jacklyn
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez jacklyn
-
Liczę na obszerną relację z Maroka i duuużą ilość zdjęć. Co do tabelki to muszę zdjąć swoje wymiary, baaardzo niechętnie, oczywiście biust w biustonoszu push up :P
-
Me, ja też byłam w Sousse ale w 1997 r. Wtedy jeszcze była nas trójka i syn był mały więc opłata za niego była niższa, teraz jak skończył 14 lat trzeba płacić za niego całość no i pojawił się mały, za którego też już trzeba płacić. Tak więc wczasy samolotem drogo by nas kosztowały. Mąż stwierdził, ze polecimy jak chłopcy podrosną i nie będą chcieli z nami jeździć, wtedy polecimy do Portugalii. Ale wtedy to mogę już być babcią i będę musiała zostać bawić wnuki. :)
-
Me a jak Twoje przygotowania do wypoczynku w Maroko, czy wyjazd nadal aktualny?
-
Witam, u mnie całą noc padało, a tam padało - lało, super. Dziś pochmurno, mam nadzieję, że jeszcze popada. Szlag mnie trafia na mój net w domu, administrator coć ostatnio zmieniał i niektóre strony w ogóle sie nie ładują i to te najważniejsze tzn.kafeteria i parkiet (męża stronka). Jak już się załaduje na forum to nawet jak coś napiszę i chcę wysłać to tak dlugo \"idzie\", że w końcu się wysypie. Jestem zdana na net w pracy buuuu Hoga pod namiotem byłam w małej miejscowości koło Leżajska w Brzózie Królewskiej. Mały zalew, las dookoła, a czy się opłaca.....pojechaliśmy tam w trzy rodziny, żeby się wyluzować. Siedzisz nad wodą, pijesz piwko, nic nie robisz, mój mąż kocha las więc do tego jakiś spacer po lesie, wystarczy, żeby się odstresować.
-
Mychulec, Behemotce wcale nie jest tak hajnie, bo ona zameldowała się ze stanowiska pracy, ale dlaczego ma być jej lepiej niż nam pracusiom :P
-
Witam już nawet nie zaspana, ale rano ciężko było mi wstać. Na 8 wstałam o 7,15 ja zdążyłam do pracy ale mój kolega, który skończył wczoraj pracę o 16, dzisiaj spóźnił się 15 min, ależ jestem obowiązkowa ;) Kawka postawiła mnie na nogi. Mychulec ja tylko raz w miesiącu tak ciężko tyram, do późnej nocy, trzeba zrobić porządki w księgach rachunkowych na koniec miesiąca, w pozostałe dni pracuję od 8-16 czasami od 10-18. Pulsik dużo uśmiechu na codzień dla córci
-
Zmykam do domku, chyba już czas najwyższy a jutro na 8 rano znów do pracy i kiedy mam się wyspać Dobranoc
-
Wszystko jej wynagrodzisz, a na chłopakach to niestety jeszcze nie raz będzie musiała się zawieść, żeby zrozumieć ich zachowanie. :(
-
Pulsik bidula ta Twoja córcia, napewno jest jej przykro a jeszcze jest za młoda, żeby wiedzieć, że na facetów nigdy nie mozna liczyć ;(
-
Jak ja wrócę to wszyscy będą spali, głębokim snem. A w lodówce mrozi się i rum i colka :( Ale z moim temperamentem to może powinnam się cieszyć, że będę mogła niepostrzeżenie wślizgnąć się do łózia :)
-
A ja w pracy bidula. Mychulec widzę, że Ci fochy przeszły na męża i dobrze, jurto zdasz relację co to się po tym winku działo :P
-
Mychulec ja robie sałatkę podobną ale nie taka samą Kurczak może być gotowany, może byc smażony pokrojony w kostkę puszka kukurydzy, puszka ananasa pokrojonego w kostkę ok.30 dkg sera żółtego też pokrojonego w kostkę pieprz do smaku (bez soli) majonez do którego dzień wczesniej wciskamy ząbek czosnku, żeby przez noc przeszedł zapachem, jak ktoś lubi można dać więcej czosnku ale bez przesady. Wymieszać i jeść i delektować się mniam, mniam.
