Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dymek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dymek

  1. No..mój szogun juz smacznie śpi, więc zaglądam, ale pusto..:o pewnie z racji wekeendu kazda odpoczywa, albo przyjmuje gości, albo się pakuje..:D Dobra uciekam się wykąpać i do łóźka polegiwać...dziś jestem bez Fila i planuję jakiś seans filmowy...:D To dobrej nocy życzę....
  2. Hej Dziewczyny Właśnie szykuję Kubę do kąpieli i spanka, więc jak mi ładnie zaśnie, to wpadnę poczytać i chwilkę posiedze, moze i Wy znajdziecie chwilkę i zawitacie...:D
  3. Hej Dziewczyny Jestem załamana ido tego zdeterminowana..:O Okazało się dziś, ze ten znajomy lekarz, to ten sam, który zajął się mną jak miałam powikłania po wyrostku i w zasadzie dzięki niemu mnie uratowali..:D ale nie stety on juz nie pracuje w tym szpitalu tylko ma własny prywatny gabinet..:O i nadomiar złego musimy go teraz poszukać, bo nikt niema na niego namiarów..:O Teściu postawiony do akcji poszukiwań, więc mam nadzieję, że po świętach coś w tym kierunku ruszy...a dodam, że ten lekarz jest specjalistą od jelit, więc byłabym w dobrych rękach, choć nie stać mnie na prywatne leczenie, to jednak wierze, że mi pomorze to ruszyć..:D A jeśli chodzi o mojego chirurga......dzięki dzisiejszej wizycie u niego mam totalnego dołka..:O Olał mnie jak to robił przedtem i stwierdził, ze te badania które zrobiłam nic mu niedają, ale zmienił natychmiast front i juz ani słowem nienapomknął o przepuklinie. Stwierdził jednak, ze to zapewne jelito cienkie, którego się nie bada i muszę cierpieć, bo nic na to niema i on mi niepomorze. Mogę jednak jak CHCĘ!!!! poddac się badaniu jelita grubego, ale on mi niegwarantuje, ze nie dojdzie do jego uszkodzenia. Okazało się równiez, że pracuje w tym samym szpitalu, w którym ostatnio byłam i on osobiście robiłby mi te badania. Fil mu na to napewno niepozwoli bo po złości pewnie by mi zrobił krzywdę. I drugie wyjście, to czekać, aż juz zacznę mdleć z bólu, który będzie przez 24H i gdy będę opuchnięta od wzdęć i dopiero w tedy on podejmie sie operacji otwarcia brzucha i zbadania tego jelita, co tez nie gwarantuje poprawy... Pozostaje mi branie ciągłych leków rozkurczowych i przeciwbólowych...jego zdaniem niema dla mnie pomocy...!!!!!!!!!!!!!! Chcę się poddać badaniu jelita i konsultacji z innym lekarzem i pod jego nadzorem wszystko zrobić co należy i jak będzie miał inną opinię i okaże się, że ten konował mógł mi pomóc czego nie zrobił, to go podamy do sądu !!!! będzie mi płacił skur....syn !!!! A na koniec dodam, że nigdy się nie spotkałam aby lekarz w ten sposób jak to zrobił ten konował, opisywał badanie jelita. Zrobił to w sposób taki, aby mnie przerazić i od tego zamiaru odmyslić. Fil otworzył gębę z wrarzenia... Dam sobie radę, jestem silna i wytrzymam, ale jeśli ten lekarz popełnił błąd to go zniszczę...a czytałam, że są trzy etapy leczenia jelit przez leki i jak to nie skutkuje to poddaje się pacjenta operacji. Uciekam do moich chłopaków, którzy chyba już zasnęli... Najpierw jednak polecę na dymka i setkę wódy....:D Dziękuję, że mnie zawsze wysłuchacie i pocieszacie, jesteście niezastąpione i kochane.. Dobrej nocy dziewczyny...
  4. Hej Dziewczyny Wpadam życzyć Wam spokojnej nocy i miłego jutrzejszego dnia Ja dziś odwaliłam kawał dobrej roboty, bo mam juz Kuby pokój z głowy, korytarz i kuchnię i łazienkę..:D i okna też...:D Troszke się nagimnastykowałam i teraz po szorowanku spadam do wyrka spać, bo już padam..:D Jutro jedziemy do Poznania atakować słuzbę zdrowia i niewrócimy jak czegoś nie załatwimy..:D będziemy starać się dostać do tego lekarza i do chirurga, oby coś z tego pozytywnego wyszło. Dziewczyny przeczytałam szybko co u Was i napiszę tylko, ze uśmialiśmy się do łez razem z Filem jak przeczytaliśmy opis Alby..:D:D:D:D Dobre tez były te koniki i tańczące krowy,,:D:D:D:D Poprawiłyście zapewne wszystkim chumory.. Uciekam spać bo wcześnie wstaję i juz mi ciężko na samą mysl...:D DOBRANOC
