Mary
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Wszystko napisane przez Mary
-
Oczywiście że ja też, choć nie zbytnio okazji do dziękowania:)
-
Właśnie:) Dzień nawet udany, ostatni dzień na uczelni, wracam dopiero 4 maja, więc trochę odpocznę:) Mi również się wydaje że wcześniej nie mieliśmy okazji popisać. Ja na kafe bywam pod tym nickiem od ponad dwóch lat, ale nie buszuje po wszystkich tematach, tylko przyczepiam się do tych które mnie zaciekawią:)
-
No tak, ale przy pierwszym spotkaniu niekoniecznie poznasz charakter osoby, a na coś zwracasz uwagę i jest to wygląd, więc jednak to on odgrywa kluczową rolę w tzw. pierwszym wrażeniu:)
-
To tylko oczy. One nie pokazują tego jak wyglądam.
-
Też tęsknie za tymi czasami, ale co było już nie wróci, trzeba iść dalej:) Ja mam 22, tzn. w tym roku będę miała;) Może i masz rację, ja jeszcze myślę że może kiedyś uda mi się choć parę z nich spełnić:)
-
Sebastos, nie czaruj, bo nawet nie wiesz jak wyglądam:) Nie skreślam nikogo z góry, ale też nie popadam w desperację:)
-
Z tym wyglądem to faktycznie jest problem, 14-latki malujące się to standard. Szkoda tylko że nie pomyślą o tym jak ich skóra będzie wyglądała w wieku 30 lat. Dziękuje ślicznie:) choć moje marzenia się nie spełniają, zresztą jak widać po tym co napisałam;)
-
No tak to wygląda niestety. Aż strach pomyśleć na jakich ludzi te dzieci wyrosną. Może teraz brzmię trochę jak stara baba, ale jak widzę te dzieciaki to sobie myślę gdzie są ich rodzice. Przecież sama kiedyś byłam w ich wieku i miałam pstro w głowie, ale też posiadałam inny system wartości niż obecne dzieciaki. Niestety czasy takiego dzieciństwa jakie my mieliśmy już nie powrócą, teraz nie jest na topie bawienie się w berka przed blokiem, a wrzucenie słit foci do internetu;) Jeśli można zapytać, ile masz lat Deadman?
-
Dobranoc Ines:) Wiem Sebek i masz rację, w końcu co mi innego pozostało jak tylko czekanie:)
-
A co do pytania, którego dotyczy temat to jako dziecko chciałam być okulistką, później archeologiem, następnie długi czas farmaceutką(dalej jest to moje skryte marzenie)...natomiast z kierunku jaki studiuje wynika że będę socjolożką:D Aha, po głowie chodzi mi też od czasu do czasu zostanie kwiaciarką:D
-
Hej Ines:) Z tą prędkością to bym nie przesadzała:) Nie smucę się.
-
:) Dziękuje za miłe przywitanie. Masz rację, teraz dużo osób dąży do tego by spełniać jakieś kryteria, dzięki którym ktoś ich dostrzeże i zaakceptuje, ale przez takie zachowania niestety zatracają swoją własną tożsamość, nie są sobą, tylko powielają zachowania i nawyki innych. Szczególnie zauważalne w moim mniemaniu jest to już wśród dzieci z gimnazjum. I znów się zgadzam. Każdy czegoś w sobie nie lubi, coś by chciał zmienić, ale po coś właśnie tacy się rodzimy. Życie byłoby nudne gdyby każdy człowiek był piękny i idealny pod każdym względem, a swoją wartość każdy poznaje wraz z doświadczeniem. Witaj Sebku po raz drugi:)
-
Skoro tak mówisz wróżbito:)
-
Jeśli mogę to wtrącę swoje trzy grosze...:) Deadman, przypominasz mi trochę kogoś, ale nie o tym chciałam;) a o tym że podoba mi się jak piszesz że nie chcesz się zmieniać na siłę. Bardzo dobrze że nie chcesz, ponieważ taka zmiana to tak naprawdę maska którą byś nałożył na swoje prawdziwe 'ja'. Źle z tym czułbyś się nie tylko Ty, nie mogąc być przy kimś sobą, ale to też byłoby nie w porządku wobec drugiej osoby, która myślałaby że taki jesteś, a Ciebie męczyłoby takie udawanie. Z doświadczenia wiem że takie rzeczy raczej się nie udają, chyba ze samemu się chce tych zmian i się do nich dąży, ale nie z dnia na dzień, a mozolnym ich wdrażaniem w życie:)
-
Ja nie jestem powodem dla którego warto by było płakać:)
-
Czy ja wiem czy tak dawno:)
-
Co to za okrzyk? Ładne storczyki:)
-
SS, oczami mojej wyobraźni widzę Twoje tattoo na plecach i jest zajebiste:D Hej;)
-
A tak w ogóle to czemu Ty jeszcze nie śpisz?
-
Eh, muszę się jakoś sama utulić do snu:P
-
Zaśpiewaj mi kołysankę:D