

BajkaPL
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez BajkaPL
-
Co w Wami!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!Szaleju sie najadły czy co??!! Forum żyje dzięki Wam wszystkim. Co do jednej strażniczki. Jeśli chcecie odejść, to chyba nie rozumiecie idei tego forum. Nie rozumiem Was. Bardzo sie zdenerwowałam. Carlaa, co ty wygadujesz?? Dziewczyny, no....i sie poplakałam...:(
-
Ja jak n arazie jestem tutaj krótko, ale Volu i żarówko- muszę sie jakos do Was ustosunkować. Ja właśnie tak czję- takie bicie serca- jak włączam topik, zaglądam tu kiedy tylk mogę, piszę o tym, co sie u mnie dzieje, jakie mam humory. Znajduję tutaj naprawdę dużo ciepła. Nie wiem, jak było na początku, ale myśle, ze mozna to jeszcze naprawić. Pisać, co naprawdę nam leży na serduszkach, mówić o radościach, troskach. Jest tu wiele otwartych osob, ktore próbują sie z nami dzielic tym wszystkim. Jest wiele nowych (w tym i ja;)) i dopiero się wkręcamy w te klimaty. Nawet sobie nie wyobrażaie, jak sie cieszę, gdy ktoś do mnie napisze, podzieli sie co robił, co jadł. Ja sama też cieszę sie bardzo, kiedy mogę cosik komuś podpowiedzieć. Nie warto zarzucać czegoś pieknego tylko dlatego, ze zaczęło sie psuć. Jeśli jest to wartościwa rzecz (a jest) to warto zawalczyć, by odżyła, i tętniła życiem. Mówicie, ze jakoś tu pustawo...bywa...swieta, każdy zalatany...Ale przecież w normalny czas jet tu wiele osób, które wpisuja sie po kilka a nawet kilkanaście razy na dzień i to nie o jakichs duperelach typu ile p ma naleśnik, tylko o codziennych sprawach. I to jest piękne. To taki nasz wspólny pamietnick, w którym kazda z nas zostawia cząstkę samej siebie, dzień po dniu zapisując strony forum. To jest wielki skarb. Ja tak myślę
-
Moniaem- widze, ze też jak zjesz wiecej, to \"za karę:;) jesz później mniej p.;) Milo, zę ktoś robi tak jak ja:) Esiu- danio ma duzo, lepiej nie jeść takich rzeczy. JA np. zastepuje go jogurtem naturalnym za 1p. Nie pzrejmuj sie kaloriami i szamaj owocki, to głód minie;)
-
hej, pszczółeczki Mi udało sie przez święta punkcikow nie przekroczyc nawet o 1, więc jestem z siebie adowolona. Dzis raniutko byłam już biegać w parku (1-szy raz;)) Zziajałam sie jak pies, ale nie narzekam bo myśle, z jak tak codziennie będę biegac- a sobie to obiecalam- to kondycha mi sie ładnie poprawi:) Wieczorkiem chcę jeszcze nawiedzić basen, ale to sie jeszcze zobaczy:) Sardunia- mam przepis na sernik. Udaje sie zawsze, nawet jako debit kulinarny, co potwierdziła mama Misiaka mojego. Ona nigdy nie piekła. Nic. A z mojego przepisu zrobila i wyszedl jej śliczny, aż sama bylam w szoku. Wiec jakbyś chiała przepis, to ci go podeśle na maila i co i jak tzreba zrobić też:) A dzis na obiadek robię placuszki: Wczoraj byłam u babci i mi dała nowy przepisik:) podam go tu, moze ię któraś skusi:)Niebo w gębie:) 0,5 kg tłustego twarogu- musi być wilgotn, a nie przesuszony(chodzi o świeżość) 1 plaska łyżeczka proszku do pieczenia 2 żółtka trochę cukru do smaku mąki tyle, ile wchlonie ciasto (na oko), ale nie moze być takie gęste, ze az sztywne;) To wszystko wymieszać, rozwałkować na stole na grubość palca (małego) i wykrawać szklanką krążki. To preznosić na patelnię i smażyć jak racuszki:) KONIEC:) Proste, prawda? A taaakie pyszne:) Ja na razie lecę, bo muszę jeszcze kilka rzeczy na kompie napisać .PApasiu kochane