  5. Laseczki - zdjęcia posłałam ale etapami, bo nadal niemam tego programu do obkrajania zdjęć, a nie chciałam Wam skrzynek zapchać i aby się wracały..:D Miłego oglądania...:D A wiecie, ze jakiś czas temu minął mi roczek z Wami....tylko niewim dokładnie kiedy bo nam wcięlo nasz stary topik..:O więc stawiam dziś winko dla oblania rocznicy ....Y... A.n.k.a - choroby z przesilenia wiosennego chyba wszystkich nas dopadają..:O i oby Bactrim pomógł, bo u mnie jak pisały dziewczyny w swoich przypadkach, nie stety niedał rezultatów..:O A jeśli chodzi o moje siły...no cóż tu na forum moge się pożalic i poskomleć, co mi daje ulge na duszy, ale w rzeczywistości muszę zawsze coś robić, bo bezczynność mnie rozwala..:D i tak codziennie coś sobie grzebie i tak do przodu, a na odpoczynek tez znajduję chwilkę, więc ne katuje się bez granicznie..:D:D:D A jeśli chodzi o naszą znajomosć z Ana76, to napisała tylko lekki zarys, ale fakt, ze od dłuzszego czasu ją namawiałam, aby do nas przystapiła i teraz już po ciąży znalazła siły aby do nas dołączyć..:D Aga10 - z kwiatkami daj sobie czas, bo nadal są gruntowe przymrozki i dlatego moze tak słabo idzie...ja dopiero teraz sobie wysiałam ale trzymam w domku na słońcu, bo niemam ogródka a balkon i jak wyjdą to wtedy je będę pikować i na balkon..:D a róze zawsze mi się podobały, mam do nich słabość..:D Leia - napisz nam co wykazało to badanie ...czekamy z niecierpliwością.. Uciekam teraz sprzątać, bo juz tyle czasu tu siedzę a robota czeka..:D i obiad dla darmozjadków trzeba zrobić..:D:D:D:D Miłego dnia
  6. C.D. Kasia - jak juz pisałam bardzo dziękuję za zdjęcia i potwierdzam co pisały dziewczyny..\" po oczach mozna ją poznać\" ..:D Ala ślicznie wyglądała w tych przebraniach , a torty rewelacja..takich juz bym nieumiała zrobić..:D A z piętą Fila już dobrze..sam się wyleczył bez gipsu ale przypłacał to innym kosztem..:D Leia - głowa do góry...następna próba napewno będzie powodzeniem.. odstawić od piersi to ciężka sprawa, ale dasz radę napewno się powiedzie..:D a co dajesz małej w zamian piersi ? A z tymi bólami, to nie żarty, bo jak nie miałaś wyrostka to moze być właśnie to i mam nadzieję, ze na tym USG okaze się co jest i szybko zaradzą i pomoga..:D obyś nie musiała tak łazić i czekać z wielką łasą jak ja.. Kreska - z tym śniegiem to było tak, że spadł i do końca dnia go juz niebyło..:O pozostała chlapiąca papka..:O Z zębem to naprawdę nie zazdroszczę...okropnie sie nacierpiałaś i jeszcze musisz czekać z otwartym..:O okropności... Rączki maluszków są cały czas narazone na te wietrzyska, bo co je chowasz, to je wyciągają..:D A moze byś podskoczyła do mnie pomyć mi okna jak tak szybko Ci poszło???? ,,:D:D:D:D Beti - witaj !!!! super, ze już jestes z nami.. Alexia - i powodzenia w urzędach..i jak pozałatwiasz te wszystkie sprawy to znajdziesz więcej czasu aby z nami poplotkować..:D Co do tej sprawy rodzinnej, to nie teściu tylko moje wujostwo zawojowało i nadal bez zmian cisza jak makiem zasiał..ja się czuję z tym okropnie i na świeta będziemy tylko z rodziną Fila, bo niechcę go narażać na święta z moją rodziną kiedy każdy wie co miało miejsce, a mam liczną rodzinkę bo 20 osobową...i nikt się z nami do tej pory nie kontaktował poza moją mama i babcią..:O IzaF - Ty kobieto masz tyle biegania i roboty, ze Cie podziwiam za chwilkę wolną aby do nas coś poklikać..:D tzrymaj się i odpoczywaj jak tylko będziesz mogła..:D Shenen - my paskudy w zmowie wielkiej..:D:D:D:D:D:D Ana76 - oj ty babo jedna wstrętna !!!!!!! o tej piaskownicy miałaś nie pisać..! A zdjęcia dostałam i strasznie się rozczuliłam...Melka jest śliczna i taka jak Łusia, Michu miał rację...a Łusia tradycyjnie z kotkiem ...:D Dziewczynki strasznie do Ciebie podobne i te ślepka po Tobie mają...:D Kreska - ale sobie dałaś czadu..A moja miejscowość jest piękna i urocza, zresztą pisałm Wam jakie tu spokojne i ciche zycie w porównaniu z Poznaniem i ile miejsc wspaniałych na spacery i odpoczynek, ale jeśli chodzi o stwierdzenie i nazwanie jej \"dziurą\" to fakt, bo chodzi tu o sklepy czy inne atrakcje dla dzieciaków..:D A z Anią znamy się od dziecka i tak jak pisze nasze drogi ponownie sie ze sobą zetknęły co nas bardzo cieszy..:D a wprowadziła się tu przezemnie..:D:D:D ale moze o tym napisze Ania..:D Dziewczyny ...napisałam sie i poczytałam..mam nadzieję, ze nic waznego nie pominęłam i nikogo nie pominęłam..:D Jeśłi jednak tak się stało to przesyłam wielkie buziaki Wszystkim chorowitkom ślę duże buziaki szybkiego powrotu do zdrowia.. A teraz lecę zrobić sobie kawkę i prześlę Wam zdjęcia, a potem zmykam do roboty..:D
  7. Hej Dziewczyny Witam Was cieplutko i słonecznie... Ciekawe czy i u Was jest tez taka piękna pogoda jak u mnie...:D cudownie...:D nareszcie czuć te wiosnę i mam nadzieję, że na święta tak będzie słonecznie i ciepło..:D Ja dziś mam wielki plan, ale niewiem jak mi wypali..:D:D:D:D Tradycyjnie mam seksualne podejście do życia i zero pomysłów, choć nie pomysły są ale z tymi chęciami gorzej..:D:D:D W każdym razie podobnie jak Wy pszczółki zapracowane porządkami, ja tez dziś chcę walnąć rentgena Kubie w pokoiku..:D:D:D zobaczymy ile zrobię..:D:D:D:D Z KUbą nadal siedzę w domku, bo lekarka kazała go oszczędzać i jak już to wrzucam go na balkon..:D Ja mam super te tabletki i pomagają mi lepiej niż ta