dzionek u mnie minął świetnie:)śniadanko,potem Zelcia,krótki spacerek z dzieciaczkami(była bardzo brzydka pogoda),i do pracy.a tam czekała na mnie niespodzianka,szef poszukiwał osoby chętnej do pracy w terenie:),a że moi koledzy nie byli skorzy przystać na tą propozycję,więc ja się zgłosiłam,i miałam jeszcze 2 godzinki spacerku po dworze:):):)tak więc dziewczyny myślę że dzięki ofercie szefa pozbyłam się kilku deko tłuszczyku:):):):):):):):)
do usłyszenia jutro pa pa pa pa pa pa:):):):):):):)
07.03.09r-175/85kg waga startowa
16.03.09r-81,5kg