-
Witajcie w lanoponiedziałkowy poranek: Ja już od rana polewam rodziców, a na 12 do kościółka(mam nadzieję, ze mnie dzieciaki po drodze nie dorwą);) Wczoraj zjadłam: 31punktów!!!!! Allle się najadłam:0 Jak to miło sobie pofolować. Ale dziś juz mam tylko 20 p, wiec musze się mocno pilnować, a ciasta i tak sobie troszke podjem;) Dziś po poludniu jade do babci a jutro planuje basenik na rozruszanie moich kosteczek. Roxana- ćwicze ten twój calanetix, ale boje sie, ze mi sie za bardzo uda rozrosna, bo są już teraz nieźle umięśnione.... No dobrze, ja uciekam od kompa, pozdrawiam wszystkie pieknosci forumowe
-
Hejka:! Ja już po śniadanku i cieście:). Zachomikowałam na dzisiaj 31 p. wiec sie punkcikami nie muszę przejmowac:):):) Pozdrawiam Serdecznie, aha!, Renata- zaraz Ci wyśle tabelkę:)
-
Hej:) Wlazłam na wagę i nadal równiutkie 75...zaczyna mnie to irytować:/ Ale są święa, wiec zmeniam temacik: MALUTKI BARANEK MA ZŁOTE RÓŻKI PILNUJE PISANEK NA TRAWIE Z REŻUSZKI GDY NIKT NIE WIDZI CHORAGIEWKĄ BUJA I BECZY CICHUTKO: WESOŁEGO ALLELUJA!!!!!!!!!!!!! Dziekuję wszystkim za karteczki i życzę spokojnych, rodzinnych i niskokalorycznych świąt;) Z tym niskokal. to niekoniecznie;) czasem trzeba sobie pozwolić
-
Hejka:) Właśnie wrocilam z nabozenstwa wielkopiątkowego....2 godziny trwalo:(:(:(:9 Nasz proboszcz to już przechodzi samego siebie. Z roku na rok coraz dłuższe to wszystko:/ A oto jak Bajeczka zaoszczędziła sobie na niedzielę troszke punkcików: poniedziałek- 20p. wtorek-16p środa-18p czwartek-18p piątek-17p Jak na razie zaoszczędziłam 11p, jutro też pewnie z 2 sobie zostawię i przynajmniej będę mogla w niedziele rano zajadać sie jajkami i karkówką:) Uwielbiam mięsko;) DZis z Misiakiem robiliśmy babkę, ale okazało sie , ze coś sie stalo z piekarnikiem i nam się troszkę spaliła i nie wyrosła:( Szkoda, fajny przepisik jest i bardzo tani i mało kaloryczny. Jeśli chcecie, to mogę wam go napisać:)
-
Kate, wielka buźka za napisanie mi tego obliczania. Naprawdę jestem Ci baaardzo wdzieczna Janta- ja tez uważam, ze to mało sprawiedliwe:( ;) Ale my i tak jesteśmy ładniejsze i w końcu to my rządzimy facetami, wiec nich mają te 8 pkt więcej i nih sie cieszą;)
-
Hejka, a jak wyliczyć punkty dla faceta?? Bo tata Misiaka chce też liczyć, ale nie wiem, jak mu wyliczyć ile ma jeść punktów. Pamietam, ze dla kobiet i mężczyzn liczyło sie inacze, ale niestety nie pamiętam,, jak...:( Pomozecie mi? Aha, ostatnio wyjadam po 18 p. dziennie, bo oszczędzam:) na święta...i jakoś nie chce mi sie nawet ostatnio jeść... pozdro:)
-
