Re-ni

Chciałam powiedzieć tylko DOBRANOC, jestem padnięta i idę spać, mam nadzieję że jakoś dowlokę się do łóżka. Po pierwsze to chyba ta pogoda, a po drugie to moje wnusie- były dziś u mnie obydwie. Pa,PA DOBREJ NOCY KOCHANI - DO JUTRA. *^^^*^^^*^^^*^^^*^^^*^^^*^^^*^^^*

Skończyl mi się luzik, mama się zapowiedziala na kilka dni, stwierdzila że nie mogę być sama, ale mnie uszczęśliwi !!! Zobaczcie Dziewczyny jak to jest, mama nie jest zadowolona z zięcia, ale teraz raptem jej się odmienilo. Przywołuje mnie do porządku ze za malo się martwię o niego - ale to śmieszne jest !!! ..Biala - moze ten facet jasnowidzem był ???i nie wiesz co straciłaś-hi,hi ! ..Skorpionku - jak tam nowa fryzura ?dało się coś wymodzic fajnego ?, pewnie tak bo kiedyś pisałaś że masz bujną czuptynę więc dużo jest mozlowości. ..Asia - tak trzymaj, chociaz jak sama wiesz nie jest łatwo, każdy dzień może przynieść cos nowego. Zupę dokończe gotować i zmykam odwiedzić chorego. pa,pa,pa

HejWITAJCIE U mnie też upalny dzień się zapowiada, kurcze nie mogę opalać się na balkonie bo przeszkadza daszek. Nie pomyślałam o tym, chciałam dobrze dla kwiatów od deszczu, a teraz się wnerwiam. Kawke wypilam na balkonie, jestem gotowa do zycia. To narazie, bo ktos dobija sie do drzwi, duzo usmiechow i radosci moi drodzy.Pa.

WITAJCIE WIECZORKIEM Toogra - na pewno to jak bylas traktowana, ma wplyw na dalsze zycie, wiem to po sobie, ale na Boga musisz sie z tego otrzasnac. Za duzo masz w sobie samokrytyki, wiec nic dziwnego ze trudno Ci patrzec na swiat optymistycznie. Moze i choroba zmienia ludzi, ale ja już na nic nie liczę, dobrze mi tak jak jest obecnie, żałuję tylko że wczesniej nie bylam zdolna do takiego myślenia. Ja przez 20 lat tez odnosiłam wrazenie że według niego jestem do niczego, robiłam wszystko żeby był ze mnie zadowolony. W domu był gościem, w pierwszej kolejności czas wolny pświęcał kolegom, a w domu mu wszystko nie pasowało.Cóż z tego że podobno mnie kochał, jak wiecznie mnie krytykował. Na szczęście zmądrzałam, lepiej póżno niz wcale. Teraz to ja mam go w nosie i wogole nie odczuwam potrzeby miec chlopa - moze cos ze mna nie tak, ale jest mi z tym bardzo dobrze. Nawet o tym nie mysl ze to co piszesz jest dla nas nudne, po to jestesmy miedzy innymi, nie zaszkodzi wyrzucic to z siebie, a moze pomoc.Sciskam Cie mocno - trzymaj sie DOBREJ NOCY I MILYCH SNOW DLA WSZYSTKICH

WITAJCIE Uffff !!! jak gorąco, no i dobrze niech grzeje, przecież tego nam brakowało. A więc Dziewuszki mąż ma założony bajpas w głównej tętnicy bo była całkowicie niedrożna.Palec na razie zostawili, zobaczą co będzie się działo jak pójdzie krew, ale skoro jest w nim martwica to nie ma co liczyć że da się go uratować. Wiecie co ?- \"głupi\' zawsze ma szczęscie, ludziska na taka operację czekają po 2 - 3 miesiace, a on tylko przez weekend. Ci co z nim leżą nie wierzą ze to bez znajomości. ..Teraz troszkę sie śpieszę, bo przyjechal niespodziewanie syn i nie mam nic na obiad. Skorpionku - no widzisz córcia pozaliczała, no ale my matki musimy oczywiście zamartwiac sie na zapas,bo jakze może być inaczej. Toogra - trzymaj sie kochanie, jeszcze nigdy nie było tak, żeby JAKOŚ nie bylo. Bielunia - mąz nie ma Cię na co dzień, więc nic dziwnego że od święta wciąż malo i malo, nie może się biedaczysko nacieszyć. Hej ! Asia, Jagqdusia, Rutkoś,Kropcia - znajdziesz chwilkę to skrobnij do nas. Cindy - co słychac u Ciebie ???, coś sie nie odzywasz????? MIŁEGO DZIONKA

