smerfetka22
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez smerfetka22
-
kocia, ale spojrz na to ze wtedy nie jesz prawie nic a potem jak zaczniesz jesc nawet tak ja dotad, to przeciez przytyjesz. tak mi sie wydaje pozatym powaznie pomysl nad tym czy dasz sobie rade bo brac sie za diete i ciagle podjadac i sie wku... bo nic nie mozna pozadnego zjesc tez lipa ja aktualnie to jem bardzo malo w porownaniu do tego co jadlam przed ponad miesiacem i widzisz ledwo tydzien wiecej jadlam i juz te zgubione cholery sie przyczepily taka dieta to nie dla mnie, tylko bym sie denerwowala i lazila naburmuszona ze nie moge zjesc np. jablka bo akurat mam na nie ochote
-
juz wrocilam, za zimno mi bylo. brrr kocia, dobrze by bylo zeby chociaz pare z nas tu zostalo ten topik nie moze padnac na poczatku bylo nas tak duzo, ledwo nadazalam z czytaniem a teraz?? coraz to mniej dziewczyn sie odzywa. juz nie piszemy o naszych osiagnieciach tylko o wpadkach ktre nam sie przytrafily. mosimy jakos tu nastroj rozkrecic, wiecej pisac o jedzonku cwiczeniach itd. ??
-
na sniadanko mialam serek wiejski ze szczypiorkiem, ogorkiem i pomidorkiem, popijalam maslanka teraz smigam na spacerek w przerwie obiadowej (jestem w pracy) poki nie pada za moment sie odezwe
-
ja was nie zostawie, napewno nie!!! niestety, czasmi bedziecie mosialy na mnie \"wrzasnac\" zebym sie nie dasala, ale pozatym bedzie chyba ok :D ja zostaje, do skutku ale sama...??
-
zgadzam sie z toba w 100 % kurcze, ten topik nie mial padnac a juz jest prawie na dnie musiaczek, jak minol ci wczorajszy dzionek?? bez grzeszkow?
-
musiaczek, tez mam takie przeczucie co dzien jest tu coraz ciszej az w koncu calkiem sie wyciszy i kto nas wtedy bedzie motywowal??
-
ok, ja spadam do domciu, w planie mam sledzika papa i do juterka trzymajcie sie cieplo ja dzis nie zgrzesze, i wam tego zycze
-
jak mnie juz ciagnie do slodkiego to biore albo pare rodzynek albo suszone gruszki, no chyba ze znajde jakisjogurt waniliowy (brat je je nagminnie i najczesciej ich juz nie zastaje w lodowce)
-
margo a wiesz co ja dzisiaj wyczytalam?? jakas dziewczyna wziela kalkulator, policzyla ile kawaleczkow ptasiego mleczka jest w tej duzej paczce i wyliczyla ze JEDEN; I TYLKO JEDEN KAWALEK MA AAAAAZZZ 54 kalorie, porazka co`??
-
maryska26, tez bym tak chciala. Sama jego obecnosc mnie uspakaja. Placz, placz mowi, bedzie ci lzej. Jak nie chcesz, nie mosisz nic mowic. ja mu takich smskow nie pisze bo tylko niepotrzebnie by sie denerwowal ale brauje mi go cholernie. Jeszcze dlugi miesiac samotnosci przede mna
-
kociaa, no wlasnie bez powodow jakis, czasami nawet niewiem czemu placze, tak poprostu mi sie chce i placze... wtedy to tez nie jadam tylko siedze i mysle skad ten nastroj i czym dluzej mysle tym glupsza jestem :D z jedzeniem zo bardziej w nerwowych sytuacjach reaguje. Sprawdziany, nawal obowiazkow i brak czasu- wtedy bym jadla i jadla. Ostatnio nawet mi sie snilo ze mama mi dala tabliczke czekolady a ja ja odwinelam i gryzlam, wchrambolilam cala a kiedy sie obudzilam to dlugo mosialam sie zastanawiac czy mi sie to snilo czy naprawde dzien wczesniej nie zjadlam tej calej czekolady no ale teraz mowie sobie NIE, nawet jesli przyjdzie stres postaram sie nie opychac. no a jesli juz to warzywami- zasmakowaly mi marchewki
-
czesc kociaa u mnie nie bylo najlepiej, moze czytalas. zaniedbalam siebie, cwiczenia a co najgorsze diete. ale musiaczek22 nie znajac mnie napisala co mi jest, kurcze czassami samemu sie nie wie co sie dzieje a \"obcy\" ci powie :D no i podnioslam sie, ciagne dalej tym bardziej ze wiem ze za miesiac moj kochany przyjezdza i dalej zalatwiamy nasze sprawy.
