perełka1983
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez perełka1983
-
agatek ja właśnie czekam na Bartatine :) Freeline 120, może Ty się pośpiesz z zamawianiem bo mojego nie mieli w sklepie na stanie i okres oczekiwania dali do 8 tygodni, podobno Jedo się ostatnio coś ociąga...
-
Renatinka fajnie, że masz już wymarzony wózeczek, ja na swój czekam...
-
ja badanie na paciorkowca miałam robione na ostatniej wizycie (wymaz), teraz czekam na wynik, kosztowało mnie 50 zł. właśnie wróciłam z usg :) dzidziulek rośnie zdrowo, waży 2773g (+/-405g), AFI wyszło 12 więc ok, ułożenie główkowe (o dziwo bo już myślałam że zrobił fikołka) badanie potwierdziło mój termin z połówkowego usg czyli 26 września (36tc4d) a jak będzie zobaczymy :P
-
o qrde Tymczasem 4,5 kg siłami natury to chyba przerażająca wizja... :O
-
mi się wydaje, że możemy zrobić tak jak wrześniówki... ale chyba jeszcze mamy na to troche czasu ;)
-
a ja miałam miesiączkę 16 grudnia stąd termin 23 września natomiast owulację miałam najprawdopodobniej po 4 tyg. a nie po 2 i stąd 2 tyg. rozbieżności... Mewka ja mam takie same odczucia ostatnio, w kółko mam kanciasty brzuch i się zastanawiam co to wystaje a dzisiaj to wręcz mam wrażenie że mi dzidzia przez pępek wyskoczy, tak na niego napiera... :O
-
a ja mam rozbieżność 2 tygodnie... trochę dużo nie?
-
a ja jeszcze nie spakowałam...dopiero częściowo, ciągle się zabieram za prasowanie rzeczy maluszka... i zabrać się coś nie mogę ;) wczoraj kupiłam na próbę stanik do karmienia, myślałam że będzie gorzej bo ja od zawsze noszę takie usztywniane...
-
no fajna, ja też się nad nią zastanawiałam, ale zamówiłam przed chwilą "Najlepszy tata pod słońcem" ;)
-
Angela -> dzięki za podpowiedz na prezent, zbliżają się imieniny mojego męża :p chyba wybiorę "Najlepszy tata pod słońcem" Marta -> super, że już jesteś w domku i z dzidzią wszystko ok!
-
wiecie co ja to się zastanawiam jak ten mój bąbel jest teraz ułożony w brzuchu... bo przez ostatnie dni ostro się wiercił, rozciągając mój brzuch na wszystkie strony (takie guzy raz z lewej raz z prawej to u mnie norma) a dzisiaj jest nawet spokojny... z tym że czkawkę czuję z lewej strony pępka! jutro się wszystko okaże bo mam akurat usg... ale jestem trochę przerażona...
-
nieznajoma zgadzam się z SURI, może tylko tak bezmyślnie palnął...
-
co do skurczów to ja jak na razie miałam takie doświadczenia, że ze dwa razy zrobiło mi się tak, że cały brzuch mi stwardniał jak kamień i bolało mnie w dole brzucha i tak sobie pomyślałam, że być może to to :P tyle mojego doświadczenia... dziewczynki co do sudocremu to podobno używać go najlepiej dopiero jak się coś pojawi na pupci malucha bo tak to za bardzo wysusza, lepszy jest tak na co dzień linomag lub bepanthen. ja właśnie muszę się wybrać do apteki po mega zakupy ;) bo jeszcze nic z takich rzeczy poza sudocremem nie mam... nad tymi czopkami się muszę zastanowić ;)
-
to że tak jest dowiedziałam się ze szkoły rodzenia oraz od mojej położnej więc chyba mnie nie okłamali ;)
-
u mnie z tymi terminami to jest masakra :P mam ich kilka - z miesiączki 23 września, ale ponieważ były nie regularne to teoretycznie bardziej adekwatny jest z pierwszego usg czyli 6 października ale w międzyczasie z badań usg był jeszcze 1 października, 26 września... więc zobaczymy ;) jedyne co wiem to podobno jest tak, że jeśli chodzi o terminy z usg to najbardziej wiarygodne są te jak najwcześniej robione ponieważ na początku zarodki rosną w tym samym tempie a później już różnie, jedno dzieciątko szybciej w tych tygodniach inne w innych... także być może 6 października ale ja wolę wersję końca września :P bo już bym chciała jak najszybciej...
