Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

freckled11

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez freckled11

  1. jak żyję,na szczęście mam książkowe ciśnienie....a nerwus straszny jestem....:P
  2. sympatyczna79-myślę,że jak się dorzucisz do wózka będzie gut (200 zł) wystarczy :) bebe-super ,że córa zdrowa ;) moje dziecko w 19 tygodniu ciąży miało 243 gr :) lenka-nie fisiuj z tym sprzątaniem--wyluzuj ;) ja też sama wolę posprzątać,ale robię to z przerwami i powolutku ;) witam czarnuleczkę :) koteczek-dokładnie,te ciśnienie ,aż takie katastroficzne nie jest ;) na szczęście;),wrzuć na luz i zacznij wielkie świąteczne obijanie :P na bank spadnie :)
  3. moje zakupy ciążowe odbywają się na targowiskach-bluzki-tuniki do 30 zł :D spodnie dresowe 25 zł---wszystko do koloru,do wyboru i wiem,że po ciąży posłużą....;) spodnie z gumkami,ogrodniczki,dresy ciążowe,sukienki ciążowe dostałam od koleżanki--do końca ciąży nie muszę się martwić o zakupy :D oprócz tego prawie codziennie odwiedzam lumpex i zawsze coś kupuję czy dla siebie,czy dla dziecka...dzisiaj np.dla dziecka zrobiłam zakupy za 36 zł ,a do domu przytargałam pełną reklamówkę ciuchów :D na komunię dostałam-kasę ,złoto,zegarek..chyba standard ;)
  4. dokładnie anytram ja robię właśnie te ciasta z delecty i zawsze wychodzą :) a na święta pisałam,że robię te jogurtowe i jeśli mogę Wam doradzić ,to zamiast naturalnego jogurtu tylko,dodaje pół na pół np.z waniliowym np.danio...wychodzi pyszne :D
  5. albo ze skeczu : "a nie było majtek zmniejszających....." heheheheheheh :D
  6. rzeczywiście, niektóre kobitki mają ciężko :( nie wiadomo jak się zachować,ale zawsze z taktem,tak uważam :) smutne to ,ale my niestety nic nie zrobimy,nie zmienimy tego,a przecież czuć się winne też nie będziemy...
  7. no ja oprócz tej parki znam jeszcze jedną ,która również "śpi na kasie" a nie mogą mieć w ogóle dzieci....masakra....ale uśmiech mimo wszystko towarzyszy jej na twarzy :) pogodziła się już z sytuacją .....
  8. najgorsze co sobie przypominamy z mężem to właśnie spowiedź przedślubna...masakra...:D nie lubię jak mnie ktoś do czegoś zmusza,bo karteczka musi być....
  9. to jak już go wypróbujesz to napisz jak się sprawdza :)
  10. koteczek jaki ? pochwal się no nie bądź taka :P i za ile kupiłaś skoro była okazja?? :)
  11. niektórzy ludzie niestety nie są wylewni,ale żeby własny ojciec do syna z takim tekstem:(....rozumiem, osoba zupełnie obca to mi tak może odpowiedzieć...:( w ogóle zachowanie niektórych tak mnie wqwia niesamowicie.......ostatnio byłam na spacerze z sikorą w parku i jego bratem,żona i ich 3 miesięczną córeczką :) spotkaliśmy ich kuzyna z żoną...ona ma problem z zajściem w ciąże,a jak już zaszła to 2 razy poroniła :( smutne to ,ale ona obwinia cały świat za to,na 3 miesięczne dziecko nawet nie zerknęła,chociaż siedzieli z nami pod parasolkami na piwie,ani słowem,nawet nie spojrzała,nie zapytała szwagierki jak po porodzie,jak się ma mała,jak ja się mam, bo sorry o ciąży wiedzieli i widzieli mój brzuch....to niesamowite jak trzydziestoletnia prawie kobieta może się zachowywać w stosunku do rodziny...dodam,że przed moją ciążą normalnie rozmawiałyśmy o tym problemie,doradzałam jej gdzie ma się zgłosić po pomoc i w ogóle...a teraz .....szkoda gadać....
  12. pies zawsze był u nas w domu rodzinnym...zwykły,czarny kundel żył długo 18 lat..:) jak zamieszkałam z sikorą ,to sprawiliśmy sobie białego labradorka,która niestety po kilku miesiącach zdechła,bo zachorowała..zatruła się padniętym małym szczurem,który też,jak się okazało bez przyczyny nie padł,a moja nesti oczywiście go dorwała w trawie ...akcja ratunkowa była,ale bez rezultatów...zakażona krew,drgawki,siny brzuszek....kochana była :( teraz planujemy kupić goldena :) tak za 2/3 lata :) niedziele spędzam u teściowej,poniedziałek u mamy...pierwsza opcja jak zwykle mi nie podchodzi,bo nie trawię teściowej,ale jak zwykle poświęcę się dla męża :P wrrrrrrrrr...a kysz czarownico...... ale na święta upiekę sobie ciasto jogurtowe z brzoskwiniami :)
  13. tupa- w silesii mamy ta aptekę :P to luzik bliziutko :)
  14. ruda2828 -bardzo fajne ubranka-wszystkie mi się bardzo podobały,masz gust :) a brzuszek tez kochany :)
  15. w tył zwrot - heheheh no tak to już jest z naszą cerą ,że mamy całą twarz w piegach po opalaniu :D mnie się to podoba jak pisałam :D zdążyłam się juz do tego przyzwyczaić :D
  16. zelka fajny brzuszek"serduszko" strzelam szminka czy dżem :D ? heheheh
  17. a ja tam swoich piegów się nie wstydzę :) a nawet dodam,że jestem z ich dumna....wiele osób mówiło mi,że dodają mi tylko uroku i jestem dzięki nim niepowtarzalna :) mój mąż też tak twierdzi :D heheheheheh
  18. ja tez uwielbiam smażyć się na słońcu,a wiem,że nie powinnam,ogólnie to jestem blada jak tralala,bo mam piegi...wszędzie mam piegi ;) i szybko opalenizna mi schodzi...:(....kiedyś to opalałam się nawet na żywca,to zaraz czerwona jak burak,skóra schodziła,coś okropnego....a teraz na szczęście z głową...filtry i te sprawy i fajnie chwyta opalenizna...a po takim powrocie ze słońca to jestem jak sito, cała w piegach heheheheheh stąd mój nick freckles/freckled :D
  19. zelka widocznie można,ja nie znałam :P ja piję dużo,kupuje te 5 litrowe baniaki z wodą i powiem szczerze,że na długo nie wystarcza :) a sikam tez co chwila :) chyba nie można się opalać ,ale na pewno zakorci Cię i wystawisz się na słońce tego lata :P ja nawet wczoraj szyberdach w aucie otwarty i nawet fajnie chwyciło na twarzy :) a tak to smaruje się balsamami brązującymi :) pomaga-komfort psychiczny jest :P
  20. pikle zapodaj ten kawał,bo uciekam do obowiązków....;)hihi
  21. pikle no coś Ty...mnie nic na wątrobie nie leży :):):) a dowcipu nie znam :) hehe po prostu wyrażam to swoje poglądy,chyba jak wszyscy...;) zębów wszystkich nie mam wyleczonych jeszcze :P
×