Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

oliwia13

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez oliwia13

  1. tati trzymam kciuki :-) odzywaj się co u Ciebie.
  2. diann ojej mam nadzieję, ze przejdzie, bo teraz właśnie mam ochotę na frytki z majonezem i zachcianke zrealizuję, ale jak tak dalej pójdzie z jedzeniem to się będę toczyć :-D mam nadzieję, że nie zaszkodzą ani mnie ani maluchowi takie ilości soku pomarańczowego ale ufam, że organim jest mądry i sam krzyczy o to co potrzebne. Fajnie, ze znowu wszystko dobrze u Ciebie z karmieniem. Nie ma jednak, jak porady koleżanek z forum, prawda? :-)
  3. agusia nie zamartwiaj się. z tego co wiem lekarze zwykle straszą na wyrost a nie uspokajają, więc jeśli lekarz mówi, ze to nic takiego i że się zdarza to mu uwierz. Buziaki dla Ciebie
  4. mały ruch coś dzisiaj u nas :-) Ja w ramach szukania sobie zajęcia, przemeblowałam pokój, tzn mąż poprzenosił regały, ja poustawiałam inaczej książki i tak jakos mi raźniej. Sprzątania jednak zostałe jeszcze cała masa, ale powolutku doprowadzę wszystko do ładu. Dziewczyny nie wiem, czy też tak macie, bo ja piję od jakiś 2/3 tygodni jak smok wawelski. I zupełnie nie mam ochoty na wodę mineralną, chociaż całą ciążę to był mój podstawowy napój, ale soki, najlepiej pomarańczowy. Potrafię wypić prawie 2 litry dziennie. A i bardzo mi smakuje herbatka z cytryną, chociaż zwykle w ogóle nie piję i ICE TEE, ale to akurat staram się ograniczac maksymalnie. Mleko też jest ok :-) czy tylko ja mam takiego \"kaca\" ???
  5. plusia trzymam kciuki, żeby to już a nie za kilka dni :-) Dawaj znać, co u Ciebie. Tati trzymaj się cieplutko i nie podłamuj. Twój czas w końcu nadejdzie, zadna ciąża nie trwa wiecznie, a u Ciebie już bardzo, bardzo bliziutko, zobaczysz. Ja ograniczę chyba kontakty z ludźmi, bo jak siedze sama w domu, tylko z rodzinką to doskonale zdaję sobie sprawę, ze dziecko samo zadecyduje, kiedy jest gotowe i może ten czas jest mu potrzemny, żeby w pełni się rozwinąć. Jednak jak słysze te wszystkie idiotyczne \"życzliwe\" pytania to normalnie czuje się w obowiązku, zeby natychmiast urodzić!! tak więc spotkania ograniczam do porodu tylko do przyjaciół i rodzinki, która doskonale zna moje nastawienie do głupich tekstów. bernatka dzięki za link :-) kochana jesteś justynka przykro mi ale nie potrafię Ci poradzić co do zaleceń lekarki, o których pisałaś. Z jednej strony powinno się ufać lekarzowi, z drugiej wiadomo, ze nieomylni to oni nie są. Szkoda, ze jeszzce nie ma Doris, ona by pewnie coś poradziła.
  6. co do sexu, przyspiesza chyba faktycznie, mi dzień po odszedł właśnie czop. Chyba jednak nie wolno przesadzać, przytulanka z mężem to ma byc przede wszystkim przyjemność :-D a nie obowiązek, czy sposób na wywołanie porodu. :-) plusia trzymam kciuki, zeby ból brzuszka oznaczał to samo co u Donn. u nas już po gościach, było całkiem fajnie, niepotrzebnie negatywnie się nastawiałam. Spijcie dobrze
  7. ekinio fajnie, ze masz takie podejście, ja też staram sie myśleć w ten sposób, ale chyba jestem słabsza psychicznie niż myślałam, bo przed chwileczką byłam w sklepie i chyba 10 osób zdążyło mnie zapytać \"ty jeszcze z brzuszkiem???\' Wiem, ze to z życzliwości i w ogóle powinnam ogłuchnąć na tego typu tekst ale najnormalniej w świecie chce mi się teraz ryczeć. Mój mąż ma dziś urodziny, na pewno wieczorem przyjdą goście a ja najchętniej zakopałabym się pod kołdrę i z nikim nie rozmawiała. No nic zabiorę się do jakiejś pracy, to mi najlepiej robi na dołki psychiczne.
