Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

boszechsz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez boszechsz

  1. A skąd ty jesteś Senda? Miasto, choć nigdy nie byłam jego wielbicielką, przyznam, że ostatnimi czasy wypiękniało. Będziesz po drodze, zapraszam...Nawet ładnie u nas...
  2. Senda, oj, dziewczyny Twoje będą się pewnie cieszyć... Moja Małoletnia rozochocona możliwościami własnej matki, chciała w karnawale, abym jej zrobiła karocę i konie... No, \"przecież potrafisz\", stwierdziła. Poprzestałam tylko na koronie...:)
  3. Ja też, Senda, zwykle maluję butelki ...po winie, jak to wcześniej już napisałam kiedyś. Całkiem dobrze złożyło się z tą nogą, bo prawdopodobnie będę miała zamówienie na 40 zaproszeń ślubnych do zrobienia własnoręcznie, no i może uda się coś wreszcie zarobić.:) Bo z powodu nogi jedną pracę już straciłam, niestety.
  4. Witajcie, witajcie pod wieczór I...najlepszego na dalszą część dnia. Senda - no, co ty, niczym mnie nie uraziłaś, a raczej dobrze podpowiedziałaś, od dawna czekałam na chwilę oddechu i ...paradoksalnie zapewniła mi to noga w gipsie. Jak to zazwyczaj mówi się, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. A w wolnych chwilach może nie tyle szydełkuję, co raczej szyję i.... jak zwykle, niczym przedszkolak, trochę maluję, kleję i wycinam....:), w czym wspiera mnie dzielnie córcia. A jutro idę na zdjęcie szwów, jednym słowem, krok do przodu... Słońca dla wszystkich!
  5. O, twoje zapachy Zahir, dochodzą i do mnie... Ja póki co opracowuję przy kompie jakieś dziwne średniowieczne literatury... A zdjęcia dotarły? :)
  6. Kaska, witaj, myślę, że to poważna sprawa, moze należałoby zrobić wszystko, aby poszukać pomocy u specjalistów..., takie szybkie skojrzenia tylko, bo przed chwilą dopiero przeczytałam cię...
  7. Witajcie, ja już wróciłam. W kadr wpadło mi kilka drzew, no może zbyt wiosennie nie wyglądają, ale wyślę Wam zdjęcia, naturalnie z gipsem w tle. O, widzę, że Senda upomina się o fotki, podesłałabym również, ale brak adresu, niestety... Senda - współczuję...każda śmierć jest trudna, każda to milczenie, słowa - nie uniosą jej ... Diarra - cieszę się, że mogłaś sobie zrobić prezent z błogiego \"nicnierobienia\"... Szymcia - nie daj się opieszałemu operatorowi i wracaj szybciej, niż to możliwe...
  8. Pozdrowienia! Zmykam, bo wyjeżdżam.... Miłego weekendu Kochani!
  9. Czas na relaks..., oj, nachodziłam się dzisiaj, to tu, to tam, no niezła gimnastyka, pora odpocząć... Zahir - też przyszedł mi do głowy pomysł z rowerem, ale ja nawet przy zdrowych nogach dwóch boję się włączyć w ruch miejski, więc niestety odpada. A skąd wiesz, że lubię siedzieć na ziemi? Hahahaha...Ok, to ja już lepiej będę się słuchać od dzisiaj profesjonalnych pielęgniarek! Diarra - dzięki za poparcie w sprawie czarnego nicku dla Fasolki. Pomysł jest przedni. Ja zresztą opisywałam swoje dwie ciąże skrupulatnie wcielając się w rolę jeszcze nie -narodzonych maleństw. Nazywałam je do czasu imion właściwych również fasolkami. Ale udziału w forum to nie miały. Perełka, pomyśl, będziesz pierwsza! Odpoczywajcie wszyscy, śpijcie spokojnie...Jutro nowy dzień! Do porannej, nie, nie... nie kawy w moim przypadku, raczej malinowo-waniliowej herbaty. Polecam! Pyszna! Aha, Diarra, a od czwartku będziesz wolna od natłoku spraw, tylko kilka dni i oddech, ten właściwy...:) Trzymam kciuki za szybki spokój dla ciebie... DOBRANOC!
  10. Dzięki, Be-on, postaram się. Ale...dzięki gipsowi zostanę pewnie medytacyjno-skoncentrowaną buddystką. Człowiek, idąc po ulicy, nie może już iść ot tak, nie koncentrując się. Każdy krok muszę przemyśliwać, choć wcale to nie metafora, a dosłowność i fizyczność. Dla mojej rozbieganej natury, to rzeczywiście wyzwanie.:) To co? Jeszcze raz buziaki... Bea, Mirinda, Senda, Musik, Maja, Basia, Glamur, Diarra, Szymcia, Zahir, Perełka, Fasolka, Penny, Haneczka...
  11. Be-on bądź nadal dzielna i chuchaj na astmę. Niech Cię nie budzi tak wcześnie. No, i mąż mam nadzieję, że wróci szybko do pionu, no tak kręgosłup ważna rzecz. Tym razem wieczornie pozdrawiam. Słonko, prawie, że zachodzi...:) Miłego weekendu wszystkim! Ja jutro wyjeżdżam w samo serce zieloności, kujawskiej dodam.
  12. :) naprawdę wiosna za oknem, przynajmniej u mnie
  13. Wspaniały topik, w czym mamy pomóc, mów szybko, bo nie wiemy... I nie kpimy z nikogo, tylko uśmiechamy się wiosennie...do Ciebie przede wszystkim
  14. Wspaniały topik, w czym mamy pomóc, mów szybko, bo nie wiemy... I nie kpimy z nikogo, tylko uśmiechamy się wiosennie...do Ciebie przede wszystkim
  15. Chryste, co ja piszę, to o czarnym nicku Fasolki było do Perełki
  16. miało być, przedstawiaj się..., jeśli możesz, naturalnie...
  17. Ależ chcemy! Pezdstawiaj się. A ztą Fasolką, to jest dobry pomysł. Zrób jej nick czarny i niech powie, jak jej tam, tam, gdzie jest...
  18. Perełka, musisz niezwłocznie zanickować fasolkę!!!! To dopiero będzie. Ciekawe, co by powiedziała, gdyby, to zobaczyła i przeczytała...
  19. To dorzucam jeszcze bitej śmietany dla Fasolki
  20. Nie ma sprawy, malutka porcyjka dla Bei, w takim razie bez bitej śmietany, aby było zdrowiej! A ta fasolka, to była na zdjęciu od Zahir? Czy coś haniebnie pomyliłam? Idę ogarniać moje \"salony\", bo dzisiaj mam wizytę dziewczyn z pracy, ciekawych domowego życia kulawej. A wiatrówka, to ospa wietrzna?
  21. Dzięki Perełka za pozdrowienia. Właśnie zrobiłam pyszną sałatkę owocową. Ma ktoś ochotę? Zapraszam. Jak ktoś lubi z bitą śmietaną, czeka oddzielnie na chętnych...
  22. A moja pora to 6.00/6.15. Konieczność uplecenia warkoczy Małoletniej, rzucenia okiem na strój syna, który coprawda ostro samodzielny, ale jest w stanie conajmniej dziwnie ubrać się do szkoły, a jeśli wszystko odpowiednio iskrzy, musi być rodzinne śniadanie. Jak widzisz, Haneczko, same ranne ptaszki...:)
×