Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jacklyn

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez jacklyn

  1. I ja witam porannie i słonecznie jak za oknem chociaż trawa biała. Barbamamo śliczny kotecek, najładniejsze są takie małe ale ja osobiście nie chciałabym mieć w domu kota poza tym mój M ma uczulenie na sierść. Wolę popatrzeć jak się kotki bawią ale u kogoś :) Pulsik niezła laska z Twojej goldenki czyżby się na podryw wybieała :P W niedzielę upiekłam szarlotkę a wczoraj moi rodzice wracając z wesela podrzucili nasz szyszkę w postaci ciasta mniam pychotki a ja głupia nie potrafię się oprzeć jak już jest w zasięgu ręki, zwłaszcza jak mam kawę podaną, a właśnie za chwilę będę miała. Wystawcie talerzyki to się podzielę. Wczoraj bidulka siedziałam do 23 i robiłam pracę na plastykę, jesień w perspektywie malowana farbami, nie tyle maloana co robiona -pędzlem kropki, ale się odziabałam. Wiem nie powinnam wyręczać syna ale on jest noga z plastyki ja też zawsze byłam, robienie prac na ten przedmiot było dla mnie karą, może dlatego go rozumię. On już w przedszkolu miał problemy pani mówiła, że jak miał coś pomalować to się kolegami wyręczał. Jakoś trzeba sobie radzić. Poza tym warto się poświęcić bo po zrobieniu podziękuje, przytuli się i nawet pocałuje a to już mu się rzadko zdarza. Z innych przedmiotów go nie wyręczam. Zmykam na kawkę, dzisiaj do pracy na 14 i do nocy buuu
  2. Witam porannie. Wczoraj miałam położyć małego i zabrać się za prasowanie ale jak juz się z nim położyłam to wstałam dzisiaj a on jeszcze śpi. M ze strarszym synem pracują na zewnątrz taras przekopują, okropna robota. Kiedyś zrobiliśmy taras betonowy żeby w przyszłości wyłożyć go płytkami. Na szczęście nie położyliśmy płytek, na szczęście bo po zimie się podniósł i wysadziłoby płytki. Teraz mąż skuł beton, wybiera ziemię włoży kamulce z betonu na to piasek i na wierzch kostka taka jak wokół domu. Fajną ma robótkę ;) I jeszcze ogrodzenie kończy a tu zima idzie, idzie. Żelazko włączone idę prasować potem sprzątanko i może na wieczór kogoś zaprosimy o ile M nie padnie na twarz. Narka
  3. Cieszę się, że mały jest zdrowy tylko dlaczego siedzi qrna i drze mi się za uszami bo nie pozwalam mu oglądać Władcy pierścieni i odgraża się, że powie to tacie i że nie będzie ze mną leżeć...w ogóle i słszę głośne buuuuuuuuuuu. O matko moja, idę prasować albo najpierw spróbuję położyć młodego spać. No właśnie mówi, że z tatą będzie kąpał się, ze mną nie buuuuuuuuuu
  4. Ja już zdążyłam wrócić do domu. Mały czuje się świetnie :)
  5. Czyli Misiu się całkiem nie rozleniwił, suwaczki robi. Śliczny :D Co do fryzjerki mam od dobrych kilku lat jedną i jej nie zmieniam, mam nadzieję że nigdzie nie wyjedzie, bo chyba pojechałabym za nią. Dzisiaj kupiłam sobie kozaczki, czarne, długie, proste, z delikatnej skórki. A wiecie ile za nie dałam............całe 80 zeta. Nówki. I jeszcze półbutki z pomarańczowego zamszu za..........40 zeta. Mojego M koleżanki z pracy mają znajomą w firmie, która szyje buty do Anglii i pojedyncze pary, które im zostały sprzedają, i za 120 złotych mam dwie pary butków. No dobra kończę, bo juz powinnam wyjść z pracy pa pa
  6. Witam Mychulec jestem moze faktycznie ostatnio mało piszę ale troche mnie giełda wciągnęła ni i śledzę wszystkie ruchy na niej. Taki mały hazardzik na podniesienie adrenaliny. Ale sumiennie czytam codziennie wszyskie wpisy. Zazdrosczę Ci przyjemności jakich doznasz jutro wieczorem, baw się dobrze :) Behemotko ja byłam raz na kręglach [3 rodzinki] super zabawa, gdyby ta przyjemność była tańsza to mogłabym chodzić co tydzień, nawet mój sym, który nie uznaje innych przyjemności jak tylko komputer złapał bakcyla na granie w kręgle. Młodszy synek wczoraj wieczorem wymiotował, akurat byliśmy z M na zakupach w markecie a tu telefon od starszego - wracajcie. Na szczęście noc przespał spokojnie, obudził się po 5 rano i z euforią zawołał: Mamusiu jestem zdrowy! No więc poszedł do przedszkola, uprzedziłam tylko panią, ze gdyby się coś działo to prosze o telefon i ktoś go wybierze. Było wszystko OK, zobaczymy co będzie wieczorem [jeszcze jestem w pracy], w naszych przedszkolach panuje grypa żołądkowa. Oby Max jej nie miał. No to napisałam się za cały tydzień.