-
ej dziewczynki uważajcie na siebie! nie zapominajcie o kolejności ;) ja pierwsza! a tak na poważnie to dbać o siebie i się nie stresować! szkoda dzidzi! ja zawsze byłam nerwowa a teraz się śmieję, że mam odstresowywacz w brzuchu...
-
monia ale słodka pościel! :)
-
wg mnie to mogą być skurcze, jeżeli są rzadko to wszystko ok bo to przepowiadające, macica sobie trenuje ale jeżeli masz je często to ja bym się zgłosiła do lekarza na twoim miejscu...
-
a to nie były skurcze przypadkiem? nie twardniał Ci brzuch przy tym? bo skurcze tak czuć, jakby bóle miesiączkowe...
-
nieznajoma widzę, że też masz z przodu 3 piłeczki :P mój mąż zawsze się tak ze mnie śmieje...
-
dziewczyny na szkole rodzenia mówili, że to normalne że ta kość boli bo też tam się coś rozchodzi, mnie akurat ta nie boli tylko biodra i więzadła w pachwinach... a co do mojego terminu to mam nadzieję, że będę pierwsza ;) bo już mam trochę dosyć tego słodkiego ciężaru... mój skarb ostatnio tak się rozpycha w brzuchu, że mam wrażenie nieraz że mi skóra popęka albo pępkiem wyleci :P ciekawe czy mu tam tak ciasno jest...
-
dziewczyny ja mam tak samo, od zawsze panicznie bałam się porodu, sama myśl o nim mnie przerażała a teraz - szok - zupełnie na odwrót - już nie mogę się wręcz doczekać... jestem pozytywnie nastawiona, mam nadzieję, że będę należała do tej grupy kobiet dobrze wspominających poród :P wiem może to naiwne ale się chociaż dzięki temu nie stresuje (na razie przynajmniej) ;) nastawiam się, że będzie bolało, bo musi i tyle, abym tylko była wstanie znieść ten ból, bardziej przeraża mnie cała otoczka porodu, szpital, tłum lekarzy w kulminacyjnym momencie...
-
Rumianella uważaj na siebie! a po co Ty jeszcze chodzisz do pracy? czyżbyś była pracoholiczką? czy chociaż ktoś to doceni?
-
Kasia nie przejmuj się, mi też często się robi duszno a potem słabo, że się na nogach nie mogę utrzymać, na ogół jak jest ukrop na dworzu mi się tak dzieje, choć to nie jest regułą, siadam wtedy szybko, staram się głęboko oddychać i jakoś przechodzi. dzisiaj mój maluch ma jakiś ruchliwy dzień ;) normalnie cały czas mi brzuch wyciąga we wszystkie strony :O nieraz muszę się głęboko wsłuchiwać w siebie żeby go poczuć a dzisiaj to normalnie szok! nie wiem co on tam robi... mam nadzieję, że nie fika koziołków ;)
-
witam! co do czkawki to ja ją na szczęście czuję w dole brzucha choć nie zawsze idealnie po środku, nieraz tak trochę z boku więc dzidzia się chyba kręci ;) co do pieluch to ja nie planuję używać tetrowych, po co sobie dokładać roboty... :P natomiast jeśli chodzi o wanienkę to mam tą większą mimo mikroskopijnego mieszkanka, na dłużej starczy ;) a do wanienki mam zamiar wkładać tylko pieluchę tetrową, żeby się dzidzia nie ślizgała, wszelakie gąbki odradzają nawet w szkole rodzenia bo są siedliskiem bakterii... dziewczyny mam pytanie do posiadaczek kotów, czy Wy też macie tyle kłaków w domu? bo z moich się tak sypie, że nie wiem i przeraża mnie to jeśli chodzi o dzidzię... kotkę i tak mam zamiar podrzucić siostrze ale zostanie pewnie kocur - worek sierści ;) nieraz jak sprzątam to czuję, że to syzyfowa praca... :(