moniusia35

witam Laseczki!! nie wchodzę tu prawie wcale ,ale tak przez przypadek. pozdrawiam Was serdecznie i mocno ściskam. zeli nie biorę od czerwca nic się ze mną nie dzieje!!!!!!!!!!!!!!!ale waga się trzyma. pozdrawiam Was kobitki

jestem! melduję się muszę nadrobić lekturę!! w czytaniu mam zaległości chyba od października pozdrawiam i zajrzę jak wyczytam to co muszę a jest tego wiele pozdrawiam laseczki

witam wszystkie kochane szczupłe dziewczynki weszłam tu na chwilę ,ale nie obiecuję że będę co dziennie!!dziś miałam iść do szpitala ,ale dostałam telefon od pana doktora w sobotę że zabieg odwołany z powodu przekroczenia limitów -dopiero po 1 stycznia 2010 roku mogę starać się o przyjęcie do szpitala:( dziś mija 17 dzień jak tata" odszedł " od nas:( jest mi już trochę lepiej ale cały czas mam trudności z pogodzeniem się że on nie żyje!!!!! jak zajadę do ich domu ,a teraz do domu mamy to mam wrażenie że on tylko na chwilę gdzieś wyjechał ,gdzieś poszedł -ale tak nie jest i muszę to sobie uświadomić. no dobra koniec biadolenia!!! przez 3 dni po śmierci taty ubyło mi 3 kilo ,chciałabym żeby nie wróciły już! pogoda u nas do niczego ,mały już śpi,starsze przed telewizorem a małżonek w pracy. może za parę dni zaglądnę znowu do Was. pozdrawiam i mocno całuję wszystkie moje "stare" koleżanki i te najnowsze również

witam zajrzałam na chwilę!! dzięki za słowa otuchy -dziś mija dokładnie tydzień od śmierci TATY :( nie wiem kiedy tu zajrzę znowu mam, okropnego doła!! serce jakby chciało pęknąć!! do kiedyś tam!!

--->do mysia8250 ja mam wzrostu 156cm.zaczęłam od wagi 8okg.(tak wskazywała moja waga) a tera mam 65kg(również na mojej wadze) na początku waga spadała szybko,ale później już bardzo powoli! chcę znowu zacząć brać ,ale najpierw trochę przerwy. wiadomo że nie objadam się ,ale też sobie do kawki zjem coś słodkiego:) codziennie wchodzę na wagę -wiem że to źle ,ale zawsze wiem czy to źle czy dobrze idzie mi utrzymanie wagi!! no KOCHANE ,mykam bo dziś znowu pracująca sobota(wesele),i za 2 godzinki muszę wyjechać z domu!! pozdrawiam

witam do koleżanki wyżej ja brałam dokładnie 4 miesiące,schudłam 15 kilo i trzyma m się wagowo od czerwca jak tylko odstawiłam pozdrawiam

witam melduję się czytałam wszystkie zaległe posty!! ja nadal trzymam wagę tak jak była 65kg,nawet słodkości też wciągam ale codziennie się ważę!!!!! dzieci starsze chodzą do szkoły ,a najmłodszy do PRZEDSZKOLA myślałam że będzie płacz i lament ale się myliłam.chodzi bardzo chętnie.myślę że dużo mu dało te chodzenie na grupy zabawowe ,przez cały zeszły rok. dziewczynki -miłego dnia i samych sukcesów w pozbywaniu się "ciałka"

witam --->marikas to normalne że waga stanęła,dziewczyny piszą często o tym. każda z nas to przerabiała ,tak że nie masz co się załamywać głowa do góry !!! na pewno ruszy w dół dziewczyny co z wami? pozdrawiam serdecznie i życzę miłego dnia

witajcie laseczki dawno mnie tu nie było ,ale doczytałam wszystko do końca!! --->Agixa gratuluję wyniku 30 kg. w dół to na prawdę super ja tylko zleciałam 15 i cieszę się jak głupia.od czerwca(czwartego) nie biorę zeli i waga się trzyma . Operacja ręki jest na 2 listopada więc to jeszcze 2 miesiące. dzisiaj mój małżonek pojechał w delegacje na ślub i wesele do kolegi z pracy miał być o 1 w nocy,ale poinformował mnie telefonicznie ,że będzie około 4-5 rano jutro ja wychodzę na wesele ale do pracy i zobaczymy jak to będzie mu przyjemnie jak telefonu od niego nie będę odbierać:P muszę zmykać bo dzieciaki już stoją na de mną i tupią nogami żeby zwolnić komputer. aha ,zapomniałam w domu mam mijający szpital!!! wszystkie dzieciątka przechodziły anginę {wściekły] można było oszaleć ,najstarsze jeszcze po antybiotyku cierpi na zapalenie jamy ustnej i teraz dołączyło ucho :P no nic na razie kończę -pozdrawiam was kochane kobitki!! BUZIAKI DLA WAS WSYSTKICH

