oliwia13

annaa moje gratulacje :-) :-) kpiotrowicz :-) a to Gabi faktycznie typowa kobietka :-) Dobre z tymi butami :-) Co do kombinezonu to ja się beędę rozglądać za dwuczęściowym. Padlinka kombinezon śliczny, ale cena mnie powaliła.

basia24 lepiej idź do lekarza, niech zobaczy. Córeczka koleżanki złapała drożdżaki, lekarz zapisał jej antybiotyki, a nie zapisał osłony na żołądek i się diabelstwo przyplątało. No ale już wyleczone :-) A ja dzis z Piotruciem znowu u pediatry. Tym razem nie dałam się zbyć, prawie pół godziny rozmawiałyśmy o tych zmianach na buźce. Ona twierdzi, że na 99% nie sa to zmiany alergiczne!!! Zapisała maść z antybiotykiem, kazała smarować tormentiolem i czymś wysuszajacym , nie pamiętam nazwy. Tak więc zupełna zmiana kierunku leczenia. Lekarka powiedziała, że jeśli to nie zadziała, to zaczniemy wspólnie szukać dobrego dermatologa. Ale jestem dobrej myśli :-)

basia26 Piotruś chodzi, ale jego 3 tygodnie starsza koleżanka jeszcze nie i ortopeda powiedziała, że jej zdaniem Mała nie ruszy sama przed 15 miesiącem i absolutnie nie wolno jej do tego nakłaniać, bo jest duża i ciężka i zbyt szybkie chodzenie może źle wpłynąć na stawy biodrowe. kpiotrowicz jak tam Gabi? A co do wychowania ... myślę, że złotego środka nie ma, dzieci są różne, jednemu wystarczy powiedzieć nie wolno, na drugim żadne zakazy nie zrobią wrażenia i trzeba znależć metodę, która poskutkuje. Ja generalnie jestem przeciwna jakiejkolwiek przemocy fizycznej i słownej, nie tylko w stosunku do dzieci. Myślę, że to tylko może zaostrzyć sytuację, a niczego nie rozwiązuje. Ale teoria teorią, praktyka praktyką. Pracuję w szkole i wiem, że człowieka czasami nerwy poniosą i powie coś, czego nie powinien był powiedzieć. Zdarzylo mi się ... Tak jak też złapać pewnego nastolatka za bluzę i wysyczeć mu kilka mocniejszych słów ... Chociaż akurat w tym wypadku pomogło, chłopak oprzytomniał i zrobił się "do pogadania" Z doświadczenia wiem, że najlepiej jednak skutkuje rozmowa, rozmowa podkreślam a nie pogadanka :-P Co do Piotrusia zauważyłam, że jak kilka razy zdarzyło mi się ponieść głos, to Mały od razu reagował w ten sam sposób: złością i krzykiem. Najlepsza metoda jak na razie to, kiedy mówienie po raz enty : Nie bij babci" nie skutkuje ( a i babcia nie pomaga mówiąc "On mnie nie bije, my się tak bawimy" :-S), to stanowcze "nie wolno tak robić" i odstawienie dziecka w inne miejsce np. do kojca na moment. Maluch wścieka się przez chwilę, ja nie zwracam na niego uwagi, bardzo szybko się uspokaja i pokazuje, że coś go zainteresowało, wtedy podchodzę i zaczynamy się bawić albo "rozmawiać" :-) Oczywiście nie praktykuję tego często, tylko w wyjatkowych sytuacjach, bo takjak Kpiotrowicz staram się, żeby Piotrek jak najmniej słyszał "nie wolno". Taki zakaz obowiązuje na razie właściwie tylko odnośnie prób bicia ludzi, bądź też zwierzątek i majstrowania przy kuchence gazowej.

JUSTA :-) DZIĘKI uspokoiłaś mnie. Ja tak naprawde to nigdy nie czytałam niczego o cięmiączku, nie wiem dlaczego mi ten temat umknął.

gorcia dziękuję za maila, jeszcze nie wypróbowałam, odwagi mi brak. Buzia Piotrusia wygląda lepiej, aleo tym sza,żeby nie zapeszać.... Mam pytanie dotyczące ciemiaczka. Piotruś ma ciemiączko maleńkie ,ledwo wyczuwalne. Myślałam, że tak ma być, ale dziś byłam u koleżanki, ma córeczkę3 tyg. starsza od Piotrka i ona ma spore, miękkie ciemiączko, no i tak trochę się wystraszyłam. Jak to wygląda u Waszych pociech???