No-spa..:D Muszę Wam jeszcze nadmienić, że jestem tym już taka zmęczona i osłabiona, że niemam na nic sił... Dobra koniec rozrzalania sie i teraz nadrabiam..:D Aga10 - poszłam jedną z Twoich metod i wyrzuciłam pewną zabawkę Kuby do śmieci..:O ale były zgrzyty !!!...:D niestety to nic zabardzo nie dało, ale znalazłam inny sposób...stosuję kary na krzesełku i są rewelacja..:D jak tylko wspomnę, że będzie kara i biorę krzesełko na korytarz, to Kuba od razu zaczyna sprzątać ..:D oczywiście protesty, ze nie kara i krokodyle łzy..:D ale ten sposób jest najmniej drastyczny i skutkuje..:D Ja też mam nadzieję, ze ten znajomek mi pomoże, ale jak na razie to nie mozna go złapać i teściu z Filem muszą jechać osobiście do szpitala aby się z nim spotkać..:O Shenen - co do rozsypywanej ziemi, to ja mam zamiast kotka Kubę..:D choć on też udaje czasami i kotka i psa..:D A jak się czujesz kobieto ? co z tą grzybicą ? czy juz lepiej ? Uważaj na siebie i dzidzie , jak sama wiesz lekarze to konowały, więc musisz się sztorcem postawić i zarządać co trzeba. Ana24 - oj ja tez mam tyle zabawek i wierz mi, ze już sporo powynosiłam do piwnicy, a znalazłabym jeszcze następne do wyniesienia..:D tylko jak zaczynam mu skurzać te zabawki, to nagle mu się przypomina, że takie ma i nici z pakowania do kartonu, bo mi je z niego wyciąga..:D I jak teraz wygląda po tych wielkich porzadkach i jak plamy na dywanie..? opłacało się ? napisz nam.. Podczas mojego załatwiania swoich spraw zdrowotnych, Kuba był pod opieką Sylwi..:D zresztą juz nam zapowiedzieli, ze w kazdej chwili mozemy na nich liczyć i zaopiekują się Kubusiem..:D Życzę poprawy dzięki tym zajęciom może sie poczujesz lepiej i całkowicie Ci przejdzie..tylko się nie przećwicz..:D Monika - tak mi przykro, że z tym mieszkannie musicie tak czekać i że te cholery tak wciąż zwlekają..:O dobrze jednak, że zauwazyliście te wszystkie nieprawidłowości i że będą one wymienione..mnie by szlak trafił jakbym coś takiego odebrała..:O I z tą parapetówka też porazka, ale życzę szybkiego odbioru, super parapetówy i w końcu przeprowadzki.. A.n.k.a. - niestresuj się na zapas z tym spaniem wczesnym Julki, ja latem też miałam takie dylematy, ale jak byliśmy na wyjeździe, to Kubul jakoś dziwnie chodził później spać czasami ok 22, ale wiadomo jak to z dziećmi...:D zanim dorosną czekają nas ciągłe wyrzeczenia..:D A tego Maksiora nie znam, jak mozesz to mi go podeślij skorzystam chętnie.. Przepis tej sałatki bardzo interesujący, moze się skusze..:D A jak te dwójki Julki ? jak się maluda czuje ? I super, ze lokal juz zarezerwowany choć nerwów Was to niemiara kosztowało. A to co pisałaś o mamie, to włos się jerzy na głowie i jak człowiek ma wiedzieć co mu dolega jak każdy swoje mądrości plecie i nic pozatym, musieliście też przejść niezły horror. Dotka - napisz mi jak to robisz jak \"padam twarzą na pysk!\"..:D:D:D:D Co do sprzątanie po sobie, to juz pisałam wyrzej, ze u mnie skutkuje krzesełko kar, ale ja mam 3latka, a Ty juz stare konie i parsknęłyby śmiechem..:D:D:D A jesli chodzi te lekcje przygotowujące do komunii....ciężko będzie Oli nauczyć się tego co nie znane, ale trzymam za nią kciuki A le macie skoki tej temp. 36 szok!!!! i podziwian Cię z tym rozsypaniem ziemi...ale musze opiurkować, ze takich rzeczy się na raz nierobi i to w takiej temp...a z drugiej strony to podobnie bym zrobiła..:D:D:D:D Asia - dzięki za kopniaka...przydał się ale poszło wielkim fiaskiem..:O no cóż muszę jeszcze się pomęczyć..:D A Wojtek to nieźle sobie wymyślił zwalanie czarnej roboty na siostrę..:D Karolina - dołanczam się do opini dziewczyn...- Maks to czysta mama !!!! a zdjęcia prześliczne..ja też kocham morze, ale jednak ciągnie mnie bardziej w stronę gór..:D morze kojarzy mi się z fantastycznym wypoczynkiem,harmonią, spokojem, a góry z fantastyczną przygodą...uwielbiam chodzic po górach, szlakach i zdobywać szczyty..:D te mniejsze oczywiście i w porze jesieni, kiedy są tak piękne barwy wokoło..:D Znalazłaś sposób na wydłużenie doby ???? podeślij nam ten złoty środek..:D Kinga - zdjęcia córuni śliczne, bo piękna dziewczynka.. a kuchnia bardzo ładna i podoba mi się ten układ z wykorzystaniem okna na blad...:D super... Kasia - jak juz pisałam bardzo dziękuję za zdjęcia i potwierdzam co pisały dziewczyny..