biała wdowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez biała wdowa
-
Wyszedł mi jakiś dziwoląg miało być drugą kawusię oczywiście.
-
Re-ni dla Twojego towarzystwa idę zrobić sobie dr€gą. Mam paluszki, wisienki w czekoladzioe i kruche ciasteczka kto chętny???
-
Witajcie Kochane. Wstaję rano, przecieram oczy, wyglądam przez okno a tam piękny bajkowy świat.Ja wprawidzie nie cierpię zimy ale nie sposób się zachwycić. Oślepiająca bezkresna biel, czapy śniegu na drzewach. Ropuszek szczęśliwy bo uwielbia tarzać się w śniegu. Ja już po spacerku i porannej kawusi. Córcia jeszcze śpi (długo wczoraj pisała pracę) więc ja w słuchawkach na uszach napawam się dostępem do komputera. Słucham słodkiego głosu Julio Iglesiasa. Dla takich chwil warto żyć. A ostatnio jeszcze poznałam fantastyczne babeczki - dziękuję Wam że mogę choć przez chwilę zapomnieć o wstrętnej rzeczywistości. Kropeczko-mam w Tobie bratnią duszę. Wyjałaś mi z ust słowa, które chciałam skierować do roztargnionej. Ale ja ją rozumiem .Wiele moich znajomych puka się w czoło na moje małżeństwo. A ja miałam do wyboru, albo córka pójdzie na wymarzone studia albo do pracy po liceum (tylko jakiej ???) Cała moja pensja idzie na opłaty za jej studia. A człowiek to taka przewrotna dusza,że chciałby jeszcze wyjść za róg do kiosku i kupić sobie choćby gazetę. Nie żyjemy w czasach jaskiń i życie we wspólczesnym świecie ma swoje potrzeby.
-
U mnie dzisiaj \"Matki Boskiej Pieniężnej\" czyli wypłata. Nie było nas z córcią pół dnia. Piesek obrażony ale zjadł ukochaną watróbkę i się przeprosił. Córcia mnie wygania bo ma coś pilnego do zrobienia na jutro. Pozdrawiam Was gorąco. Obiecuję, że jutro więcej napiszę. Słodkich snów.Pa.
-
Hej dziewuszki witam. Wpadłam tylko aby Wam powiedzieć, ze żyję. Dziękuję za wszystkie słowa otuchy, bardzo bardzo dziękuję . Re-ni całkiem jak mateczka mnie pocieszasz. Kala-miłej podróży i wracaj szybciutko, bedziemy tęsknić. Kropeczko - ale Ci synek zrobił niespodziankę. Kropeczko - to boli, ja wiem. Znamy się z mężem 20 lat a decyzję o ślubie podjeliśmy 6 lat temu ale mąż stale w rozjazdach. Jakby tak policzyć to razem byliśmy może rok. Ja już się przyzwyczaiłam, tylko czasami tak strasznie ciężko. Abigail -witam nową duszyczkę. Niestety dzisiaj nie mam swieżego chlebka aby godnie przywitać, ale mam sól i pyszne ciasteczka. Czy mogą być ????
-
o matko miało być szafirki.To takie kwiatuszki niziutkie o niebieskiej barwie przypominające kiście winogron. A mombrecja ma kolor rdzy , kwiatuszki podobne do lilii tylko dwucentymetrowej wielkości (kwiatki oczywiście a nie całe). Ja muszę uciekać Dziewuszki . Idę na spacerek z Ropuszkiem potem wanna i łóżeczko. Pozdrawiam.
-
Co do kwiatów - to ja uwielbiam w ogrodzie mombrecje, piwonie i szfirki.Moja córcia BIAŁE tulipany. Namiętnie hoduję fiołki alpejskie i kaktusiki (to w domu oczywiście). Witam Re-ni. Ciekawe gdzie ARA55 ??? I czy Jagqda do nas wróci. Roztargniona też sie zgubiła. Tori także nie ma. Maxmara zaginęla. Gosia się \" smędzi\". Cierpliwa się zniecierpliwiła. Co z Wami dziewczyny?????? A przepraszam Gosia jest.
-
kala - ja \"Pomidory\" czytałam i bardzo mi się podobały. Czytam wszystko co mi w ręce wpadnie. Nie lubię literatury angielskiej typu \"Rozważna i romantyczna\". Lubię czytać w wannie podczs wieczornej aromatycznej kąpieli. Niejedna ksiązka już mi wpadła do wody. Oj miałam ja wtedy reprymendę od mamy. Dzisiaj też czytam w wannie ale przeważnie czasopisma. Kropka - a czytałaś ostatnią powieść Grocholi \"Osobowość ćmy\" - nietypowa dla niej, piękna rzecz o miłości.
-
O Boże. Zapomniałam o jeszcze jednej ukochanej książce \"Piknik na skraju drogi\" braci Strugackich. Cudo absolutne.