-
niewiem, niewiem oprucz nas i pewnego adipexu nikt sie jeszcze chyba nie wyspal :-)) juz mi lepiej, jakos tak lzej
-
sile mam, jeszcze bo od wczoraj znowu sie zawzielam, zachekam krecic kolkiem, 6W i skakanie na skakance, od dzis znowu zdrowe jedzonko glod raczej nie ale frustracja, pocieszenie i ze jestem bleee jak najbardziej. ciezko jest mi opisac to co czuje, czasami nawet niewiem skad te nerwy i dolki (chyba sama je sobie stwarzam) ale dzieki musiaczek,
-
no to ze jak juz zgrzesze to nie moge sie pohamowac nie ma tej miarki, JUZ DOSC jak juz raz sobie pozwole.....
-
czesc dziewczyny dlugo mnie tu nie bylo, prawie tydzien i co?? narzarlam sie i tyle z tego mam ze waga nie pokazuje juz 66 tylko 68-69 w srode mialam jakiegos dola, nie poszlam do szkoly tylko lazilam caly chas po miescie, nawet ryczec mi sie nie chcialo a kiedy wrocilam do domu byl obiad, potem byly lody, kolacja i tak sie ciagnelo jedno za drugim widzicie?? wlasnmie o to mi chodzi, ja nie potrafie sie odchudzuac niby schudne pare kilogramow a potem wpieprzam co popadnie (nawet nie bede wam pisala co wszystko zjadlam, bo jeszcze wy przeze mnie zaczniecie grzeszyc) niewiem co robic, niewiem co z tego ze dalej zaczne i schudne do wymarzonej wagi jak potem znowu rzuce sie na zarcie i jojo murowane
-
oki, ja na dzis koncze, swoje zrobilam a architekt od jutra na urlopie jade do domciu i upichce sobie ta cukinie odezwe sie jutro
-
pewnie ze fajnie, ja tam pracy sie nie boje a sprzatac uwielbiam, czasami az przesadnie :D tylko widzisz ty masz wszystko pewne a on tu przyjedzie i nic. tak \"na czarno\" ciezko cos znalezc. tym bardziej ze nie zna jezyka.A niemcy to sa .... w tamtym roku zalatwilam mu prace w warsztacie samochodowym ale szef to kurde traktowal nas jak parobkow. on przyjechal do pracy aby byc blizej mnie a pracowal od pon. do soboty, do 21 wieczorem. mielismy tylko niedziele dla siebie i to w dziwnym nastroju bo zawsze byl wku.... na szefa. wiem jaki z niego... bo tez mu pomagalam w sprawach papiewkowych. non stop sie wydzieral- to mu podziekowalismy a ze jestesmy juz zareczeni i wiemy ze chcemy byc razem, postanowilismy wziac slub cywilny. to ulatwi sprawe z mieszkaniem, praca itd. bo tak, ja sama nas nie utrzymam :( Archiekt juz poszedl do domu, takze moge troche posciemniac, heh
-
kociaa, wiem, wiem znam to. ale my przeciez wlasnie to chcemy uslyszec, taka jest prawda bo jesli facet by ci powiedzial ze jestes gruba to bys go chyba udusila i dochodzila do tego jaka laska mu sie podoba i za wszelka cene chciala byc taka jak ona. moj tego w zyciu by nie powiedzial, moze mysli ze jestem gruba, moze moja figura mu nie odpowiada, ale on juz zna moj charakter i woli nie ryzykowac takich slow :D wie jak latwo mnie zranic
-
