Mikołaj, bo zamiast zostawić prezenty to zabrał mojego małego dziecka \"porfometke\" i 30 zeta i mojemu M 150 zł, nie przyszedł też kominem a włamał się przez okno. Rozumiem, że zabrał kasę M, bo pewnie nie był grzeczny ale q...a dlaczego grzecznemu dziecku Ale o wszystkim opowiem Wam później, teraz mam mnóstwo roboty, nawet w czytaniu Was mam zaległości.
-
U mnie Mikołaj był wczoraj z tym, że nie był to św.Mikołaj, bo zamiast zostawić prezenty to zabrał mojego małego dziecka \"porfometke\" i 30 zeta i mojemu M 150 zł, nie przyszedł też kominem a włamał się przez okno. Rozumiem, że zabrał kasę M, bo pewnie nie był grzeczny ale q...a dlaczego grzecznemu dziecku Ale o wszystkim opowiem Wam później, teraz mam mnóstwo roboty, nawet w czytaniu Was mam zaległości.
-
Qrcze moja szefowa Barbórka, miała dwa torty jeden kawałek zjadłam na oficjalnej imprezie a drugi dostałam bo zostałam na II-gą zmianę ale nie dam mu rady, wezmę do domu tam na pewno się skuszą. Jeszcze 15 minut i do domciu :)
-
Widzę, że na topiku robi się przedświątecznie, stroiki, ozdóbki też bym tak chciała, szkoda, że Maxmara tak daleko ja sama nie potrafię sklecić jakiejś ozdóbki dlatego idę na łatwiznę i kupuję gotowe :( W sobotę rano oczywiście oglądaliśmy mecz a po meczu wreszcie zabrałam się za okna i firanki, mam to z głowy. Wieczorem zaś świętowaliśmy Barbórkę u koleżanki, po kilku głębszych graliśmy w kalambury, super zabawa a ile śmiechu :D Wczorak dostałam od koleżanki zdjęcie córeczki, urodziła 1-go grudnia, śliczna, pomyślałam o Misiu - fajnie masz. Mój M chętny na córeczkę, gorzej ze mną, starczą mi dwa łobuzy.
-
Me Szczęścia, pomyślności, spełnienia wszystkich marzeń [zwłaszcza tych za które trzymamy kciuki] spełnionej miłości i samych słonecznych dni.
-
Mychulec to co piszecie na topiku widzę ale tego co do zrobienia w pracy chyba nie :P
-
Tala nikomu głowy nie zawracasz, po to jesteśmy aby się nawzajem wysłuchiwać. Nie podpowiem Ci jak masz się zachować, bo nie byłam w takiej sytuacji ale na pewno wszystko się ułoży po Twojej myśli, Pulsikowi się udało i Tobie też się uda. Na pewno trudna droga przed Wami ale głowa do góry. Nie poddawaj się.
-
I ja witam już z pracy, a nie tak dawno z niej wyszłam :) Idę robić kawusię, bo mnie oczka pieką z niewyspania. Po pracy idę do knajpki, umówiłam się z koleżankami ze studiów, ale to takie szybkie spotkanie 2 godzinne. Umawiamy sie przez pół roku a jak się już umówimy to się okazuje, że którejś coś wypadnie i mamy dla siebie mało czasu :(
-
Hurrra właśnie szef dał sygnał, że wszystko gra :) zbieram się do domu, na ciepłe nóżki mojego M :P Miłych snów
-
Nie, jest taki jeden dzień w miesiącu [ostatni roboczy] kiedy przychodzę do pracy na 14 i siedzę aż wszystko uzgodnimy, rozliczenia księgowe :( A Ty Barbamamo jeszcze nie śpisz?
-
Wy sobie już smacznie śpicie a ja w pracy tyram buuu
-
Barbamamo super, gratulacje dla Medalisty :)
-
WYGRALI,WYGRALI, HURRRA,HURRA, HURRRA Dziękujemy najlepszemu topikoweku komentatorowi dla Behemotki
-
Behemotko jesteś kofana Siedzę i tylko daję odśwież, odśwież :)
-
Jestin pisaj, obiecuję sumennie nie będę się śmiała [no chyba, że troszeczkę] :P
-
Ja też nie pominę, pisz Behemotko :) Me wszystkiego naj..... z okazji Twojego wczorajszego święta Me coś Ci się pomyliło, bo ja jestem z tego samego roku co Ty i nie jestem stara to Ty też nie możesz być :P Barbamamo trzymam kciuki za syna :) Chyba w tej chwili nikogo [oprócz mnie] nie ma na swoim stanowisku, wszyscy ogladają mecz na jedynym TV [u strażników]
-
Mychulec :D już rozesłałam dalej
-
Gosik przeczytaj artykuł abyś upewniła się co do słuszności Twojej reakcji na zachowanie durnych chłopaków w stosunku do syna http://wiadomosci.onet.pl/1440970,11,item.html Musimy reagować
-
Witam pochwaliłam się wczoraj, że przepisy doszły a to doszedł tylko mail bez zawartości :) ale wieczorem książeczka doszła, sprawdziłam, przepisy są. Wczoraj byłam na basenie popływałam, wymasowałam stare kości biczami, super. Stwierdziłam, że przzynajmniej raz w tygodniu powinno się chodzić na basen, szkoda tylko, że mnie do wyjścia na basen zmusza kończący się termin karnetów :P Hoga ja kupiłam na bazarzeu naszych sąsiadów ze wschodu firanki jak przeprowadzałam sie do domku, płaciłam za metr po 20 zeta a w sklepie identyko były po 44 :) Przydałoby mi się kupić drugie na zmianę, potrzebuję około 15 metrów, tylko z tą kasą ciągle malo i mało, więc na razie piorę, wieszam, piorę, wieszam :(
-
Maxmaro ale dobrze wiesz, że czasem e lumpku można kupić super oryginalnego ciucha i za małe pieniądze.
-
Mychulec doszło, dzięki
-
Witam z kawką i placuszkiem [niestety nie mogę się mu oprzeć] Weekend spędziłam w domu ale byli goście - w sobotę znajomi a wczoraj rodzice i brat z bratową. Tak więc dwa dni imprezowania dały efekty w postaci zbędnych, dodatkowych kilogramów. Kawłaek placka wzięłam do pracy i cóż do kawki smakuje że hoho ale nie polecam :P Wczoraj poprawiłam sobie humorek zakupami, koleżanki w sobotę na imprezce pochwaliły się zakupami jakie zrobiły w nowo otwartym sklepie Charlesa Vogel-a i powiedziały, że w niedzielę jadą na dalsze zakupy więc i ja się z nimi umówiłam. Żebyśmy nie czuły się niebezpieczne [same kobiety];) to mój M pojechał z nami. I kupiłam sobie beżową, sztruksową marynarkę i bluzkę a\'la Magda M, biała długa, z rekawem 3/4 i doszytym niby bolerkiem koloru zgniłej zieleni zawiązywanym pod biustem. Kupiłabym jeszcze kilka rzeczy które mi się podobały gdyby nie te ceny [mimo 20% rabatu z okazji otwarcia sklepu]. Tak więc na ten tydzięn humor mam zapewniony [jak mi niewiele potrzeba]. Hoga nie mam pościeli z marynosów, psikro mi. Behemotko zdrówka duuuużo życzę Gosik zdjęcie może i super ale jaki ból :P Misiu figurki prześliczne, kusisz dziewczyny aby do Ciebie dołączyły :) Barbamamo :D dla bliźniaków za troskę o młodsze rodzeństwo