-
Dziewuszki jestem. Temat zszedł na sztuke i przypamniało mi się pewne zabawne zdarzenie. Moja teściowa (ojej okropnie nie lubię tego słowa w odniesieniu do matki mojego męża - ona jest THE BEST) mieszka w Brzegu a tam jest piękny Zamek Piastów śląskich. Wybrałam się z mężem na wystawę malarstwa. W pierwszej sali wiszą obrazy właścicieli dawnego miasta. Stoję, patrzę, zachwycam się każda fałdką ubania, rubinowym guziczkiem ,klamerką na buciku pań (jak to pięknie namalowane). Peroruję cały czas do męża : \" a popatrz na to, a tamto i jeszczu tutaj\".Oglądam z bliska, z daleka, pod różnym kątem i się napawam. Odwracam się i stwierdzam,że męża nie ma. Za chwilę przylatuje i woła: \" Ty jeszcze przed tym obrazem a ja już wszystkie sale obleciałem. Dziewczyny- ręce mi opadły.Do dzisiaj mąz nie rozumie co ja takiego widziałam w tym obrazie,że tak długo przy nim stałam. A ja się lubię delektować. Dla mnie ważniejszy jest piękny talerz niż potrawa,która się na nim znajduje.Dla męża odwrotnie.
-
Dzięki dziewuszki za dobre słowo. Ja muszę zmykać na chwilę,ale niedługo wrócę. Pa.
-
Zgadzam się na te nóżki ale miałam zapalenie stawu skokowego (okropnie bolesne cholerstwo ) i nie bardzo mogę. Jak sobie przypomnę ten potworny ból to mam blokadę psychiczną.
-
Dziewuszki napiszcie mi tytuły Waszych ukochanych książek. Moja - \"Krystyna córka Lawransa\" znam prawie na pamięć. No i Melchior Wańkowicz. A z lżejszych Joanna Chmielewska i Katarzyna Grochola. I jeszcze \"Mały Książę\" ( także w oryginale).
-
kala - a mnie interesuje w jakich okolicznościach Ty się dorobiłaś gipsu????
-
Skorpionku-ja się \"neronię\" (to z Wańkowicza) czyli nawet otwarcie oka to dla mnie ciężka praca.Leżę na kanapie z maseczką na twarzy, z psem przy boku ze słuchawkami na uszach i mam wszystko w \"dużym poważaniu\" Coś tu dzisiaj pomór...chyba śledzik jednak dziewczynom zaszkodził. Tak ciężkiego dnia w pracy jeszcze nie miałam a jutro też nie będzie lepiej. Jeszcze chwilę poczekam może która wytrzeźwieje i się odezwie a jak nie, to uciekam.Muszę się psychicznie nastawić do jutrzejszej powtórki z \"horroru\".
-
Dziewuszki chlip..chlip : 0 jestem tak zmęczona, że boli mnie całe ciało. Zaraz córcia poda mi obiadek a potem kładę się na kanapie i będę się \"neronić\" :). Potwornie boli mnie kręgosłup. Serdecznie witam nowe - tutaj nie ważne są lata bo my jesteśmy wszystkie bardzo młode duchem. U mnie okropna pogoda, zacina deszcz ze śniegiem. A ja nienawidzę zimna w żadnej postaci. Idę zjeść obiadek, wezmę gorącą kąpiel w ziołach i do Was wrócę.
-
Ja muszę uciekać.Bawcie się dobrze dziewuszki.Idę wpaść w objęcia Morfeusza Skorpionku - ponoć piosenki Edith Piaf po polsku pięknie śpiewa JUSTYNA SZAFRAN. Ma być w sprzedaży jej płyta.Trzeba polować. To tyle na dzisiaj.Słodkich snów pa pa.
-
Dziewuszki moje.Młodzież się bawi na całego,tańce, hulanki, swawola.Ja się trochę zasapałam (ach ten wiek), muszę odsapnąć.Panowie wprawdzie zaoferowali spacer z psem ale to jest taka moja mała przyjemność przed snem. Niech się bawią a ja spać. Maxmara - ja kwietniówka 23. Re-ni dlaczego jesteś sama??? Kala - jak Ci smutno to zaglądaj do nas.U nas zawsze wesoło. Troski na bok. Gdzieś przeczytałam, że z życiem trzeba się brać za bary,jak nie da rady to trzeba je bić po mordzie. Moja córcia jest Lwem.
-
Na początku pragnę powiedzieć, że mój nick stał się czarny aby nikt się nie podszywał. O matko boska..wracam z pracy z siatami a moja chałupka troszeczkę jakby podskakiwała.W domciu okazało się, że córcia wstała. Przyszła do niej studencka brać, panowie produkują drinki w pokoju, panie w kuchni kanapeczki,sałateczki, śledziki i coś tam smażą. Piesek szczęśliwy bo wyżera kąski a ja nie mam się gdzie podziać. Wprawdzie bardzo ich wszystkich lubię, ale same rozumiecie.. ;). Nawet nie mogę iść do psiapsiółki, bo też wybyła gdzieś na ostatki. Sąsiadów nie mam, bo mieszkam z dala od miasta w domku z ogródkiem i najbliższy domek daleko. Nie obiecuję Wam dziewuszki, że będę dziś jeszcze uchwytna. Bawcie się dobrze a Ty Kala nic się nie martw będzie dobrze!!! Czuj duch ! Kropka ja jestem Byczek..Byczek Fernando!