Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jacklyn

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez jacklyn

  1. Witam! Dziś pierwszy dzień w pracy, koszmar nie mogę się przestawić, najgorzej było rano, bo nie mogłam przypomnieć sobie hasła do systemu, a informatyka nie było, ale udało się i pracuję. A w piątek wyjazd trzydniowy z pracy na turniej siatkówki, oczywiście ja w roli kibica, z moim wzrostem:) Ciężko było z przekonaniem męża, żeby łaskawie wyraził zgodę na mój wyjazd. Mamy umowę, że jak wyjazd to tylko wspólny, no ale ten jeden raz. Podziwiam dlatego dziewczyny jak Pulsik, które mają męża na weekend, muszą mieć mocna psychikę, ja takiej nie mam, mój mąż widocznie też. W piątek będzie ognicho, w sobotę turniej siatkówki a dla nie grających możliwość korzystania z basenu, kortów tenisowych, siatkówki plażowej, strzelnicy pneumatycznej, tenisa stołowego a wieczorkiem zabawa, ale mąż nie zna tego programu, nie chcę go wkurzać.
  2. Ufff przeczytałam. Na końcu czytania zrobiło mi się smutno, Pulsik mam nadzieję, że wszystko będzie OK ale dziewczyny mają rację musisz pokazać mężowi swoje JA. No proszę nie załapałam się na oblewanie samochodów ale myślę, że nic straconego, że Puslik z Behemotką zostawiły dla mnie coś w lodówce ;) Barbamamo dzięki za fotki, piękny domek i okolice :) Gosik od Ciebie fotek nie dostałam :( Po całodobowej podróży rano podrzuciliśmy małego do moich rodzicóe, żebyśmy mogli się wyspać - on spał w samochodzie - patrzymy a mama przygotowuje dla nas pierogi, naleśniki z szynką, żółtym serem, w lodówce trzy placki, bo tato miał urodziny, więc już o 9 rano wcinaliśmy pierogi. Resztę dostaliśmy na jutro na obiad. Po odespaniu nocki pojechaliśmy znowu do rodziców a tam obiad pyszny rosołek, ziemniaczki, kurczak i mizeria, chyba nie macie pojęcia jak może smakować taki zwykły obiad. Na wczasach zero diety i o dziwo nic na plus, nic na minus. A dzień mniej więcej wyglądał tak: rano o 9 śniadanie, po nim kawka z mlekiem, o 11 na plażę, tam ok.14 do baru na pizze i piwko za całe 2,4 zł (wyobrażacie sobie żeby w Polsce w knajpie nad morzem kupić piwko w takiej cenie), po 17 na kwatery, prysznic i do knajpki na obiado-kolację, tam znowu piwko, potem spacer po deptakach, zakupy a wieczorem mocniejsze trunki do 2 w nocy. Na forum znaleźliśmy rodzinę w naszym wieku z dwójką dzieci, która w tym terminie wybierała się do Bułgarii, więc byliśmy z nieznajomymi, którzy okazali się świetnymi komanami i spędziliśmy czas baaardzo miło. I mimo, że jestem przeciwnikiem wspólnego organizowania sobie czasu (jak Amita), byliśmy dla siebie bardzo elastyczni i dogadywaliśmy się bez problemów. Kończę na dzisiaj, bo mnie udusicie za długie pisanie a opowiadania dużo. papa
  3. Wiiitaaam!!! Wróciłam dzisiaj rano ale nie mam czasu pisać bo czytam, jeszcze 6 stron. Do usłyszenia PaPa
  4. Mychulec mój małżonek nie ma zamiaru zaklejać oka, ale jeszcze go nie widziałam jeżeli ma wydłubane to sama będę prowadziła, a na plaży będę tak ustawiała leżaki, żeby toplesy miał po stronie wydłubanego oka haha :P
  5. Nie za godzinkę tylko za 1,5 godzinki :P
  6. Me widoczki są prze-cudne, zdjęcia od świetnego fotografika, można Ci pozazdrościć wypoczywania w takim otoczeniu. Brak słów.
  7. Maxmaro z miejscem w bagażniku będzie problem ale na hol na hulajnodze może być. Słyszałam, grzmoty ale kolega mówi, że to samochody słychać, czyżbym miała coś ze słuchem, stara jestem czy co?
