biała wdowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez biała wdowa
-
Wpadłam na chwilę bo potem mogę zapomnieć co chciałam. Skorpionku - środek na krety nazywa się KRETOL. Trzeba rozgrzebać kopiec aż ukarze się dziurka i w nią wsypać ten granulat. Ponoć jest bardzo skuteczny. Nie zabija kretów tylko je odstrasza. Na kawę idę jutro.
-
Trzymaj się Jagqda. To trudne- ja wiem ale wierzę w Ciebie. Skorpion-ja baaaaaardzo lubię Twoje pogaduszki więc trzymaj tak dalej. Ja uważam, że wcale mniej od Ciebie nie klikam. Tylko mi jest truniej. Muszę się ukrywać w pracy.
-
Witajcie Wszystkie Panie i Jeden Pan. Skorpion- na moją migrenę najlepszy jest IBUPROM popity kawą, działa. Moja rozicielka też miała w ogrodzie kolonię kretów i skutecznie je wytępiła. Muszę ja zapytać czym. Masz rację, ja też bym nie chciała, żeby nasz topik zamienił się w GG. Na razie zmykam, ale po południu zajrzę. Mam wprawdzie zaproszenie na kawę ale dla Was dziewczyny znajdę chwilkę czasu choćby wieczorem a nawet nocą. Pozrawiam. U mnie minus 10 stopni. Prawdziwa zima. Pa
-
Re-ni ja też muszę uciekać bo jutro do pracki. Jagna45- dziękujemy może któraś z nas skorzysta.
-
Re-ni no właśnie nie wiem. Też mnie to zastanawia. One są młodsze więc może mają przyjemniejsze zajęcia. Ale tak naprawdę to trudno powiedzieć.
-
Witaj Re-ni. Dobrze, że chociaż na chwilę zajrzałaś. No właśnie Jagqda - jak tam Twój ojczym ?
-
Kropka - no tak ja Ciebie rozumiem. Córka dorosła to ja nie mam tyle obowiązków. Jak mąż w domu to ja też na nic nie mam czasu, bo stale mi wymyśla jakieś atrakcje. Oni są zdolni.
-
Kropka - Jagqda chyba miała na myśli pieczenie.
-
Skorpionku- ja sama nie wiem kim ona jest. Zaczytuje się poezja, chciała iść na filologię rosyjską ale stwierdziła, że jako inżynier prędzej znajdzie pracę. A umysł ściśły po moim tacie. Moja mama jak przeliczyła ilość soli do korniszonów to zamiast 10 deko wyszło jej kilo. I potem zdziwienie, że nie dało się ich zjeść.
-
O właśnie brat przyszedł więc uciekam ale jeszcze wrócę
-
Re-ni masz moje rozgrzeszenie. Rodzina jest fajna. Ja mam brata i siostrę. Brat na miejscu a siostra mieszka na wsi koło Gorzowa Wlkp. więc rzadko się widujemy. Rutkowski - ja też lubię pitrasić ale wymyślam tylko wtedy gdy jest mąż.Córka nie lubi gotowanego woli coś z chlebem. Ona w ogóle jest dziwoląg. Najpierw je deser a potem coś konkretnego.Wielu rzeczy w ogóle nie bierze do ust.
-
Oj Re-ni znowu masz gości???? A nie możesz choć raz pogościć z nami ???? Wierszyk super ale ja też się nie zgadzam na przemijanie. Pijane świnie - skąd ja znam to określenie?????
-
Witajcie Re-ni Kropka Roztargniona Jagqda No sama nie wiem Cierpliwa Skorpion ARA Gosia Torii Maxmara Kala Filomenkaaa Abigail Arakuaria_ge Samotny biały żagiel Balzakowska Rutkowski patrol i Buber w ten zimowy ale piękny dzień.Ja już po kawce i długim spacerku. Odganiam córkę nogą od kompa i bodę rogami - na razie mi się udaje. Ona nie pisze pracy magisterskiej tylko inżynierską - to tak na marginesie.
