Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

seszensue

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Jankaa, ja w takiej sytuacji, gdybym rzeczywiście tylko na chwilę wchodziła do gabinetu to bym weszła, oczywiście najpierw grzecznie pytając czy mogę i wyjaśniając, że tylko na chwilę, a jak by mnie nie przepuścili to i tak bym weszła... A nie rozumiem o co chodzi z tymi wózkami?? Ja sobie grzecznie spaceruję z dzieckiem w wózeczku, czasem ale rzadko przemieszczam się autobusami ale nie widzę w tym nic głupiego...
  2. ja stosowałam na kolkę Debridat, naprawde rewelacja, moja znajoma tez to dawała synkowi i tak samo kolki zniknęły. Nie ma chyba nic lepszego :)
  3. to samo w kolejce... taka chamska to chyba nie jestem kurde no, a takto zabrzmiało kurde
  4. Ja jak byłam w ciąży to pakowałam się w kolejkę na siłę, a w tramwaju to wręcz wyganiałam ludzi z krzeseł, bo jak stałam i komuś brzuch na głowę kładłam;) to udawali, że nie widzą... Ale to fakt, częściej kobiety \"ślepe\" się zdarzały. Mężczyźni bardziej uprzejmi...
  5. Iva26 to pewne, że w sądzie byś nie przegrała, sądy są za tym, żeby to matka wychowywała dziecko, więc nie wiem skąd ta myśl? Mój mąż też nie jest taki najgorszy ale akurat wtedy co pisałam to był, bo siedział cały dzień w necie a potem spał więc mnie wkurzył. A takto potrafi czasem mi pomóc i dzieckiem też sie zajme ale w sumie przeważnie wtedy gdy ja go o to proszę:/ jakiś mało domyślny jest albo udaje takiego... Ale to chyba wina tego jak był wychowywany, niestety mamusia wszystko w domu robiła, nie umiała prosić o pomoc ani jego ani swojego męża więc on przykładu takiego nie miał, żeby kobiecie pomagać. Ale ja umiem go poprosić o pomoc i wtedy pomaga, tylko właśnie sam z siebie to niebardzo. Iva26 moja mama to chyba podobny typ, też się rozstałam z ojcem pierwszego dziecka i też psioczyła kiedy ją prosiłam o pomoc w opiece nad dzieckiem, zawsze mówiła: \"se urodziłaś to teraz se baw\"
  6. Właśnie, ja tez mam ten problem, że maluch zasypia przy piersi i w nocy budzi się nawet co dwie godziny,żeby sobie possać niekoniecznie z głodu, a ma juz prawie 5 miesięcy. Ale nie narzekam bo śpi ładnie całą noc, nawet 12 godzin przesypia,tylko że z tymi przerwami częstymi. Ogólnie ja teraz się lepiej wysypiam przy nim niż jak w ciąży byłam:) A co do seksu to u mnie było podobnie i nadal mało czasu jest na baraszkowanie, bo mam tez starszą córkę, która juz wie o co chodzi i musimy czekac az ona zaśnie. Ale taki 7-mio miesięczniak chyba o wiele mniej przeszkadza niz 6-cio latek;) Inna sytuacja,kiedy to nie o dziecko chodzi tylko o wasze chęci... A kawy nie pijam raczej, bo niskociśnieniowiec jestem i czuję się po niej źle. Miłego dnia:)
  7. Ale się nudzę dziś niemiłosiernie... mąż albo przed kompem albo śpi - teraz śpi więc ja na niego mogę trochę popsioczyć, bo takto zerka na to co tu piszę. On śpi, a ja oczywiście zajmuję się dziećmi, to starsze jakoś samo się juz umie zająć ale młodsze potrzebuje co chwila nowych bodżców... ech, tez bym tak chciała cały dzien przed kompem albo se poleżeć :) Może na emeryturze tak będzie :> Czy Wasi mężowie/partnerzy też tacy?? moja młodsza pociecha - filmik: www.bebiko.com.pl/#/galeria/fcfde4aa6dfab61e4431961caa925f8a
  8. Ivette86 pewnie, ze chcę książkę, dziękuję:) mój mail to: zuza.m182@wp.pl A mam pewne powody, zeby karmienie piersią zakonczyć ale nie będę się tu o nich rozpisywać:) moja młodsza pociecha: www.bebiko.com.pl/#/galeria/fcfde4aa6dfab61e4431961caa925f8a
  9. coś mi link nie działa...:/ sprawdzam: http://www.bebiko.com.pl/#/galeria/fcfde4aa6dfab61e4431961caa925f8a moze teraz?:)
  10. Ja byłam dwukrotnie w ciaży i za każdym razem "czułam", ze zaszłam w ciążę. Dolegliwości szczególnych nie miałam, tylko czasem wieczorem niewielkie nudności, za to nastrój mi się pogorszył, tak jakby przez zmiane hormonów, stałam się bardzo wrażliwa i płaczliwa.
  11. Dzięki za odpowiedź. Tylko ja się uparłam, że będę karmić około pól roku, nie chcę czekać aż mały sam się odstawi, bo niewiadomo w sumie kiedy to nastąpi... Mam plan zakończyć to najpóźniej w siódmym miesiącu, zobaczymy jak to wyjdzie. Pozdrawiam
  12. Dzięki za odpowiedź. Tylko ja się uparłam, że będę karmić około pól roku, nie chcę czekać aż mały sam się odstawi, bo niewiadomo w sumie kiedy to nastąpi... Mam plan zakończyć to najpóźniej w siódmym miesiącu, zobaczymy jak to wyjdzie. Pozdrawiam
  13. Witam wszystkie mamusie:) Chciałabym dołączyć do topiku, mam dwojkę dzieciaków, z którymi siedzę w domu. Starsza córka ma prawie 6 lat, a młodszy synek ma prawie 5 miesięcy - karmię go piersią ale niedługo będę chciała z tym skończyć i przede wszystkim obawiam się jak to będzie w nocy, bo mały z nami śpi i budzi się kilka razy na pierś. Całą noc pięknie przesypia, z przerwami oczywiście... ciekawe co to będzie jak już cycka nie będzie?? :| Tak a propo: NARESZCIE WIOSNA!!! Pozdrawiam wszystkie mamusie:)
×