Mary

Walenty:D Chciałabym, naprawdę bym chciała, ale to nie jest takie proste...:)

Oczy to nie cała ja:) do doskonałości brakuje mi bardzo wiele, ale wcale do niej nie dążę, bo ideałów nie ma:)

Do śliczności to mi daleko, ale miło że ktoś mnie tak postrzega, to buduje:)

Nie tracę....jeszcze:)

No właśnie o to chodzi że nic się nie wydarzyło i chyba przez to...i to nawet nie chodzi że dziś to całe święto, bo dzień jak co dzień, tylko mi już chyba zaczyna samotność doskwierać:) ale dobrze, już nie przynudzam, bo nie po to Was odwiedzam:D

Dziękuje ślicznie:) Choć w tym momencie to ja powinnam taki temat założyć jak Twój...:)

Dużo miłości Wam życzę robaczki:) wiadomo z jakiej okazji, ale i bez okazji życzę Wam jej jak najwięcej, bo miłości nigdy za wiele, a od przybytku głowa nie boli:D

Marcin...to już nie moja wina że masz sklerozę:D:P Aga, mam konkret teleskop i wszystko widzę:D Pa

Marcin, to była tylko sugestia którą podłapałeś:P Aga, dziękuje:) Podglądam Was codziennie:D

Witaj również:) i też się kuruj co by się żadne poważniejsze choróbsko nie ukluło:)

Mówiłam:D

Jestem przekonana że wpadnie zaraz albo po 22:) Mnie jakoś też nie choć może kiedyś się to zmienić:P

Aga Cię utuli mocno na dobranoc to będzie Ci ciepło przez całą noc:) Do laleczki Chucky:D:P Ja tam wolę misie:D

To weź kwasek cytrynowy i misia:P:D

Dla dorosłych chyba też, choć ja pamiętam jak byłam mała i babcia mnie nim leczyła:D 'ktoś cieplutki do wtulenia'...poduszka elektryczna chyba:P

Witaj:) Co do czosnku to ja go nie proponowałam, bo wiem jaki zapaszek po nim zostaje:D Już może prędzej syrop z cebuli:P

Marcin, na choróbsko to nie herbatka, a ciepłe mleczko z miodem i cytryną:)

Hej robaczki;) Pozdrawiam Was gorąco:)

Marcin, dziękuje:) choć szczerze to zaczynam wątpić w to:)

Marcin, dziękuje:)

Poetry:)

Miałam się nie udzielać, bo i po co...tak jak mówi Aga, nikt prócz nich nie zrozumie tak do końca co tu się dzieje, ale muszę wtrącić swoje 3 grosze:D Ciekawy, przyszedłeś tu i robisz szum...myślisz że tym co tu piszesz sprawisz że nagle Aga z Marcinem, się spotkają, zamienią świat wirtualny na ten realny? Otóż nie, bo widocznie im jest dobrze tak jak jest tutaj...wiadomo można by było powiedzieć żeby chociaż przeszli na jakiś wyższy etap znajomości, maile czy komunikator, ale widocznie to codzienne wysyłanie emotek i życzenie miłego dnia im wystarcza..ja też tego do końca nie pojmuję, bo mnie by takie pisanie po jakimś czasie nie wystarczyło...choć mam podobną sytuację, tyle że na na mailu, ale tam mam tą wygodę że nikt oprócz tej drugiej osoby nie widzi co piszę:) Oczywiście Ciekawy masz dużo racji w tym co piszesz, ale nie nawracaj Agi i Marcina na siłę, nie rozwalaj ich topiku i daj im się cieszyć sobą tutaj...:) To tyle ode mnie... Pozdrawiam wszystkich:)

Dziękuje ślicznie:)

Udanego sylwestra Wam życzę i szczęśliwego Nowego Roku:) aby wszystkie Wasze marzenia się spełniły, łącznie z tymi najskrytszymi:)

Tak to ona:) Dziękuje za kwiatka;) Poetry, żartuje:)