  8. hej Lonta fajnie, ze się odezwałaś, bo juz mi było smutno, że tylko ja zostałam na forum z późniejszym terminem. Wiesz ja najbardziej się boję, ze mogę przegapić, ze się poród zaczyna, wszyscy mówią, ze to niemożliwe, ale wczoraj przyjechała siostra mojego taty i opowiedziała mi, ze przy pierwszym dziecku miała 3 (słownie trzy) mocniejsze bóle, przy drugim tylko jeden i moja kuzynka wyskoczyła po prostu na ręce zszokowanej położnej. Chyba jutro wybiorę się do lekarza, zeby ocenił, jak tam teraz wszystko wygląda po odejściu czopa. tak się zastanawiam, gdzie podziała się sierp 06. Odezwij się kochana. kasi 30 też tylko zapytała o wody płodowe i ... znikła. Co u Was dziewczyny???? plusia nie chcę zapeszać ....... dlatego nie zapytam ........... ale mam nadzieję ...... że właśnie dlatego się jeszcze nie odzywasz :-)
  9. kpiotrowicz dzięki za info. :-) dziś obudziłam się o 4.30, bo tak mnie bolał brzuch i krzyż. Brzuch tez twardniał, ale nie wydaję mi się, żeby to były skurcze. Wlazłam pod prysznic i troche ciepłej wody zrobiło swoje, zasnęłam spokjnie. Dziewczyny, dziś 14 jutro 15 i z tego co pamiętam to kilka z was ma wizyty poumawiana właśnie na te dni, więc może dziś przybedzie nam topikowych dzieci :-) Wstałam, najadłam się a teraz idę się jeszcze zdrzemnąć. buziaki
  10. doris kochana bardzo bardzo się cieszę!!! Jesteśmy wszystkie dumne z Ciebie. GRATULUJE CÓREŃKI
  11. AGA.B współczuję przejść w szpitalu. Ja, im bliżej jest terminu, mam ochotę schować się w mysią dziurę i nie jechać do szpitalu tylko po cichutku, w kąciku urodzić. No ale ryzykować nie wolno. Trzymam kciuki za wszystkie niecierpliwe, przyszłe mamusie.
  12. tak, tak chodziło mi o piątkową wizytę :-) 11.08 :-) a nawet nie sprawdziłam, kiedy jest 21 :-)
  13. basia u mnie czop jest śluzowaty i brązowawy (żadnych rózowych czy czerwonych pasemek) Na samym początku wyglądała po prostu jak śluz ciążowy zabarwiony na brązowo, potem odeszła wieksza ilość, skojarzyło mi się od razu z wielkim ślimakiem, bez skorupki, tylko dużo bardziej miekkim. A i zauważyłam to po porannym siusianiu podczas użycia papieru toaletowego. pobolewa mnie dół brzucha i mam skurcze ale zupełnie bezbolesne. Pewnie jeszcze poczekam. Doktor obstawiał datę porodu w piątek na 21.08. :-) Przekonam się czy miałby szanse w Toto Lotku :-P
  14. kpiotrowicz, mam właśnie ten sam problem ze stopami, który opisałaś. Walcze z tym od 3 miesięcy, efekty są niezadawalające. Czy Alantan Plus to jakaś maść?? ja mam 3 różne kremy do stóp + balsam do kąpieli, chyba najbardziej pomaga Scholl do pięt, ale to i tak nie o takie efekty mi chodziło. Dzięki dziewczyny za odzew na moje marudzenie, dobrze wiedzieć, ze nie jestem z tym sama.
  15. hej dziewczyny chciałam się \"pochwalić\" że parę minut temu odszedł mi albo zaczął odchodzić czop śluzowy. jak jednak wyczytałam w mojej mądrej książce może sygnalizować to , ze poród zacznie się za kilka godzin, ale równie dobrze za tydzień, dwa lub trzy. Tak więc wiem tyle samo, co przed tym wydarzeniem :-D W książce wyczytałam jednak również, że odchodzenie śluzu oznacza, że szyjka się skraca lub rozwiera. W piątek wg lekarza miałam cm rozwarcia i szyjka miała 2 cm długości więc łudzę się, ze może znowu troszkę się skróciła lub rozwarła, co najważniejsze bezboleśnie.
  16. roxelka gratulacje!!!! evvik, diann jak się czyta wasze opisy to aż się lżej robi. Dzięki. tati nie tylko ty masz humor pod psem. ja przed chwilą buczałam, bo czuje się już naprawdę kiepsko a na dodatek od 2 dni nie wiadomo skąd pojawił mi się okropny hemoroid i jest tragicznie!!! robię sobie okłady z lodu, stosuje maść, po której okropnie, okropnie piecze i najzwyczajniej w świecie mam dość. Wszyscy mi powtarzają, jak to ładnie w ciąży wyglądam ale prawda jest taka, że dziś czuję się okropnie zapuszczona, nie mogę doprowadzić stóp do porządku (ciężar robi swoje), drażni mnie fakt, ze nie mogę się normalnie schylic itd .... mogłabym wymieniać w nieskończoność. Do tego mam poczucie winy bo naprawdę szalenie się cieszę, ze jestem w ciąży i że będziemy mieli dziecko ale ta niemoc fizyczna po prostu czasami mnie przerasta. Chciałabym już dochodzić do siebie po porodzie, śmigać z wózeczkiem, chwalic się maluszkiem. Uffff ale pomarudziłam ......sorki....za gorzkie żale.......... ale dzielność i dobre nastawienie czasami już mi z trudem przychodzą. Jutro będzie już dużo lepiej, jestem pewna :-D I tym optymistycznem akcentem .... :-) dobranoc, śpijcie smacznie.
