renatka3355

Agixa

lepiej mi się oddycha,nie pójdę dzis stąd szybko;-) biuralistko chyba Cię znów sprzątanie czeka

no dobra kobietki,dziękuję za wsparcie i zamykam temat;-)

tak biuralistko,Ty musisz być;-) aż mi kamień spadł z serca.

kasiek30 naklikałam duuuużo i pierwszy raz mi się zdażyło że pomyliłam hasło. Jestem z Tobą Pisałam że mój tata miał wczoraj operację.Niestety to najzłośliwszy z nowotworów krtani i okolic jaki mógł się trafić,nie pomogła radio i chemioterapia,nie pomogło nic.Wycięli mu wczoraj wszystko po roku okrutnych męczarni,coraz to nowych nadziei i załamań przy nawrotach. Wiesz ostatnie dni traktowali mnie w szpitalu jak wroga,ale rozumiem że musieli Mu robić badania itp więc przeganiali mnie i mamę i siostrę. Nie porozmawialiśmy a nie do końca było wiadomo kiedy będzie operacja.W poniedziałek wieczorem zapadła decyzja i już tylko przez telefon(w klinice nie wolno przebywać po 22ej)przegadałam i przepłakaliśmy z tatą ponad 5 godzin,powiedzieliśmy sobie wiele rzeczy których być może nie powiedzielibyśmy gdyby nie choroba,nie umieliśmy się nagadać bo już nidgy nie porozmawiam z Tatą tak jak dotychczas bo On już nie będzie mówił. Szanse na wyleczenie i przeżycie kolejnych dwóch lat to 5-10%. Oczekiwałam większego wsparcia ze strony męża w tym wszystkim:-(nie wiem być może on nie wie jak o tym ze mną rozmawiać ,ale to zabolało mimo wszystko). Niedawno wróciłam z kliniki-Tata naskrobał na karteczce parę słów dla dzieci,przeczytałam córkom,popłakałyśmy,pogadałyśmy,dziewczyny zasnęły i weszłam tu i przeczytałam Twój wpis.... Wiem że to nie tego typu topik ale może i mnie się lżej zrobi....i może uda mi się nie urazić nikogo. A na koniec napiszę Ci że pomimo rokowań lekarzy ja wierze że Tata zatańczy jeszcze na weselach swoich wnuczek.......

biuralistko40 wiosenne porządeczki jak widzę się udały;-) ruda102 świetny pomysł na faceta-muszę spróbować;-) kasiek30 minie,minie napewno Winiolka fluidy dotarły na topik ikrólik dobra energia także dotarła Witam nowe osóbki Nagrzeszyłam dziś że hej........niestety nie minus 500 a plus jakieś 700 ponad moje 1200,których miałam się trzymać:-( Ale poznałam nową sąsiadkę,zgadałyśmy się bo mamy dzieci w podobnym wieku i podobne problemy wagowe,ona zelę zna od dawna,niestety jej nie pomogła,jest pod opieką dietetyczki i na piątek umówiłyśmy się na wymianę doświadczeń;-) Ktoś pytał wcześniej co lepsze-rowerek i bieżnia-powtórzę za moją sąsiadką ponieważ posiada jedno i drugie,jej lekarka zaleciła na początek wyłącznie rowerek bo ponoć bieganie bardziej obciąża stawy a ona (155cm/ok.93kg)na bieżni wytrzymywała jakieś 3 minuty(najpierw sama próbowała diet i ćwiczeń),więc ma zalecony rowerek-minimum pół godzinki dziennie-ideałem byłaby godzinka.Z kolei na bieżni spala się więcej kalorii,przy równomiernym wysiłku na obydwu urządzeniach. Powtarzam jedynie słowa osoby która próbowała obydwu urządzeń,ja sama korzystam od czasu do czasu z rowerka więc osobiście na temat bieżni nie mogę się wypowiadać. A że w grupie raźniej to się dziś dowiedziałam że mamy sekcję siatkówki w szkole moich córek dla takich kobietek jak ja,same się skrzyknęły parę tygodni temu ,wynajmują szkolną salę gimnastyczną i dwa razy w tygodniu po godzince grają sobie amatorsko i palą kalorie,sposób może amatorski,niestety w takim wygwizdowie jak mieszkam,(może nie tyle że całe miasto to wygwizdów ale ja mieszkam na obrzeżach z dala od centrum) nie ma fitness klubów a każdy sposób ruchu jest chyba dobry;-)więc się zapisuję od poniedziałku;-)

nie wytrzymałam do wieczorka;-) A\'propos dystansu do samej siebie to czytając swoje pierwsze posty na starym topiku też się z siebie śmiję,aż dziw że na setny raz zadane pytanie o solarium otrzymałam nawet odpowiedź bo powinnam po\"łepetynie oberwać\" ;-) facet 35 lat gratuluję,imponujący wynik;-)

