Mam 2 synkow-10 i 5 lat i corcie w wieku 3 lat.Wszyscy daja mi tak popalic ze strasze ich ze zmiele ich na psia karme(tekst spodobal im sie z filmu Listy do M.):)Nie mogłam sie doczekac kiedy te dni wolne sie juz skoncza,zeby wyrzucic ich do szkoly i przedszkola.Mowisz ze masz jednego lobuza to pomnoz razy 3,momentami chce uciec:)wczoraj mowilam im ze jak beda tak wariowac i balaganic,to mamusia wyjezdza na wakacje i beda sobie radzic sami."Ale nie,my tez jedziemy!!!Na wakacje pojedziesz z nami,bedzie super!"Super i po wakacjach:(
Jezeli chodzi o ruch,to mam zamiar do odchudzania dodac rowerek biegowy i na tym sie chyba skonczy,chociaz zalatwilam sobie darmowy basen z cala rodzinka raz w tygodniu,ale nie wiem czy to sie liczy:)
Zeby sie bardziej zmotywowac kupilam sobie na allegro 5 fajnych ciuszkow w rozmiarze 44 i patrze na nie codziennie i az mi sie chce w nie wskoczyc jak najszybciej.Wiem,ze moze to wydawac sie idiotyczne,ale sprobowac mozna,naszczescie kosztowaly bardzo mało.