Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

hipek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez hipek

  1. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    dobra...namowilas mnie... strzele sobie lampke winka :-P
  2. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Maja, zas chlejesz paskudo? ;-)
  3. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Igmik - dawaj ta ksiazke he he... :-) moze i trylogia wyjdzie... Mia, no to sie dogadalysmy w sprawie cen hi hi... tak to czasem bywa, zwlaszcza jak sie poslugujemy slowem pisanym... :-) Ja - nie wiem czy na grilla, czy nie - ale polecam slatke z kurczakiem i ananasem...uwielbiam!!! Ale napewno ja znacie, tak czy siak podaje: Skladniki: - piersi kurczaka (ja robie z 2 wiekszych piersi) - olej do smazenia - przyprawa "Gyros" (knorr, albo prymat) - kapusta pekinska (mala) - kukurydza w puszce - ananas w puszce (najlepiej sprawdza sie w krazkach a nie w kawalkach, bo lepiej sie go kroi) - majonez - rodzynki (jak ktos lubi, ale nie koniecznie, bez tez jest niezla) - sol, pieprz Mięso pokroić w dość drobną kostkę, oprószyć przyprawa do gyrosa, usmażyć na oleju, ostudzić. Ananasa pokroić w kostkę, wymieszać z kurczakiem, poszatkowana kapusta, rodzynkami i odsączoną kukurydzą. Dodać majonez, przyprawić solą i pieprzem do smaku, schłodzić. I gotowe! :-) Kiedys robilam te salatke ale doprawialam tylko sola i pieprzem, az odkrylam, ze cala tajemnica tkwi w tej przyprawie z knorra :-)
  4. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Tu znalazlam troche info o skokach rozwojowych i o nowych umiejetnosciach, ktore dzieciak moze nabyc, ale jak poczytacie w drugim linku, nie u wszystkich dzieci to sie sprawdza :-) u mojego synka nie sprawdza sie wiekszosc. Za to napewno sprawdza sie marudzenie i ryki he he... wlasnie mamy tydzien \"z piorunem\" co sie zgadza bo matke trafia ten piorun :-) http://kobieta.wp.pl/kat,26335,title,Niemowlece-skoki-rozwojowe,wid,9961487,wiadomosc.html?ticaid=18446 http://www.ginekologia.med.pl/forum/viewtopic.php?f=6&t=13627&start=15 http://img87.imageshack.us/i/skokiou8.jpg/
  5. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Witajcie Wlasnie walczylam z moim szkrabem przez 3 godziny zeby zasnal...a on darl sie niesamowicie, tak jak ostatnio - pion dobrze, poziom - zle :-) Ale wreszcie cisza.... Teraz spi, mam nadzieje ze troche dluzej... Zaraz sie tez biore za sprzatanie i obiadek. Robur - a lubisz czytac Robina Cooka? Ja przeczytalam wszystkie! Teraz tylko filuje na nowe, a jak tylko cos mi mignie w ksiegarni to staram sie kupic :-) Mysle, ze musialas czytac, skoro lubisz trillery medyczne - jesli nie...musisz sie skusic :-) Najlepsza z najlepszych jaka czytalam to COMA, ale trudno wybrac bo kazda mnie wciagala od pierwszych stron. Sikorka....nareszcie sie pokazalas kochana! :-) Fajnie, ze u Ciebie fajnie...Zazdroszcze wyjazdu na Malte, sama tam spedzilam kiedys 3 miesiace, bylo super :-) Przyszla, wyslij pierogi mailem - ale smaka narobilas :-) Mia, myslalam, ze 1,50 zl za 1 sloiczek to w miare tanio (oczywiscie dla tych, ktore i tak kupuja, a nie gotuja), normalnie tu gdzie mieszkam sa po 2,90 :-( Szklana super pomysl z tymi wspomnieniami, przyznam sie, ze ja rowniez wrocilam ostatnio do stron ze stycznia i lutego - zaluje, ze wtedy tylko Was podczytywalam, a nie mialam odwagi czegos sama naskrobac... teraz jak zaczelam, to juz mnie nikt nie powstrzyma! :-P Basienia, przez noc szukalam kwiatu paproci, ale niestety nici ;-) ani tego ani materaca...mam nadzieje, ze przynajmniej prace znajde :-) Rosolku, napisz co Ci w tym UP nagadali.... Ja bylam pare tygodni temu w osrodku pomocy spolecznej i babka mowila, ze mam szanse na zasilek, wiec wypelnilam cale mnostwooooo papierkow, zlozylam milion kserokopii swiadectw itd... na koniec ona mi mowi, ze nie mam sie martwic, ze niedlugo...od listopada maja podwyzszyc i zamiast tych obowiazujacych 48 zl / m-c bedzie 102 zl.... - to chyba jakas farsa.... Mniejsza z tym zlozylam, mowie \"bedzie przynajmniej na paczke pampersow\" i czekam, a po miesiacu odpisali, ze nie mam szans bo jakiegos papierka nie donioslam...nie obchodzi ich, ze akurat takim nie dysponuje..i niestety nie mozna go uzyskac po uplynal termin :-( Oooo...wlasniej dzwonili, ze kolejny test kwalifikacyjny mam 3 lipca....ciekawe ile mnie ich czeka...jutro natomiast rozmowa w innej firmie...