  7. No ładnie przepisami się powymieniały i siedzą w kuchni i pieką a ja tu sama:( U mnie za oknem ciemno, szaro i ponuro, deszczyk pada, ja nie mam parasola i jak wrócę do domu Jeszcze 6 minut i pa pa
  8. A ja witam bez kawki :D Do pracy idę na 10, resztę rodzinki odprawiłam i siedzę przed kompem zamiast do roboty się zabrać a obok stoi suszarka z praniem i uśmiecha się do mnie - zlituj się zdejmij ze mnie te rzeczy. A ja jestem nieugięta, przyjdzie czas to zdejmę. Popijam czerwoną herbatkę a kawkę wypiję w pracy, bo to taki głupi rytuał, że pierwszą rzeczą jaką robię po włączeniu komputera jest kawa :P Za oknem 14 st więc nieźle. Zaczynam się pomału przygotowywać na najazd gości, Hoga rozreklamowała nasz region pięknymi zdjęciami, więc liczę, że niedługo zaczniecie przyjezdżać zwiedzać zamki a w drodze do Krasiczyna mieszkam ja i nikogo nie przepuszczę dalej bez wypicia u mnie kawki :P
  9. Mychulec życzę Wam samych słonecznych dni, wielu upojnych nocy i zero chmur na Waszym horyzoncie Widzę, że weekend był weekendem wypieków, u mnie nie było nic słodkiego ale zaraz kopiuje przepisy i coś wypróbuję. Wczoraj byliśmy z M na spacerze, tak piękna pogoda, że szkoda byłoby nie wykorzystać. Popołudniu natomiast chodziłam po sklepach, myślałam, że znajdę dla siebie jakieś butki a syn chciał bluzę, niestety wróciliśmy z niczym :( jak mnie wkurzają zakupy, niby wszystkiego mnóstwo a jak przyjdzie coś kupić to nic nie ma. A może to ze mnie taki dziwoląg, że nic nie mogę dla siebie znaleźć. wrrr
  10. Witam kawomaniaczki :D Sałatkę z brokuła zrobiłam akurat z tego co miałam w domu więc jak to mówi mój M każdy przepis, który zawiera jadalne składniki jest dobry. Ugotowałam brokuła w osolonej wodzie, pokroiłam byle jak, bo i tak się rozppaprze w sałatce [ale to jego urok] dodałam 7 ugotowanych, pokrojonych w kostkę jajek i puszkę czerwonej fasoli. Posoliłam, popieprzyłam dodałam majonez z łyżką śmietany [lepiej dodać jogurt] wymieszałam. Miała być na śniadanie i kolację, do kolacji już jej nie było. :P Hoga załóż sobie konto w banku z usługami internetowymi, wtedy przelewy będziesz miała za darmo albo za 50 gr. O ile się nie mylę to rachunek allegro możesz zapłacić dopiero jak uzbiera Ci się do zapłaty 5 zł
  11. A ja dzisiaj zrobiłam rano sałatkę z brokuła, jajek i fasoli czerwonej oczywiście z majonezem i wsuwam ze smakiem. :P Maxmaro mi się podobają, mam jeden ażurowy sweterek, beżowy z poszerzanymi rękawami uwielbiam go, ale zapłaciłam za niego na wiosnę coś koło 70 dyszek. Zmykam do domciu koniec prackowania
  12. A mi mąż właśnie przyniósł drinka do kompa a sam poszedł oglądać mecz, więc jeszcze poszperam po wiadomościach z giełdy w co jutro zainwestować
  13. A ja wykąpciana siedzę z maską na gębuli i nie mogę robić żadnych min, jestem jak Fanthomas [czy jak mu tam] a robić też i się nic nie chce. A tak w ogóle to stwierdzam, że nie cierpię gotowania obiadów
  14. Dorottko gratulacje dla prymuska a ile ma wiosen bo zabyłam :) Jeżeli chodzi o dobrą szwaczkę to wal do Maxmary ona ma w rękach wszelkie fachy, które powinna mieć kobieta, mnie niestety większości z nich brak :( Hoga rozdają za darmo..............ulotki, przyjeżdżaj :P
  15. Pulsik gratulacje, gratulacje. Mam nadzieję, że jeszcze na szampana się załapię czy juz wszystko wypiłyście :D Ja poproszę z alkoholem, wprawdzie jestem w pracy ale bez samochodu :) Hoga powstają u nas dwa markety tzn. dzisiaj jest otwarcie jednego z nich Leroy Merlin a drugi to Auchan mają otworzyć początkiem listopada. Wpadnij na zakupki i przy okazji na kawkę. Basik zdrówka życzę, u mnie już dzieciaki po chorobie. Rano u nas było -2st. brrrr od dwóch dni palimy w kominku, na przyszły tydzień w onecie zapowiadali 19 st ciepła, oby się sprawdziło. Co do diety to kurna brak mi silnej woli, ale piszcie jak Wam idzie może w końcu i ja się zmobilizuję jak zostanę sama ze swoja słabą silną wolą.
