Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

jacklyn

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez jacklyn

  1. Pulsik drakońskie diety są zawodne, bo po nich często występuje efekt jojo, najlepiej wprowadź sobie stopniowo zmiany w sposobie żywienia np. nie jedz po 18, spróbuj odstawić na jakiś czas chleb, ja sobie robiłam ruloniki z szynki, sera żółtego, szczypiorku i odrobiny majonezu (wiem majonez, ser żółty są tłuste, ale odstawiłam chleb na początek) potem kolejne zmiany. Może łatwiej będzie Ci w ten sposób niż od razu przestać jeść, ja przynajmniej nie potrafiłabym bo wiem, że przyszedłby moment w ciągu dnia, że pochłonęłabym trzy razy więcej niż powinnam. Forum ma tą dobrą stronę, że tu możesz powiedzieć wszystko bez krępacji, więc wpadaj częściej. Jaagna witaj
  2. Cześć Wszystkim! U mnie mały ma ospę buuuuuuu, mam nadzieję, że przejdzie łagodnie narazie ma kilka krostek i na szczęście lekarz pozwolił nam wychodzić na spacery, tylko bez szaleństw ale długi weekend musimy spędzić bez wyjazdów a mieliśmy jechać nad Solinę. Mój małżonek wczoraj dostał mandat za jazdę bez pasów, nie przyznał się jeszcze ile, wiózł syna i jego kolegę do kina i wszyscy bez pasów, pewnie miałabym niezly ciuszek za ten mandat. Nawiasem mówiąc ja też jeżdżę bez pasów, sorry jeździłam bo dzisiaj zapięłam.
  3. Najpierw krzyknę głośno HUUUURRRAAAAAA! -to z powodu pojawienia sie Maxmary, usłyszała moje wołanie. A teraz idę ja poczytać
  4. powinno być trząść - durnota ze mnie A swoją drogą martwiłam się, że tak mało wypowiedzi ostatnio, że to przez wiosne, a nam po prostu brakuje pikantnych tematów :D
  5. Na shaker. Tak może se vrati. Za 20 lat to nam nawet pralki nie trzeba będzie sami się będziemy trzęść, potrzebne będą tylko dzieci żeby dziadka na babkę położyć. :P
  6. Barbamamo czy my nie mamy tego samego męża???? :D Amito a może Ty góralka jesteś, ponoć góralki mają gorący temperament
  7. wtedy nawet nie musiało być wygodnie, ale to se ne vrati
  8. Barbamamo zupełnie się z Tobą zgadzam na sex musi być odpowiedni moment i atmosfera. U mnie też syn chodzi spać późno i nie podnieca mnie sex myśląc o tym, żeby być cicho, najlepiej głowa pod poduszkę, żeby dzieci nic nie usłyszały. Najlepiej jak obydwoje mamy drugie zmiany i nikogo nie ma w domu (ja mam co 4 tygodnie drugą zmianę, czyli nie często).
  9. Jesti doskonale Cię rozumiem. Niestety tak nas stworzyła natura, że my kobiety potrzebujemy czułości, opieki a faceci sexu najlepiej kilka razy dziennie. U mnie też bywają kłótnie z tego powodu, ja wolałam nie raz żeby mnie rano obudził niż kochać się wieczorem jak jestem zmęczona. A wczoraj koleżanka mi oświadczyła, że jest w ciąży i mówi, że kochała się \"dla świętego spokoju\" i na dodatek zaszła. Mężowie moich koleżanek na imprezach użalają się nad sobą jacy to oni są biedni, bo nas kobiety ciągle bolą głowy i przypominają stary kawał : Jak to w zoo goryl złapał kobietkę i się do niej dobierał ona zaś błagała męża o pomoc. A mąż na to: powiedz mu, że cię głowa boli. Tak więc nie jesteś osamotniona.
  10. Ann moje gratulacje prymusko!!!
  11. Dla Jestin Kiedy róży piękny kwiat rozkwita Dzień urodzin Ciebie wita Wietrzyk niesie Ci życzenia A słoneczko pozdrowienia Zaś, co najważniejsze przecie Żyj sto lat nam na tym świecie!
