

BajkaPL
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez BajkaPL
-
O bosz...przepraszam!!! To z tym zadroszczeniem dworu to oczywiscie do Madach bylo, jakoś mi się Tosia wkręciła. Wybaczcie, ja chyba jeszcze spie..:)
-
CZeść:):) Tosiek- jak ja ci zazdroszczę...Siedzieć przy takiej ślicznej pogodzie na dworzu...mmmmm:):) Ja już jestem po śniadanku i zaaz śigam na uczelnie zbierać wpisy i zaliczac ostatnie przedmioty...Tak jakos się muszę dokulać do tego piatkowego egzaminu.... Wczoraj poszłam się pouczyć na balkon, na pół godziny, bo wiecej nie wytrzymałam. I mimo, ze byla już 15 to tak mnie słoneczko przysmażyło, ze mnie teraz dekolt boli...Ale łapa w końcu przestała:):):):):):) Staram sie kochane nie obzerać, nie jem chleba, szamam za to pieczywo chrupkie 2 razy dziennie i jestem zadowolona z siebie:):):) Czytam Was jak tylko mam chwilę wolnego (albo tym czasie tańczę slasę);) Trzymajcie sie cieplutko, pozdrawiam Was serdecznie!!!
-
dobra, lecę tańczyc salse, papatki
-
Gratki Izka, :) JAk wy to robicie, żeby zdać egzama na 5...??
-
Mialo być : DONG ;) Ale wyszla buźka, jejka.....;)
-
No hej, to znowu Wasza zmora- JA;) Opalam sie na balkonie i czytam wyklady na piątkowy egzam...Łączenie przyjemnego z koniecznym...;):):):):):) Pinokio- postaram sie zrobić fotę i posłać, choć to nie sukienka, a bluzeczka jest na szydelku zrobiona, spódnica jest z \"lumpów\", ale śliczna:) Roxi- a ty co, niby nie masz energii?? Słoneczko tak ślicznie zapodaje, ze szkoda słów!!! Zobaczysz, sesja minie szybko, i w końcu zaczną sie dla nas wakacje!!!!:):):):) A tak wogóle to przesyłam wszystkim zapraacowanym i zmęczonym Strrażniczkom troszke z mojej energii:DONG!!!!!!!! Frogus- ja mam w tej sesji 3, na szczęście 2 z nich są w miarę lajtowe. Jeden to po prostu dupa jest. Coś mi mowi, że uwalę....Ale nie zapeszam:):):):): Trzymajcie sie cieplutko i won na slońce!!!!!
-
No dobra, dzieńdoberek, czas, zeby i Bajka sie troszke odezwała, nie??;) U mnie też od rańca śłiczna pogoda, wdziałam sie w kiecke letnią, w bluzeczke udziergana na szydełku rok temu i szaleję przy muzyce po domu:):):):) Wieczorkiem lecę na salsę!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):):)Jejkus, aż mnie nosi, juz sie nie mogę doczekać, znowu;) Elisa- witaj Rozbawiłaś mnie do łez z tą Panią Lodówką:):):):):) Ja tam nie muszę sie z nią rozwodzić, ja raczej mam problem z Panem Barkiem ze słodyczami ostatnio....Nie lubie się uczyć do egzaminów:/ Frogus, czy to już był ostatni egzamin?? Ja mam dopiero pierwszy w ten piątek- komunikacja społeczna. Lae ten przedmiot lubie, więc nie mam jakiegoś większego stracha;):):):):) Izka- powodzonka na egzaminie+wielki kopas w tyłek na szczęście!!!! Kate, bestio, jak ja lubię te twoje optymistyczne wypowiedzi Bardzo sie cieszę z tych najmniejszych spodni:):):):):) No i solenizantkom najlepsze, choć spóźnione życzenia!!!! Na razie lece, papaty!!!:):):):):):):)::):):):):):):):):)
-
