trenujacy
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez trenujacy
-
twój język omiata moje palce, a mj twe wargi... tak nabrzmiałe napęczniałe a twa lechtaczka jest jak wielki napeczbnialy bombel gazu ktory hce araz eksplodowac
-
czuję jaka jesteś pyszna czuję jakie uda twe są zachłanne moje dłonie po nich wciąż bładzą...
-
oprzyj sie i nie patrz czuj tylko moje rucuy i moj dotyk
-
pozwól, że ja teraz ... zsuwam się między twe nogi rozuń ida proszę... czuję twój zapach... jest bardzo przejmujący
-
A jakich dziś ciało twoje potrzebuje najbardziej? Może będę potrafił zadaniu temu sprostać... Czy wolisz być delikatnie muskana czubeczkiem języka czy wolisz bym wgryzł się w twoje ciało jak zc wciąż zamierza... A może chcesz sama pobawić się penisem czekającym na kontakt z tobą?
-
a masz ochotę na pieszczoty dziś?
-
wszyscy dziś po ogródkach siedzą... pewnie zmęczeni
-
Jak dzień dzisiejszy w ogródku... nie zmęczyłaś się?
-
Pod jej ręką, ustami i piersiami wszystko gwałtownie wzrasta... wiesz, że potem trudno to zatrzymać... A drzewka... hm... twarde mają pnie jak podejrzewam
-
Pod ręką ja chcę nie kwiaty rosną jedynie...
-
Wydaje mi się, że zc co innego chce podkraść...
-
zc u mnie w ogódku ponuro i deszcz ziapi wiosenny więc nikogo nie ma. Nie ma kto się schylać i pupy w twoja stronę wystawiać ;) Za to trawa i inne rośliny pewnie są bardzo zadowolone bo sił dostaną (jeśli tylko nocą przymrozków nie będzie). Wtedy się zacznie nagły zwielokrotniony przyrost naturalny... Jak koleżanki ja chcę... Całe szczęście, że my nie musimy wciąż mysleć o tym, by każdy wybrym nie pociągnął za sobą konsekwencji przyrostu gatunku ;)
-
a dlaczego było ci tak miło si? Czy to zc, czy rozmowa z sz a może obydwie rzeczy naraz?
-
Mi się wydaje si, że to wiosna, potrzeba porządkowania (jak zc), siania i pielenia, kopania ogródka itp... Co tam sex - siły tylko zabiera i chęć do pracy... Mam rację prawda? A, ze my w większości miastowi... Cóż zbererzieństwa w tych miastach są i całe zło stamtąd pochodzi... Ja chcę. Tobie w każdym kolorze bielizny jest ładnie... ale bez niej jeszcze bardziej... Będę czekał na @
-
Dziś bez treningu ;( zaspałem i tylko na chwilkę zaglądam by dać znać że jestem. Jakoś pustawo wczoraj... Ja chcę - nie wiedziałem po prosu co więcej mam napisać prócz tego co już wiesz. I nie zasmucaj się. Lepiej załóż dziś najseksowniejszą bieliznę - może być potrzebna ;)
-
A ja się cieszę zc, że nie było nikogo więcej wczoraj.... chyba wiesz dlaczego Gdyby ktoś dołączył ja myślę, że całość nie miałaby takiego ognia i... prawdziwości ;) Zgadzam się z wami, że zaczyna nas łączyć jakaś cyfrowa przyjaźn o podłożu wiadomym... Pamiętam si jasne, że pamiętam i wydaje mi się, że to staje się coraz bardziej prawdopodobne ;) Ciekawe co powie sz po takim wczorajszym wieczorze w stylu 5 rano... Czyżbyśmy mieli już swój styl? hehe Ja chcę - ... słów mi brak, wiesz o czym mówię
-
Dziś nocą miałem sen związany z dawno oczekiwanym spotkaniem. Nie u ciebie si, choć na to także czekam od dawna. To spotkanie miało dziwny przebieg. Niby nic się nie stało ale całe wręcz pulsowało seksem. Dawno nie widziana koleżanka stała się tak wyzywająca tak ponętna i taka... śliczna, że samo spojrzenie na nią burzyło krew. Niby nic się nie stało, niby rozmawialiśmy o życiu codziennym, o tym co się z nami działo przez ten czas tyllko... Ja jednak czułem , że cały płonę wewnętrznie... I jej właśnie dzisiejszy trening poświęcam... Nie wiem czy nawet wie, że ja codziennie rano onanizuje się myśląc o niej. A jeśli kończę to dla niej. Może jeszcze się spotkamy... To takie połączenie przyjaźni, gdy chce się jak najlepiej dla drugiej osoby i pożądnia gdy chce się posiąść zdobyć i zaspokoić tylko seoje pragnienie...
-
Ja chcę wszyscy cię rozchwytują...:( zostanie coś dla mnie?
-
Chciałbym być teraz z wami... gdzieś w ustronnym miejscu
-
Szepcząca czy ty myślisz, że my nie jesteśmy blisko ciebie, może nawet bliżej niż myślisz... Twoje słowa działają jak szept ukochanej w chwili bardzo erotycznej... Wzrok spuszczony? A gdzie go kierujesz? Wiem dobrze, czuję jego ciężar - penis powoli podnosi się do pozycji gotowej. Oj ten wzrok przejmujący na wskroś... I niby słodkiego skromnego aniołka udajemy...
-
Tajemnicą? Wiesz, że dla innych mogłoby to siać zgorszenie, że niby tacy dorosli, dojrzali, mający dookoła poukładane światy - a tu bawią się jak dzieci, jakby im coś odbiło i to w jaki sposób... zboczony. To nie do przyjęcia... Tak naprawdę jedynie zazdroszczą bo z nimi nikt tak nigdy się nie bawił i bawić nie będzie... To właśnie mnie obudziło i stanowiło podstawę treningu. Te tajemnicze, namiętne i perwersyjne zabawy ja chcę. Może to być moment którego utratę żałować będziemy już na zawsze. Bawić sie z Toba w taki sposób bardzo pragnę i to daje mi energię i siłe na kolejne dni pisania trenowania i... marzenia o Tobie,
-
Dziś widzę, że zamiast romansów przywitanie nam się ułożyło... i kolejne podejrzenia (niesłuszne). Znowu jesteśmy we troje tylko... Może jakiś słodki choć elemencik - ja niedługo kończyć będę musiał niestety...