Ruda61
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
Ruda61 dołączył do społeczności
-
O diecie na pewno poczytam, bo jak znalazłam, że to drożdżaki mogą być przyczyną lub dalszym ciągiem mojej niedoczynności, to powiązałoby się w jedna całość wiele spraw z ostatnich 10 lat mojego życia :( Hashi_ ja wiem, że jest ta WAZA ale nie przepadam za tekturą ;), dlatego nie wiem czy prędzej nie zabiorę się do pieczenia. Tylko musiałabym wpaść w odpowiedni rytm. W końcu mam i żytnią i pszenną razowa mąkę, a i fajne chlebki wychodzą z dodatkiem jęczmienia czy owsa, a nawet gryki :) Ale zobaczę, bo przez miesiąc w ogóle pieczywa nie jadłam, a i tak jadam właśnie razowe. W każdym razie dzięki. Co do fT3 i fT4- ja np mam w normie, a w bólu żyję już od dość dawna :( Tak więc chyba nie to jest przyczyną niedogodności stawowych. Rano to chce mi się wyć jak wstaję. Jak już się trochę rozbujam to idzie. No i jak przy kompie za długo posiedzę, to trzeba od nowa się rozruszać. Kotkaa- bez względu na wszystko i tak musisz sprawdzić fT3 i fT4 chociażby dla własnego spokoju. Na to nie dają z reguły skierowania bo np. w zwykłej przychodni to płatne badania (chyba, że w szpitalu lub przychodni endo jest inaczej). Ja po prostu zapłaciłam po 2 dyszki za każde i sama kazałam sobie zrobić :) Teraz wiem, ze przyczyn niektórych objawów muszę szukać gdzie indziej.
-
Zajrzałam do \"grzybicy\" ale tam tyle różności, a ja mam bardzo ograniczony czas na czynie. Nie wiem czy mnie to dotyczy, jeżeli tam wszyscy chudzi i chcą przytyć, a ja muszę schudnąć jakieś 30 kg :(
-
Ja prowadzę raczej zdrowe odżywianie, tylko teraz obniżyłam indeks i staram się łączyć to co można a unikać \"złych\" połączeń żywnościowych. Ale kto wie, można i z grzybami coś mam, bo miałam sugerowane drożdżaki i wskazanie na wyeliminowanie z diety grzybów i drożdży. Tylko kup tu człowieku na wsi chleb na zakwasie!! :( A nie bardzo mam czas aby samej piec.... Muszę przy czasie zajrzeć tam gdzie podałaś- dzięki. A jak wyleczyłaś swoją grzybice?
-
Witam Ja co prawda tarczycę posiadam, ale nie wiem w jakim stanie. Czekałam 3 miesiące na wizytę, ale TSH u córki wyszło źle (rok starałam się o skierowanie dla niej na TSH i do endo i pomogła tylko zmiana lekarza!!) więc odstąpiłam jej swoja wizytę i czekam kolejne 2 miesiące. Mamy obie z córka dostać jakieś skierowania na badanie- chyba USG itp. Ale do rzeczy- ja także mam dawkę 100 euthyroksu i przy tym prawidłowe TSH. fT3 i fT4 też w normie. Jednak od dawna cierpię na bóle stawów, często mam kłopoty ze wstaniem, chodzeniem itd. Z włosami też masakra itd. Z tym jednak, ze jestem grubaśna i zaczęły mi się kłopoty z cukrem. Przeszłam na dietę z produktami o niskim indeksie glikemicznym i to mi się na razie uspokoiło. Schudłam jednak tylko 5 kg i dalej nic- waga stoi jak zaklęta :( Może ktoś ma podobne doświadczenia i wie z czym to \"zjeść\" ? O swojej chorobie wiem od ponad 9 lat, od momentu utraty jajnika (guz wielkości głowy niemowlęcia), co było skutkiem nie zdiagnozowanego poporodowego zapalenia tarczycy. Najpierw metizol, który bardzo szybko wpędził mnie w niedoczynność i tycie..... Potem wyrwa w życiorysie i od ok 2-3 lat poszukiwania lekarza itd Muszę stwierdzić, ze poziom endo w moim rejonie opłakany (mazowieckie!) Jedyna dobra lekarka (musiałam jeździć do W-wy) przeszła do pracy naukowej i odtąd nie mogę znaleźć nic sensownego, a mieszkam koło Błonia- jakieś 30 km od W-wy. Może ktoś ma jakiś sensowny namiar- na prywatne leczenie mnie nie stać :( Pozdrawiam