kociaa, ja jakos wogule nie mam przekonania do siebie, do swojej \"urody\". kiedy patrze na inne babki to mam normalnie kompleksy. Tak jeszcze 2-3 lata temu nie czula sie gruba. Bylam jak dla siebie normalna (dla innych chuda) no i przez te pare ostatnich latek troche mi przybylo (nawet niewiem bardzo kiedy) kiedy spodnie zaczely mnie cisnac powiedzialam sobie nie, tak byc nie moze. No i z wasza pomoca zaczelam zwracac uwage na to co jem, zaczelam sie odchudzac. na basen chodzilam pare razy do roku. nad jeziorem, kiedy bylam z rodzinka, kompalam sie ale moj wzrok zawsze zawieszony byl na innych szczuplych laskach. szczerze powiem to rodziny sie nie wstydze ale jak np. bylibysmy paczka nad jeziorkiem, to niewiem czy bym poszla sie kapac. niewiem moja Ryba mowi ze mnie kocha taka jaka jestem ale kiedy zlapal mnie za boczki i spytal co ja tam mam, wkurzylam sie. tak mniejwiecej to wszystko wyglada, teraz w czasie diety moj wzrok najczesciej pada na nalanych dziewczynach. kiedy je widze mowie sobie, nie tak ja wygladac nie moge- I CIAGNE DALEJ MOJA DIETKE
-
kociaa ulatwie moze troche sprawe i przesle ci te fotki efci co?? chyba mnie za to nie siegnie, co??- ehh i tak ma za daleko :D
-
efcia- mi stroj sie podoba. jestem glupia na punkcie takich bluzeczek lecz kiedy ja mam je ubrane, to sie sobie nie podobam. jest duzo rzeczy ktore podobaja mi sie na kims lecz nie na mnie samej :O (dziwolag ze mnie) :) ja teraz nic nowego nie kupuje, bo pozniej i tak bedzie za duze. Tym bardziej ze spodniami poczekam, bo w ostatnim tyg. mialam wpadke. W sklepie pasowaly a teraz jakby sie rozciagnely :( a na komunie taka jasna kreacja to jak w sam raz!! (takie jest moje zdanie) margo- mama wczoraj wlasnie chciala zrobic ten ryz, tez go uwielbiam, robi go tak samo jak wlasnie opisalas tylko ze dusi go normalnie na patelni a jak jest troszke juz brazowy, taki chrupiacy, PYSZNOSCI a mozna sobie tak troszke tego ryzu?? bo mowilam mamie ja nie bede jadla, to NIE ZROBILA :D
-
aisha- dobra jestes wiesz :D tylko smaki nam narobisz i bedziemy grzeszyc, us ty.... cynamon?? to nie dla mnie, blee
-
kocia, ty chyba jeszcze spisz 1000 kalorii a nie 100 :D :D wku... mnie ta reklama przelotow samolotem (central wings9, tez wam sie ciagle wlancza?
-
aisha- wielkie dzieki za rady i wsparcie. nawet nie wiesz ile dobra jest w twoich slowach, ile one mi sil daja! Dziekuje!! jestes wspaniala widze ze nie tylko ja tak mam z rodzicami :D uhh te mamy ;) tata tylko dziwnie patrzy jak widzi ze pichce cos dla siebie :D ale moja to surowki i rozne salatki to uwielbia tylko robic jej sie nie chce wczoraj nie zdazylam z ta cukinia, postaram sie dzisiaj i wtedy ci powiem jak to smakowalo. ogolnie to cukinia jest bez smaku ale dobra (jak dla mnie) mam taki przepis na duszona cukinie z fasolka