\" po oczach mozna ją poznać\" ..:D Ala ślicznie wyglądała w tych przebraniach , a torty rewelacja..takich juz bym nieumiała zrobić..:D A z piętą Fila już dobrze..sam się wyleczył bez gipsu ale przypłacał to innym kosztem..:D Leia - głowa do góry...następna próba napewno będzie powodzeniem.. odstawić od piersi to ciężka sprawa, ale dasz radę napewno się powiedzie..:D a co dajesz małej w zamian piersi ? A z tymi bólami, to nie żarty, bo jak nie miałaś wyrostka to moze być właśnie to i mam nadzieję, ze na tym USG okaze się co jest i szybko zaradzą i pomoga..:D obyś nie musiała tak łazić i czekać z wielką łasą jak ja.. Kreska - z tym śniegiem to było tak, że spadł i do końca dnia go juz niebyło..:O pozostała chlapiąca papka..:O Z zębem to naprawdę nie zazdroszczę...okropnie sie nacierpiałaś i jeszcze musisz czekać z otwartym..:O okropności... Rączki maluszków są cały czas narazone na te wietrzyska, bo co je chowasz, to je wyciągają..:D A moze byś podskoczyła do mnie pomyć mi okna jak tak szybko Ci poszło???? ,,:D:D:D:D Beti - witaj !!!! super, ze już jestes z nami.. Alexia - i powodzenia w urzędach..i jak pozałatwiasz te wszystkie sprawy to znajdziesz więcej czasu aby z nami poplotkować..:D Co do tej sprawy rodzinnej, to nie teściu tylko moje wujostwo zawojowało i nadal bez zmian cisza jak makiem zasiał..ja się czuję z tym okropnie i na świeta będziemy tylko z rodziną Fila, bo niechcę go narażać na święta z moją rodziną kiedy każdy wie co miało miejsce, a mam liczną rodzinkę bo 20 osobową...i nikt się z nami do tej pory nie kontaktował poza moją mama i babcią..:O IzaF - Ty kobieto masz tyle biegania i roboty, ze Cie podziwiam za chwilkę wolną aby do nas coś poklikać..:D tzrymaj się i odpoczywaj jak tylko będziesz mogła..:D Shenen - my paskudy w zmowie wielkiej..:D:D:D:D:D:D Ana76 - oj ty babo jedna wstrętna !!!!!!! o tej piaskownicy miałaś nie pisać..! A zdjęcia dostałam i strasznie się rozczuliłam...Melka jest śliczna i taka jak Łusia, Michu miał rację...a Łusia tradycyjnie z kotkiem ...:D Dziewczynki strasznie do Ciebie podobne i te ślepka po Tobie mają...:D Kreska - ale sobie dałaś czadu..A moja miejscowość jest piękna i urocza, zresztą pisałm Wam jakie tu spokojne i ciche zycie w porównaniu z Poznaniem i ile miejsc wspaniałych na spacery i odpoczynek, ale jeśli chodzi o stwierdzenie i nazwanie jej \"dziurą\" to fakt, bo chodzi tu o sklepy czy inne atrakcje dla dzieciaków..:D A z Anią znamy się od dziecka i tak jak pisze nasze drogi ponownie sie ze sobą zetknęły co nas bardzo cieszy..:D a wprowadziła się tu przezemnie..:D:D:D ale moze o tym napisze Ania..:D Dziewczyny ...napisałam sie i poczytałam..mam nadzieję, ze nic waznego nie pominęłam i nikogo nie pominęłam..:D Jeśłi jednak tak się stało to przesyłam wielkie buziaki Wszystkim chorowitkom ślę duże buziaki szybkiego powrotu do zdrowia.. A teraz lecę zrobić sobie kawkę i prześlę Wam zdjęcia, a potem zmykam do roboty..:D
  8. Hej Dziewczyny Wpadam zyczyć Wan spokojnej nocy ... Witam tez serdecznie nową mamę ...:D Miło, że w końcu do nas dołączyłaś i mam nadzieję, że zostaniesz z nami już na stałe..:D Jeśli mogę prosić Cię o zdjęcia...wiadomo błagam, zwłaszczą Melki .. choć nie patrzyłam na skrzynkę i niewiem czy juz tam są...:D Oczywiście mocno uściskaj obie i wycałuj od \"cioci\"...:D:D:D:D Muszę Wam się pochwalić, ze dziś juz pozasadzałam roślinki w korytkach..:D tzn. porozsadzałam pelargonie i begonie oraz wysiałam zbierane zeszłego lata nasiona...:D teraz będę doglądać jak rosna..:D Jeszcze nic nie czytałam, bo zleciał mi czas na te kwiatki i miałam super pomocnika, a jutro chciałabym zabrać sie powoli za porządki w domku, takie juz wiosenno świąteczne, więc zobaczymy jak mi pójdzie..:D Z rana zasiądę z kawką i postaram się coś postukać i wiem....zdjęcia Wam już jakiś czas temu obiecałam...:O przepraszam ale jakoś nie mam ostatnio do tego głowy..:O Czekam na lincz od Was, moze mnie w końcu zmobilizuje do działania..:D Macham do wszystkich mocno obiema ręcami i ślę buziaki do snu maluszkom Do jutra
  9. Hej laski... Jeszcze nic nie czytała co u Was, ale dobiłam się do skrzynki...:D Szok....zawalona jak po śnieżycy..:D Kasia - zdjęcia sliczne..wszystkie bardzo mi się podobały a było ich tyle, że niewiem od jakich mam zacząć, więc piszę ogułem...SUPER!!! Karolina, Kreska - Wam również dziękuję za zdjęcia...:D dzieciaczki śliczne i radosne..:D Kinga - córa jak aniołek...:D Uciekam dalej przebijać się przez domek..:D
  10. Hej Dziewczyny Wpadam na moment, bo się szykuję na wyjazd do Poznania... Jutro jadę z Kubą na kontrolę, bo nadal ma kaszel..:O podejrzewam, ze dostanie antybiotyk..:O ja przy okazji tez pogadam z lekarzem i zobaczymy co mi doradzi i jakie mi da skierowania, a że mam super rodzinną i taka kobietę dość konkretną, to wierze że u niej znajdę te jedyną pomoc..:D Wrócę zapewne wieczorkiem, więc nadrobię stronki następnego dnia..:D Wybaczcie moją nieobecność, ale staram się oszczędzać jak tylko mogę, choć moja natura jest okropna i muszę wciąż coś robić..:D może to i lepiej, bo przynajmniej mniej o tym myslę i czas szybciej leci, ale jak mnie sciśnie to lezę odłogiem..:D Pozdrawiam i ściskam Was mocno.. P.S. Mam nadzieję, ze zrozumiałyście ten monolog, bo pisałam szybko ...:D