Hej hej:) Wlazłam dziś na wage jak kotek na plotek;) a waga nic. Dobre i to, bo wolałabym nie patreć, jak rośnie:) Pinokio nie wpisuj wiec mi nic, bo mam równiutkie 75 kilo jak w ...buźke strzelił;) I humor mam niczego sobie:) Zamowiłam dla siebie z Avonu krem na celulitis, który tzreba wmasowywac 2x dziennie po 5 minut. No sorry, ale ja nie mam tyle siły, zeby 5 minu masować sobie z tyłu uda i pupę, wiec....kupiłam sobie taki drewniany przyząd do masażu i sobie nim jeżdże:) HA!! Nie ma to jak lenistwo:);) Pozdrawiam Was wszystkie serdecznie
-
hejka:) To ja, złosnica!!! Wpadłam na momncik, ale sie zaczytałam i muszę cosik od siebie dopisac: Dziękuję Wam wszystkim za wsparcie, a Gepetto za objaśnienie mojej wrednej wagi:):):)dużo dla wszystkich:) Moja złosć mi przeszła- hihih okresiątko nadeszlo i humor się ustabilizował. Właśnie wróciłamz basenu, oj jak to dobrze robi na moje plecki:):):):) Zakwasy nadal mam potworne, mimo, ze wczoraj znów zafundowałam sobei intensywne cwiczonka. Zazwyczaj to pomagało;) Ale teraz nie...hihihi:) Ale się nie przejmuję, co mi tam:) Sardelku;)- wyslę ci ten zestaw ćwiczeń na maila. Ja to sobie wydrukowalam, karteczki leżą obok mnie i ćwiczę. Jest bardzo cieżko, ale dasz radę:) Jak na razi chomikuję punkciki na święta, co bym sobie mogla choć dziebko poświetować, ale nie tyle ciastami, co przepyszną karkoweczką, którą co roku robi moja kochana mama:) Już sie nie moge doczekać!!:)
-
Nelka, to ja przepraaszam, nie powinnnam nikomu tak mówić:( Wybacz, wiem, ze fakt iż jestem przed okresem mnie nie usprawiedliwia, ale ja naprawde dzis szaleję jak dzika kotka:( Jeszcze raz przepraszam Pinokio, jeśli ja niedługo mam tyle ważyc, to prędzej mi kaktus na d**łoni wyrośnie chyba. Juz 2 tydzień pieprzona waga sie nie rusza. A ćwicze, a punkty liczę, a ciałko si zmienia. A waga cholera- nie chce sie ruszyc:(:(:(:(:(:(:(:(:(:( Oby nie ruszyła sie tylko w górę Oj ja mam dziś zły dzień, wiec spadam, ne chce juz nikomu truc, a co gorsza nikogo obrazać. PApa:( Jutro basen, a dzis juz jestem po calanetix\'ie...
-
Nelka mnie zdrzaźniła:/ \"Dosć szczupła: przy 179 i 64 kilo wagi!!!!!!!!!CHUDZIELCU< CZEGO TY TU CHCESZ??!! nie dołuj mnie!!!:(:( A już sie cieszyłam, ze mimo, ze waga sie nie ruszyła, to mam śliczny płaski brzuszek i boczki sie zmniejszają:(:(:łeeeeee:(:(:( Wyjadłam dzis 16p nie chce mi sie wiecej jeść....Moze jutro nadrobię.... Wczoraj poćwiczyłam te ćwiczonka calanetix, co tu któraś z Was zamieściła link. O matko, jakie mam zakwasy!!!!!A jestem przecież wysportowana, przynajmniej tak myslalam;) Ale nic, ćwicze dzis dalej, może coś pomoże.... Pinokio, licz, ja sie zawziełam, to ty też mozesz! Będziemy sie nawzajem motywować! A fotka śliczniusia, normalnie na tapetkę na monitorze sobie walnę;)
-
A ja jestem załamana. Punkciki liczę skrupulatnie, a waga stoi...(Ale zwalam to na zbliżający sie okres...hihihi:)
-
Violu- mama Miska nic nie mówiła:) Co mają przepraszam znaczyć te lody, hę??