-
Wczoraj wróciłam z wypoczynku, burza i deszcz nas przegoniły. W sobotę było superowo, słońce grzało, piwko się lało, przysmaki z grilla a dzisiaj chyba 2 kg do przodu:( Spaliśmy pod namiotem i wszystko byłoby ok. bo to nie pierwszy nasz wypad pod namioty, gdyby nie materac, z którego uchodziło powietrze, dzisiaj boli mnie kark. A wczoraj pogoda była w kratkę raz burza a za chwilę słońce, bez sensu cały tydzień lampa a jak człowiek wybrał się na wypoczynek to pogoda się zepsuła. Niech pada ale w nocy albo w tygodniu jak siedzę w pracy. Mimo wszystko wypoczęłam, superowe jest nic nie robienie :D Co do plastrów przyklejanych na brzuch w czasie podróży to ponoć skutkuje. W piątek byliśmy u znajomych, którzy wrócili z Odessy i od nich pierwszy raz usłyszałam o tym sposobie, koleżanka, która ma problemy nawet podczas komunikacji miejskiej, odbyła podróż bez problemów. Od dzisiaj dieta MŻ albo WNŻ (znaczy wcale nie żreć) bo za dwa tygodnie idę na urlop a ja co weekend się opycham buuuuuuu
-
Zmykam z pracki. Do poniedziałku papa. Milusiego wypoczynku :)
-
Pychotki, zapewne wypróbuję.
-
Ja myślę, że nie, jeżeli do tego nie był oskalpowany to jelitka przeczyści tzw. dieta oczyszczająca. :P
-
Mychulec dzięki za artykuł, wydrykuję i przeczytam, później, bo przed chwilą weszła do pokoju kierowniczka a ja w necie qrde poczułam się jak dziecko przyłapane na gorącym uczynku. Akurat w lecie nosi cichobieżki i nie słychać kiedy nadchodzi.
-
Przetrzebiły się, bo dziewczyny wygrzewają swoje smukłe ciałka na słońcu. :)
-
Sorki Doroteczka, Dorotki jak nie było tak nie ma odchudza się i nie ma czasu zaglądnąć :(
-
Me właśnie dzisiaj mam zamiar kupić ten milusie przedmiot.:) No prosze Dorotka się zjawiła
-
Dzięki dziewczyny za rady, niestety Amito specyfik już wcześniej kupiłam w aptece, więc wolę teraz nie wchodzic do drogerii, zeby sie nie denerwować. Z jednej strony żałuje, że nie uczestniczyłam w Waszych nocnych pogawędkach, a z drugiej cieszę się, bo jak dzisiaj przeczytałam wszystko to się uśmiałam i dzień weselej sie rozpoczął. Amito Twój sposób na faceta jest odjazdowy :D jak będę w potrzebie nie omieszkam wykorzystać. Behemotko jesteś żywym przykładem tego, że kobiecie trudno dogodzić, mąż sie stara, prawi komplementy, podobasz mu się zawsze niezależnie ile ważysz, a ty mówisz, że Cię wkurza. :) Jestem taka sama, mój na każdym kroku stara się chwalić moje walory, a mnie to wkurza, bo ja ich nie widzę i myślę, że toruje sobie drogę do nocnych igraszek. :P A samego też go nigdzie nie puszczam :), on mnie też:( Me ja też ze śmiechu prawie się krztusiłam
-
Behemotko, nie mam i nie miałam spirali, kiedyś ten temat był poruszany na topiku i ja podobnie jak Hoga preferujemy zabezpieczenia z Biedronki ;) Myślę, że moja niechęć do seksowania wynika właśnie z tych częstych problemów :( Co do środków do higieny intymnej lekarz kazał uważać, gdyż one często uczulają. Gin przepisał mi Lactovaginal może się troszkę zakwaszę.