  12. Cześć dziewczyny! Kurcze co się dzieje coraz mniej wpisów, rzadziej zglądacie czy to wina wiosny czy już się nie odchudzacie? Maxmaro wracaj!!!!!!!!!!!!!!
  13. Witam, Mój syn był na zielonej szkole w Pieninach ponoć są tam wspaniałe lody ale nie pamiętam w jakiej miejscowości chyba w Czorsztynie.
  14. Hello gdzie się podziałyście? Ja właśnie wybywam na firmowy bankiet z okazji 15-lecia istnienia Firmy. To do jutra.
  15. Krupciu możemy Ci pozazdrościć, na pewno dasz radę i wrócisz odnowiona, piękna a te wędrówki dodadzą Ci energii. Tylko nie zapominaj o nas i po powrocie czekamy na pełną relację z pobytu i cenne wskazówki.
  16. Ann żurawinówki własnej roboty nie piłam, ale piłam z Polmosu jest super. W sobotę za to piłam robioną przez koleżanki ciocię wiśniówkę i trzeba było wracać do domu taksówką a dziś rano po samochód. A po południu byliśmy z mężem na rowerach, podglądałam ogrody pięknie urządzone, mój też wymaga zagospodarowania ale cierpię na notoryczny brak kasy. A teraz idę spać bo rano do pracy muszę wstać.
  17. To jest uzależnienie znowu jestem. Ja piję kawę w zielonym kubku z napisem Knorr-na zewnątrz i z napisem \"lubię do pełna\"-wewnątrz. Hoga musisz przeczekać, chyba tak już jest, że waga spada po kilka kilogramów robiąc sobie małe przerwy, głowa do góry. A z odchudzaniem to wszystko musi być w granicach rozsądku, bo faktycznie nieraz daje złe efekty. Myślę, że ważne przy odchudzaniu są ćwiczenia, żeby potem skóry nie trzeba było spinaczami spinać, żeby nam się między nogami na przykład nie plątała. :P A Barbamama pewnie statkiem już po Wiśle pływa i opala się. :)
  18. Wpadłam wykorzystując wolną chwilę, bo młody pojechał z kolegami na rower, mały na zewnątrz a mąż pojechał naprawić mój rower. Jak wróci pomyśli ale moja żonka pracuje trzeba jej pomóc hihihih :D No trochę popracowałam pościel wyniosłam żeby się wietrzyła, wyprasowałam co nieco ........... no i kawkę wypiłam i co najważniejsze promotor męża przyjął moje wypociny (został mężowi tzn. mi jeden rozdział i trzy dni) ale damy radę. Dobra zmykam, słonko na zewnątrz świeci więc mam mnóstwo energii do pracy, idę ją wykorzystać zanim ją stracę.
  19. Qrcze Hoga ja bym wpadła, w końcu blisko, ale mam gorący tydzień, pracuję nad trzema literami dla mojego małżonka tzn. robi mgr moimi rękami, do końca przyszłego tygodnia musi złożyć pracę. O ja biedna, nieszczęśliwa. Zawsze pod pracą mogę mieć otwarty nasz topik i zaglądać ale z grillem muszę poczekać
  20. Barbamamo ja też najchętniej na płaskich butach lubię się poruszać, ale przy moim wzroście i krótkich nóżkach lepiej czuję się w wyższych butach, jednak nie lubie szpilek wolę np.klapki na wysokiej \"podeszwie\", albo butu na koturnie wygodniejsze do chodzenia. Hoga ja chętnie wpadnę na Twoją pizzę, my znowu o jedzeniu. Przed chwilą koleżanka przyniosła mi przepisy na placki jeden ze śliwkami kalifrnijskimi a drugi z masą z batonikami mniam, mniam. Jak czytam to myślę, że są pyszne, chyba któryś wypróbuję na weekend majowy. Zapraszam.
