perełka1983
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez perełka1983
-
Witam dziewczynki! Ja wreszcie wracam do żywych... ;) jestem po egzaminie, zdałam na 5 :) na tym kończę moją edukację :) hhhuurrraaaa!!!!! :) i teraz wreszcie mogę się w pełni koncentrować nad swoim maleństwem w brzuchu :) jestem taka szczęśliwa... od dzisiaj biorę się za nadrabianie zaległości-czytanie już nadrobiłam ;) teraz trzeba dom odgruzować ;) Renatinka --> dziękuję za życzonka ja także życzę Ci powodzenia na dzisiejszej obronie! trzymam kciuki! Madzik--> witam w gronie październikowych mamuś ;) co do imion dla dziewczynki to uważam, że Nadia i Blanka to super imiona, mi podoba się jeszcze Lenka i Maja! Życzę wszystkim miłego dnia!!!
-
ja cały czas obstawiałam chłopaka i stąd Pawełek ale jak nie znałam jeszcze płci to myślałam też o imionach dla dziewczynki...wybór był ciężki ale ostatecznie miała być jakby co Lenka ;)
-
Witam dziewczynki! w tym tygodniu rzadko do was zaglądam bo kuje intensywnie od rana do nocy...wybaczcie ;) aby do niedzieli... co do imion to ja jestem już zdecydowana na Pawełka, zresztą jeszcze przed ciążą rozmawialiśmy z mężem o Pawełku... Michał też bardzo mi się podoba ale to już zajęte przez męża :P by musiał być junior ;) od zawsze podoba mi się też Kubuś ale po pierwsze jest już jeden w rodzinie po drugie strasznie dużo tych Kubusiów ostatnio... pozdrawiam Wszystkich gorąco!
-
Renatinka ja niby też odliczam do niedzieli żeby mieć to z głowy ale z drugiej strony godziny szybko mijają a mi tej wiedzy mało przybywa... :o
-
Agatek-gagatek -> życzę powodzenia w podglądaniu malucha! ;) Agata_xyz -> gratuluję zdrowego synusia i życzę mamusi zdrówka! Angela24 -> współczuje Ci, ja co prawda nie mam takich przyjemnych wrażeń ale domyślam się, że to musi być bardzo niesympatyczne uczucie... pozostaje mieć nadzieję, że może Ci to szybciej przejdzie a nie dopiero po porodzie... trzymaj się! u mnie właśnie niezła burza przeszła... a ja zmuszam się do nauki... :(
-
Dziewczyny utworzyłam na n-k w nibylandii grupę Październikowe bobaski ;) chętne osoby zapraszam do zapisania się... http://nasza-klasa.pl/school/160050/11
-
no właśnie lubila dałabyś linka do tych ciuchów... nie bądź taka ;)
-
no powiem Ci Dagar że też tak nieraz myślę ale ciiiiii... bo jeszcze usłyszy ;) nie powiem, że nie boi się nieraz mamusi...jak to synuś ale naprawdę jak się nieraz nasłuchałam o jedynakach-mamisynkach to muszę przyznać, że się do nich nie zalicza. niektórzy się śmieją, że dobrze go sobie wychowałam (bo jesteśmy ze sobą już 9 lat :P od jego osiemnastki) i pewnie coś w tym jest z prawdy... musiałam przeciąć pępowine...ale najważniejsze, że się dało to zrobić... ;)
-
ale u mnie pogoda...szaro, leje tylko spać... a tu uczyć się trzeba...
-
no to super Renatinka! ciesze się razem z Tobą! :) ja też będę teraz tokso powtarzać, co prawda jak robiłam na początku ciąży wyszło, że mam już przeciwciała ale kazali to zrobię ;) qrde i jak tu ufać lekarzom... jeden mówi tak, drugi inaczej...
-
Renatinka -> trzymam za Was kciuki! co do wagi ja mam na plusie 7 kg a termin na 26 września...
-
wiem, wiem Dagar... masz rację ;) obiecuję, że już nie będę ;) trzeba się przyzwyczaić do życia z piłeczką z przodu :P w końcu jeszcze 3 miesiące... i będzie coraz większa ;) miłego drzemania!
