smerfetka22

julita-- wygrzewaj sie zebys szyblo do zdrowia wrocila mnie juz chyba od 2tygodni cos lapie i zlapac nie moze, raz bol glowy, raz bol gardla ale jak narazie to mnie jeszcze w tym roku nie rozlozylo, (odpukac w niemalowane!!!) venusiuanka- mam tak samo i zastanawiam sie czy czlowiek poprostu nie ma czasami \"swojej wagi\", bo ja schodze do 66 i koniec, kaplica, waga stoi jak zakleta na jakiej stronce wyliczylo mi ze moja waga to 68kg wczoraj bylam z mama i siosrta na zakupach, szukalismy cos dla siostry na sluby ktore nam sie w tym roku szykuja i dla niej nic nie ma (lat 10, kg 41) z wygladu nie jest gruba ale ma taki jakis dziwny brzuch ze nic jej nie pasuje, jak bylam w jej wieku wygladalam podobnie ale az mi jej szkoda sie zrobilo ze w nic sie ie miesci :O

venusianka, wode i herbate jak dla mnie to wielka zmiana :D ale dzis nic innego do ust nie wezme

ja nawet nie wiem jaka byla moja ostatnia waga, jestem w pracy ale ledwo zipie, dzis tylko jogurt i same cherbatki, do tego woda wczoraj cos mi zaszkodzilo, chyba kapusta, myslalam ze skonam, bole przyszly z minuty na minute a ze ja wymiotowac nie potrafie to sie z tym meczylam, brzuch mialalm wielki jakbym juz w 5miesiacu ciazy byla brzuch nadal mnie boli ale musialam pojsc do pracy waga pokazala dzis 69,4kg venusianka, gratuluje julita- widzisz mi tez dietka jakos opornie idzie :O ja tez zucilam tabletki3tyg temu, czuje sie dobrze

i na co wy narzekacie :D ja pracuje od 6,30 do 16-17 :(( za to dzisiaj juz uciekam, zycze milego dnia no a jutro wazny dzien, chwila prawdy

bylam na malym specerku i troche ochlonelam ale jak by nie bylo takie gadanie dobija. dietke raz trzmam, raz troszke olewam, ach te nerwy :O jutro sie wazymy

:D venusianka- dzieki ale ostatnio to mnie nerwy zrzeraja, nie potrafie o niczym innym myslec jak o egzaminach i o czasie ktorego mam juz tak malo

musze sie wyzalic co za wredna malpe mamy w pracy. wielka pani architekt robi wszystko na ostatnia minute. bardzo dobrze wie ze sie ucze ale juz od wtorku co dzien cos trzeba dla niej zrobic, brrrr .... moglaby pani...??? ...byloby to mozliwe....?? itd itd. musze troche ochlonac zanim dalej bede sie uczyc :O

czesc wam z ranka, patrzac przez okno to pogoda super, zadnej chmurki, slonko swieci, ptaszki spiewaja a tu zimno jak ........ brrrrr tylko 2stopnie, az szyby mosialam drapac z dietka, to wczoraj sobie pofolgowalam i zjadlam wieczorem kawalek pizzy i w ciagu dnia 3kostki ptasiego mleczka na lepszy poped do nauki zobaczymy co jutro waga pokaze, bede zadowolona jak bedzie jak tydzien temu

yuki, nie przesadzaj!!! kazda waga wazy inaczej, ktos tu juz chyby pisal ze zalezy to nawet od tego gdzie ja postawisz ja na moja elektroniczna wchodze po kilka razy i tez roznie pokazuje. byc moze pojdziesz do kolezanki ktora tez ma wage i pokaze ci jeszcze cos innego, najlepiej jest wazyc sie na jednej wadze, pozatym nie waga jest wazna tylko twoje zadowolenie z siebie, z sylwetki ktora osiagniesz

wlasnie jem obiadek, urozmaicilam troche te moja salatke i jest pyyycha do tego herbatka ziolowa dziewczyny piszcie, piszcze!!! venusianka, gdzie sie podziewasz?? malinka??? reiqa? yuki??? i reszta

