Mary
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Mary
-
Ochlapał Was ktoś dziś wodą? Mnie nikt, zostanę starą panną:P:D
-
Wczoraj, pojechałam na disco, zostawiłam torebkę na fotelu i telefon prysł:O Moja wina...
-
Sebek, nie przepraszaj. Przecież to nie Twoja wina:)
-
Święta, święta i po świętach...i dobrze...nie należały do najlepszych...
-
Ines, Vodka, dobranoc:)
-
Podobno tylko jego dowód:D
-
Nic nie zgłaszałam. Jutro pójdę do salonu w sprawie duplikatu.
-
Wiem, nawet się nie łudzę. Miałam lekką fazę, ale nie na tyle by nie myśleć co robię...
-
Historia wygląda tak że głupia blondynka zostawiła na fotelu w dyskotece torebkę z telefonem(ktoś miał jej pilnować) i nie pomyślała że ktoś się na niego połaszczy...wróciła po jakimś czasie i okazało się że telefonu nie ma:( Ot cała historia:O Tata nie wie...
-
Ach, dobranoc:) Ines, ja nic, to mnie skroili na telefon:( Oj głupia ja głupia!:(
-
Mi również ah jak przyjemnie:) MDD, myślałam że już się tu nie odezwiesz:( ;)
-
Hej wszystkim:) Proszę nie zważać jakbym jakieś błędy robiła:P
-
Albo wiesz, napisz na mój, w profilu jest:)
-
Sebastos, daj maila to napiszę do Cię.
-
No, chyba że szybko mi duplikat wyrobią... wiem, wiem, jestem niepoważna, ale są rzeczy o których nie chcę mówić tacie i ta należy do nich właśnie...przynajmniej na razie. Dobranoc Dobrze:)
-
Właśnie o tym pomyślałam, że mogę kolegę poprosić by udawał mojego ojca:D Wiem że to głupie, ale nie chcę ojcu o tym mówić, a raczej nie chcę go denerwować.
-
Też tak myślę ja Ty NN, zazwyczaj złodzieje karty szybko się pozbywają, a telefon albo im służy albo go sprzedają.
-
Jestem. Pewnie na dniach ktoś się zadowoli kradzionym telefonem, ktoś zarobi, ktoś skorzysta.
-
Zadzwoń, wcześniej koleżanka dzwoniła i był włączony.
-
NN, bo mi telefon ukradli i nie wiem co mam ze sobą zrobić:( Masz rację Sebek...a tym bardziej że ja tacie niekoniecznie chciałam mówić o tym, bo nie chcę słuchać na temat tego jak mogłam do tego dopuścić:O
-
Kurde, to będę musiała jakoś to załatwić.
-
Ano, koleżanka też zostawiła torebkę, ale nic jej nie zabrali, telefon miała przy sobie, a ja nie pomyślałam żeby go też zabrać.
-
No ale mogłam pomyśleć że jak zostawię torebkę to ktoś się nią zajmie. Zdziwiłam się tylko że telefon wzięli a kasa została.