Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bratka_

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bratka_

  1. ciamcia, u Nas też tylko pajacyk do snu i bez przykrycia, ale Twój Maksiu ma niecały miesiąc i do tego wcześniak więc musi mieć trochę cieplej. Myślę, że bez tego bodziaka będzie Mu ok. Gabryś po urodzeniu się bardzo szybko wyziębiał i też chowałam Go początkowo trochę cieplej. Pamiętam jak jeszcze w szpitalu musiałam Go zawsze szybko ubierać, bo zaraz miał sine rączki i nóżki, aż się pielęgniarki dziwiły :)
  2. A z tą rozmiarówką to jest mniej więcej tak: 56 = newborn 62 = 0-3 miesiąc 68 = 3-6 miesiąc i myślę, że tak mniej więcej się to sprawdza
  3. Julka, ciężko mi odpowiedzieć jeżeli chodzi o centymetry, bo nigdy nie mierzyłam ciuszków. Pewnie moja odpowiedź będzie mało miarodajna, bo Gabryś to wcześniak, ale u Nas było tak. Rozmiar 56 - około1-2 miesiąca Rozmiar 62 - od 2 do 5 miesiąca no i teraz dopiero 68 nosimy. Generalnie każda firma ma inną rozmiarówkę np. jak teraz nosimy normalnie 68 to z H&M 62.
  4. W nocy była pełnia więc Radosna pewnie urodziła :D
  5. AAA, trzymam kciuki za szybki powrót do zdrowia. Mam nadzieję, że leczenie przyniesie szybkie efekty. Dobrze, że masz przy sobie rodzinę. Dziewczyny, wszystkie dzieciaczki są super :D :) Mój Gabrysiek na szczęście już zdrowy, siedzi i wcina puzzle piankowe ;) A w sobotę jedziemy na kolejne wesele, tym razem z synkiem, ciekawe jak się będzie sprawował. Trochę się boję, bo ma być zimno, a nocleg jest nad jeziorem w domkach kampingowych rodem z PRLu...
  6. My używamy Alantan do pupy przy odparzeniach 2-3 razy dziennie. Pomagał lepiej niż inne maści. Do kąpieli też Oilatum, ale nie codziennie tylko co drugi dzień na zmianę z innym płynem do kąpieli np. Nivea z oliwką. Do mycia główki używamy mydło 2w1 Nivea i włoski chyba ok, ale Gabryś nie ma ich za dużo :)
  7. Oj, kochana coś się obijasz z tym porodem :P A tak na poważnie to ciąże, które były zagrożone przedwczesnym porodem często potem są przenoszone czego Tobie oczywiści NIE życzę.
  8. Część dziewczyny, Z Gabrysiem na szczęście już lepiej. Niestety musieliśmy odstawić antybiotyk przed skończeniem kuracji, bo mały dostał takiej biegunki, że baliśmy się, że się odwodni, mam nadzieję, że nie będzie przez to nawrotu choroby, ale przez tą biegunkę miał już pupę w opłakanym stanie, momentalnie się odparzyła, aż biedaczek płakał przy każdym przewijaniu. Teraz już jest ok. Gabrysiek robi postępy z dnia na dzień. kilka dni temu nauczył się stać na czworakach (chwiejąc się). Teraz kombinuje jak zrobić kroka :))) Lada moment będzie raczkował :))))
  9. Julka, ja myślę, że ciamcia raczej o czymś tańszym myślała, bo to w sumie taki prezent bez okazji. Moim zdaniem możesz kupić np. piłkę albo jakiś zestawik narzędzi dla dzieci, ale bez żadnych bajerów, albo klocki - nie koniecznie duplo, bo te to mały majątek kosztują. Gdybys wiedziała jakie bajki lubi malec to mogłabyś kupić coś z motywem z ulubionej bajki, wtedy byle drobiazg robi furorę :)
  10. ciamcia, pewnie, że możesz tak robić jeżeli tak Ci wygodniej ;)
  11. Wesele jest już jutro, a ja przez tą chorobę nie miałam nawet kiedy do fryzjera i na zakupy iść. Dobrze, że dziś przyjeżdża mama to mi chociaż włosy pomaluje. Gabryś dziś zachowuje się tak jakby wcale nie był chory, siedzi i się chichra sam do siebie, nawet antybiotyk grzecznie zjadł, tylko apetyt trochę gorszy. Jak na razie widzę jeden plus tej choroby. Maluch od dwóch dni nie budzi się na jedzenie w nocy i mam nadzieję, że już tak zostanie.