dla Kseni najszczersze życzenia Rośnij zdrowo Maleńka! gorcia ja nie mam zainstalowanego GG. Czy możesz mi napisać na maila? sternek@poczta.onet.pl

Kpiotrowicz dzięki Stokrotka jasne, że dam znać. Trzymam kciuki, żeby to diabelstwo na dobre dało Wam spokój. Jak dobrze dziewczyny, żej esteście. Czuję się o niebo lepiej :-)

plusia dzięki

tak w ogóle najbardziej rozwala mnie fakt, że byłamu 4 lekarzy i żaden sam nie zaproponował prób odnalezienia przyczyny. Gdybym sie nie upmniałau pani alergolog, też by pewnie nie wspomniała o testach (za które nota bene płaciłam).

Stokroka oj współczuję przeżyć :-( U nas atakowane są dwa miejsca na buzi z prawej srtony obok ust i broda. Na początku zmiany były tak niewielkie, że wyglądało to jak otarcie lub niewielki stan zapalny spowoowany smoczkie i ślinieniem się. Pediatra w przychodni zapisał Elocom, nie wiedziałam co to za maść, zastosowałam, podziałało ale wróciło po około 2 tygodniach. Było widaż jak sypało takimi pęcherzykami z płynem, potem sie wysuszło i wyglądało jak płomienista, czerwona plama.Już nie pamiętam kiedy zdecydowałam sie iś do dermatologa. Zrobił wymaz a przed wynikami zapisał Mupirox, poprawa minimalna. W wymazie wyszły pojedyncze kolonie bakterii, dermatolog zapisał Triderm, zeszło całkowicie, ale po tygodniu znów zaczęło się pojawiać. Zrobiło się tez cos pod oczkiem, posmarowałam toTridermem i odbarwiło skórę, przerażona leciałam do lekarza. Dermatolog stwierdzi, że to AZS, zapisał Elidel, po 2 tygodniach zeszł zupełnie z brody, koło ust bez zmian. Pani pediatra, do której chodze prywatnie, powiedziała, że według niej to nie AZS i zapisała Pimafucort. Niezastosowałam, bałam się już eksperymentów i stosowałam nadal Elidel. Po 5 tygodniach zaczęło sypać z powrotem na brodzie, oba miejsca zaczęły sączyć. Byłam u alergologa, ona też uważa, że to nie AZS, zapisała Mecortolon. Po miom pytaniu o przyczynę tych zmian, powiedziała mi o badaniach. Teraz czekamy na wyniki. Po tej maści zmiana na lepsze jest widoczna, ale sypie w innych miejscach, jeszcze nie mocno ale ja widze już, że się zaczyna. Najgorsze, że w tych wszystkich maściach oprócz Elidelu) są sterydy :-(:-(:-( A i zauważyłam, że po Oilatum sypie jeszcze mocniej! A faktycznie po Alantanie jest lepiej, ale myślałam, że mi się tylko wydaje. Dobrze, że piszesz Stokrotka, że u was też najlepiej jest po Alantanie. Teraz czekam na wyniki, jak na zbawienie, ale równie dobrze może ie wyjść nic.:-(

stokrotka jak sobie poradziliście z alergią? Co teraz Wojtuś je? Robiliście badania z krwi? Mam tyle pytań ...

stokrotka Piotruś to mama mówi najczęściej, jak mu cos dolega, na taę mówi \"abla\", poza tym przepięknie mówi \"am\" i \"bam\". I to by było na tyle :-D Ostatno znajoma opowiadała mi sytuację, ma syka 15 miesięcznego, przyszły do niej koleżanki z córeczkami niewiele starszymi od jej smyka. No i ona cała dumna pokazuje, że jej skarb na autobus \"bum\' bum\" mówi. A na to ta niewiele starsza dziewczynka : \" Mamuś, ten autobus jest zielony\" :-D:-D:-D Dziewczynay ja jestem załamana, alergolog dała maść z antybiotykiem na zmiany skórne Piotrusia. Jescze nie zdążyło się wygoić,a juz sypie w nowych miejscach, tam gdzie nigdy się to pieprzone uczulenie nie pojawiało!!! Wyniki dopiero za około 2 tygodnie, tylko kurde co ja mam robić do tego czasu??? Nie daję żadnych jogurtów, kefirów, danonów, więc przebiałkowanie odpada ( a sugerowałaa to pediatra). Przestałam dawać pomidory, ogórki i wszystkie egzotyczne. W końcu dziecko suchy chleb, mlekiem będzie zapijać :-( A może to właśnie mleko??? Tylko on je pije od 5 miesiąca życia to chyba reakcja od początku byłaby silniejsza?? Normalnie wymiękam!