Spadam stąd do wieczora bo moje poczucie humoru nie zawsze jest rozumiane:-( kurcze dziewczyny ja mam do zrzucenia jakieś 15 kg,efekty po zeli mierne,skutkami niespełna miesiecznej walki przy pomocy zeli najmocniejsza mogłaby się załamać (tylko minus 2 kg-czyli nic)ale nie będę się załamywać! To że jestem szczupła inaczej nie spowoduje u mnie chyba depresji.Wczoraj miałam totalną załamkę a weszłam na topik i wraz z dziewczynami zasypałyśmy go dowcipami,i lżej mi się spało bo choc na chwilę udało mi się zapomnieć o problemach. Więcej humoru-na tym też polega wsparcie-nie tylko na dawaniu rad-choć to także niezmiernie ważne.

bambooshek kochana jesteś i dziękuję za odpowiedź. ale to był żart;-) ważę się co 2-3 tygodnie żeby się nie załamywać;-) i widzisz z tego takie głupawki mi wychodzą;-)

niecha nie obrażaj się,wsparcia udzielamy wszystkim a że przy okazji dobrze się przy tym bawimy to się poprostu przyłącz jeśli aż tak uraziłam to przepraszam i biję się w piersi

moniusia35 dziękuję,narazie wszystko jest na najlepszej drodze ku temu by było jeszcze lepiej z tatą no to pech....ta płeć dentystki.....;-)

poczta mi się zawiesiła!!!!!!!! będę wredna!!!!! jak mi któras jeszcze raz przyśle na maila błagania o zelixę lub recepty na nią i to w ilościach najlepiej hurtowych to.....nie ręczę za siebie:-(

biuralistko40 kochana nie nudzi Ci się dzis od rana,zapracowana że hej,zapomniałam o mailu-dziś załapalam że czegos nie sprawdzam;-)nadrobiłam zaległości;-)

Mężczyźni (nasi panowie na topiku mają napewno poczucie humorku;-) ) 20-30 letni: jak pociąg towarowy, stoi przy każdej okazji 30-40 letni: jak pociąg osobowy, kursuje regularnie, stoi według rozkładu jazdy 40-50 letni: pociąg pośpieszny, staje rzadko, jeździ szybko 50-60 letni: pociąg okolicznościowy. Kursuje tylko 2x do roku, staje bardzo rzadko 60-70 letni: pociąd luksusowy z parowozem. Kursuje tylko na specjalne zamówienie, staje tylko do pobrania wody (albo jej zdania).

Co każdy facet chciałby usłyszeć od swojej żony 1. Kochany, jesteś pewien, że wypiłeś już wystarczająco dużo? 2. Jak cudownie puszczasz bąki. Zrób to jeszcze raz dla mnie. 3. Postanowiłam od dzisiaj chodzić po domu nago. 4. Wyskoczę pomalować płot w ogródku. 5. Czy nie powinieneś teraz być z kolegami w pubie? 6. Tak mnie podniecasz, kiedy jesteś pijany! 7. Oczywiście kochanie, za rok też będziemy mieli rocznicę ślubu. Idź obejrzeć mecz z kolegami. 8. Słuchaj, zarabiam wystarczająco dużo. Po co ty masz pracować? Lepiej naucz się grać w pokera. 9. Kochanie, nasza seksowna sąsiadka założyła swoją nową mini-spódniczkę. Musisz to zobaczyć! 10. Nie i jeszcze raz nie! Ja wezmę samochód i wymienię olej! 11. Kochany, co powiesz na to: wypożyczymy jakieś dobre porno, kupimy skrzynkę piwa, a ja zawołam moje koleżanki na seks grupowy? 12. Zapisałam się na jogę, aby spróbować wszystkie pozycje z kamasutry

moniusia35 przyznawaj nam się..........

Przychodzi baba do dentysty: - Panie doktorze, tak strasznie boje się borowania, że chyba wołałabym już zajść w ciąże. - To niech się pani zdecyduje, bo nie wiem, jak fotel mam ustawić.

biuralistko40 wierć,wierć.....