No i znów sie Bajka pojawia na horyzoncie. Łapka nadal nawala, ale teraz przynajmniej juz siedze w chacie:):) Dziekuje wszystkim ślicznotkom za ciepłe slowa Dostalam dziś premie na zakonczenie korepetycji z dzieciaczkami. Ależ to mile:):) Zarówko- tak właściwie, to ten wpis jest do ciebie:):):) Kochana, byłam na Woronicza, bo jechałam na eliminacje UWAGA, NIE ŚMIAĆ SIĘ!!!- do Szansy na sukces....No, nie oddzwonili do mnie, ale przynajmniej mam jakieś wspomnienia:)Siedzenie 7 godzin na podłodze w korytarzu studia telewizji, 5 minut przed kamera- darcie ryłka, i powrót pociągiem do chaty.:) I to wszystko. Ale i tak lubię Spiewać, dziki temu nazwiedzałam się trochę Europy w liceum z chórem:):):):):) Nie ma to jak Finlandia, czy Szwajcaria:):):):)MMMMMMMmmmmmm............ Dziś ciągle jem. Nie mogę sie panować. Zjadłam już 24 p i nadal chce mi sie jeść!!!!!!!Chyba zrobie sobie kalafiora.... papasiu
-
Siedzę, siedzę,odświerzam i nic, nikt, prócz Jantulki nie napisał. A ja sie normalnie nudzę!!1 Ale dobra, za 15 minut idę do domku:p Wyłączam sie, jak nikogo nie ma:)
-
Katie- witaminki A+E są dobre na wewnętrzne wzmacnianie pazurków, a co do staosowania kuracji na zewnątrz, to są np. w Rossmanie takie odżywki z wapniem, albo z jedwabiem. Są tanie i dobre, stosuję je jak widzę, ze coś mi się niefajnego dzieje z pazurami i zawsze pomagają. Można też moczyc pazury w glicerynie- taki zabieg zaproponowała mojej mamie kosmetyczka. Wybieraj co chcesz:):)
-
Witojcie lasencje:):):):):):) KAte, ty nie bądź taka...niech sobie dziołchy śpią, jak mogą...Ja od * na praktyce siedzę, dziś juz ostatni dzień:):):) Wlazlam rano na wagę i oczom nie wierzę!! Okres na całego a tu waga raz pokazuje 73 raz 74 kilo. Stawiam więc na środek, czyli 73 kilasy. NOrmalnie szok dla mnie to ogromny, bo zawsze jak mam te dni niewspaniałe, to waga potrafi skoczyć nawet o 2 kilo w góre, a teraz stoi:) Bajer!! Bambasia- nie załamuj pępka, tylko czekaj. Mi też to skubaństwo stało przecież jak długo, ale sie nie dalam i w koncu ruszyło w dół:) Zobaczysz, najważniejsze się nie poddawać!! Trzymam kciuki!! Beciczku- no ja się wraz z tobą bardzo cieszę. Co prawda to prawda, nie ma to jak wejść w jeszcze niedawno za małe ciuchy, a co dopiero, jesli te ciuchy nagle okazują sie za luźne:) Gratuluję!! Aga- ja też poproszę o zdjątka Ingrid- co do tej wody, to nie jestem pewna, ale chyba nie dają do tego cukru. Ale sprawdź lepiej na butelce, tam powinna być wartość Kcal :) Janta- a komu sie chce od rana sprzątać, prać, gotować??!! Ja napewno nie należę do osób pracowitych z rana...Najchętniej to bym wzięła dobrą książkę w łapkę i byczyła sie w wyrku do 10... Frogus- tak od rana na fitness??WOW!! Wiecie, laski, a ja nie mogę na rzie na basen chodzić...:(:(:( Byłam wczoraj na uraszówce w szpitalu. Wybiłam właśnie na basenie przy pływaniu bark i teraz cierpię, łapka na temblaku...Niefanie. Ale największa zwalka byla jak miałam sie rozebrać do RTG. Sama nie daje rady się rozbierać, babka poleciała cos tam ustawiać, a ja stoje jak ta oślica na środku sali....Na szczęście babeczka była wyrozumiała i pomogła mi sie rozebrać...no, ale do ubrania już zawolała mojego misiaka,który czatował pod drzwiami:) To w sumie on mnie wywalił do lekarza. Sama bym w życiu nie poszla, czekałabym, aż się samo jakoś uspokoi z bólem...Ale w sumie dobrze, ze pojechaliśmy...:) Może szybciej uda mi się do sportu wrócić:) Dzis na obiadek będzie mizeria i mlode ziemniaczki z jajkiem....:):)PYchotka!!! To ja na rzie się wyłączam, papasiu, buziaki dla wszystkich!!!