  16. Witam miłe Panie, Hoga mówi, że mnie coś mało ostatnio, może, nie mogę się wyrobić. W pracy jesteśmy w okrojonym składzie a do domu jak przyjdę to padam, a tu niestety jeszcze coś trzeba upichcić, jak ja tego nie lubię, wolę robić sałatki, piec placki, tylko nie gotować obiad. Że też nie urodziłam się w dawnych czasach, w rodznie królewskiej....miałabym wszystko podane na tacy...ech życie. Jestim gratuluję spadku wagi, szczęściara. Tala dzięki za zdjęcia, teraz już wiem, że trafiłaś do nas, bo Ci się topik spodobał a nie dla odchudzania, bo i z czego :) Maxmaro butki super ja niestety mam ten problem co Pulsik, gruba nózia i łydkę muszę wpychać w cholewki, dlatego mam problem z kupieniem butów Me u nas jutro otwierają LeroyMerlin [czy jakoś tam] może w weekend pójdę oblukać co tam dają. Pulsik kiedyś napisałaś \"i po pracy\" czy to znaczyło, że skończyłaś pracę w danym dniu, czy, że już w ogóle nie pracujesz, bo ja ciemna masa nie zakumałam.
  17. Ja te sie z Wami chacham i haham :D Super Mychulec, przeczytałam co napisałaś zaglądnęłam do swojej torebki a tam..........oprócz codziennego bałaganu puchy Nie lubię za to 13 piatków. :(
  18. Barbamamo nie popadaj w kompleksy, ja w kuchni spędzam tylko tyle czasu ile koniecznie muszę spędzić, żeby rodzina z głodu nie umarła. Przetworów nie robię od czasu do czasu mama mi podrzuca :) Podstawiać talerzyki i pisać co która woli z murzynka, komu nogi, komu ręce, komu...:P Ponieważ jutro Dzień Nauczyciela więc z murzynka wykroiłam serce od foremki polałam polewą i posypałam kokosem. Mały zaniósł paniom zamiast kwaitów, złożył życzenie, nawet się nie wstydził, wow. Myślę, że chętnie zjedzą ciacho do kawy, a jak w domu zostanie mniej to wyjdzie mi na korzyść, bo to murzynek wypasiony a nie taki zabiedzony [jak to murzynek], odtłuszczony, niskokaloryczny :P
  19. Dorottka dzięki za zdjęcia, moim skromnym zdaniem zdecydowanie korzystniej wyglądasz w prostych włoskach. Odszukałam zdjęć ktore dawno temu przesyłałaś, żeby się upewnić czy dobrze Cię kojarzyłam. I dobrze. Pytałaś o kolorki na włosach, mam miedź i blond. Mychulec niedługo przed tymi zdjęciami byłam u fryzjera, ale nic nowego mi nie robiła, poprostu podcinanie i odświeżanie kolorku. Jednak po wizycie u fryzjera włosy są inne, lepiej się układają, no i brak odrostów, których nie znoszę Wyjęłam Murzynka z piekarnika i idę spać, ale nie z Murzynkiem :P tylko z M, Murzynka skonsumuję jutro na śniadanie :)
  20. Qurna dziewczyny proszę mi tu nie ściemniać, bo ja Wasze zdjęcia też mam i grubasów nie widziałam a żadnego zdjęcia nie pominęłam wszystkie otwieram :P Me chcesz zobaczyć laskę to wejdź na str www.maroc.jpg.pl i tam znajdziesz laskę w stroju kąpielowym z wszystkimi wcięciami tam gdzie one powinny być. A ja mam specjalny aparat wyszczuplający :P
  21. Ja poproszę kawę w kubku, bedzie więcej. :) Maxmaro ani się waż zamilknąć, pomyślałybyśmy, że ktoś się pod Ciebie podszywa. Hoga hop, hop gdzie jesteś, a Ty Akśak daj znać . Tala może Cie zatrudnią w przedszkolu :P 14 Dzień Nauczyciela czy kupujecie coś paniom do przedszkola?