  8. Jedziemy \"w ciemno\", będziemy jechać wzdłuż wybrzeża i szukać kwater. Z tego co czytałam na forach to spokojnie można coś znaleźć. Dwa lata temu byliśmy z biura, było fajnie oto pensjonat, w którym byliśmy http://www.art-tour.com.pl/foto/imprezy/163/fota_549.jpg ale jadąc w ciemno jest taniej. Hoga, Maxmara dzięki.
  9. Mychulec jedziemy do Bułgarii. Między moimi dziećmi jest 9,5 roku różnicy, to dużo. Starszy też nie wszędzie chce z nami chodzić, praktycznie tylko do jednych znajomych, bo z ich synem chodzi do jednej klasy. Dzwoniłam do męża, będzie żył. Lekarka kazała mu zakleić oko na trzy dni, oczywiście on gieroj tego nie zrobi, bo po co?
  10. Me my wyruszamy ciut wcześniej, będziemy się duchowo łączyć:P Hoga napisała, że przesyła nam Twój nowy adres, tylko zapomniała go podać, ale może się poprawi jak kawke wypije. :)
  11. Z chłopakami póki jeszcze chcą z nami jechać. Jedziemy na dwa tygodnie. Jedziecie z nami??
  12. Hoguś maila dostałam ale nie ma w niej informacji, którą miałaś przekazać:)
  13. Ależ miło ostatni dzień w pracy, prawda Mychulec? Ja niestety też jestem wygodna i nie robię żadnych przetworów. Przez kilkanaście lat mieszkania z rodzicami moja mama tak mnie rozpieściła, że robi przetwory i podrzuca nam. U mnie mąż podbobnie jak mąż Hogi je tylko ogórki, no i paprykę marynowaną więc dużo nam nie potrzeba. Jutro nad ranem wyruszamy w drogę, dołącza do nas rodzina z Krakowa z którą znaleźliśmy kontakt na forum o turystyce ale w Rumunii się rozdzielimy, oni jada non-stop, my chcemy nocować w Rumunii. Oczywiście żeby nie było zbytniej sielanki wczoraj mąż majstrował coś przy samochodzie i kiedy ciął cuś tam diaksem opiłek metalu wbił mu się w oko i dał znać o sobie dopiero w nocy, a chcieliśmy się wyspać przed wyjazdem. O 1 w nocy mąż pojechał do szpitala na okulistyką ale już nigdzie w Rzeszowie nie ma ostrego dyżuru na okulistyce, kazali czekać do rana, I noc nie przespana. Idę zrobić duuuuużą kawkę.
  14. Witam u mnie nie pada ale jest pochmurno. :( Kawkę sączę mniam, mniam i czekam na otwarcie sesji giełdowej, chyba wpadłam w trans, ale przed wczasami muszę upłynnić akcje co by spokojnie wypoczywać. Me, beże i brązy królują również w mojej łazience i nie tylko w łazience, uwielbiam te kolory. Zaraz wejdę na stronkę quelle, może znajdę tam Twoje ręczniczki.
  15. Witam u mnie pochmurny dzionek, chyba popada. Kawki jeszcze nie piłam ale ten rytuał zostawiłam sobie na czas pracy a dzisiaj do pracy na 10. Barbamama wita męża od kilku dni więc rozumiem, że się nie pokazuje na topiku ale co z Misiem, czyżby wpadła w trans ćwiczeń i robi to 24h/dobę :)
  16. Mychulec to tak jak u mnie trzy, dwa, jeden.............urlop. U nas też pochmurny dzionek i zimno brrr, jak ja lubię ciepełko. Przegląd wydarzeń zrobiony, zaraz dołączę do Me z kawką.