---> kasiek30 ja byłam z moim małym u dentysty jakiś miesiąc temu OKROPNOŚĆ trzymałam go ja ,moja ciocia i dentystka!! ale musiałam zafundować mu ten horror teraz już nic go nie boli i jest O.K!! a rozwiercała mu 4 górną i dwie jedynki i dwie dwójki górne przekuwała szpileczkami od kanałowego leczenia bo tam była ropa(dodam że mój max ma próchnicę kwitnącą) po prostu ma tylko korzenie tych zębów.biedaczek dopiero w październiku skończy 3 lata a już go tak męczą idę spać dobranoc skończyłam robić leczo i sałatkę jarzynową

witam Kochaniutkie ---->Agixa byłam wczoraj u stomatologa.pani pooglądała ten ząb popukała i powiedziała że nie wie co może być przyczyną? może jakieś zapalenie miazgi mi się robi?!ale on mnie nie boli cały czas tylko jak mocno nagryzę albo potrę ząb o ząb.zrobiła mi 3 z przodu (miała być mała dziurka a okazała się dziura :( ) jakoś żyję :) ręce mnie bolę i odliczam czas do operacji!!ja chcę w nocy normalnie spać a nie się męczyć waga nadal się trzyma 65kg,ale pokusa słodyczy wisi nade mną -okropność. za tydzień idę się bawić na wesele a nie pracować (ale będę szaleć),ale jutro wesele ale pracujące.pomału szykuję dzieciaki do szkoły(cholera mnie bierze) a malutkiego do przedszkola(nie chce iść!!) i tak z dnia na dzień jakoś żyję :włosy mi wypadają mimo brania witamin nie długo będę łysa a co u Was dziewczynki? pozdrawiamcieplutko z wielkopolski!odezwę się znowu za jakiś czas

jestem i żyję za jakiś czas skrobnę co nie co !! pozdrawiam pa

witam laseczki!! jestem już ponad miesiąc bez zeli i jakoś coraz bardziej mnie kusi JEDZENIE ,ważę się codziennie i na razie trzymam się w swojej wadze. CIEKAWE JAK DŁUGO? MAM JESZCZE OKOŁO 20 TABLETEK I MAM ZAMIAR JESZCZE JE ZUŻYĆ!! U MNIE JAKOŚ POMALUTKU ALE BOJĘ SIĘ PRZYTYĆ!!!!!! :( UCIEKAM DALEJ PO PODRĘCZNIKI DLA SYNA DO 3 KLASY GIMNAZJUM

Laseczki szykujcie się do mnie bo kuchnia już GOTOWA!!! ,dawno tu nie byłam ,ale nadrobiłam czytanie. od poniedziałku zaczynam sprzątać ten cholerny bałagan co się narobił przez tan remont kuchni od miesiąca nie biorę zeli i waga jest 65kg. czasami 64kg.i staram się jeść tak jak do tej pory z zelą!! ale jeszcze mam zamiar pobrać zelkę z 2 miesiące i zobaczyć czy waga pójdzie w dół czy nie!! lecę spać -pozdrawiam

witam lalunie moje powoli się szykujcie do mnie na kawkę bo kuchnia małymi kroczkami robi się \"normalna\"-wczoraj skręciłam pierwszą szafkę!! :) tak się cieszę że bałagan się kończy ,bo mnie już szlak trafiał!! ale jak skończę tą kuchnię to muszę zacząć sprzątać cały dom bo bałagan wkradł się wszędzie :nie wspomnę o ogródku zarośnięty jak nic!!ale przez te deszcze nie można wyrywać tego zielska bo dużo ziemi też wychodzi. --->jucia12 co z tobą było? co ci zela zrobiła? -->renatka3355 to z tymi imionami mężczyzn jest super!!! mój ma na imię Krzysztof początek się zgadza ,ale nie delikatesy bo tam nie lubi chodzić!!ale piwko to on KOCHA dzisiaj wraca moja córcia wieczorkiem ją odbieram ,to będę miała pomoc w domku. pozdrawiam was kochane i zbierajcie się już na tą kawkę!!! serdecznie zapraszam