  22. Tala do mnie też nic nie doszło Dorottko wszystko będzie dobrze, nie ma takich problemów, których nie dałoby się rozwiązać, może z niektórymi dłużej trzeba się pomęczyć. Dasz radę. Każda z nas ma lepsze i gorsze okresy w swoim życiu. Staraj się myśleć pozytywnie i wyżalaj się ile zechcesz na topiku, to pomaga. I nie mów, że nie masz koleżanek a MY, lubimy każdą [z naszego topiku] tą skromną Dorottkę nawet jeżeli masz jak mówisz wredny charakter i tą rozgadaną Maxmarkę :P Mój syn też jest zodiakalnym bliźniakiem i niestety ma podwójną osobowość raz jest kochany do rany przyłóż, innym razem diabeł wcielony. Kocham go takiego jaki jest i Ciebie też bliscy kochają. Głowa do góry. :D
  23. Właśnie Tala Me ma rację, tala-lala :P I znowu coś z uśmiechem Pan z panią, romantyczna kolacja we dwoje, świece, nastrojowa muzyka...wjeżdża szampan... Na ten widok pani oniemiała z zachwytu i wykrzykuje z egzaltacją: Proszę pana, pan nawet nie wie, jaką pan mi sprawia przyjemność!! Bo ja proszę pana, uwielbiam szampana! Kiedy mogę delektować się tym niewysłowionym bukietem smaku, gdy poczuję te bąbelki pieszczące me podniebienie, to czuję jakby nagle wszystkie kwiaty zakwitły w zimie! Powietrze przesycone jest zmysłowym aromatem, świat skrzy się feerią barw, a odgłos musującego szampana jest jak miłosny szept kochanka.... słyszy pan? To jak liryka miłosna proszę pana, gdy piję szampana czuję się piękna, lepsza! Co za poezja smaku... Cóż to za uczta dla zmysłów!! Bo po wódce to, wie pan, strasznie mi odpier...a
  24. A tak dla rozluźnienia: Konferencja, temat: \"kariera zawodowa ,a wierność małżeńska referent wygłasza: - pierwsze miejsce jeśli chodzi o zdrady małżeńskie zajmują lekarze...te nocne dyżury sprzyjają, kilka etatów naraz itd... - drugie miejsce..to oczywiście artyści...ciągle nowe role, plany, otoczenie... - ...no a trzecie miejsce... to właśnie ludzie tacy jak Państwo - uczestnicy konferencji, szkoleń, jeżdżący w delegację... Z sali odzywa się facet: - protestuję! już od 20 lat wyjeżdżam i nigdy mi się to nie zdarzyło!!! Na to głos z końca sali, wstaje facet i krzyczy: - i właśnie przez takich chu..w jak ty mamy trzecie miejsce!!!
  25. Ale mi się dzień zaczął. Mąż narzeka, że przeze mnie spóźnia się do pracy więc dzisiaj postanowiłam wstać wcześniej, co też uczyniłam. Byliśmy z mężem na dole w łazience, gdy usłyszeliśmy huk tłuczonego szkła. Pobiegliśmy szybko na góre do pokoi dzieci ale one smacznie spałay, wchodzimy do łazienki a na podłodze rozbity słoik z farba do drewna koloru mahoniowego.:( Mało co mnie szlag nie trafił. Łazienka jest dopiero zrobiona, jeszcze z niej nie korzystaliśmy bo czekamy na lustro i M ma zamontować lampki w suficie. Kurna mahoniowa farba na moich kremowych płytkach a co gorsza na jasnych fgach. Pół godziny musielismy poświęcić na sprzątanie rozbitego szkła i tłustej farby. Szczoteczką do zębów i cifem czyściłam fugi ale co z tego bedzie zobaczymy jak wrócimy do domu. Ewentualnie M będzie wydłubywał fugi i robił od nowa, to jego wina, bo postawił sloik na drewnianym słupie, drzewo pracuje no i słoik w końcu spadł. Ale Wam historię opisałam uff, aż się zmęczyłam
×