czesc kochane moje kolezanki wczorajszy dzien zaliczam do nieudanych, co zjadlam nie bede pisac bo jeszcze smaka wam narobie :D dzis na snadasnie jablko, banan i kiwi polane jogurtem. zapchalam sie. na obiad sorowki a w domu postaram sie nic nie jesc. venusianka- pomoglabym ci czyscic te okna, bo nawet lubie :)

venusianka- jak podrzucisz kawaleczek to mozesz usmazyc :D

no i po weekendzie a ja sobie nie zalowalam bo jak zwykle byly male stresy. stwierdzilam ze do egzaminow bede jadla tak jak mi sie uda, bede sie ograniczac ale malymi grzeszkami nie bede sie dolowac. mam za duzo do uczenia, juz mnie to przerasta ale wiem ze dam rade, jakos napewno :D dzis kromka chleba na sniadanie, jogurt i jabluszka pozdrawiam, pozniej napisze wiecej

jula- co prawda powinnam dluzej pracowac ale jakos mi dzisiaj bardzo nie chce, pozatym slonko wyszlo z za chmurek, poszlabym sobie na maly spacerek w pracy sami ustalamy sobie godziny pracy, tz. przychodzimy miedzy 6.30 a 8.30 i pracujemy kazdy swija ilosc godzin.

a ja za zadnymi zwierzakami domowymi nie przepadam pojadlam ta salatke owocowa i teraz mnie jetyk szczypie od kiwi :(( jeszcze 1,5 godzinki i weekend

venusianka- pewnie, jak bym mogla spac w pracy napewno bym to dzisiaj zronbila :D u nas tez dzisiaj pada, na dworze szaro i zimno brrrrrrrr a na snadanie zjadlam tylko jogurta wczoraj po pracy tak mi sie czegos chcialo ze pojechalam i kupilam sobie kozaki,sa takie sliczne ze nie moglam im sie oprzec. :)P :))

wczoraj do sorowek zjadlam dwa male mielone (tak je podgrzalam w mikrofalowce ze caly tluszcz sie z nich wytopil :D) i pare kopytek

witam was zaraz sniadanko, jak ostatnio tylko owoce z jogurtem. tyle tego nakupowalam ze ktos mosi to w koncu pojesc :D nie mam pomyslu na dzisiejszy obiad ale zapewne bedzie to rybka

witam was szczuplutkie panie, moja waga pokazala dzisiaj 68,8kg, alez wielka roznica, ciekawe jak minie weekend i co pkaze w poniedzialek. musze sie zmosic i poprostu nie myslec o jedzeniu. tu w pracy latwiej mi to przychodzi a kiedy jestem w domu, koszmar. za tydzien mosi byc 66,8 :) wstawac spiochy, zapraszam na kawe

mozesz przyjechac :D masz moja zgode :D :D nawet obiadu jeszcze nie zjadlam, (surowki)

juz dotarly, ale ta dzidzia to nie twoja bo juz sie pogubilam wedlug mnie dobrze wygladasz

yuki- lem mozem polknac w ziarenkach i popoc woda, w zoladku pecznieje i nie ma sie takiego glodu a smaku nie czujesz

to moze podzuc najpierw fotki, musze wiedziec czy dzidzia sie cioci nie wystraszy heheh

duto sorowek, kapusty w roznej postaci do tego jakies miesko, ktolecik, kurczak, schab, i do tego 2-3 ziemniaczki z czego jeszcze zostaje bo opycham sie sorowkami wczoraj bylo pol pizzy :O ale i tak dobrze bo tylko pol a nie cala. nawet maz powiedzial ze nie da mi zjesc calej bo chyba na diecie jestem ze ciagle jakies zielski wcinam :D

przerwa obiadowa, dokanczam sniadanie bo jakos nie zdazylam dokonczyc (to chyba z wrazenia) lindka- taki jogurt tez dosyc slodkawy ale nie ma to jak czekolada :D