  11. Hej dziewczyny Witam Was z rana.. U mnie też piękna pogoda, az miło wstawać z wyrka..:D Wczoraj wpadła do nas rodzinka i pojechała obejrzeć śnieżynki w lesie..:D Ja oczywiście zostałam w domu z wiadomych przyczyn, ale mam za to zdjęcia..:D w wolnej chwili Wam powysyłam. Trzymajcie się ciepło ... Miłego dnia
  12. Hej Dziewczyny Wpadam na moment i uciekam się połozyć..:D Wczoraj w szpitalu zostałam zbadana przez chirurga, który nic nie stwierdził, był bardzo niemiły, nie przyjemny i bezczelny, więc na niego siadłam. Wkurzyłam się i mu wygarnęłam, ze takie lekcewarzenie to mam na co dzień w swojej poradni chirurgicznej, a tu przyjechałam z bólami prosząc o pomoc i następny lekarz pokazuje mni drzwi odprawiając z kwitkiem. Od razu zmienił front i zaczął inną rozmowę, w której wyjaśnił, że nie stwierdza przepukliny, a jesli jakoba jest to proponuje badanie USG jamy brzusznej u swojego chirurga ( jakby niemógł mi tego sam zlecić na miejscu), pozatym stwierdził przewlekłą chorobę zrostową po operacjach, która prawdopodobnie jest odpowiedzialna za ten stan, gdyż on uwaza że jest to problem zrostów jelit, które kiedyś były operowane na wyrostek i gdy była kolejna operacja po powikłaniach wyrostka. Zalecił badanie USG jamy brzucha aby wykluczyć tę przepuklinę i badania jelita grubego aby zobaczyć ten ich odcinek, który mógłby być narażony. Czeka mnie więc nadal dużo biegania i załatwiania, bo zapewne terminy takich badań są długie..:O Niestety niema rzadnych leków na ten stan poza rozkurczowymi, a zrosty usówa się operacyjnie i moze nawet w tym gorszym wypadku usunąć ten kawałek jelita. W aptece również niczego niemogli mi zaproponować..:O A w szpitalu dostałam Ketonal i jakąś blokadę rozkurczową, która działała do dziś rana..:D Tak więc nadal się zwijam z bólu i jestem na NOspie..:D nadal nic nie wiadomo i tylko poszlaki...:D domysły..:D ....Boli mnie tyłek od tego zastrzyku...:D:D:D:D Dziewczyny...chyba czas najwyrzszy aby się z mordą pojawiać w poradniach, bo inaczej nic nie zdziałam..:D Dziękuję za wsparcie i dziękuję Ani za przekazanie Wam wiadomosci... Życzę miłego wekeendu
  13. Dziewczyny... Wpadam się z Wami pozegnać, bo dziś popołudniu jadę do szpitala i niewiem co się będzie działo i ile to czasu zajmie. Będę mieć komure i wrazie co dam Wam znać. Podjęłam dziś tę decyzje, bo juz dłuzej nie wyrobie, jestem wciąż na tabletkach rozkurczowych i przeciwbólowych, a nadal boli. Trwa to juz od listopada i chyba juz czas najwyrzszy to zakończyć. Najgorsze jest to, że dziś położyłam się na łóżko, bo tak mnie skręcało i urwaną mam godzinę, niewiem czy zasnęłam czy coś innego, ale się nieziemsko przeraziłam. Kuba był sam sobie, a ja lezałm nieprzytomna i nic niewiem co się działo. Nigdy w życiu bym sobie nie wybaczyła jakby coś mu się w tym czasie stało, na szczęście mam tylko więcej roboty..:D Uciekam pakować KUby rzeczy, bo niewiem czy zostanę w szpitalu i Kubul będzie musiał jechać do rodziny, nastawie jeszcze pranie i spakuję siebie. Musze się ubezpieczyć z tym na wypadek. Całuję i sciskam, jak zdąrzę to zajrzę....trzymajcie się laski..
  14. Hej laski...wpadam się pozalić, bo jak sobie nie ulże to mi piana pójdzie...:D Kuba daje mi do wiwatu z ciągłym bałaganiarstwem..:O jak mam to w nim wytępić i nauczyć go układania..niewiem..:O Ostatnio sobie ubzdurał, ze musi myć autka bo sa brudne i kosi mi z łazienki mydła i na sucho je szoruje..a ja te mydła wciąż chowam wyzej na półki , a Kuba znajduje sobie inne wymyślne zabawy, które kosztują mnie roboty..:O Dziś poprosił o popcorn, więc jak mu obiecełam tak zrobiłam i mieliśmy umowę, ze będzie w miseczce...i tak w końcu pomimo moich nagonek musiałam pozbierać go z łóżka..:O Wciąż też regularnie wspulchnia ziemię w kwiatach i roznosi tę ziemie..:O Ręce mi opadają i włosy się jerzą...juz nawet wymyślam mu kary aby się nauczył i za każdym razem kazę mu po sobie sprzątać, ale to na nie wiele się zdaje..:O Widziały byście jego pokój, a co dziennie w nim rano sprzątam i doszłam do wniosku, ze tym razem jak tam wejdę to z kartonem i pochowam połowę zabawek...od ilości ich zbierania szczela mi w plecach..:D Napiszcie jak Wy sobie z tym radzicie, czy tez macie podobnie jak ja? przecież to 3latek i juz wie o czym mówię i jak grochem o ścianę...:D może podpatrzę Wasze sposoby...:D Już mi lzej to wracam do obiadu, bo Kuba juz w kuchni i pewnie znowu coś nabroił...
