szepcząc cicho
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez szepcząc cicho
-
Witam wszystkich. Dzisiaj wpadłam tylko na chwilę. Stęskniłam się za Wami. T. skąd to zwątpienie w sens kontynuacji tematu? Podziwiam Cię za to, że prawie codziennie rano częstujesz opisem, który zawiera inne słowa. Czerwone stringi? Powiem Ci na ucho, że nigdy \"na żywo\" nie widziałam mężczyzny noszącego tak skąpą bieliznę. A chciałabym zobaczyć...Męskie pośladki, których nie spowija nadmiar materiału...Mniam :) Si jak Ty prowokujesz naszych Panów...Przygryź niekiedy swój zwinny języczek, bo jeszcze ich całkowicie zniechęcisz do rozmów z nami. Bo jak nie to sama Ci go przygryzę :D Do jesteś w tylu tematach na Kafe, a z nami nie masz ochoty porozmawiać tylko obserwujesz...Dobrze, że chociaż zabierasz głos w tak istotnych momentach...Jednakże proszę, aby było Cię tutaj chociaż trochę więcej... JCD, gdy czytam wpisy to bardzo brakuje mi Twoich, zwłaszcza tych kuszących chwil po kąpieli... ZC mam nadzieję, że wychodzisz już z dołka. Twój uśmiech w ciągu dnia, podniecenie, które wywołuje dreszczyk...Chciałabym, aby to wróciło... Myślę, że wpisów jest coraz mniej nie z powodu znudzenia, ale dlatego, że coraz więcej słońca i cieplejsze dni i wieczory skutecznie potrafią wygonić sprzed monitora. Może to lepiej, że teraz nikogo nie ma, bo jeszcze ktoś pomyślałby, że wpadam tutaj tylko na szybki \"numerek\" i wypadam do kolejnego razu...;)
-
język placze się w Twoich ustach jakbym kropelka po kropelce poiła cie miłosnym eliksirem
-
T.pozwól, że na koniec zlizę z Ciebie nasze soki, delikatnie, bardzo delikatnie...
-
T. jesteś wspaniały, czujęjak zalewasz mnie mocno, chcę, aby to trwało jak najdłużej tym razem kontrolowanym ruchem zaciskam na Tobie mięśnie, jakbym chciała Cię zassać
-
dociskam Twoja głowę do swoich piersi i zaczynam krzyczeć
-
mój głosny jęk,odpływam, czuje jak zaciskam sie na Tobie
-
moje ciało mimowolnie wygina się w łuk, jeszcze chwilę...
-
zerżnij mnie teraz juz słyszysz-mój głos staje się podniesiony
-
T. nie mogę się juz dłużej powstrzymać-chce pędzic na tobie do przyjemności, która jest coraz bliżej, moje palce coraz mocniej wczepiają się w Twoje plecy
-
jesli wiesz, że Twojego soku będzie mniej to skończ na mojej twarzy, trochę wlewając na język, abym mogła napawać się smakiem Twego nektaru
-
Poczatkowo narzucam szybkie tempo
-
nie mogę już dłużej czekać, chcę poczuć jak we mnie pulsujesz
-
mój jezyk wwierca się w czubek nabrzmiałej główki, przesuwa się niżej , krecąc młynki na Twojej męskości
-
w ten sposób oboje bedziemy mogli siebie smakować
-
T połóz się bokiem do mnie, tak abym jedną noge mogła przerzucić przez Twoje ramię
-
T proszę podaj mi jedna dłoń, abym mogła ssać przygryzać Twoje palce, a druga niech dalej ślizga sie miedzy moimi udami
-
kropelki sluzu na główce nie pozwalają mi myśleć o niczym innym niż o chęci spróbowania Twojego smaku
-
hmmm....rzadko się zdarza żebym nie miała :D
-
U mnie pogoda niespecjalnie dopisała:( Musiałam zadowolić się pójściem na spacer...Słońce dzisiaj nie chciało mnie rozpieszczać;)
-
Witam Was wszystkich gorąco, mimo tego, że słońce znikło już dawno. Nawet, gdy nie ma mnie tutaj słowem to jestem z Wami myślami-taki rodzaj uzależnienia się chyba z tego robi... ZC dla mnie wszystko, co najważniejsze rodzi się w głowie, więc jeśli choć trochę udaje mi się zająć swoje miejsce w Twojej to jest to dla mnie największy komplement. Twoje wyznania coraz bardziej rozpalają moje zmysły. I nie ważne, czy będziesz delikatny czy będzie to miało ostrzejszą formę. Dla Ciebie mogę być całkowicie uległa, pozwolić, abyś to Ty zdecydował jak dużo i mocno zechcesz mi dać... Chciałabym przyłączyć się do Twojego spaceru, aby nastąpił podczas niego moment, gdy pociągniesz mnie za rękę w jakieś zaciszne miejsce, abyśmy mogli dać upust żądzy... Si ciągle myślę o tym naszym wieczorze...Emocje są równie gorące, co wtedy...Nawet nie planuję od Ciebie uciekać, bo po co uciekać od obietnicy przyjemności. Czy nie popłynęła żadna kropla wtedy? Nie wiem, ale sadzę, że było na tyle ciepło, że ktoś czytający nas ukradkiem mógł, co najmniej lekko się podniecić;) JDC masz rację, że z każdym dniem tutaj stajemy się na swój- może trochę nietypowy sposób- sobie bliżsi. W końcu nasze wyznania są tak intymne...A ta Twoja bielizna...Choćbym nie chciała to muszę o niej myśleć... Trenujący mam wrażenie, że przeszedłeś jakąś przemianę. Oczywiście bardzo pozytywną, że mężczyzna z początku 5 rano i z ostatnich dni to dużo silniejsza osoba...Bardzo brakuje mi Twoich rozmów z JCD- wiesz o czym :P Nie chciałabym być upierdliwa, ale ciągle nurtuje mnie, dlaczego sądzisz, że bardziej potrzebna jest mi kobieta? Kate dobrze, że jesteś znowu z nami. Przecież jesteśmy tutaj nie tylko po to, aby dzielić się radościami, ale też po to, aby dzielić smutki...
-
JCD mam taką ogromną nadzieję...
-
dziękuję Si, tak jestem Twoja, Marcie musi wystarczyć czytanie o naszej zabawie
-
ja po pierwszym ogazmie dopiero zaczynam sie rozkręcać :d domyślam się, że Ty również
-
Si, a ja chciałabym zacząć pieścić Cię na nowo...