-
jagqda - to Ty jeszcze nie śpisz ???
-
Re-nie niestety nie udało mi się wcześniej wygonić córkę z kompa. Pisze pracę i strasznie go okupuje. A jak ona ma wolne to ja nie mam czasu. Ale już jej powiedziałam,że w niedzielę nie popuszczę. Jak jesteś to zapraszam na żubrówkę.
-
Skorpion - jaka Ty jesteś mądra kobieta.Padam przed Tobą na twarz.
-
Witajvie. Ja jeszcze saute, czyli w szlafroku (skutek żubrówki) ale za to samopoczucie extra. Córcia wstała, poszła z pieskiem i na mój widok popukała się w czoło. U nas to się nazywa \"czeskie pozdrowienie\". Cieszę się dziewczyny, że nawet faceci nie są w stanie popsuć nam humoru !!!!! Co do kawy - ja też zawsze celebrowałam jej picie ale w tej chwili jest to dla mnie konieczność połączona z przyjemnością. Jak jestem na urlopie i robię kawę dla rodziny to mąż się śmieje,że zajmuje mi to pól dnia. Biały obrusik, piękna zastawa, dzbanuszki, serweteczki itp. W domu pachnie kawą, majm olejki, świeczki zapachowe, i nawet PERFUMY o zapachu kawy. Żubrówki nie wytrąbiłam całej więc kto chętny to zapraszam na drinka wieczorem. Dobra ja uciekam i biorę się do roboty. A i córci mnie wypędza bo potrzebny komputer ale jeszcze wpadnę pa.
-
No tak - jak zwykle. Dobranoc moje internetowe Siostrzyczki. Pa.
-
O właśnie Jagqda - wyjełaś mi z ust. Ja nie lubię pić ale czasami jak piszesz trzeba sobie golnąć jednego. Dziewczyny WSZYSTKIE za Kropkę po jednym.
-
Albo wiesz co Kropka.Popłaczmy sobie razem, to przyniesie nam ulgę. Dla pewności słucham Fredka Mercurego i jego I\'am was born too love you czyli w tłumaczeniu \"Urodziłem się by cię kochać\" zawsze wtedy płaczę że Go już nie ma.
-
Re ni - ja właśnie też sprawdziłam. Pierwsza kawa mnie stawia do pionu ale tylko do 10 a potem padam. Ja kocham zapach kawy. A wiecie,że zaczęłam ja pić po 30. Potem mi nie wolno było więc tylko wąchałam (pisałam,że byłam rok w sanatorium). Ale to przeszłość.
-
kropeczko - wierz mi ja ryczę pół godziny po każdym telefonie od męża ale kiedy z nim rozmawiam to jest do bardzo wesoła i luźna rozmowa. Nie poruszam problemów, nie skarżę się na tęsknotę. po co ??? Na odległość nie możemy sobie pomóc. Ja się męczę już 14 lat (bo tyle jesteśmy parą). Postanowiłan sobie że wytrzymam ca wszelką cenę. Wierz mi jemu jest ciężej. Daję Ci moje pozwoleństwo na drinka, bo ja też piję żubrówkę z sokiem jabłkowym - uwielbiam. Trzymaj się, ja w Ciebie wierzę. Przecież my kobiety jesteśmy baaaaardzo silne. Nieprawdaż ????
-
OHHHHH ! Dziewczyny dopadło mnie niskie ciśnienie i nawet dwie kawy nie pomogły. Przyszłam do domu i nawet nie jedząc obiadu padłam. W dodatku w nocy nie spałam więc same rozumiecie. Witam wszystkie pięknie . Kropeczko - nie wolno. Od płaczu szybciej się zestarzejesz a od picia wpadniesz w alkoholizm. A co się stało??????
-
Re ni - ja mam to samo. Tylko moja na szczęście mieszka z moim ojcem. On astmatyk a ona ściąga do domu porzucone koty. Ma ich na razie 4. Ale nie wiem czy jaki nie przybył. Muszę uciekać ,na razie pa.