Przepraszam dziewczyny, niepotrzebnie w ogóle zareagowałam na wpis, teraz będą nam się osoby obiektywnie patrzące wypowiadać. natalko z placu zbawienia Ty sobie nadal patrz obiektywnie, my mamy prawo do odczuć subiektywnych, to po pierwsze, a po drugie zTwojego pierwszego postu aż bije antypatią i agresją, a my się bez takich uczuć tutaj doskonale obywamy. Po trzecie, czy myślisz, że tego rodzaju wypowiedziami w czymś pomożesz, zmienisz coś. Bo według mnie takie posty mogą tylko spowodowa, że komuś będzie przykro i nic poza tym, a zresztą \" tak na zdrowy rozsądek ... polecam lekturę\" :-)

Jakaś pomarańcza z księżyca się urwała??? Oj niektóre baby nie maja co robić :-D Całe szczęście nowa edycję Big Brothera robią ;-)

Dla Stasia i Aguni rośnijcie zdrowo maluszki Padlinka, Be_B, Kpiotrowicz, Ekinio ...ale ja wam zadroszetych spotkań... i z dziećmi i bez. Plusia ja też Cię podziwiam za odwagę, tak samo zresztą Gorcię i ToYab. Ja jestem pewna, że chcę mieć dwoje dzieci ale to drugie to za jakieś 2 lata, tak myślę. Muszę najpierw dać sobie trochę czasu, zadbać o siebie, no a poza tym dobrze by było gdyby Piotruś już mógłby chozić na kilka godzin do przedszkola. Z daleka Anglia Piotruś też jest bardzo żywy i nawet pediatra powiedziała, że lepiej poczekać z drugim dzieckiem. Gratulacje dla pierwszych kroczków Paulinki. \\ Donn Aurora chyba nie przestanie nas zadziwiac :-) My wczoraj byliśmy u alergologa, dziś na badaniach z krwi, za 3 tyg wyniki. Mam nadzieję, że to coś pomoże, bo Piotrusiowa buzia nie chce się zagoić :-( a jak weszłam na stronę o atopii i widziałam zdjęcia chorych maluszków to się popłakałam no i zrobię wszystko, żeby znależć przyczynę tej paskudnej alergii! mój synek zasuwa już po całym domu, w części na 4 , w czesci na 2, alenie psoci zbytnio :-)

PLUSIA SŁONKO GRATULACJE!!!! Jasiu kochany rośnij zdrowo!

To u góry to ja, wskoczył mi nick kuzynki :-)

jeszcze raz [kwiat]

Plusia ja bardzo dobrze pamiętam, jak w szpitalu dostałam sms od Kpiotrowicz, że urodziłaś. Maxio dla Ciebie i Twojej dzielnej mamy kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]kwiat]

dziękuje kochane My dziś wyruszamy nad morze :-) :-) :-) :-) :-) A ja jeszcze nie do końca spakowana, czas się za to zabrać.

Jutro Piotruś kończy roczek a mi sie nie chce w to wierzyć. Przecież to było jakjedna chwila. Doskonale pamietam i poród i pierwsze chwile z maluchem. Nie moge uwierzyć, że z takiego bezbronnego maleństwa wyrósł taki duży chłopiec. Strasznie nie lubie się rozczuać ale teraz aż mi łzy do oczu napływają. To był piękny, dobry rok, oby jak najwięcej takich przed nami.

ekinio ... a nie masz jakiejś diety na przytycie??? :-) Potrzebna mi by była :-)

plusia oj współczuję. Może do piątku opuchlizna zejdzie. Trzymam kciuki za rozmowę. Kotunia a może to ... to o czym marzycie :-) Kati ... imponujące menu :-) U nas 3 dzien bez smoka ... na razie bezboleśnie :-) Cieszę się :-) Po niedzieli wyjeżdzamy na kilka dni nad morze, mieliśmy jechać do Niemiec ale w końcu się wystraszyłam tej drogi, a nad morze od nas tylko około 100 km. Pokój juz zarezerwowany. Aż sie nie moge doczekać.

Byliśmy dziś nad morzem, pogoda piękna, Piotruś najadł się piachu, raczkował jak szalony i zaśmiewał się w głos. Bardzo miły dzień. Piotrula już prawie w ogóle nie kaszle :-)

I dla Pawełka kwiat]