  17. a zapomniałam wam powiedzieć, zę wczoraj w mojej miejscowości dziewczyna urodziła dziecko w domu, pogotowie zdążyło przyjechąć akurat na czas, żeby poród odebrać. :-) No ale to było jej drugie dziecko, może dlatego tak błyskawicznie jej poszło :-D
  18. evvik dziękuję za zdjęcia, Bartek śliczny, ma kapitalne włoski i jak ładnie jest ubrany. Małe cudeńko.
  19. diann fajnie, ze już jesteś z nami. jak będziesz miała chwile to napisz jak było.
  20. evvik, zusia SERDECZNE GRATULACJE :-) Ale szię dziewczyny uwinęłyście :-) kasiu bardzo się ciesze, ze u Ciebie wszystko dobrze, dzięki, że się odezwałaś. oj biedna roxelka, chyba nie ma niec gorszego, jak czekać na umówiony termin, który potem nagle przekładają wrrr... Ale to już dziś będzie z córeczką. plusia na pewno już bliziutko, widać, że twój synek lubi cie trzymać do ostatniej chwili w niepewności. Małe łobuziątko :-) bernatka współczuję przejść. Czasami jak dorosły człowiek idzie do lekarza to traci nerwy, a co dopiero z takim maluszkiem. doris jak wczorajsze ktg??? A może Cie zatrzymali już do porodu??? mnie powczorajszym badaniu bolało podbrzusze dosyć mocno, z trudem zasnęłam, no ale doktor jednak mnie trochę \'wymiętolił\' więc nic dziwnego. Dziś nastawiam się na oglądanie siatkówki Polska - Stany Zjednoczone. Ach pewnie będą emocje.
  21. ekinio dobrze, że się nie zamartwiasz, bo lekarze zawsze trochę straszą. A usg często pokazuje błedne wagi ale o tym, już była mowa. wróciłam od lekarza. Juz po masażu szyjki i musze przyznać, ze może przyjemne to nie było ale spodziewałam się jakiegoś ogromnego bólu i sie nie doczekałam :-) Rozwarcie jest na 1 cm ale szyjka długa bo 2 cm, więc lekarz twierdzi, ze jeszcze trochę poczekam. A co tam, ważne, zeby z dzieckiem wszystko było dobrze, a resztę... olać za przeproszeniem. Mam jakąś niewielka infekcję, zapisał mi globulki, mimo to pozwolił na przytulanka z mężem i mówił, ze jeśli chcę poród przyspieszyć to zaleca masaże brodawek, ale gdzieś wyczytałam, zę trzba to robić około 3 godzin dziennie, zeby były efekty, a ja wolę w tym czasie pójść na spacer :-) jade do sklepu kupić coś dobrego do jedzonka.
  22. doris ale nam się zbiegły wypowiedzi :-) Faktycznie, ja uważam, ze jeśli masz jakiekolwiek wątpliwości to lepiej poradzić się innego lekarza. Wszędzie w sumie piszą, ze ciąża ma prawo trwać 42 tygodnie i niczego nienormalnego w tym nie ma, jednak jesli się denerwujesz (czemu się w ogóle nie dziwię) to warto zapytać. A mój mąż oczywiście skruchę okazał, przeprosił. ja zwykle to pewnie dłużej bym się na niego gniewała, ale teraz chyba nie najlepszy moment do tego, a najważniejsze, ze wrócił cały i zdrowy i że mimo jego bezmyślności nic się złego nie stało.
  23. dzień dobry wszystkim :-) plusia, aśka dzięki za wsparcie, dużo mi to dało. mimi niestety nie potrafię Ci pomóc, może któraśz dziewczyn będzie się w tym temacie orientować. Kati przewrażliwienie i nerwy w tych ostatnich tygodniach, dniach to chyba norma. Mnie wiele rzeczy wścieka, ale jak kiedyś napisała Padlinka mam do tego takie uczucie, ze ja jestem w porządku, cierpliwa i nikomu głowy nie zawracam tylko jakos wszyscy do mnie się czepiają alba mnie nie szanują :-D Co przezyjemy to nasze :-D Ja dziś trzęse portkami przed wizytą u lekarza (o 13). Skurcze miałam również w nocy ale byłam tak zmęczona, ze bardziej odczuwałam je przez sen. Dziś od rana ból podbrzusza, uczucie szarpania chyba w okolicach szyjki (szczególnie jak kucam albo przekręcam się w łóżku z boku na bok) no i niezbyt silne bóle krzyża. Nadal wydaje mi się jednak, ze to jeszcze nie to. Jednak jak sobie przypomne twoją koleżanke Kati, która urodziła w drodze do szpitala i nie miała bóli tylko ciągnęło ją w dole brzucha (o ile dobrze pamiętam) to łapie mnie lekki stresik. Ciekawe, co lekarz mi powie. oj ciekawe jak Roxelka, nie mogę się już doczekać info od niej. no i nasza kpiotrowicz, gdzie jesteś, co u Ciebie???
  24. a i dobra wiadomość przez ostatni tydzień nie przytyłam ani troszkę! Hurra!!
×