no tak mnie dziś natchło, co by zobaczyć co się tutaj dzieje ;)
ale nie moge odzyskać hasła, znowu zapomniałam.....
Witam Dziewczynki ;)
u nas była bardzo ciężka zima, prawie całą przechorowaliśmy, a teraz czekają Młodego badania krwi z rozmazem, bo..... no właśnie, na początku lutego zmarła bratanica mojego męża, na białaczkę, a właściwie z powodu powikłań związanych z ta chorobą. dziecko niespełna 4 letnie.... a wszystko stalo się w 17 dni. okazało się, ze Marysia chora, zaraz chemia, zero odporności a dziecko złapało grzybiczne zapalenie płuc... i tak dalej... horror, bo inaczej nie da sie tego nazwać.
wiec sprawdzić by sie przydało, czy z naszym wszystko dobrze.
poza tym też stres w związku z przedszkolem.
co do osiągnięć Mateusza, to dopiero teraz opanowujemy nocnik, a w zasadzie sikanie w pionie, bo siedzieć nie chce za nic w świecie. w ramach desperacji wprowadziliśmy metodę pieniążki za siku do nocnika, w końcu drobniaków cała skarbonka ;) są pierwsze efekty ;)
Matek nadal rysuje, ale po ścianach, nadal jest jak mały tajfun.
ma juz swoja pasję - POCIĄGI. zaczęło się od tych z bajki Tomek i przyjaciele ;) i jest jeden cyrk ;) uwielbia podróże pociągiem, dworce omijam dla świętego spokoju, bo spędzał by tam całe dnie.
liczyć umie do pięciu ;)
poza tym jakoś leci.
ja sie szykuję do rozkręcenia własnego interesu związanego z digi scrapem. kiedyś Wam pokazywałam swoje prace. teraz można podejrzeć je tu: http://pokaz-zlotej-rybce-kota.blogspot.com/
generalnie czeka mnie sporo pracy, ale jest to podobno opłacalne ;)
ściskam Was mocno i pozdrawiam ciepło ;) M.