Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

oliwia13

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez oliwia13

  1. dziewczynki to jeszcze mi powiedzcie jak się robi takie fajne info??
  2. Hej :-) U mnie zima i chroniczny brak kasy ale humor dopisuje :-) Lonta, fajnie, że się odezwałaś :-) Blondi23 kochana wszystkiego dobrego w urodziny :-) Tort już gotowy? :-)
  3. Beatrice, gratuluje córeczki :-)! Plusia wszystkiego dobrego dla Ciebie i dla J oczywiśćie też :-)
  4. hej:-) dzięki dziewczynki za tak szybki odzew i słowa pociechy. Już mi dużo, duzo lepiej. Fajnie wiedzieć, że takie myśli są normalne i że nie jestem z tym sama. Mój mąż zrobił mi się teraz bardzo bliski. Jesteśmy razem już około 11 lat i zawsze nam było fajnie ale teraz, kiedy czekamy na maleństwo to coś zupełnie innego, nowego. Zachowuje się po prostu świetnie, jest cierpliwy, wyrozumiały, uśmiechnięty. Juz na termin porodu zaplanował urlop, cieszy się już na wizytę u lekarza i usg za tydzień. Jak to dobrze, że czasy się zmieniły i bycie Tatą stało się na topie, a nie jak to moja mama i jej znajome wspominają \"babską sprawą\". Uściski dla wszystkich :-)
  5. justa29 dzięki, jak to dobrze wiedzieć, że nie jestem osamotniona z moimi myślami. Dziękuję Ci :-)
  6. cześć dziewczyny :-) wiecie ja mam ostatnio (może od 2 dni) jakieś takie dziwaczne nastroje, do porodu jeszcze prawie 5 miesięcy a ja się zaczynam martwic, czy spiszę się jako mama. Tak bardzo się cieszę, że jestem w ciąży, że takie myśli, czy sobie dam radę wydają mi się nie na miejscu. martwię się bo nie marzę o tym, żeby np karmić piersią, wprost przeciwnie na samą myśl o tym robi mi się nieprzyjemnie. Dziwaczne, prawda? Boję się, że nie dam sobie rady z maleństwem, jednocześnie z prowadzeniem domu, moimi pieskami. Dziewczyny pocieszcie, czy tylko mnie męczą takie obawy?? Przecież ja tego dziecka bardzo, bardzo chcę i ja już kocham tego szkraba, więc skąd te myśli?? Rozmawiałam dziś z moją mamą, która do tej pory rozumiała mnie doskonale, a widziałam, że wydaję się jej to trochę dziwne, co opowiadam.
  7. kasia 30 wiesz jeśli mały sie kręcił na usg to przecież wszystko w porządku. Juz Doris chyba wcześniej napisała, że odczuwanie ruchów, teraz kiedy mamy usg, nie jest wyznacznikiem. Po prostu może na ranie mały ci się tak układa, że jak sobie fika to jeszcze nie czujesz. Nie martw sie :-) k.piotrowicz niestety ja nie wiem czy można leki na uczulenie stosować ale przecież wiele kobiet ma alergię i chyba też zażywają leki i dzieciaczki rodzą się śliczne i zdrowe. A swoją drogą współczuje alergii, to starsznie męczące musi być. buziaki dla wszystkich
  8. hej :-) siedzę zamknięta w jednym pokoju, bo mój mężczyzna maluje korytarz. Wszystkie okna pootwierane, żeby wietrzyć, dobrze, że to już wiosna. Śpię dziś też w tym pokoiku bo można go zamknąć, a do naszej salono-sypialni nie wstawiliśmy jeszcze drzwi. Tak sobie dziś myślałam, że ja się przejmuję, żeby czasem nie daj Boże nie wdychać oparów farby i tyle zabiegów wokół tego, a tymczasem znajoma (młoda dziewczyna zresztą, 21 lat) pali jak komin i ani myśli przestać, mimo że jest w 4 miesiącu. Nie wiem, ja przesadzam, czy też ona kompletnie nie myśli? Ach, rozkładam powoli łóżeczko i chyba udam się w objęcia Morfeusza :-) dobranoc dziewczyny (i chłopaki też :-) )
  9. blondi co tam samochód, wiem, że to nieprzyjemne ale Bogu dzięki Tobie i Małemu nic się nie stało. A naprawa to chyba powinna z tego faceta OC pójść.