-
Nie martw się Esia, jeśli ograniczyłas swoja Nutelle do tego pięknego stopnia, to nie będzie problemu zlikwidować ja za jakis czas wogóle z jadłospisu. Trzymaj się tak dalej:) Muszę się pochwalic:) Tata mojego chłopaka był z nami dziś na basenie i powiedział mi później w samochodzie, że bardzo schudłam i jeszcze trochę a będę koscistą babką:) I chce zacząć też stosować punkciki. Dzisiaj wieczorkiem podeśle mu maila z tabela. Normalnie nie mogę...:);)
-
Pusto, cicho....Baby jedne, gdzie sie podziewacie?;) Zaraz jadę na basenik:):)hihihihi popływam sobie, pofigluję...:) Sama radość:) Od jutra mamy (studenci) u nas w parafii rerkolekcje od 19 do nie wiem której, więc nie za bardzo bedę pewanie miała przez te 2 dni jak do was tu napisać, ale to tylko poniedziałek i wtorek:) Punkciki do końca dnia zostały mi 3, ale jestem już po obiadku na któruy mialam schabowego za 6,5p, ziemniaczki za 2 p i ogórasa kiszonego, no i jeszcze sosik. Wyszło razem za obiadek punktów 10 ohohoho. Ale pyszny był, woec nie żałuje:) Papasiu
-
Janta!!!!!!!!!!!!!HAHAHAHAHAHAHAHa:):):):))) prześle dalej te słowniki, ryyyycze ze śmiechu!:):):):)):
-
hejka!!:):) Roxanka, nic mi to nie pomoże, bo nie znam niemieckiego;):p Violu- to nie jest cenzurowane...nie wiem dlaczego nie chce się otworzyć. Moze niech ktoś, kto to już ma i obejrzał niech prześle dalej Tobie.... A cycuszki to swoje mam aż nadto...Kiedyś myślałam nawet, czy nie iść do chirurga i zapytać o operacje pomniejszania cycuszków, ale potem poznałam Michała i jestjuż ok:) Pinokio- nie poznaję ciebie...:( Co sie dzieje babo??!! Weź się w grść i to szybko, bo kto mnie będzie motywował i krzyczał na mnie??;) Z punktami da rade:) Nic sie nie martw, będziemy sie wspierac ile nam starczy sił, a ja mam ich dużo ostatnio:) Wczoraj na imprezie baaardzo mnie kusilo, zeby zmówić mój ulubiony dżin z tonikiem, ale udało mi sie zamówic wode mineralną z lodem i cytrynką. Jestem z siebie taaaka dumna:) I nie przekroczyłam punkcików:) Dzis biegne na basenik popływać sobie. Jak ja to lubie...:) Tak sobie pomyślalam, ze tak jak powiedziała chyba Becik, będe sobie w święta chodziła częściej na pływalnie, jeśli nie codziennie nawet. To mi napewno dobrze zrobi nie tylko na sylwetkę ale i na samopoczucie, bo będzie świadomość, że plywam, żeby zrzucić zbędny \"balast\"; i poprawia mi to humor:):):) To na razie tyle o poranku:) Nie zanudzam Was dłużej, pozdrtawiam wszystkie po równo buźka!!:)
-
Janta, spoko, jak jestem zła, to w drugą stronę reaguję. Muszę sie sportowo wyzyć, a slodycze mnie odpychają :) Ide na imprezę, moze mi przejdzie... A wloski za 3 miesiace- jak mi odrosną i tzreba będzie obiiąć do końca starą trwałą, bo teraz jest tylko polowa ścieta... papasiu
-
Cześć:( Ja mam dziś dzień samych niepowodzeń, oprócz punktów.Fryzjerka nie zrobi mi trwałej przez najbliższe 3 miechy, bo mi muszą jeszcze włosy odrosnąć i w dodatku mój Michu mnie wk******** i to na maxa!!!!!!!!!!!Dupek!!!!!!!!!!!!!!!
-
Witajcie laski na porannej kawusi:):) Wpadłam na momencik się przywitac:) Viola- wysłałam cycuszki jeszcze raz, a swoją droga to przykre, ze nie masz cycuszków;) Żartuję, kochanie, nie gniewaj sie na mnie:) Pinokio- Tobie te z posłałam cycuszki jeszcze raz, może tym razem sie otworzą:) No:) Aha!! Wczoraj przejadłam 21,5 p. Byłoby 20,5, ale mama kazała mi usmażyć rybkę na kolacje i tak mi pachniała, ze kawałweczek sobie odłamałam i policzyłam za to 1p. ale i tak nieźle mi poszło jak na urodzinki Wiki:):) Wieczorkiem idę n impreze z okazji urodzin przyjaciela. Tak sie zastanawiam, do której zbawimy w tym klubie,,,,:):):):): Ale alkohoku nie popiję. szkoda mi punktów:)