-
Kaa33, czy możesz podać mi jej nazwisko na priv? Ja jeździłam na początku leczenia do tego szpitala, gdzie zresztą miałam operowany skutek choroby tarczycy- ogromny guz jajnika, przez który o mały włos nie pożegnałabym się z tym światem. Tam wykryto mi chorobę i na początku było ok. Potem lekarka się zmieniła i był \"kanał\" więc się wyniosłam. Jeżeli się zmieniło na lepsze (bo tamte fakty działy się 9 lat temu) to może i ja miałabym jeszcze jakieś szanse... Choruję na tarczycę od 10 lat i moja choroba jest skutkiem poporodowego zapalenia tarczycy, które nie zostało zdiagnozowane :( Do tego długotrwały i ciężki stres doprowadził mój organizm niemal do ruiny :( 95 kg wagi ciała i wiele dolegliwości z tym związanych, ciągłe złe samopoczucie, stany depresyjne i wiele negatywnych zmian w wygładzę... Fakt, że nie jestem już młoda, ale za młoda, żeby postawić na sobie kreskę. W końcu mam smarkate dzieci.... Łykam Eutyrox N100 i myślałam, że wreszcie zacznę chudnąć, co potwierdził mi tez lekarz, ale niestety jeszcze przytyłam. Odżywiam się zdrowo, nie jem za dużo, a mimo to... W lutym koleżance udało się zapisać mnie do endokrynologa i termin mam na 14 maj! Super, no nie? Ale jak tyle czasu jestem na łasce rodzinnego, który zapisuje mi tylko leki, bo tak wykombinowała lekarka.... Czas wreszcie coś z tym zrobić, bo za bardzo mi tarczyca rozregulowała organizm... :(
-
Kaa33, czy możesz podać mi jej nazwisko na priv? Ja jeździłam na początku leczenia do tego szpitala, gdzie zresztą miałam operowany skutek choroby tarczycy- ogromny guz jajnika, przez który o mały włos nie pożegnałabym się z tym światem. Tam wykryto mi chorobę i na początku było ok. Potem lekarka się zmieniła i był \"kanał\" więc się wyniosłam. Jeżeli się zmieniło na lepsze (bo tamte fakty działy się 9 lat temu) to może i ja miałabym jeszcze jakieś szanse... Choruję na tarczycę od 10 lat i moja choroba jest skutkiem poporodowego zapalenia tarczycy, które nie zostało zdiagnozowane :( Do tego długotrwały i ciężki stres doprowadził mój organizm niemal do ruiny :( 95 kg wagi ciała i wiele dolegliwości z tym związanych, ciągłe złe samopoczucie, stany depresyjne i wiele negatywnych zmian w wygładzę... Fakt, że nie jestem już młoda, ale za młoda, żeby postawić na sobie kreskę. W końcu mam smarkate dzieci.... Łykam Eutyrox N100 i myślałam, że wreszcie zacznę chudnąć, co potwierdził mi tez lekarz, ale niestety jeszcze przytyłam. Odżywiam się zdrowo, nie jem za dużo, a mimo to... W lutym koleżance udało się zapisać mnie do endokrynologa i termin mam na 14 maj! Super, no nie? Ale jak tyle czasu jestem na łasce rodzinnego, który zapisuje mi tylko leki, bo tak wykombinowała lekarka.... Czas wreszcie coś z tym zrobić, bo za bardzo mi tarczyca rozregulowała organizm... :(