  15. Ana24 - to od Ciebie wieje tą pluchą !!!! leia - korzystaj, bo niewiadomo kiedy nas znowu zaskoczy feler..:D
  16. I jeszcze jedno.... Jeśli któraś słucha Verby i chciałaby teksty piosenek to wklejam linka.....:D http://tekstpiosenki.emuzyka.pl/8395/71.html
  17. Hej laski.. Ja w przelocie chciałam Wam wkleić linka z fajną stronką muzyczną...\"Wrzuta\" mozna słuchac fajne kawałki ale trzeba sobie je włanczać i poszukac tego co Was interesuje..:D Ja osobiście polecam Verbę bo tylko po to ją mam i musze powiedzieć, że dopiero teraz tyle kawałków tego zespołu wysłuchałam...:D są super..polecam.. http://www.wrzuta.pl/tag/verba Lecę bałwana lepić...:D
  18. Hej Dziewczyny Dziś wyszłam z Kubą na mały spacer i tak się cieszył, że aż żal mi było go ciągnąć do domu..:O wyskoczyliśmy szybko jak deszcz przestał padać, więc wykorzystaliśmy moment..:D Dziś tez Kubul był grzeczniejszy po tym spacerze i myślę, że to siedzenie w domu go tak rozsadza...:D Dzięki dziewczyny za komplementy dla Kuby..:D jesteście kochane..:D Nadrabiam szybko i spadam do kąpieli i wyrka, polegiwać troszkę, bo jestem w złym samopoczuciu..:O posłucham sobie filmu i podziergam tę ciuchcie Kubie, bo tamto juz skończyłam..:D a że Fila nie ma dziś w domu, to mogę sobie ten czas na to poświęcić...:D Asiu - ja tez dzis klnęłam na tę pogodę...:O już niemoge się doczekać słońca, wciąż tylko leje i leje, nawet zima była cała w deszczach..:O ile tego jeszcze spadnie....:O Leia - mam nadzieję, że uda Ci się dobrą tę spacerówkę kupić choć wybór zapewne wielki...:D Dottka - witaj kobieto pracy...:D:D:D ale Ci księża mają naptane w głowach...a te dzieciaki co muszą przechodzić...zachowują się jakby mieli całe pokolenie nawrócić na drogę wiary...:D a właśnie...jak oni chcą te dzieci spamiętać, bo co do datków to wiedzą ile kto i kiedy dał, ale na mszy...chyba że liczą łebki...:D:D:D:D duzo cierpliwości i wytrwałosci zyczę... Wybacz za mój sarkazm, ale nienawidzę tej sekty...:D A i zapomniałam też napisać, że sukienka przecudna...nic dodać i nic ująć...będzie w niej wyglądać jak aniołek..:D A.n.k.a. - u nas tez ten śnieg topniał w rekordowym tępie i niewiem po jakiego grzyba on spadł..:D wkurza mnie ta pogoda jak diabli..:O A z ciastoliną robię szybko porządek...i Kuba juz wie gdzie moze sie nią bawić i jak się ją chowa...:D a jak nie to ją zabieram i sprząta z wielkim niezadowoleniam jak ją po domu poroznosi...:D ale przyznam, że obydwoje sie nią bawimy, bo mi też się podoba to co można z nią robić i obydwoje mamy niezłą zabawę..:D:D:D Dziękuję za komplement w imieniu mamy.. Przeoczyłam fakt kupna samochodu...niech się dobrze sprawuje i zawsze was zawiezie tam gdzie chcecie.. Karolina - no właśnie zapomniałam pochwalić Maksa za odwagę przy tych koniach...latem pewnie juz będzie je dosiadał...:D Ana24 - My z Filem i Kubą mamy loczki..:D Fil ścina na krutko, a Kubie jak na razie ja ...:D ale jakbym mu zostawiła dłuższe to loki mur beton..:D:D:D:D. Co do tortu to był kupny ale go troszkę podkręciłam kolorkami i kupnymi dodatkami - jabłka i gruszki..:D Z moimi apetytami to norma..ja bez ciązy potrafię zjeść rybę w occie i przegryść ją ciastkiem...:D:D:D A na kapuśniaka to się pisze bardzo lubię taki co zrobiłaś...:D mniam...i zapraszam jutro do mnie, bo robię kotlety z piersi indyka, w środku których będą pieczarki z serem żółtym i dodatkowo w jajku i bułce tartej...:D do tego ziemniaki i gotowana kapusta włoska z masłem i zieleninką do smaku i polana masłem i bułką tartą...:D niezbyt dietetyczne ale polecam...:D Na pocieszenie odnośnie pomalowanych drzwiczek, to ja mam pomalowaną futrynę, tapetę i drzwi od szafy...ale pisakami..:D Aga10 - ja juz przeżyłam wiele porazek z rogalikami, na różne sposoby i tak zawsze wielkie G wychodziło..:O Fajnie, że Kamil chce ćwiczyć i ma taką zachętę jak wspólne ćwiczenia z mamą..:D Co do rodzinki to nadal jest całkowite zero zainteresowania tak jak było przez te wszystkie lata, nic się nie zmieniło, ale mi chodzi o to, ze jak tak maja w du..pie, to ja też będę miała, zwłaszcza teraz po tym wszystkim...bo to ja zawsze do nich wydzwaniałam i przyjeżdzałam, ale teraz juz koniec, jak sami się nie ruszą to nas niezobaczą i to mój odzew na tę cała sprawę...będzie mi cholernie ciężko, ale sie nie ugnę...a cisza jest i nikt nic nie mówi, więc na święta pewnie byłoby super, ale nie z pewnym państwem przy jednym stole...Zresztą jakbym już zaczęła pisać od samego początku to byś się za głowe chwyciła co ja musiałam znosić i jak próbowałam to jakoś pogodzić, teraz juz mam zwis. A takie szybkie perszingi to mi też robi Kuba jak coś broi i to tak abym nic niewiedział...:D szkoda, ze niewie iż w tedy jest wiadomo, ze cos niegra..:D:D:D Do reszty macham i ślę moze jeszcze zajrze ale nie oniecuje więc się juz pozegnam... Spokojnej nocy.