  10. blondi trzymaj się i nie przejmuj się chłopem :-) Będzie dobrze, niemiło się pokłócić ale za to jak przyjemnie godzić :-) agata ja się akurat nie zamartwiam figurą, ale też mi jakoś tak nieswojo. Teraz czasami myślę o tym, czy dam radę i jak to będzie, jak będę wyglądać po ciąży. Ale masz rację, jak czuć czy widać ruchy malucha to gdzieś te nieprzyjemne uczucia znikają i zostaje samo szczęście. :-) agusia ja mam termin badania na 11 kwietnia ale chyba jeszcze nie będę pytać o płeć :-) A faktycznie dzięki diecie wege cerę miałam zawsze naprawdę niezłą, teraz widocznie brakuje mi witamin z grupy B, bo probiły mi sie niewielkie zajady, no i na twarzy wyskoczyły jakieś niewielkie plamki. Biore witaminę B, moze pomoże. Pytałam położnej, mówiła, że nic sie nie stanie jeśli jakiś czas pobiorę witaminę B dodatkowo.
  11. Sierp.06. Fajna jest książka Z kuchennej półeczki \"Kuchnia wegetariańska\" Przepisy w miare tanie, nieskomplikowane a wychodzą naprawdę smaczne. Mój mąż doczekał się w końcu tego, że może poczuć ruchy maleństwa. Wczoraj przy kolacji mała/y dał mi taką serię, że aż ręka podskakiwała :-) Jedyne co mnie zaskoczyło to fakt, że do tej pory ruchy czułam raczej ponizej pępka a wczoraj waliło mnie około 5 cm powyżej, aż mi żołądek podskakiwał :-) Ale fajnie :-)
  12. roxelka jeśli podejrzewasz zapalenie pęcherza moczowego, to radziłabym Ci wizytę u lekarza i zrobienie wyników moczu. Tego typu dolegliwości są podopno typowe w ciąży ale nie wolno tego zaniedbywać. Nasłuchałam się sporo o odmieczniczkowym? zapaleniu nerek, a od pęchęrza do nerek niedaleko. Ja mam od dziecka problemy z pęcherzem i zwykle kurowałam się domowymi sposobami, teraz jak coś jest nie tak to robię badania od razu, że by ewentualnie w pore zareagować. karola gratuluje synka :-)
  13. sierp.06 ja też jestem wegetarianką juz od 14 lat. (z tym, że jem jaja i przetwory mleczne) Mój lekarz stwierdził, że on nie widzi potrzeby zmiany diety. Wyniki jak dotychczas bardzo dobre a robiłam tydzień temu :-) Czytałam jednak, że już w 4 i 5 miesiącu bardzo rośnie zapotrzebowanie na białko, więc trzeba to uzupełniać, żeby maleństwo urodziło się zdrowe.
  14. maleństwo puka już naprawdę często. Śmieszne uczucie. :-) Mój mąż nie może się doczekać, aż on też będzie mógł poczuć ruchy dziecka, bo na razie ja tylko czuję w środku, a nie udało mi się jeszcze upolować, czy czuć też jak się dotknie ręką. jak kładę dłonie na brzuchu to nasz kosmita się od razu uspokaja :-)
  15. padlinka, fajnie, że się odezwałaś :-) Wszystko będzie dobrze :-)
  16. hej :-) mój mąż nie przestawił sobie komórki w związku ze zmianą czasu i w efekcie o godzinę później poszedł do pracy :-) na szczęcie obyło się bez nieprzyjemności. Atmosfera u nas w domku trochę smutnawa, myślę, że przez to, że wiosna nie bardzo chce się nam pokazać. Już drugi dzień z rzędu popaduje deszcz, mokro i szaro na dworzu. Ja wczoraj spacerowałam z przerwami ponad 2 godziny (jakoś potrzebowałam tlenu) i dziś czuję, że mnie trochę mięśnie pobolewają. Ale to nic, poćwiczę sobie później, powinno przejść :-) Powinnam jechać do apteki po duphaston, bo mi się skończył ale jakoś się nie mogę zebrać. Jeszcze siedzę w szlafroku :-P donn zazdroszczę Ci wiosennej pogody. Wiosno, przyjdź też do mnie!!!