  12. Radosna, trzymam kciuki za szybkie, "bezbolesne" i szczęśliwe rozwiązanie. Już niedługo będziesz miała swoje szczęście przy sobie i Tobie też cały świat obróci się do góry nogami :D
  13. Sralis, dokładnie tak zrobiliśmy :) Koło 16 zrobiliśmy małemu długą chłodną kąpiel, bo miał już prawie 40 stopni, Za chwilę będzie kolejna.
  14. Co mu jest? Zapalenie gardła i prawdopodobnie krtani. W sumie lekarka sama nie była pewna.
  15. ciamcia, ale fajny maluch :)) Już sama nie wiem, wesele jest w piątek więc czasu na zdrowienie mniej... Gabryś znowu ma wyższą gorączkę :( Już ponad 39 miał. Dostał czopek i od pół godziny mu zimne okłady robię, a tylko kilka kresek spadło :( Muszę Go do jakiegoś jedzenia za chwilę zmusić, bo puki co to głownie pije.
  16. Rozmawiałam z mamą i ona powiedziała, że i tak przyjeżdża, a ja mam jechać na to wesele. Najwyżej będziemy szybciej wracać. Szkoda mi zostawiać chorego maluszka, ale tak się cieszyłam, że choć na chwilę oderwę się od pieluch i będę mogła się po prostu pobawić, że chyba nie jestem w stanie z tego zrezygnować. Gabryś specjalnie marudny nie jest tylko nie chce łobuz leków łykać. Właśnie wypluł pół antybiotyku i tak się obraził, że już nawet mleka nie chce pić ... Ech ... Wyrabia mu się charakterek :P
  17. Hej, No i z mojego chrypiącego dzieciaczka zrobiło się całkiem poważne chorupsko :( Gorączka 38,5 i antybiotyk :( a w piątek na wesele mam jechać i nie wiem co tu teraz zrobić. Zostawić brzdąca z mamą czy zrezygnować z wesela. Ech ... :(
  18. Tak, zawsze byłam ja albo mąż, a to dlatego, że tu gdzie mieszkamy nie mamy żadnej rodziny.
  19. Ano rośnie ten mój synek :) Czas leci, od dzisiaj jestem na wychowawczym i czas się zabrać za szukanie opiekunki, bo od listopada wracam do pracy. Nie mieści mi się w głowię jak mogę mój największy skarb zostawić z obcą osobą :( W weekend będę miała próbę, bo jedziemy z mężem na weselę do kolegi, a z Gabrysiem zostanie moja mama. Pierwszy raz zostanie na noc z kim innym. Ciekawe jak to zniesiemy.
  20. Ja się udzielam na Naszym Trójmiejskim forum w wątku z dziewczynami, które urodziły mniej więcej w tym samym czasie więc i problemy podobne.
  21. A jak już wspominasz o wrzucaniu zdjęć to proszę. Gabryś turysta :D http://vlep.pl/udejtq.jpg
  22. Witam się po urlopowo :) Z grubsza przeczytałam co naskrobałyście. Nie wiem czy wróciłam bardziej zmęczona czy wypoczęta. Naszemu małemu turyście ewidentnie nie przypasowały górskie klimaty. Ciągle marudził i często budził się w nocy, na szczęście po powrocie wszystko wróciło do normy, no prawie wszystko, bo Gabryś mi zachrypł od wczoraj ... Nie ma żadnych innych objawów przeziębienia tylko strasznie "skrzeczy". Kobitka w aptece dała mi syrop prawoślazowy ale jakoś nie mam przekonania. Może wiecie co mogłoby pomóc ? Poza tym Gabryś wyrasta z puzzli piankowych, to znaczy są dla niego za małe :) Skubaniec tak pełza, że dziś znalazłam go prawie pod stołem :) I jeszcze się pochwale, że Gabryś zjadł już kilka flipsów, tylko muszę mu trzymać, bo inaczej cały się brudzi :) smakują mu :) Dwa dni temu całkowicie odstawiłam małego od cyca i w końcu mogę czekoladę i kawę z mlekiem :) no i serek :D Ciamcia, gratuluję i współczuję przeżyć. Teraz na pewno już wszystko będzie ok :) Tysia, ja zaczęłam wprowadzać soczki, a potem słoiczki jak Gabryś skończył 4 miesiące. Oczywiście na początek jabłko i marchewka. żoli, współczuję :( Ach, te Polskie szpitale ...
×