  6. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    ooo...zakopal sie i dalej kimie... spi z pielucha przy buzi i z miskiem na glowie he he....az zrobilam zdjecie :-) Dobra, ide cos wpuscic "na ruszt" :-)
  7. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Hejka moje kochane e-ciotki :-) Dziewczyny sliczne sa te kompleciki do chrztu, ale ceny.... Jak myslicie, to chyba przesada, zeby takie praktycznie jednorazowe ubranko kosztowalo 380 zl gora dla chlopca + 90 zl spodnie....Zreszta nawet gdybym miala duzo kasy, to mysle, ze az tak bym nie zaszalala...ale to moja subiektywna opinia...jak kogos stac, niech kupuje :-) Ja bede sie starac zmiescic gdzies do 50 zl. za ubranko, poza tym jeszcze trzeba kupic caly pozostaly asortment, tj. swieca i dodatki... Co do spania na boczku, to moje dziecko spalo na boczku od urodzenia - tak je kladlam bojac sie ze mi sie zadlawi...potem nie umial spac na pleckach, przyzwyczajony do innej pozycji, teraz juz spoko - i tak i tak - i tez czesto spi na \"dolara\" z glowka wygieta do tylu...he he probowalam tak sie ulozyc i za cholere bym nie zasnela....niewygodnie jak cholera :-D Dzis po raz pierwszy podalam Gabrysiowi jabluszko Gerbera, na poczatek tak 1/4 sloiczka...ale tak mu zasmakowalo, ze pewnie zjadlby i caly.... :-) minke przy tym mial ciekawa...najpierw taka niepewnosc \"co tez matka mi tu cisnie?\", potem nie wiedzial co ma z tym robic, a jak przez \"przypadek\" polknal, to od razu pychola otwieral jak zblizalam lyzeczke... Teraz czekamy, czy nic sie nie bedzie dziac... kupilam jeszcze jablko z marchewka slodka z Bobovity, ale to nastepnym razem :-) Majka, Ty pieroński pijoku, nareszcie zeszlas na ziemie...albo raczej spod ziemi... :-) Nie wiesz, ze to z nami masz sie upijac?! ;-) Przyszla, zycze Ci abys wszystkie egzaminy \"szaftla\" :-) Majka, Igmik, nie przesadzajcie z ta mlodoscia... co ja mam powiedziec... :-P Juustiina, fajne fotki - slicznych masz lobuziakow :-) Jak bylo u mnie przed porodem - opisalam pare stron temu, natomiast sam porod trwal 3 godziny... i bylam mile zaskoczona i sala porodowa i poloznymi i lekarzem...wszystko super cool :-) no...i rodzilam w PL na Slasku... acha jedynie co mnie zaskoczylo to plec mojego dzieciatka...doktor mnie 9 miesiecy przekonywal, ze \"moszny nie widzi\" i ze to na 100 % laska - a tu facio wylazl :-D Basienia, ja to akurat lubie burze...ale jak jestem w domu :-) Igmik, Robur - gdzie Wy mieszkacie skoro macie slonce???? U mnie kapa z pogoda... wylazimy tylko tyle, zeby zalatwic co trzeba i do domku....dzis nie umialam wyniesc lobuza z samochodu - bo tak lalo... Mia, ja buszuje na Allegro i tez szukam stroju na chrzest, wiec jak cos mi wpadnie w oko dla Twojej Ksiezniczki, to podam Ci namiary :-) Opowiesc o \"Kowalskim\" zayebista :-) Sluchajcie, w Tesco maja promocje na sloiczki z BoboVity - 3 w cenie 2, wiec wychodzi 1 szt. za 1,50 zl. - jesli ktos ma blisko i jest zainteresowany, to niech sie zwija....ja chyba jutro podjade... Rany...moj syn po tym jabluszku spi juz ponad 2 godziny - czyzby cudowny rajski owoc???? :-D Szklana, superasne te fotki, ktore wyslalas...nie ma to jak zlot bobasow... Frania przecudna w tym golfie...wow! Nie wspomne, ze napis na czapusi genialny!!! :-) Rosolku, nasze dzieciaki sie zgadaly - ja tez wczoraj wychodzilam z siebie... troche nakrzyczalam i potem mialam wyrzuty sumienia...mialam nawet wrazenie, ze bąbel sie na mnie obrazil, ale chyba tak tylko mi sie zdawalo...dzis juz zawieszenie broni.... (na wszelki wypadek odpukam w niemalowane, zeby nie zapeszyc...) :-) Jak tam z rejestracja w UP? Mnie tez czeka w przyszlym tygodniu... narazie status \"intensywnie i (jak narazie) bezskutecznie poszukujaca pracy\"... Dzis mialam jeden test kwalifikacyjny (znowu!) + rozmowa u innego pracodawcy, jutro mala przerwa, w czwartek zas rozmowa... zobaczymy. Rossi... zycze Ci - i sobie - zebysmy w koncu znalazly cos konkretnego :-) Dagusia, jak tam ptasie mleczko? Opanowalas? :-) U mnie takie z milki - prawie 500g - nie przetrwa wiecej niz dwoch dni... :-P Igmik, ogladalam zdjecia Poli, maly rozrabiaczek... kochana jest i jak szaleje z Tatusiem! :-) ....budzi sie moj cwaniak... to narazie tyle, pozdro!
  8. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basienia, jestem ...ale dzisiaj mam dzien.... Rano jechalam na egzaminy kwalifikacyjne.... potem zawiezc M...(bo wczoraj wrocil chwilowo do domu) maluszek idealnie grzeczny, wrocilam do domu (w sumie 3,5 godziny w drodze i poza domem) i pochwalilam go, jaki to z niego cudny syneczek grzeczny itd... :-), potem nakarmilam i za Boga nie chcial zasnac, zaczal ryczec co go odkladalam do lozeczka to ryk, chyba z kilkadziesiat podejsc bylo - juz sie czulam jak na filmie o superniani :-( - w kazdym razie na rekach spokoj, jak kladlam masakra.... i tak ponad 3 godziny, myslalam ze juz mnie szlag trafi i zaczelam krzyczec....taka ze mnie wyrodna matka, a teraz mam wyrzuty sumienia... :-( W koncu zasnal, a ja sie rzucilam szybko cos zjesc i obiad ugotowac... Pogoda u nas do dooooopy - zreszta jest taka jaki moj dzisiejszy humor...a tak fajnie mi sie zaczal dzien.... teraz jestem zmeczona, nic mi sie nie chce....na spacer nie ma sensu bo burza i leje.... Przepraszam, ze tak przynudzam i tylko o sobie....ale nie dam rady wiecej na ta chwile...potem jak moj kurczak pozwoli mi ;-) - to jeszcze zajrze...Buziole!
  9. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Wpadlam sie przywitac :-) Macie tak wesolo jak oni? http://www.youtube.com/watch?v=-0DEoSzuQRc&NR=1 Buziaki, potem jeszcze zajrze.