  21. Fredzia a ja mam tylko 160 cm tzn. dzisiaj trochę więcej o jakieś 8-9 cm, bo kupiłam sobie buciki na wysokiej cienkij koturence. Jeżeli chodzi o przepis to znajdziesz go na stronie 69 wpis Hogi z godz.20:53, nawet nie wymaga dużych nakładów tylko szerokich drzwi w łazience. :P
  22. Witam w ten piękny, słoneczny dzionek. Tabelkę poprawiacie, a ja po świętach jestem 1kg do przodu. Jeszcze w piątek było 54 a od wtorku 55 buuuuuuuuuuuuuuu. Me napisz jak Jestin Cię przyjęła. Akśak wspólczuję Ci ale głowa do góry, jak będziesz sobie mówiła, że wszystko będzie OK to napewno się uda. Hoga Twój \"przepis\" na bycie piękną trzeba gdzieś wpisać i schować jak już wszystkie diety zawiodą, to zawsze będzie wyjście awaryjne. A nawet mam zamiar w sobotę robić rodzince pizzę, jak coś to jeden składnik z przepisu już będzie. :D
  23. Ja jeszcze nie śpię, ale kończę siedzenie przy kompie, bo już mi niewygodnie z brzuchem na kolanach. Jestem naa siebie wściekła za dzisiejsze jedzonko, byle do jutra, Jutro się nie dam. Wy zbereźnice tylko Wam sex w głowie, jeszcze na pralce i co może jeszcze przy włączonym wirowaniu na 1000 obrotów? :D
  24. Witaj Fredzia Dziewczyny tak sie przez święta rozpuściłam, że cały czas coś bym jadła, czuję się jak balon . A tak dobrze było jeszcze w piątek, wydawało mi się, że już jestem prawie szczupła. Co chwilę coś pojadam i dziś wyglądam jak beka, ale koniec od jutra wracam do przyzwyczajeń sprzed świąt. Nie może tak być żeby byle gęba mną rządziła, facetom potrafimy się postawić a własnej gębie nie? Jestin Ty jesteś mundurowa czy małżonek? Za mundurem panny sznurem :)
  25. A ja się zameldowuję :D z pracy. Nawet kawy jeszcze nie zdążyłam sobie zrobić a juz na topik zaglądam, no ale są jakieś priorytety:) Tak, tak zaczynam się martwić o Maxmarę, bo nie wierzę żeby nas dobrowolnie opuściła. Może jakiś zajączek ją porwał? Me podaje przepis na placek chałwowy, robiłam go pierwszy raz a już mam zamówienie na niego na majowy weekend. Placek chałowy Masa chałowa: 1 masło 25 dkg chałwy 4 łyżki cukru 4 żółtka 1 budyń śmietankowy 1 szklanka mleka Żółtka utrzeć z budyniem i odrobiną mleka, resztę mleka zagotować i wlać rozrobiony budyń. Ostudzić. Kostkę masła utrzeć na pulchną masę i łyżkami dodawać budyń. Na końcu wsypać startą na tarce chałwę. Masa czekoladowa: 3 jaja 1 szklanka cukru 1 łyżka kakao pół gorzkiej czekolady 1 masło Jaja ubić na parze z cukrem, dodać kakao kakao startą czekoladę, Dobrze wystudzić. Masło utrzeć na pulchną masę i łyżkami dodawać masę czekoladową. Biszkopt: 4 jaja 14 dkg mąki 16 dkg cukru łyżka octu łyżka wody łyżeczka proszku do pieczenia Żółtka utrzeć z cukrem, dodać wodę, ocet i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Na końcu ubić pianę z białek i delikatnie wymieszać z ciastem. Upiec. Biszkopt posmarować masą czekoladową, na to ułożyć kupioną w Tesco bezę. Bezę posmarować kremem z chałwy, posypać startą czekoladą. W placku ważne są bezy, mi udało sie kupić takie kruchuteńkie, rozpływające się w ustach (niektóre są bardzo słodkie i twarde), tak że nie wszyscy wiedzieli że w placku są bezy. A biszkopta piekę ze swojego przepisu.
×