1misia

76 kg! tralalala :)

dziewczyny...nawrzeszcie na mnie :O mam ochote isc jutro do McDonalda! na razie staram sobie zapełnic dzień jutro siłownia..kino itd i wmasowywanie balsamu do ciała o świezym zapachu co podobno hamuje łakomstwo...

:) witam po przerwie. spójrzcie na stopkę:) Mam wrażenie, że gdyby nie święta byłoby 76! Niestety ..żarłam jak świnia:o ale grunt to się nie poddawać.

Osiągnęłam pierwszy cel:) Postanowiłam , że pójdę do dietetyka kiedy ..schudnę - żeby pomógł mi utrzymac wagę. Niestety jutro idę w gości, więc do wczesnego popołudnia będę jadła tylko owoce i warzywa ( w sumie jakieś pól kilo)

dzisiaj sniadanie: kawa z mlekiem 2% gruszka II śniadanie/lunch: zupa brokułowa potem wyłowiłam kawałek śledzia w jogurcie z pudełeczka, oskrobałam go trochę z sosu obiadokolacja: kanapka z pumpernikla z sałatą, ogórkiem i plasterkiem pasztetu teraz wychodzę ćwiczyć. wiem, że po siłowni trzeba jeść białko a nie węglowodany ale ja mam straszną ochote na owoce, więc po powrocie planuję zrobić sobie cos w rodzaju musu z truskawek i malin (mrożonych) acha ,na razie nie zmieniam stopki, zeby nie zapeszać ..dzisiaj rano ..79kg:)

Nie, moim zdaniem tak naprawdę schudłam kilogram . Tylko po prawie 2 tygodniach ćwiczeń (codziennie bieżnia + dieta) waga zaczęła szaleć i mimo, że czułam się troszkę szczuplejsza, poszybowała w górę 3 kg! Przed \"odchudzaniem\" ważyłam 81. Może organizm zwariował od nagłej dawki ruchu i stąd te szaleństwa na wadze. A dzisiaj odnotował sukces w postaci powrotu do normalności. Czyli krótko mówiąc 1 kg mniej:) od dwóch tygodni. Kiepsko. Chyba, ze teraz waga poleci.

dariątka, ale schudłaś to najważniejsze:) A jakie macie plany na święta, żeby nie przytyć? (o schudnięciu już nie mówię :o )

Cóż ja będę mówić -patrzcie na stopkę:) Prawdę mówią, kiedy piszą, żeby się nie załamywac kiedy waga robi numery!

:) czarna Ziemniaki też bardzo lubię (a niedługo będą już młode !) Macie jakieś przepisy na nietuczące potrawy z ziemniaków? Mogę bardzo ograniczyć słodycze (na etapie utrzymywania wagi- teraz zero), mogę całkowicie zrezygnowac ze śmieciowego jedzenia, ale z niektórych rzeczy trudno mi będzie. p.s. poprzedni nick starszej kolezanki, z którą się odchudzamy.

Mnie kosmetyczka namawiała kiedyś na endermologię, ale mam wątpliwości. Lecę gotować , a potem do sklepu i na spacer. p.s. napisze jeszcze , ze do wagi w okolicach 80 kg doszłam koło trzydziestki przez śmieciowe jedzenie przez cały dzień. Kiedy jadłam normalne posiłki, bez liczenia kalorii, a więc i schabowe u mamy, wazyłam 60-63 kg..:O

Mogę się dołączyć? Od razu zacznę od problemu/pytania. Ważę 84 kg od mniej więcej 10 dni. Wcześniej ważyłam 81..:( Utyłam 3 kg w ciągu 10 dni odkąd zaczęłam codziennie chodzić na siłownię (1-1,5 godziny) , więcej nie jem Dlaczego??????????????????:(