  10. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Marteczka zazdroszcze i plazy i pogody, u nas leje, pochmurno i ...przez to nie chce sie zyc... :-( Edycia, sliczne to Twoje dziecie...taki maly slodziaczek :-) a propos ubranek, ja tez staram sie nie ubierac za cieplo...raz tak ubralam a maly spocil sie i go owialo...a potem katar i tragedia gotowa...mam nauczke... Ale niejednokrotnie widze takie wozki zawalone betami, dziecko zapakowane w 10 warstw i otulone kocem zimowym....a matka bluzka na ramiaczkach i temperatura +27 C...masakra.... Wazka, dobrze zrobilas z tym babskiem, rece precz od naszej Krolewny! :-) Rosolku czekamy na Ciebie i na te newsy - baw sie dobrze!
  11. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basienko, zazdroszcze tego 2,5 godzinnego spanka...dzisiaj byla tragedia, maly spal 3 razy gdzies po 20-30 minut, przy czym zasypial marudzac i placzac przez 2 godziny przed kazda drzemka...jestem padnieta. Teraz juz lezy wykapany...ciekawe czy padnie...
  12. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    no i co sie dziwisz Robur...nic co ludzkie nie jest nam obce... :-) a dzieciaki sa tak prostolinijne, szczere i bezposrednie, ze az zal, ze pozniej w doroslym zyciu trzeba robic dobra mine do zlej gry, udawac a niejednokrotnie tez mijac sie z prawda dla dobra sprawy...zamiast po prostu byc soba...
  13. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    jestem Basienia, tylko dolatuje co chwila do malego, dzisiaj ma ciezki dzien z usypianiem, ani jedna drzemka nie przeszla spokojnie, nie moze zasnac za Boga...dwie godziny steka i potem juz bek, a jak w koncu zasnie to spi max 20 min. Ale...UWAGA - przed chwila dalam mu 40 ml mojego odciagnietego mleczka w butelce - i.... wypil za jednym zamachem jakby nigdy w zyciu nic innego nie robil!!!!! :-D Rany....jestem taka happy...ze wybaczam mu te dzisiejsze fochy.... juz myslalam, ze jak pojde wkoncu do pracy to bede musiala kupic bebelulu i na plecy malego ;-) Strasznie sie ciesze, maly tez jak widzial mnie rozanielona nad butelka to tez sie usmiechal.... :-) Mama17 - mysle, ze sie z Karolkiem zmowili he he.... A tak powaznie to chyba cala tajemnica tkwi w temperaturze...jak pisalam zawsze ze nie chce, ze sie krztusi i pluje to dawalam mu takie \"swiezo odciagniete\" mleko, ale bez podgrzewania...dzisiaj jak maly spal to odciagnelam te 40 ml ale podgrzalam jeszcze, ze w sumie bylo cieplejsze niz te bezposrednio z cyca.... Ale sie ciesze YUPI !!!!! :-D
  14. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    juustiina musisz wejsc u gory na \"preferencje\" i zarezerwowac sobie haslo do niego :-)
  15. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    nie moglam sie oprzec....... Majka zostawila kieliszek...oooo... cos zostalo na dnie ;-) no to chlup... i ciiii...ani mru mru....nie bylo mnie tu....no to sru! i do wyrka...
  16. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    no ja tez juz zmykam, a Majka niech zgasi swiatlo, bo statnia wychodzi he he... dobrej nocki. pa!