  19. Wysłałam Wam zdjęcia....jak do kogoś nie doszły to dajcie znać...
  20. wcięło mi resztę wpisu, więc dopisuję... Dziś mam wieczór słomianej wdowy i zapraszam samotne chwilowo na wieczorną lampkę wina...:D
  21. Hej Dziewczyny I ja również wpadam się z Wami przywitać i życzyć miłego dnia...:D choć u mnie za oknem jakby śnieg z deszczem pada..:O Stuka mi w parapet aż mnie trzęsie..:D Kubul niby zdrowy ale jeszcze ma kaszel...:O już go roznosi od tego siedzenia w domu i teraz jak na złość taka okropna pogoda...:O wszystkim się juz nudzi i coraz gorzej go zainteresować domowymi zajęciami....:O obydwoje dostajemy na głowę..:D A ja wczoraj miałam zgon..:D dopadły mnie okropne boleści i trzymały cały dzień...myslałm, ze odjadę...:O dziś mi lepiej jak na razie i teraz czekam na poprawę pogody i wyzdrowienie Kuby, i zabieram się za tą przepukline...czeka mnie zapewne duzo biegania ale muszę to załatwić z innym lekarzem, bo tak dalej już się żyć nie da...:O Niemogę nawet porobić parę brzuszków czy innej gimnastyki, bo mnie rozkłada ten ból za każdym razem gdy mam jakiś wysiłek..:O I jak tu się pozbierać z tym wyglądem...:D Postaram się teraz coś do Was skrobnąć i spadam do obowiązków, bo wczoraj prawie wszystko legło odłogiem...:D:D:D:D Leia - ja Tobie nie doradzę, bo mój Kuba krutko jeździł w wózku i spacerówce..:D szybko zapragnął spacerków o własnych nogach..:D A.n.k.a - .....piana z gęby by mi poszła...co za chamstwo, mam nadzieję, że szybko coś jeszcze uda Wam się znaleźć... Alexia - dziś u mnie tez trochę śniegu za oknem...a miało już go niebyć i czytałam, że wiosna ma być juz od soboty...tylko niepisali której...:D:D:D:D Monika - ja i teściowa na starym mieszkaniu same zrobiłysmy komandora..:D co prawda z białych płyt, ale też nieźle nam wyszła ta szafa...:D odezwij się zanim nas opuścisz.. Asia - tak rodzinka narobiła, namieszała i ...ja mogę zato płacić ale chyba Kuba dostanie najwięcej...a święta spędzimy tu z rodzinką Fila i napewno będzie mi z tym ciężko, ale w pewnych sprawach niemożna być ugiętym i dać sobie dalej w kache dmuchać, a ja mam juz swoją rodzinę, którą będę bronić i za nią stawać, bo jest dla mnie ważniejsza niż jakieś wujostwo .... A rosołkiem się nieprzejmuj, jak się zagotuje to zmniej ogień na malutki i niech się tak pyrci, a wszystko opadnie i powinien stać się klarowny, moze nietak całkiem, ale mnie tez się to zdarzało i jakoś wychodziło...:D:D:D:D Kasia - a ja muszę do Ciebie uderzyć z tym zapytaniem ..co po urlopie wychowawczym mi się należy...tylko wcięło nasz poprzedni topik i niepamiętam co to było, a chętnie zasięgnę porady, bo jak cały urlop był bez kasy, to moze teraz cos mi się należy..:D choć wierząc w moje parszywe szczęście....pewnie przejdzie przed nosem..:D Trzymam kciuki za dostanie tej pracy... Kinga - ja dziś nadrabiam zaległe pisanko, bo ostatnio wpadałam się tylko przywitać i popisac co u mnie i przyznaję, ze nawet nie czytała reszty dziewczyn...:O Wielkie gratulacje dla JUlki za osiągnięcia w postepie...teraz tylko czekać aż stanie na nóżki..:D a z tymi oczami dookoła głowy to juz się zaczęło i teraz będzie tylko gorzej..:D:D:D:D mój Kuba ma 3lata i muszę go baczniej pilnować niż jak był młodszy...oj jakie mu do głowy pomysły przychodzą i najlepiej mu wychodzi wraz z drobnymi prezentami od rodzinki typu np. pisaki, które nie dawno dostał..:O:O:O tapete w pokoju juz pomalował a zajęło mu to raptem sekundę mojej niekontrolowanej wycieczki do kuchni...:D A co ten ex tak zwala sprawę na rodziców, co on głowy niemiał jak się żenił ? a pozatym w głupim swietle postawił nietylko żone ale i siebie... Zazdroszczę świąt z siostrą, bo moja jak reszta rodzinki ma mnie od dawna głeboko w poszanowaniu i przestałam walczyć o te więzi bo się nieda...życzę miłych wrazeń i chwil.. I fajnie, ze poznałaś kogoś z polski, obyście mogły się lepiej poznać, a wasze maludy dobrze ze sobą bawiły..:D Ja też kogoś takiego na tym odludziu poznałam i zawsze jak się dzieciaki rozstaja to mamy syreny alarmowe, aż miło się słyszy...:D:D:D I muszę dodać, ze Juleczka to śliczna kruszynka.. MonaM - troche potrwa z odbudową odporności u dzieciaczków, bo ja tak miałam w zeszłą zimę ...dobrze, ze juz się wyleczyły... Termin zabiegu Stasia lekko odległy, ale oby ten czas szybko zleciał i aby jego stan się nie pogorszył.. Praca i remonty...musi brakować konfortu, ale Ty wszystko przeżyjesz..:D:D:D:D Shenen - najważniejsze, ze maluszek jest i ciąża się rozwija...musisz teraz zadbać o zdrowie i na następnym badaniu