DC \\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\\/\/

Hej Hej - WITAJCIE WIECZORKIEM. Toogra - kochanie pociesz się tym, że kazdy czlowiek ale to absolutnie kazdy ma powody do zmarwień, ale nie każdy się martwi. Ja w najgorszej sytuacji, wmawiam sobie że jutro będzie lepiej, musi być lepiej i koniec. Rano wstaję i też sobie wmawiam że dziś będzie wspaniały dzień.Moze to śmieszne, ale co mi szkodzi ??? Jak wmawiasz sobie tak na okrąglo, to w końcu wchodzi ci to w krew. Gdzieś przeczytałam ze zmartwienia to modlitwy do niewłasciwego boga i duzo w tym prawdy jest.

WITAJCIE Skorpioś - trzymam kciuki, nie mówię żebys się nie martwila, bo i tak będziesz się martwić, tylko żebyś to jakos przetrwala. Biała - milej pracki - nazbieralo się trochę. Fajnie tak przez tydzień tylko we dwoje. Asia - POGODY DUCHA sobie i WAM życzę. PA.

Kogo ja widzę ????WITAJBielusia. No niestety co dobre szybko się kończy, to cudownie że jesteś szczęśliwa.Odpoczywaj po podrózy, a jutro koniecznie opowiedz nam jak bylo. DOBREJ NOCKI I MOC BUZIAKÓW DOBRE DUSZKI. ****************************************

Jagqdusia - ja też nie jestem taka \"święta\" i nie obędzie się bez wypomnień, ale zaczekam jak wróci do domu. W szpitalu nie mam sumienia, bo i tak przechodzi krzyż pański, po pierwsze to z bólu, a po drugie ze strachu przed jutrzejszą operacją.

Hej !!! - DZIEWUSZKI -jak się macie ? U mnie nieżle popadało i odrazu zrobiło się chłodno. ....Jagqdusia - no wlaśnie Biała miała wrócić dzisiaj jak dobrze pamiętam, ale może coś się zmieniło, ja tez za Nią tęknię. ....Rutkoś - dobrze Cię widzieć,wiemy przynajmniej co się z Tobą dzieje, no i zeby ta naprawa nie trwała zbyt długo.

WITAJCIE MOI DRODZY ************************* Dzień pięęęękny się zapowiada - nie upalny, taki w sam raz. Jestem po wypiciu kawki, na balkonie oczywiście, a to dodaje mi energi i samopoczucia. Skorpionku....masz rację, tak to jest- że wtedy do pokuty jak śmierć u d....Nie jest wesoło bo niedokrwienie kończyn dolnych w takim stopniu że w palcu jest juz martwica, musi się modlić by uratować stopę. Troszkę się ten kurczak nie udał-hi,hi,ale chęci się liczą. Malisańciu...nie wiem czy ja coś przeoczyłam, czy Ty gdzieś wyjechalaś ?, bo się nie odzywasz. Rutkowski...gdzieś Ty się zapodziała ??? POZDRAWIAM - Asię,Kropcię,Białą,Erlenda, Jagqdusię, Buberka, Cindy. Kalusia....ja nie zapomniałam o Tobie Mario, Stokrotko...a Wy co ???- zmówiłyście się czy co ??? No to na razie, biorę się za jakiś obiad.PA,PA