  17. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    dobre! superasne te historie....najlepsze scenariusze pisze zycie...fakt... alesmy sie rozpisaly...widac ze dzieciaki spia :-)
  18. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Robur, nagrajcie koniecznie! Nie moge sie doczekac malej w akcji :-) A synek to niezly aparat...fakt, czasem czlowiek nic sobie nie mysli i cos powie w domu, a dzieciak to "sprzeda" w szkole... Pamietam, jak moja siostrzenica majac 2 latka, byla z nami w supermarkecie...a tam koleeeejka do kasy jak diabli, a ze zima byla, to wszyscy naubierani ze ho ho! No i cieplo jak diabli... no i nasza cudowna pysia, niczego nie swiadoma wola na caly glos: "Mamo, chocmy juz, bo tu jest cieplo jak chuj!" - ja sie zaczelam smiac a moja siostra dostala wytrzeszczu oczu :-D w takim szoku byla... he he
  19. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    a ja w trakcie porodu wrzeszczalam "umieram!!!" "nie zartuje!!! umieram, naprawde umieram!!!" - polozna mi powiedziala wtedy ze szybko urodze, bo te co "umieraja" szybko rodza...i miala racje :-)
  20. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    no Majka nie uciekaj, jestem tu! :-)
  21. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    u mnie sam porod nie byl tak smieszny jak to co sie dzialo przed porodem... Dzien wczesniej bylam u gina, ktory mowi - \"no to widzimy sie za 3 tygodnie bo ja tu rozwarcia nie widze, ojjj jeszcze pani ponosi te ciaze\", i oczywiscie zapewnil mnie po raz kolejny \"ze moszny nie widzi i napewno dziewczynka\"... :-) ok, wracam do domu, moj luby wlasnie sie wybiera na impreze z pracy bo cos tam mieli oblewac, mowie mu zeby sie nie martwil, ze jeszcze ho ho...do porodu. No wiec poszedl poszalec. Wrocil na \"cyku\" kolo 1 w nocy i zastal mnie wpierdzielajaca cholernie ostro przyprawiona pizze, oczywiscie wymusil na mnie, zebym mu odstapila kawalek, a ja jak to baba w ciazy ktorej strasznie chce sie jesc - chyba mu pozalowalam tego kawalka bo ugryzl kilka razy i nagle mowi \"kurna....chyba zjadlem sobie zeba!\", mowie \"pokaz...\" i faktycznie...wtrąbolił swoją górną dwójkę... :-) Ale to nie koniec historii... Poszlismy spac w koncu... ja sie krece z boku na bok i nagle o 4 nad ranem...plum - zalalo mnie.... Budze go i mowie, ze mi wody odeszly i ze rodze i latam jak wariatka po calym domu moczac coraz bardziej mieszkanie :-) w koncu sie ubralam i dokonczylam pakowanie torby - i patrze a on jak siedzial w samych majtach tak siedzi i patrzy jak ciele... \"a ty co?\" - mowie, \"nie jedziesz?\" - a on \"a mam tez jechac?\", ja mowie \"no nie! sama pojade!\"chyba zartujesz!\"... W koncu zlazimy na dol, on pierwszy a ja za nim.... i patrze, a on chodzi od jednej ulicy do drugiej - tam i z powrotem... ja mowie \"co robisz, co sie dzieje?!\" - a on \"k.... zapomnialem gdzie zaparkowalem samochod\".... - no i pomimo skurczow trudno mi bylo sie nie rozesmiac... Potem na porodowce dosyc szybko poszlo - o 5 rejestracja a o 8.30 maly byl juz z nami... :-)
  22. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basienia, super zdjecia :-) dodalam wpis dla Wiki... Majka, niestety barek pusty...ale wniescie za mnie toast :-) szczurki zayebiste, jak wroci uojciec z truskawkowej doliny to podjade do ikei :-) o ile Nulka nie bedzie miec nic przeciw... :-) Z bolcem to sie usmialam, ja pitole...ale czasem fajne gagi wychodza... Ja juz zaczynam "dziecinniec" przebywajac w jednej chalpie tylko z dzieckiem...ostatnio bedac w poradni poprosilam jedna z pielegniarek aby "wpisala mi oloweczkiem do ksiazeczki termin szczepienia" - jak to juz wypowiedzialam to myslam sama, ze nawale z porty ze smiechu... a przypuszczam, ze one musialy sie postukac w glowe jak wyszlam - niech juz uojciec wroci bo matka dostanie rapla :-D... Edycia, widac te nasze dzidziole to takie leniuszki...ale wszystko w swoim czasie, choc tez bym juz chciala i wygibasy i zabki...a potem ani sie nie obejrzymy, jak przyjdzie taki wyrostek do matki i powie "matka daj na kino" ;-) i zatesknimy do tych zielonych kupek i zaslinionych rekawkow... Mama 17 - jak tego dokonalas z ta butla? Ja sie mecze juz ktorys dzien z rzedu, ale daje odciagniete mleko i placze i sie krztusi...czy myslisz, ze z kleikiem warto sprobowac? Pociesz mnie bo juz swiruje... I jak napisalam wyzej zazdroszcze Ci karolkowych wyczynow... :-)
  23. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Tak sie zastanawiam, gdzie reszta stalych bywalczyn naszego forum....np. Up-83 dawno nie bylo, Balbinki, Kluski, Sikorki, Zabajonej - dziewczyny co z Wami? Odezwijcie sie!
