hipek

jak tylko przestane karmic cyckiem to tu zrobie taka balange ze heeeej.... o wlasnie mi sie przypomniala "tako staro góralsko przyśpiyfka"......."Góraluuuu cy Ci niy zaaaal???" :-D

polej polej...kurde oddam zycie za whiskey....juz ponad rok....ehhh.... kiedy to bylo :-(

mi w tle graja migdalki mojego N...wrrrr.... jutro na sniadanie torcik hehehe.....

Wlasnie laski czasem tak sie gada "jestem za gruba itd...a w sumie jak przyjdzie co do czego, nie daj Boze choroba - to sie leci z wagi na leb na szyje... Wiem bo sama tak narzekam i w sumie musze potem sama siebie opier.... ze nie to jest w zyciu najwazniejsze.... Ale takie refleksje przychodza za pozno.... Troche posmedzilam co?

Monis przykro mi z powodu tej diagnozy...ale trzymamy kciuki zeby bylo dobrze, zycze Ci powodzenia...

u nas sie mowi "szturchnij" :-) Basienia, pusc mimo uszu...Ty wiesz najlepiej co jest najlepsze dla Ciebie i malej...ja juz tez jak inni sie wymadrzaja to niby slucham i kiwam glowa ...ale sobie mysle..."a gadaj sobie, ja i tak zrobie tak jak uwazam" - i kazdy jest zadowolony :-)

he-loł! gdziescie polazly?... znowu sama buuuu....

dawaj ten przepis...moj tak chrapie ze mu zaserwuje z rana hehehe

a Ty Majka przestan sadzic kwiatki kurna chata tylko wracaj! Co sie przekwalifikowalas na ogrodnika czy co? ;-) Zas sie szlaja... :-)

co sie stalo?...jesli mozesz napisac oczywiscie...

hm...w sumie cel uswieca srodki...Wazne ze teraz Nulka jest i najedzona i nic jej nie jest.... Fajne te foteczki wyslalas.... macie takie same oczy :-)

a juz myslalam ze to po tym "pijanym" mleku ten irokezik Wiki :-)

Majka to jak Ci sie udalo z dnia na dzien? Przeca to cycki moze porozrywac he?

a juz myslalam zeby Ci kapok podeslac hehehehe....

hm...chyba zle z ta woda.... Majka mam nadzieje, ze nie odplynelas....

Basienia a jak konczysz karmienie piersia? Chodzi mi o to, czy wprowadzalas najpierw jedna butle mieszanki na dzien, potem druga itd? Bo chyba definitywnie nie mozna przestac karmic z dnia na dzien...

no to Mientokles bedzie mial jedno pranie mniej hehehe....

Majka, Nulka rewelka, w ogole uwielbiam jak dzidziole pokazuja jezyk...slodkie to jest... Aaaaa i podoba mi sie nazwa tej fotki... "w doopie mam spanie i pisze z mama maila do taty.jpg"....no comments :-D

hej Maja! Dajesz rade, czy mamy tam podjechac z wiadrami?

mozna napisac prace na temat "Wplyw forum na ilosc plynow w organizmie, w wannie i poza wanna" ;-)

Basienia, a nie bolalo Cie przy odciaganiu? Bo dla mnie to jakis koszmar...

jutro bedzie o powodzi w Krakowie ;-)

no ladnie! chata zalana....

dilema totalna...

Majka wylaz z tej wody ...dosc juz tego dobrego! ;-) Wlasnie sie zastanawiam, jak pogodzic prace z karmieniem piersia...i nic mi nie przychodzi na mysl. Dodam, ze latatorem nie wyciagam za duzo, bo tylko maksymalnie 40-50 ml, potem to moze i mleko jest, ale piersi brak ;-( mam wrazenie, ze mi ja wessie do srodka, poza tym boli to okrutnie...podziwiam Przyszla Mame, ktora dzielnie odciagala (odciaga?) mleko... mnie to nie bawi...