-
Mery --> gratuluję chłopaczka! co do zakupów to ja podobnie jak Marta nic jeszcze nie mam i planuję je na sierpień... mnie na szczęście nic nie boli, ani w pachwinach ani nigdzie ale słyszałam, że takie bóle są jak najbardziej normalne bo wszystko się tam rozciąga... więc chyba nie musicie się dziewczynki nimi martwić ja za to ostatnio czuję się coraz bardziej jak niezdarna słonica... :( ten mój brzuch jest taki wielki (przynajmniej mi się tak wydaje) że wygląda na 9 miesiąc a nie 6...
-
ja to się zapisałam do szkoły rodzenia w szpitalu, w którym chciałabym rodzić i zwiedzanie pewnie będzie w ramach zajęć
-
mi na szczęście jeszcze nic nie leci :P a co do wspomnień z porodu to moje będą pewnie jedne z pierwszych :o ostatnio termin przesunął mi się na 26 września... ale na pewno się z Wami nimi podzielę ;)
-
Witam dziewczynki! Widzę że kupujecie sobie fajne poduchy... mi jak na razie taką poduchę zastępuje mąż w łóżeczku :P życzę miłego dzionka!
-
witam dziewczynki! u mnie to samo...szaro, buro i leje... chyba zaraz usnę... mnie szkrab już nieźle kopie ale na szczęście nic nie boli jak na razie ;) żebra też mnie nie bolą, zobaczymy co będzie dalej... Pozdrawiam Wszystkich!
-
ja na szczęście jeszcze tego nie mam ;P
-
a ja tak nie mam... jak stoję mam piłeczkę i jak leżę też ;) z tym, że bardzo bardzo rzadko czuję dzidzię jak stoję a jak leżę to dopiero dzidzia bryka...
-
moja dzidzia też potrafi nieźle wariować w moim brzuchu, tylko brzuch odskakuje :) ale na szczęściem wieczorem jest spokój, chyba taki sam śpioch tam siedzi jak mamusia... :P
-
tak mi się nie chce tego opracowywać, że szok a co dopiero jeszcze nauczyć się tego...
-
Lalune -> gratuluję córeczki! Renatinka -> ja robię podyplomówkę z rachunkowości, jest mi ona potrzebna do zdobycia licencji księgowej i wymyśliłam sobie, że zdobędę ją jeszcze przed urodzeniem dzidziusia ;) a Ty co kończysz?
-
Witam dziewczynki! Ja tam jestem już po śniadanku a mobilizacją do wstania z łóżka są moje zestawy na egzamin...wczoraj zrobiłam sobie dzień przerwy w opracowywaniu to dzisiaj muszę nadgonić... Dziewczyny co do farbowania włosów to ja wstrzymywałam się w I trymestrze mimo, że nigdzie nie jest powiedziane, że to może szkodzić. Teraz już sobie pozwalam na farbkę ;) farbuję sama farbą Loreal Recital Preference i jestem z niej bardzo zadowolona :) Pozdrawiam gorąco!
-
Tymczasem ja także podziwiam Cię za tą energię i zapał do sportu! Ja to ostatnio wystarczy, że trochę połażę od razu dostaje jakiejś zadyszki - załamka, normalnie mam ataki duszności i muszę przysiąść na chwile. Nigdy nie miałam dobrej formy ale to co się dzieje teraz - szok - wydaje mi się, że to już musi mi dzidzia uciskać na przeponę bo skąd niby te duszności... Dziewczynki ja to dopiero niecały tydzień siedzę w domku i jak na razie to mi się zupełnie nie nudzi - ale to dlatego, że przygotowuję się do egzaminu końcowego na podyplomówce, prawie całe dnie opracowuje zestawy pytań... i już się nie mogę doczekać kiedy będzie to za mną i wreszcie będę miała czas tylko dla siebie :) nadrobię wszelkie zaległości porządkowe ;) no i może wreszcie wrócę do czytania książek... kiedyś tyle ich czytałam a jak zaczęła się praca, studia to niestety nie starczało mi już na to czasu...
-
Mery współczuję Ci tego leżenia ale najważniejsze, że z dzidzią jest wszystko ok! Trzymaj się zdrowo!