-
A ja sie zapomniałam zważyć. Jutro to zrobię, oki?? bilans za to mogę podać: 146/140 troszkę poszło z punkcikami, ale nie jest najgorzej. pozdrówka:))
-
Hej, hej, wróciłam:):) Frogus- przepisik jak ta lala, spiszę go sobie z chęcią i zrobię przy najbliższej większej okazji- imieniki mamusi 15 czerwca:):):)Ale będzie miała niespodziewajkę:) Arnika- dzieki za MOC!!!;) Niech Moc będzie również z Tobą;) Qrcze, wszyscy się chwala jakie to pychotki przyrządzają, to i ja sie pochwalę;):p Dziś na obiadek do mnie przyszedł Miś(ale rym;) ) i zrobiłam kopytka z zasmażką. Oboje je uwielbiamy:):):) Mniamniuśność:):)Wiem, ze to moze jest skromniejsze od risotto Agi czy Smazonych kalafiorków Frogusia, no ale....chyba gorsze w smaku nie jest, co? Teraz siedzę sobie, i sie relaksuje prz muzyczce:)Dołączycie się?? Bajkowe pozdro dla wszystkich
-
Cześć....:):) Wiem, jestem okropna, ze nie piszę...Wybaczcie, jjestem teraz zalatana..nawet kompa nie włączam, tylko uczę sie, uczę kogoś, czytam....i tak w kółko...no...i jem;) Kupiłam wczoraj chrupkie pieczywo, zobaczymy, czy sie tym najem....;):p Faktycznie, te pomarańcze są wkurzajace, ale zgadzam sie z tym, ze takie świry należy olewać, Jak się zmęczą, to sobie pójdą:)):):):):):) Dziękuję za zdjaa, taaaka niespodziaka miło sobie na was popatrzec, to tak, jakbym sie z wami spotykała na zywo, a nie tylko na forum. Dzięki Przeprasza, ze nie napiszę teraz wiecej, ale zaraz muszę wychodzic, w wolnej chwili naskrobię jeszcze Aha!! Witam nowe strażniczki!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!:):):):):):)
-
Pinokio, niepotrzebnie, kochana zmieniłaś, bo w czwartek już będę miała @ i na 100% waga podskoczy.:) Ale dziekuję Znalazłam wczoraj świetny sposób na odstresowanie i aerobik w jednym. Odkrylam ostatnio u mnie w mieście jeden klub \"La Salsa\" Prowadzi go Argentyńczyk i daje 2 razy w tygodniu chęnym lekcje salsy. poszłam wczoraj. Lekcja trwa pół godziny, było bardzo dużo chętnych w małej sali, ale sie zmieścilismy. Było .....no po prostu trudno opisać. Pięknie, bajecznie, zarąbiście??!!Wybierzcie co chcecie. Uwielbiam tańczyć i w końcu wiem, po co tak naprawdę mam bioderka takiej a nie innej wielkości. ŻEBY NIMI KRĘCIĆ!!!!!TAkie płaskie i chude laski tańczyły jak tyczki, sztywne i proste. A ja i jeszcze jedna laska....bioderka sie ruszały tak, jak powinny:)Nie ma co, bedę tam teraz chodziła co niedziela. A Spociłam sie przez te pół godziny bardziej niż wgodzinę na aerobiku albo na siłce, a przy okazji uczę sie tańczyc:):):):):):):):):):):):):):):):):)JEstem zachwycona! Taki taniec dobrze mi zrobił na samopozucie też, bo mam ostatnio trudne chwile z Miśkiem, spięcia, niedomówienia....A tam sie wyładowałam:) POlecam wszystkim babeczkom, które mają komplksy- idźcie na kurs tańca latynoamerykańskiego!!!!!!To super sposób na zdobycie samoakceptacji!!:):):):):):):) Pozdrawiam wszystkich serdecznie A tak wogóle, to podziwiem Cię Becik i Roxano za cierpliwość
-
Witojcie z rana Nie zapraszam na kawkę, bo niezdrowa, co wczoraj przeżyłam na własnej skórze....Brrrr Wlazłam dzis na wagę i o dziwo pokazała znów 73 kilo. Co to za dziwy, sama nie potrafię wyjaśnić...Ale dobrze, ze spadła. Arnika- ale jaja z tym macho. Ale czasem sie tak zdarza, ze przystojniaki, albo sliczne laski dobiorą sie z jakimiś brzydactwami. Tak już jest na tym świecie, że \"każda potwora znajdzie swojego amatora\";) Proszę cie, zdrowiej nam szybko.Po co marnowac życie na chorowanie? Trzymaj sie cieplutko Frogus- oprzeć sie rafaello to naprawdę wyczyn, choć Pepsi light też nie pochwalam;) I jeszcze: Masz super meża, taki wspierający i wogóle...Milutko czytać, jak opowiadasz, ze lubi Twoje wałeczki, to taaakie słodkie:):):):):) dla niego:) Pinokio- pokaż się~!!! Bambasi też nie widać, i Kate też nie....co jest??
