spajk

alidżi - jak mąż zrobi zdjęcia będzie więcej:) ciekawe czy w 9 m-cu tez będziemy takie chętne do wysyłania fot na skrzynkę? hehe - prawdziwe ciężarówki będziemy:)

aaa - brzuchol na skrzynkę poszedł - szymon robił zdjęcie;)

wiecie co? dla mnie Wrocław to najpiękniejsze miasto w Polsce - bez urazy dla Krakowa i Gdańska - kolejnych moich piękności..:)

alidżi - brzunio zgrabniutki i nieduży jeszcze;) mam ten sam termin ale mój trochę większy chyba. Trzeba by fotę zrobić;)

oooo wrocławskie zoo...byłam trzy razy i mogłabym co roku byc - zazdroszczę koteczek. My jeździmy najwyżej do Zamościa...

http://polki.pl/rodzina_porod_artykul,10012379.html a tu link do nie-bolenia w czzasie porodu i inne takie, ciekawe dla nas...

nilli jeremiasz ma zzazwyczaj ok 154 tętno, a kopie- najczęściej po środku...hmmm i co my z tym zrobimy;)? aha 102 w bębęnku i 6 kg na plusie:)

hej:) ponad półtorej godziny Was czytałam... super, ze jest super - glukozy w normie, krwawienia minęły, a liczenie w obrabowanym sklepie skończone... u mnie jest ok. Glukoza 75 zrobiona i raczej w normie - lekarz wynik przyjął do wiadomości i nosem nie kręcił:) 30kwietnia byliśmy na 4d - jeremiasz to słodziak - identyczny jak mój pierworodny - kropla w kroplę. Załaduję buźkę na skrzynkę oczywiście:) i zaraz wasze obejrzę... temat cesarek i naturalnych porodów był - naturalny z całą odpowiedzialnością - ale to moje zdanie, 24-godzinny ból po? hmmm... nie zauważyłam:)

glukoza - od 24 do 28 t.c - teraz chyba wszystkich kierują:(

cześć dziewczyny:) witam san_drę i kalę - san_dra - ale niespodzianka, i to dwie dziewczynki:) iwoneczka - wyluzuj, ale gadaj, gadaj, może dotrze, a jak nie, to zamilcz, aż się domyśli;) będzie dobrze.. gratuluję dziewczynek w brzuszkach - nareszci coś ruszyło! red - witaj po wakacjach:) u mnie była dzis glukoza 75g - ble, obrzydlistwo...ale wyniki chyba dobre, chociaż skonsultuję z lekarzem... zaraz na skrzynkę wejdę, pooglądam co tam nowego:) aha i 27 t.c zaczęłam:))

ja mam usg 3d w czwartek wtedy pochwalę się wagą naszego potomka:) dziewczyny, ale już ciężarki nosimy;)

kapucha - gratuluję - słodkiego, miłego życia:)) piękna panna młoda i sympatyczna ma raję zupełnie ciąży nie widać...

sympatyczna - ja to laik w takich sprawach jestem, ale pewnie wkurzeni na maksa jesteście...może jakiegoś prawnika oblatanego w prawie budowlanym trzeba zapytać? przecież nie można tak nabijac ludzi w butelkę...bez żadnych konekwencji

może ich nie będzie? ja na przykład zupełnie nie wiem co się na nie stosuje, bo szym ich nie miał...podpowiesz w razie czego?

a propos "płynu" do przemywania pępuszka, dostaliśmy na niego receptę i czekaliśmy ok. pół godz, aż nam go w aptece zrobili...ale ten spirytus pewnie tez może być...

w tamtym roku kąpalismy synka jeszcze w hipoalergicznych płynach, dzis już w zwykłych "nieszczypiących " w oczy;). Czyli balneum tez przez Was sprawdzony, czyyyyyli - jest w porządku:) a co do pieluch masz dużo racji, ale chyba niewielu zwolenników (zwolenniczek ) na naszym forum ;)

nilli - szczuplaku:) GaGa - hehe- skąd ja to znam... piękny brzunio:) nici - piękna mama no i widoki jak w kinie;) freckled -:)) muuua - piękności sympatyczna - no weź , bo posikam się następnym razem...:)))), albo z obrzydzenia coś gorszego zrobię:( bleeee

hej niedzielnie:) u mnie dzis studniówka, a o d jutra siódmy miesiąc zaczynam:))hehe faaaaajnie:) koteczek, to dobrze że mąż pomaga, a ty wypoczywasz - tak ma być;) sympatyczna - hip hip! za pokonanie choróbska:) zaraz obejrze cuda na skrzynce..

no własnie ja nie miałam tego badania w pierwszej ciąży, a teraz mam miec w pon i wiem że u nas w przychodni robiżą je glukometrem, a chyba nie powoinni...moze któras dziewczyna sie wypowie, która miała to badanie...?a le dzięki gaga:)

znaczy wynik moze byc zafałszowany;)

dziewczyny mam pytanie - czy cukier po obciążeniu glukozą miałyście mierzony glukometrem czy z żyły? mam sprzeczne informacje....podobno glukometrem jest wyższy i zafałszowany - prawda to?

czesc brzuchatki chyba z 10 stron wczesniej byłam - tempo, tempo:) zelka - miłości - reszta sama przyjdzie:)) koteczek - nie twardniej już;) gaga z turlaniem i przesuwaniem masz racje - 8 i 9 miesiąc to jest to! czasem aż boli prawda? ale git jest!

nie martw się koteczek to na pewno są te...masz linka do strony http://www.naobcasach.pl/m.search.q.skurcze+braxtona+hicksa.html

kiteczek;) koteczek - mi też stawia się macica co jakiś czas, tzn raz na dzień, raz na dwa dni, ale nie boli, tylko nieprzyjemnie trochę...mój gin powiedział że w drugiej ciąży to stawianie sie macicy ( czyli słynne skurcze h-b?), już po 20 tygodniu mogą się zacząc, tylko czy to są te skurcze? pewnie tak...

ale koteczek, to co ze twardy brzuch? ze niby skurcze? a czujesz coś?