-
A ja jestem wkurzona. Rano byłam u gina znowu zakażenie mi się przyplątało, w aptece wydałam 80 zeta. I tak co jakiś czas pojawia się i znika. Na innym topiku wyczytałam, że z tym trzeba nauczyć się żyć, ale ja pierniczę, nie mam zamiaru się przyzwyczajać. Jedyny plus to zakaz sesowania i to jedyna sytuacja, którą mąż zrozumie, yes, yes, yes. :P Amito Ty nie czytaj ostatniego zdania. :) W pracy też nerwówka, bo chcą zabrać z naszego wydziału jedną osobę i nie wiadomo co z moim urlopem w drugiej połowie sierpnia, ale nie dam za wygraną, mnie też się należy. Co gorsze osoba, która odchodzi wie od dawna i nic nie mówi, nie przekazuje swoich obowiązków innym, ma wszystko w d.... A idzie tam gdzie jej nie chcą, ale szefowie nie mają nic do powiedzenia, bo mamuśka na stanowisku wszystko załatwia na siłę. Ale trochę głupio w wieku ponad 35 lat mieć nie odcięta pępowinę. No to sie wyżaliłam, sorki, ale mi lżej.
-
Witam! Jestin jak czytam, że nabrałaś ostatnio ochoty na sex to nie wiem po których ćwiczeniach boli Cię tyłeczek :P Chyba faktycznie Amicie i Misiowi tylko ja zostałam do zreformowania w tym temacie i gdyby się to udało zapewne Wasze zdjęcie zawisłoby w naszej sypialni. :) Myculec jeszcze kilka przepisów wymienisz z Me i wpadnę do Ciebie na działeczkę, przez Was już jestem głodna :) Barbamamo dzięki za zdjęcia ten Twój młodzieniec to przystojniaczek ale jak mogłoby być inaczej jak się ma takich rodzicóww, musisz go pilnować.
-
Qrcze pisałam, pisałam i na koniec hasło nie to i wszystko poszło się paść. Zaczęłam od tego, że nie macie litości, prawie dwie godziny czytałam co naskrobałyście. A jednak Doroteczkaa Wróciłam wczoraj o 23 a dzisiaj na 8 rano do pracy, ale wypoczęta chętnie przyszłam. Pogoda upalna, co nikogo nie powinno dziwić, bo wszędzie taka jest. W sobotę jak wracaliśmy z basenu przeszła burza, grzmoty, błyskawice i oberwanie chmury a po pół godziny wyszło slońce. Wypoczęłam, wyluzowałam się. Na szczęście bylismy ze znajomymi, których dzieci są w podobnym wieku co nasze, starsi chodza do jednej klasy, więc zajęli się sobą sami i nie było marudzenia nuuudy a między młodszymi 3 lata różnicy ale też cały czas ze sobą a rodzice luzik. Ze zdjęciami problem, bo nie amy cyfrówki poza tym i tak nikt oprócz małych dzieci nie chciał pozować. Behemotko możemy sobie podać łapki jeżeli chodzi o sex dla mnie mógłby nie istnieć i gdyby nie on to nie miałabym pewnie powodów do kłótni z mężem. Możemy pozazdrościć Amicie i Misiowi temperamentu. :) O Sałackiej dowiedziałam się od Was i wiecie jak wczoraj warcałam a podróż zaczynała mnie nużyć, głupie myśli mnie nachodziły, np. gdybym zginęła w wypadku to nawet nie dowiedziałybyście się o tym i myślałybyście że już nie piszę bo nie chce mi się z Wami gadać. Durnota ze mnie. Ale jestem więc piszę. :D Na razie kończę bo nie będziecie chciały mnie czytać c.d.n.