  17. Aja klikałam na gg na temat wczasów, szukam chętnych na forach na wspólną podróż do Bułgarii ale ciężko zgrać się z trasą i terminem wyjazdu. Pojedziemy sami:( A ściereczkę też nabędę, już kilka razy chodziłam koło niej w Lidlu ale nie mogłam się zdecydować, dzisiaj się zdecydowałam. Dobranoc [śpioch}
  18. Maxmaro shoarma to siekane i zapiekane mięsko wieprzowe lub drobiowe (ja wolę drobiowe) zapiekane z żółtym serem podawane z ryżem lub frytkami, surówką z białej kapusty oraz z bułką pitą. Ja uwielbiam. Tutaj jest przepis ale ja sama nigdy nie robiłam http://kuchnia.o2.pl/przepisy/obiekt_int.php?id_p=4809
  19. Witam u mnie słońce świeci ale upałów nie ma i dobrze. Jestin, zdrówka życzę dla synusia i dla córci Pulsiku również. Me gratuluję odważnej i bardzo dobrej decyzji, łap życie i ciesz się nim. Maxmaro dzięki za zdjęcia, podobnie jak dziewczyny na niektórych nie wiedziałam czy to Ty czy Twoja córcia :) W sobote będąc u znajomych nasi mężowie uznali, ze nie musimy gotować w niedzielę obiadu tylko idziemy do Sphinxa na shaormę czy też szarmę i byliśmy ale potem musieliśmy długo spacerować zeby spalić kalorie. Jak już zmęczyliśmy się rzucaliśmy monetą do której z rodzin iść na kawkę i znów była imprezka. W sobote ja byłam driverem a wczoraj mój mąż a co trzeba się wszystkim dzielić z najbliższymi nawet tym niechcianym obowiązkiem. :P
  20. U mnie nie pada, jest pochmurno, ale ciepło i duszno. Dobrze, że pochmurno, bo posprzątałam całą chatkę, uwielbiam jak jest lśniąco i pachnąco, od razu nastrój mi się poprawia. Wieczorkiem śmigamy do znajomych, piwko już zakupione. Do skypa nie mam mikrofonu, psikro mi. Gosik udanego wypoczynku. Amito z okazji rocznicy ślubu.
  21. A ja właśnie opuszczam miejsce pracy i weekend huuurrra. PaPa Me Ty też idź do domu ;)
  22. Jestin qrcze, gdybym miała córkę, to zapoznałabym ja z Twoim młodzieniaszkiem. A Te kobitki co są z nim na zdjęciu mogłyby zdradzić sekrety swoich diet :) Wczoraj miałam doła, brzuch jak balon, jeść mi się chciało a potem byłam zła, bo czułam się taka ociężała wrrrr Za tydzię wyjeżdżamy na urlop a ja nawet o tym nie myślę innymi czasy już miałam sporządzoną listę \"przydasiów\" tzn. rzeczy, które by się przydały na wyjeździe. Wieczorem pomyślałam, że rano wszystko Wam powiem jak mi źle i wtedy zrobiło mi się troszkę weselej. Jak dobrze, że jest nasz topik i Wy - dobre znajome - jak to powiedziała Behemotka. Rano wstałam juz pełna wigoru, przećwiczyłam 8 min brzuszki, niewiele, ale zawsze coś i power mam cały dzień. Bawię się w inwestora na giełdzie, zainwestowałam w akcje i teraz mam zajęcie przez cały dzięń, obserwuję - spadają czy idą w górę. I wiecie co Hoga jest notowana na giełdzie i nic się nie przyznaje, znalazłam spółkę HOGA.PL :P
  23. I jeszcze coś o dietach Dieta-cud. śniadanie: seks i keks Obiad: keks i seks Kolacja: tylko seks Jeśli po tygodniu waga nie spadnie, odstawić keks.
  24. Witam A tu na poprawę nastroju w ten ponury dzień, dla takich jak ja i Jestin Dwóch przyjaciół wraca późnym wieczorem z pokera. Jeden skarży się drugiemu. - Wiesz, nigdy nie mogę oszukać żony. Gaszę silnik samochodu i wtaczam go do garażu, zdejmuję buty, skradam się na piętro, przebieram się w łazience. Ale ona zawsze się budzi wydziera na mnie, że tak późno wracam. - Masz złą technikę. Ja wjeżdżam na pełnym gazie do garażu, trzaskam drzwiami, tupię nogami, wpadam do pokoju, klepię ją w tyłek i mówię: - \"Co powiesz na numerek?\". Zawsze udaje, że śpi...
  25. No proszę, kefirek przez słomkę, a to ci damula :P A ja wczoraj u[iekłam szarlotkę, mam nadzieję, ze jak wróce z pracy to już jej nie będzie, brzuch mam wydęty jak balon, ale @ się zbliża :( Mychulec baaardzo mi się podobał Twój monolog :D a i pomoc niesiona przez Misia i Barbamamę również. Mój zakład pracy sąsiaduje z kliniką, w której usuwają zbędny tłuszczyk, jak będzie darmowa akcja pt. usuwamy tłuszczyk grubasom, którzy nie radzą sobie z dietami, to się zgłoszę, dałabym Wam znać ale Wy sobie radzicie, to i tak Was nie przyjmą :)
×