Ani żywej duszy, trudno sama posiedzę, drugą kawę wypiję i trochę odpocznę.Wróciłam ze szpitala , rozbolała mnie glowa, bo nie nalezy to do przyjemnośći. .Mąż pierwszy raz w życiu zachorował i to powaznie. Jak się było pięknym i młodym to rodzinę się olewało, a teraz jak przyszlo co do czego to płacz i lament, czywiście wszystkim się zajmę bo inaczej nie potrafię. Ostatnio cos mu tam dolegalo, ale to zlekceważył i zaniedbał. ...Skorpionku pytałaś o przetwory, ja truskawek nie smażę, zasypuję cukrem, jak puszczą sok wkladam do słoików i w zimie jemy z makaronem. A dżemy robię z agrestu i śliwek - najbardziej nam odpowiada.

Witam w piękny poranek Dla mnie trochę za rano na pogaduszki, więc na razie się tylko przywitam, MIŁEGO DNIA i DOBREGO SAMOPOCZUCIA. Idę robić kawę.

Aha ! - zapomniałam BUZIAKI ********DLA WSZYSTKICH************** NO !!! - teraz mogę spokojnie iść spać

D O B R A N O C papa ***********************************************

Asia ja też Cię pozdrawiam, jestes padnięta - dlaczego ???

Hej !!! Nikogo nie ma i nic dziwnego-taka pogoda ?, kto by siedzial w domu caly dzień. ..Ja dziś też byłam u siostry na działce, pomagałam jej pielić. ..Skorpionku mam nadzieję że jest już lepiej, masz słabą głowę ?- a co tam !, a że za zdróko dzieciątka to i pocierpiec trochę warto. ..Malisańciu trzymam mocno kciuki choć nie wiem o co chodzi, ale napewno jest to bardzo ważna sprawa.

Mnie wyjątkowo dziś chce się spać, więc DOBRANOC - MIŁYCH SNÓW, śpijcie dobrze, jutro nowy dzień. pa,pa,pa,pa,

A dlaczego nie jadlaś w tym roku truskawek ?

Malisańciu - mamę wzięła siostra na kilka dni, mąż zwykle chodzi własnymi ścieszkami, a obecnie leży w szpitalu, natomiast syn pracuje poza miejscem zamieszkania, przyjedzie za dwa tygodnie.

Hej Malisańciu, a ja sama jestem w domu i zajadam się truskawkami, ciekawe czy dam radę obchnąć całą łubiankę ????? To fajnie że dzień Ci minął sympatycznie, mnie w sumie też, byłam na działce u siostry, nawet się trochę opaliłam.

Witam wieczorowo Toogra jestes jeszcze ?

Malisańciu jesteś \"ostra\" w ocenie tak jak mój syn, ze po prostu są za słabi i tyle, nie ma co zwalać na trenera, czy szukac innych przyczyn. Jagqdusia - musiałaś być wtedy super laska,wpadłaś w oko młodszemu od siebie. Ja męża poznałam na wiejskiej zabawie,miałam 18 lat a on 19.był bardzo przystojny i taki stateczny, wzdychały za nim dziewczyny,mnie też się podobal. Poprosil mnie do tańca i tak się zaczęło,juz po kilku miesiącach pobraliśmy się bo bał się że wezmą go do wojska. Po roku urodzilam dziecko, zaraz po nim drugie i dostawał odroczenia, a 3-cie dziecko urodziłam po 10-u latach. Jak się po latach okazało, to tylko z wyglądu byl stateczny, a w rzeczywistości okazał się \"lekkoduch\"i zachowywał się jak \"wolny ptaszek\". Tak więc Dziewuszki jak same widzicie - wcześnie zaczynalam, mam chyba najdłuższy staż małzeński. ...Skorpionku miłej zabawy przy grillu. Milego popołudnia Kochani pa,pa,pa

Witam !!! No jak Dziewuszki dzis samopoczucie ?, bo u mnie dobre. Tak niewiele brakowało by przynajmniej zremisować, tez byłby sukces. Szkoda mi chłopaków, tak ciężko pracowali, ale to było widowisko, nie przynieśli wstydu i za to należy im się podziękowanie. Na razie Babeczki idę robic kawusię Pa