  17. i już 5 kg na plus :-) miki25............Warszawa.............24................01.08.......0,5 Lia.................Warszawa............??.................01.08....(!)2,0 livmar...............Nysa.................28................01.08...... 4,5 agata_27..........Słubice........... 27.................01.08....4kg SYNEK doris26.............Kraków..............26................04.08..6,0 CÓRCIA blondi23............Elbląg................23 ................05.08...4, SYNEK Elmirka76.......ok.Wadowic...........30..............05.08....+6,5 SYNEK Aga.B............KOŁOBRZEG.......... 26.............. 06.08.........5 insomnia.............??...................24................07.08.......0,0 donn................Kraków..............27................07.08........1,3 justyna..................................29.................08.08.....+2 SYNEk plusia.............Szwecja............29...................09.08...5,5 SYNEK edusia.............Hannover.............32................09.08.......4,0CORCIA? karamijja...........Łódź................28................12.08.......1,0 kasia 30.............Rybnik..............30................12.08.........?? Stokrotka _26......Lubin...............26................12.08..1kg SYNEK agulka28............Bielsko-Biała........28.............13.08... 6 kg synek Agula 30.........zachodniopom.........30..............14.08....+3 CÓRCIA Kruszyna.........małopolska...........30.................15.08.........4,0 madelain.............J.Góra..............29................16.08........0,0 kpiotrowicz.........Warszawa.........23................17.08.......4,00 CÓRCIA joanka...............Szczecin...........25.................17.08..........2 jolla80...............Warszawa..........25.................17.08.........? z daleka ............Anglia................26..................19.08........3kg karola24...........Legionowo...........24.................19.08........?? agusia2................USA................30..................21.08........?? ToYaB................Białystok...........27..............21(23).08...+1,5kg jagna25...........Wodzisław Śl.........25................23.08........0,0 marsjanka*........ok. Katowic.........27................24.08...........? roxelka.............Essex,GB............27...............(17)25.08.......5,0 Kotunia.............Legnica..............27..................25.08.......3kg sierp.06.........podkarpackie..........23..............25.08.........-1kg oliwia13............pomorskie...........27.................26.08.........5 kg Lonta..................Rybnik ............21...............27.08........2,5kg padlinka............Warszawa...........24.................27.08........2kg maggiem........zachodniopom..........27...............29.08........ 2,0 kika27...............Kraków..............28................27.07....... 5 kg
  18. hej :-) niestety dziś u mnie pochmurno i zimno, mąż w pracy (szkoda:-( ale wraca już za godzinkę). Chciałam wyjść z psami ale jest tak zimny nieprzyjemny wiatr, że na razie zrezygnowałam. Maleństwo coraz wyrażniej daje o sobie znać, puka :-) szczególnie jak się najem. Padlinka odezwij się, bo iepokoimy się wszystkie. Oooooo mój mężuś wrócił nieoczekiwanie wcześniej :-) uciekam więc :-)
  19. dzień dobry, zapowiada się piękny słoneczny dzień :-) AGA.B Ja też mam pieski w domu i to spore, dużego mieszańca i owczarka niemieckiego. Też czasami myślę, jak to wszystko sie poukłada, ale myślę, że będzie dobrze. Pieski nie muszą mieć początkowo bezpośredniego kontaktu z maleństwem, trzeba uważać podwójnie i obserwować reakcje psa i jednocześnie nie zaniedbywać psów, chodzić na spacery, ćwiczyć, tak żeby pies poczuł się zmęczony i nie szukał sobie innych "rozrywek". Psy to mądre stworzenia i pewnie już teraz czują, że coś się w Tobie zmieniło, pewnie zapach też w jakiś sposób nam się zmienił. Słyszałam, że dobrze jest dać psu ubranko dziecka do obwąchania i poobserwować co się dzieje. A i psa nie powinno być w domu jak przyjedziesz z maleństwem ze szpitala, dopiero jak dziecko już będzie w domu można pieska wpuścić. te wszystkie rady są z forum.dogs :-) piszę na nim czasami i dowiedziałam się kilku mądrych rzeczy. :-) pozdrowienia dla wszystkich mam i dzieciaczków, kto może niech gna na dwór łapać słońce :-)
  20. sierp. ja bardzo bym chciała, żeby mój mąż był przy mnie ale raczej bliżej głowy. Wolałabym, zeby nie przecinał pępowiny. Nie wiem jednak, czy nie bedę miała CC, wtedy męża nie może być, ale myślimy o tym, żeby wynająć pokój i żeby przed i po zabiegu on przy mnie (przy nas :-)) był.
  21. mój mąż też chodzi ze mną na usg i jest zachwycony, ostatnio zaniemówił z wrażenia. Acha i juz planuje urlop na czas terminu porodu. Fajnie, że czasy się zmieniły i nasi mężowie mogą z nami być i że nie musimy im pokazywać dziecka z szpitalnego okna :-)
  22. odnośnie kłótni z mężem, u nas teraz sielanka :-) wcześniej miałam parę napadów jak prawdziwa złośnica, ale mój mąż zniósł to ze spokojem :-) Moje libido znacznie wzrosło :-) co niewątpliwie ma wpływ na dobrą atmosferę w domu. W ogóle nastrój mam dziś fruwająco-śpiewający, oby tak dalej :-)
  23. annaa oczywiście jeśli bedziesz musiała leżeć to stosuj sie do zaleceń lekarza. maleństwo jest teraz najważniejsze. najwyżej \"wybyczysz\" się za wszystkie czasy :-) Przypomniało mi się, że trzecia moja znajoma musiała leżeć przez 3 miesiące, wolno jej było wsawać tylko do łazienki. jej córeczka ma teraz 5 miesięcy :-)
×