Agixa też mam taką nadzieję,jeszcz za wcześnie na diagnozy,ale wierzę w cuda;-) kobitki ale się rozbujałyście dziś z żarcikami,te ostatnie-superowe;-)

biuralistko40!!!!!!!!! w diablika kuszącego do łakomstwa nam się dziś zmieniasz

Witajcie wieczorkiem Wesolutko tu dziś ;-) niecha nie ma cudownych środków,jeśli z uwagą prześledzisz topik to zobaczysz że jestem przykładem że nie na każdego zelixa działa ale 12 dni to zbyt mało by to stwierdzić;-) maciek1234 witaj w naszym gronie,jak już wiesz jesteś jednym z trzech muszkieterów na naszym topiku;-) Paczulek wytrzymaj i weź przykład z biuralistki40-nasza cierpliwa kobietka setny raz ze spokojem odpowiada na hmmm wiesz jakie pytanka i tylko czasami komuś się opiepsz dostanie-zasłużony;-) iwcia71 moja lekarka po dwu opakowaniach-czyli 60szt-każe robić pacjentkom przerwę bez względu na to jaki jest spadek wagi,nie dopytałam tylko jak długa ta przerwa bo nie dobiłam do 60 tabletek;-) biuralistko40 humorek super i częściej cię tu widać,nie ta kobietka co dwa dni temu

Dobranoc wszystkim Ja robię miesięczną przerwę z zelixą ale będę zaglądać codzienniemało że zaglądać to jeszcze wtrącać swoje 3 grosze jeśli można;-) Podam Wam szczegóły żeby uspokoić te z Was które martwią się skutkami ubocznymi:po 29 tabletkach(23szt-zela 10 i 6szt zela 15)-morfologia mi troche spadła(całkiem często spotykane przy pierwszym etapie odchudzania i ścisłej diecie-nim organizm się przyzwyczai do zmian żywieniowych)miałam 13,4- mam 11,2-więc nie jest źle i trochę za wysoki poziom leukocytów ale to nie ma związku z zelą,serducho ok-ciśnienie się samo ustabilizowało bez lekarstw.Jutro najcięższy stres-operacja taty-a potem spowrotem koncentruję się na ćwiczeniach i diecie.Przez miesiąc chcę spróbować bez zelixy i sprawdzić ile uda mi się zrzucić-ale mimo że bez zeli topiku nie zmienie;-) teraz już naprawdę dobranoc

oooo laseczki zjawiła się stokrotkass,na starym topiku też była z misją uświadomienia nam że się zabijamy biorąc zelę,że jesteśmy kimś w rodzaju narkomanek w połączeniu z alkoholiczkami,a nałogi to nasza specjalność a mnie-mamie która chorobę zwaną astmą zna w detalach od 10ciu lat zalecała dziecko gdy się dusi leczyc metodami alternatywnymi czy coś w tym rodzajuja postanowiła tym razem nie reagować na zaczepki i zignorować tą osobę,a piszę dla was żebyście wiedziały czego się spodziewać ,zresztą niektórym z was laseczki jest ona znana ze starego topiku;-)zalecam spokój,spokój .....

kasiek30 kwiatek dla ciebie mi się wymknął spod kontrolijuż nadrabiam błędy.

Witajcie laseczki i panowie biuralistko40 piękna waga siódemeczka starczy do coli mentosa;-) kasiek30 sio jak najdalej od zelki{kwiatek} zielonooka27 świetnie że humorek już lepszy kajair mocno trzymałaś widocznie kciuki bo badania (z małymi wyjątkami)wyszły ok. Agixa samobiczowanie? kula w tyłku?coś mi tu podpadasz kochana;-) NIKITA30 taka jedna 33 naturalna27 Paczulek ja próbowałam brać o różnych porach,na czczo i mnie żołądek pobolewał:-( agalipa joasia2106 emipog83 moniusia35 gratuluję livi1982 albo odstaw,albo zmniejsz dawkę(można brać po pół)i niestety zmuszaj się do jedzenia -4-5 niewielkich posiłków,i dużo wody,bo wycieńczysz organizm. Ja polecam konsultację z lekarzem(mądra po szkodzie-to o mnie) ABUBJ Przy samozaparciu i naszej maleńkiej cegiełce pomocy i porad i wsparcia napewno dasz radę Gosik39 madziunia88 men21 mi też waga padła z czego się niezmiernie ucieszyłam;-) hmmm cola-nie miałam w ustach od 2 miesięcy-kiedyś literek dziennie minimum:-(boję się tego w letnie gorące dni,tym bardziej że za wodą nie przepadam. iwcia73 można spróbować-plaster,ale to rączki trzebaby było związać żebyśmy tego plastra tak szybko nie odkleiły;-) Pączuszek84 ruda102 pozazdościć wyników,i wcześniej i teraz także,i samozaparcia Amanda_mn Jeśli którąś pominęłam to bije się w piersi;-)tak porozdaję serduszka bo badania wyszły w miarę ok,więc ulga niesamowita i humorek lepszy. Kochane przy aktualizacji proszę przy mnie dopisać waga startowa 76kg-obecna-74kg. Malutko,malutko ale małymi kroczkami do przodu;-)