Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

madzieeek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez madzieeek


  1. Witajcie! Noszę aparat od kilku dni - narazie tylko górny łuk, dolny czeka mnie za jakiś czas. Póki co jest nieźle, zęby mnie bardzo nie bolą, tylko wkurza mnie ta zabawa z myciem zębów - zajmuje mnóstwo czasu! :( No i mam mocno poraniony język i policzki od tych pierścieni na szóstkach, więc zaklejam woskiem, który kończy mi się w zawrotnym tempie! Zapłaciłam za aparat 1600 zł. (zwykły, metalowy)

  2. tak sobie obserwuję ciągle ten topik i sama się do siebie uśmiecham - Wy się przygotowujecie tak długo, sprawdzacie wszystko, pakujecie dwa dni... To myślę sobie, że ja jak ta głuipa pojechałąm - w neidziele wieczorem rozmowa z moja przyjaciółką na gg - może byśmy gdzieś pojechały do jakichś ciepłych krajów...? Moja kuzynka leci do Tyurcji, może z nia?? Poniedziałk rano: mam wolne i mam ważny paszport - ja też... Poniedziałek około południa: biuro podróży - płacimy. Kantor, wymiana pln na euro bez wiekszego zastanawiania się, w domu około 16 i pakowanie :D 3.40 w nocy z poneidziałku na wtorek - wylot. 3* hotel w Alani, all incl., najlepsze wakacje mojego życia.... ;) Wszystko zgodnie z zasadą: bez planów życie - to cały mój plan ;)

  3. Frogi, ale Ci zazdroszcze Babo!!! Bo ja do tej pory żyję wspomnieniami z Alnii! Wybawiłam się za wszystkie czasy!!!! Cudnie było! Też byłyśmy same laski - tylko że 4 ;) Nie weim co to za hotel, ten Twój, ale gwarantuję Ci, że dużo w nim czasu nie spędzicie :P My zaglądałyśmy do hotelu tylko po to, żeby się rpzebrać, ewentualnie \"zrobić na bóstwo\" i ruszać na miasto :P No i czasem zdarzało nam się spać w hotelu :P Nie no, żartuję - spałyśmy u siebie codziennie, żeby nie było :P Ale bardzo mało spałyśmy :P Są tam takei dwie bardzo znane dyskoteki - Robin Hood i Havana - ta druga bardziej mi przypadła do gustu ;) A jeśli trafisz na knajpkę Mambo Bar, to zatrzymaj się tam na chwilę - kelnerzy tańczący na barze to niezapomniany widok :P Dobrej zabawy życzę! (zabierz mnie ze sobąąąąąąąąąą!!!!!! ;))

  4. Komara nei spotkałam ani pół ;) Pogoda - no jak to jaka: upał! ;) Woda cieplutka (wiem co mówię, bo ja bardzo ciepłolubna jestem ;)) Z tym gadaniem to tak, ze każdy handlarz zna jakies zwroty po polsku - możesz sie rpzyzwyczaić do \"jak sie maszszsz....?\" I jeszcze nie wiem skąd oni rozpoznaja każdą narodowość??? Idę, nic nei mówię, a za mną \"Polskaaa??\" ;) A raz zdarzyło mi się nawet: \"O Bosze aleś ty piknaaa!\", hehehe, można sobie podnieść samoocenę, nawet mając świadomość, że mówią to każdej kobicie :P Ale po polsku to tylko zwroty, natomiast po angielsku większość płynnie nawija! Ja akurat miałam problem, bo ja zdecydowanie francuskojęzyczna jestem :P Ale miałam swoją siostrę tłumaczkę ze sobą więc luz ;) I z uporem maniaka powtarzałam: \"no, FENKJUUUU!\" ;) Aż mi do dziś nawyk został ;) Udanego pobytu!

  5. Jaka szkoda, że dopiero teraz trafiłam na ten topik!!! Włąśnei w te wakacje byłam w Turcji - dokłądnie W Alanyi zresztą ;0 I jestem...zachwycona! Choć myśl,ę, że nei jest to opcja najlepsza dla każdego - dla rodzin z dziećmi może nei abrdzo :P My jechałyśmy z nastawieniem totalnie imprezowym! No i żeby było ciepło, plaża, morze i duuużo słoneczka - więc generalnie....udało się ;) Ja byłam w hotelu Glaros - 3* tureckie... Bez luksusów, ale jak an cenę, którą zapłaciłam, to wszystko się zgadzało. Codziennie sprzątane, dobre jedzenie i pod dostatkiem, klimatyzacja. Niedaleko do plaży (fakt, do najczystszych nei należała, ale nie było źle! i tak więcej czasu spędzaliśmy na basenie). No życie nocne - dyskoteki Havana i Robin Hood, na [prawdę niezłe. Jeśli chodzi o knajpy, to nasz numer jeden to był Mambo Bar :D Hehhhh, oko moje naieszyłam tam jak mało kiedy....ci kelnerzy tańczący na stolikach... :D Nooo i wszędzie happy hours na drinki :D Turcy może i nachalni lekko, ciągle na coś anmawiają i przejście przez centrum bez zaczepek graniczy z cudem, ale można sobie z tmy poradzić - byle z uśmiechem, na wesoło ;) Osobiście wydaje mi się, że oni dobrze wiedzą, że nic się turystom złego nie może tam przydarzyć z ich winy - bo rpzecież z turystów żyją ;) Biuro EccoHoliday...tu raczej wspomnień nie mam najlepszych jeśli chodzi o organizację :P No ale cena...ze wszystkimi opłątami lotniskowymi za tygodniowy pobyt all in zapłaciłam 1307 złotych!
×