-
Janta- ja mam w tabelce, ze pierś z indyka 100 g - 1,5 p, wic 200g- 2p. Ona nie była smażona, tylko gotowana, więc nie doliczalam oliwy, ani żadnych innych tłuszczy. Jogurt wyliczałam z opakowania, wychodzi mi na 100g 1 p, a cały ma 150 g, więc 1,5 p. Niby dobrze wyliczam. Dzisiaj: śn-jogurt+platki+kromka chlebka z szynka i masłem rolinnym=4,5p 2 śn- kawalek drożdżówki za 2,5p ob- zupka botwnkowa- 1p+ 1 ziemniak-1p=2p Jak na razie 9 p O 15 idę jeszcze na basenik sobie popływać. to na razi tyle, przepraszam, ze wiecej nie piszę, ale obudziłam sie z reka w nocniku przed tą seją i teraz wszystko na gwałtu rety piszę i robie i sie uczę....heh, urwanie łba. Pozdrawiam Was wszystki gorąco- Wasza BAśka!!
-
Jak tam laseczki z rańca się macie?? Ja nieco lepiej niż wczoraj.Podaję teraz resztę jadłospisu: obiad: pierś z indyka 200 g-3p+ ziemniaczki-2p+kapusta gotowana-0p podwieczorek- 5p-Wiki dostała galaretkę w czekoladzie i mi ja wpychała. kolacja- jogurt z platkami-2p w miedzyczasie jabłka Dziś: śniadanko: jogurt z płatkami-2p+kromka chlebka z maslem roślinnym+pomidorkiem=4p 2 śniadanko- 2jabłuszka i 2 kromki chlebka z pomidorkiem i ogórkiem=4p Na obiad będzie chińszczyzna bez mieska, bo dziś piątek, więc p będzie niewiele, bo za sam ryż:)) Postanowiłam, ze nie wymięknę, nie mogę sie poddac, nie chcę być słaba. Wyglądam dobrze, nie mam nadwagi, a odchudzxam sie przecież tylko dla własnej satysfakcji. Nie ma czym sie przejmować, póki wyglą jest ok:) A jak skończę ten bohenek chlebka razowego, to spróbuje pieczywa chrupkiego:)
-
No dobra, postaram sie pisać. Jestem teraz w pracy na praktykach, i mam troszke czasu by do Was, kochane pisać:) No tak, waga w górę, ale sylwetka nadal niezła...żadnych dodatkowych wałków- tzn-. żadnych wałków na szczęście:)
-
Ulka @ w środę dopiero będzie.... Nie wiecie moze, czy chleb razowy mogę zastąpić takim chrupkim pieczywem?? Moze to mi jakos pomoże, bo juz sama nie wiem...Nie jem słodyczy, już nawet nie wiem, co to jest...;)jem mrożone ważywka conajmniej 1 raz dziennie, urozmaicam żarełko, przemianę materii też mam git, bo kupkuję 3 razy dziennie. Ruszam się w normie....heh.....tylko sobie w łeb palnąć z tym cholerstwem...
-
Może faktycznie i ja powinnam ograniczyć chlebek(choć i tak jem tylko razowy i bułki grahamki)...wczoraj byłam na wycieczce z uczelni i zjadłam 4 bulki razowe z szynką i ogórkiem i masłem roślinnym, w międzyczasie poszliśmy na obiadek( de volaille, 4 rodzaje surówki, ziemniaczki i sałata). Nie zjadłam wcale durzo, tym bardziej, ze ciągle łaziliśmy, więc i spaliło się tego trochę... Dzis od rańca poszamałam 1 bułkę z szynka, pomidorkiem, ogórkiem i masłem roślinnym za 3p, 1 jogurt naturalnyza 1,5p z płatkami za 0,5p.
-
źle jest:( 75 kilo punkty 136/140 co jest grane??
-
Cześć dziewczynka. Ja tylko na momencik powiedzieć, ze żyję...ale to tak tylko troszkę, bo mnie dzis taka migrena dopadła, ze leże tylko i śpię.... Jutro mam jeszcze od rana na cały dzień jechać do Gniezna oberkać Bullę Gnieźnieńską i na jakieś wykopaliska.... Punkty licze, nawet staram sie nie dojadać, ale jak dziś weszłam na wagę mialam 75 kilo. Jak to mozliwe??!1 No jak?? Jem p , nie jem słodyczy, ograniczyłam ruszanie się, co by w miesnie nie szlo....:(:(:(:(:( Mama powiedziała, ze to z wagą coś jest nie tak, bo jej też więcej pokazuje, niż powinnno być...ale to pewnie miało być pocieszenie. Normalniezałamka... Nie płaczę wam tu wiecej, bo po co wam smuty...papasiu:*
-
A i jeszcze jedno, gdzie zdrowe tłuszcze, hę??
-
Nie ma oblemu. Po prostu trzeba wliczac wszystko, co sie dodaje do jedzenia. Taki tłuszcz....niby sie na nim smaży, a mięcho skubane wchłania to i klapa, trzeba doliczyć;)