juz będziesz więcej widzieć.. Ana24 - ale masz pomocnika...ja też mam taki ogon..:D niekoniecznie wygląda to tak jakbym chciała z tym sprzątaniem, ale jest wesoło, a i Kuba ma zajęcie...:D Resztę dziewczyn mocno ściskam i slę wielkie buziaki dla maluszków Dziękuję Wam też za zdjęcia, i tradycyjnie zawalona skrzynka od Karoliny..:D nareszcie jesteś na zdjęciach,..a te dla kobiet są superaśne!!!!! Ana - wiosna przepiekna u mnie jeszcze tak się nie zazieleniło, nadal smętne widoki..:O IzaF - sala pięknie się zaczyna prezentować ale pracy Wam niezazdroszczę...Kreska - maluszek słodziudki...:D Buziaki dla szkrabków.. wszystkie są prześliczne..:D Uciekam teraz podać drugie sniadanko Kubie i pewnie coś porobić...:D Zajrzę później i pewnie częściej, bo dziś sama w domku i wieczór też w stylu słomianej wdowy, więc reszte tych żon zapraszam wieczorkiem na lampkę wina...:D
  22. A ja druga i nadal pustki... Witajcie laski co z Wami ????? Miłego dzionka
  23. Hej Dziewczyny Witajcie po wekeendzie..:D My po lekkim wekeendzie, a dziś cała do przodu i juz mam porobione i obiadek tez juz ugotowany, pranko pochowane..:D Teraz mogłabym się walnąć z nogami na lampiei jak to się mówi...pierdzieć w oponkę..:D ..niestety chcę zrobić jeszcze pastę rybną, bo mnie od piątku szarpie na sałatki..:D Już pojedliśmy jedną z brokułów i ananasa, i warzywną...a teraz rybkę..:D oczywiście zaczał jeszcze za mną chodzić galart...ach te moje apetyty...:D Kubul ma się lepiej, juz tak mocno nie kaszle myślę, ze do środu powinno mu przejść..:D My tez mamy się dobrze, a Fil juz stapa lekko nagą..:D Same poprawy...:D A odnośnie tej sprawy rodzinnej...niestety nic się niezmieniło, wszyscy nabrali wody w usta, a niektórzy nawet do dziś nie zadzwonili..:O jest mi okropnie przykro i ciężko, brakuje mi tej zakichanej rodziny - całej ...a jej niema i cały czas po kątach popłakuję, ale dam sobie radę niech się kopną w zad, tylko Kuba....wciąż myślę jak to będzie dalej. A w dodatku wciąż mi tu wałkują w domu ten temat i każą się od rodzinki odciąć jak im na nas nie zalezy tylko nie umiem o tym zapomnieć..:O Najbardziej mi brakuje mojej babci i ciotki chrzestnej, która się tez tak odniosła brzydko i choć osoby trzecie ją usprawiedliwiały gdyż mieli sprawę o kradzież jakiejś maszyny, to i tak czekam na wyjaśnienia od niej i chyba się nie doczekam..:O A święta..no cóż ...ja się uparłam i postanowiłam nie jechać, ale chcę w sobotę do babci polecieć ze święconką i tyle..reszta niech się cmoknie...:O i najgorsze, ze we wrześniu dziadkowie mają złote gody....niewiem jak to rozgryść, ale moze się ta atmosfera przezedzi i reszta rodzinki odezwie i pogada...może....To tyle, bo zaczynam popadać w dolinę..:O Uciekam dalej do zajęć i zyczę miłego dnia..
  24. Hej laski Właśnie wżóciłam Kubę do wanny i chłodze mu mleczko...dziś nie spał mi w dzień i to dobrze, bo oznacza to jego lekką poprawe zdrówka choć nadal kaszle...i oczywiście szanse na szybsze spanko..:D Niestety muszę czekać na Fila aż wróci z pracy, bo niewziąl kluczy..:O a juz myślałm, ze się walnę wcześniej...:D Kasia - dobrze, ze już wszystko się wyjaśniło i dostałaś @ Ana24- zapracowana jak zwykle i jeszcze goście...ja tez na gości latam po chacie i skurzam..:D Shenen - niewiem czy to ten sam zespół ale mi chodzi wiadomo o jaką Verbe...:D ale dziękuję za pomoc...:D Uciekam do pływaka bo mnie woła...moze zajrzę później choć dziś same pustki...pewnie kazda zalatana a ja bidulka w domu..:O Papasi
  25. Hej Dziewczyny Dziś właśnie mnie boli brzuch....za długo cieszyłam się i za dużo chwaliłam, ze juz mi lepiej...:D:D:D UzaU - kopa i łomot to lekarzowi właśnie się należy, bo to ON kaze mi z tym chodzić, bo jak stwierdził pękają mi zszycia blizn i tędy próbuje się wybić ta przepuklina, ale dopuki się niewybije na zewnątrz, tzn. zanim nie przerwie otrzewnej czy coś takiego, to nie ma co zszywać i kaze mi łykać Nospę i się oszczędzać i kazał przyjść na wizytę za jakiś czas..???? i jak stan będzie nadal ten sam to będzie mi dawał blokady w zastrzyku..??? nierozumiem jego leczenia, bo nawet na USG nie chciał mnie dać twierdząć, że i tak nic niebędzie widać..:O i dodam, ze mam strasznie czułe to miejsce jak dotykam i nawet jest lekko wypchnięte, ale mam czekać, bo nic innego nie moze zrobić..:O a jak dżwignę coś ostro, to moze mi pęknąć o wiele więcejniż powinno..:D Dziewczyny czy któraś z Was ma jakieś kawałki Verby ??? wcięło mi wszystko jak Fil instalował nowe oprogramowanie..:O:O:O Uciekam na wyrko, bo się juz dziś nalatałam...
×