  24. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Basienia, no to zdrowko! Tez chetnie bym wypila cos mocniejszego, ale barek pusty...a moze i dobrze bo karmie piersia i jak raz sprobowalam winka sie napic po karmieniu, to jak na zlosc za 15 minut maly znowu domagal sie cyca, jak nigdy! Chyba mial smaki i czul ze cos sie swieci... :-) Dzis od znajomych dostal fajna zabawke interaktywna z fishera i suparasny komplecik - welurkowy dresik i body :-) Majka, mamlanie szczurka boskie :-D
  25. hipek

    LUTY 2009!!!!!!!!!!!

    Konwalia, odpisalam Ci na nasza skrzynke :-) zreszta my forumowe e-ciotki wybieramy sie do Ciebie na grilla, tak ze przygotuj dodatkowe miejsca dla nas ;-) Pimboliczku, ciesze sie ze juz nie masz problemow z laktacja. I fajnie, ze Nadine taka zwinna, moj leniuszek jeszcze nie \"zajarzyl\" ze ma nozki, ale coraz wyzej nimi kopie wiec w koncu tez skuma o co biega :-) Z tym przyrostem wagi u Twojej pociechy to napewno ok., moj przytyl rowne 700 g ale w ciagu 6 tygodni, a lekarka nic nie mowila... Mnie tez wkurza jak ktos nie slucha, co do niego mowie jesli chodzi o postepowanie z moim synkiem, czasem mowie zeby go nie noszono, bo to ja potem bedac sama w domu bede nosic, az mi rece uleca... Teraz patrzac z perspektywy czasu strasznie sie ciesze, ze nie usypiam malego na rekach (a tatus mial mi to za zle na poczatku, mowil: \"przestan... co sie stanie jak go troche ponosze?\") ...uhm...juz to widze co by sie stalo - on tam, a ja tu...z rekami jak goryl - do ziemi... :-) Jednak dziecko to najlepszy psycholog, jak czegos fajnego zakosztuje to potem sie dziwi, ryczac - ze nie chesz mu tego dac czy tez zrobic... A tak nie zna - to nie wie co traci he he... To nie znaczy, ze ja wcale go nie nosze...ale napewno nie wtedy jak ma spac. Salwia, milej podrozy i udanego wypoczynku :-) Dagusia, no to fajna heca w nocy...ale moze dzis bedzie mniej gadania a wiecej spania - czego Ci zycze :-) aaaaa...i dziekuje za komplement w imieniu synka. Moj maly tez sie poci jak je, zreszta teraz jak jest cieplej, zaczelam mu zakladac same body do spania i skarpety - ktore oczywiscie wywali :-) Robur dobrze, ze juz Ci przeszlo....a mi znowu zaczyna napieprzac kolano :-( no i ciesze sie, ze tak bezstresowo moglas uczestniczyc w uroczystosci wreczenia swiadectw Twojego synka. Gabrys tak jak Milenka jest oszczedny w wyczynach sportowych - robi dokladnie to co Twoja corcia, a jest az 3 tygodnie starszy...ale tez pediatra nie widziala w tym nic niepokojacego. Juustiina, milo Cie widziec gratulacje dla synka, ze ma taki power :-) Co do zeboli, to moj narazie sie slini, ale nic nie wskazuje na to, ze to zabki. Ja jeszcze karmie tylko cyckiem, ale od przyszlego tygodnia bede wprowadzac dodatkowe papu. Jak juz wspomnialam wyzej, mialam dzisiaj gosci a Gabrys tak fajnie smial sie na caly glos, ze w koncu wszyscy smialismy sie z niego, a on z tego ze my sie smiejemy....
×