biała wdowa
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez biała wdowa
-
O Kochani. Wiecie co ??? Ja chyba będę musiała zmienić nicka bo znowu mąż przyjeżdza i ja coraz rzadziej jestem \"biała wdowa\". Co Wy na to ???
-
O Kalusia _ witaj. A ja sie wczoraj zastanawiałam co się zi Toba dzieje. A no właśnie też uważam, że głupie tocałe odpracowywanie ale co zrobić. Ja pracuję za tydzień. Malisanka - pięknie napisane i jakże prawdziwe.
-
A wiesz Skorpionku, że chyba masz rację. A gdzie pozostali ?? Pomachajcie chociaż, że żyjecie.
-
Witajcie Kochani piątkowo U mnie zimno bo w nocy była ulewa ale słoneczko nieśmiało próbuje wygladać zza chmur - może będzie cieplej. A jak tam humorki ? Toogra trzymaj się dziecko. Skorpionku- ja ksero juz dawno porobiłam i tez noszę w torebce-moze mi ktoś wytłumaczy dlaczego ????? Właśnie sobie przypomniałam, że mam w domu sejf !!!!!!! Hi hi i jak to nazwać ?????? Bo skleroza to chyba za mało ?????????? A to o rybach - jakbym męża słyszała. Jak idzie na zakupy to ja jeszcze za nim wołam \'tylko żadnych ryb\". Bo ja nie lubię rybiego zapachu. Ale robię i owszem- a niech ma jak lubi.
-
No dobra idę spać bo już mamy piątek i znowu Skorpionek będzie płakał, że jest bezrobotny. Życzę cudownych snów i lepszego nastroju jutro. Pa.
-
Zagadkowe to wszystko ale ja już nie chcę poznać prawdy. Każdy ma problemy, ale nikomu korona z głowy nie spadnie jak wejdzie do Kawiarenki i powie dzień dobry albo krócej cześć. Albo pomacha z daleka. a potem niech sobie milczy cały dzień.
-
Wkurzyłam się i idę z psem.Nie lubię niedomówień. Jeszcze się odezwę.
-
Malisanka - a coś Ty znowu wymyśliła ?? Miałaś się dyskretnie rozgladać. Co jest ??
-
Toogra - ależ ja Cię bardzo proszę żebyś podskakiwała bo wcale nowa nie jesteś. No tylko popatrz jakie korzenie juz u nas zapuściłaś
-
A mi wszystko poginęlo podczas remontu. Tez pisałam pamiętnik przez całe liceum. Wzdychałam do takiego jednego Mireczka, piękny był jak marzenie ale charakterek ..... A wszystkie listy od obecnego męża noszę przy sobie w torebce (a nie lubię ich zmieniać) więc jest nadzieja że przetrwaja. No chyba, że ktoś mi ukradnie torebkę.
-
O rany koguta !!!!! Toogra - toć ja Cię nie umieściłam na mojej liscie. Juz dopisuję. 14. Toogra - nieobecna usprawiedliwiona. Cholerna skleroza-wybacz proszę.
-
Re-ni szkoda, że nie ma mojego męża, on by cię za ryby na rękach nosił. Strasznie lubi.
-
Buber a co Ty tak z daleka machasz ??
-
Łaaa nie wiedziałam, że ja jestem taka straszna, ze aż musicie mnie przekupywać !! Re -ni ja do Ciebie siły nie mam, gdzież Ty tak latasz całymi dniami i musimy Cię zastępować w Kawiarence ?? Tłumacz się !
-
No i jak dziewuszki - byłyście grzeczne?? A widzę, że i Jagda jest. A tak na marginesie - ja uważam, ze dlatego umiem pisać po polsku i w zasadzie nie mam kłopotów z ortografią właśnie dlatego, że uczyłam sie na Elementarzu Falskiego.
-
No tak od razu pomogło. Skorpion - usprawiedliowiona (cenię szczerość) Asia - usprawiedliwiona (jak wyżej). To teraz obie Panienki mnie zastąpią w Kawiarence bo ja muszę wyjść. Idę z piesiem i zapomniałam kupić mleka dla kota. Za 15 min będę.
-
O matko moja a co tu tak pusto ?? Remont czy likwidacja ?? 1. Asia - nieobecna 2. Malisanka - nieobecna 3. Kropka - nieobecna usprawiedliwiona 4. Skorpion - nieobecna (y) 5. Re-ni - nieobecna 6. Jagqda - nieobecna usprawiedliwiona 7. Rutkowski patrol - nieobecna (y) 8. Nika - nieobecna usprawiedliwiona 9. Erlend - nieobecny usprawiedliwiony 10. Buber - nieobecny 11. Kala - ????? 12. Grace - ?????????? 13. Biała wdowa - OBECNA
-
O właśnie - ja też myślę, że będzie dobrze. Inni na pewno wypadli gorzej. No Toogra nie becz proszę bo i mi smutno. Słońce się gdzieś schowało i samopoczucie mi się pogorszyło.
-
Toogra - O Mateńko !!! Biedulko trzymaj się jakoś. Ja to przechodziłam dwa lata temu więc wiem jakie to są nerwy. Trzymam mocno kciuki za Twoją pomyślność. Dziewczyny - wspierać dziewczynę w nieszczęściu - gdzie Wy ?????
-
A Re-ni tu Cię mam. Już dawno chciałam poruszyć temat Twojego nałogu i proszę. Sama się wygadałaś. Przypominam Ci że coś nam wszystkim OBIECAŁAŚ !!! Bij się w piersi ! No dobra - ja naprawdę muszę uciekać. Trzymajcie się i do jutra.
-
No dobra Kochani. Troche się rozpisałam. Już późno i trzeba iść spać. Życzę Wam kolorowych snów. Pa do jutra.
-
O rany Jagqdusia- pominęlam Ciebie. Nie narzekaj tak na córkę. Dziewczyny mają czasami pstro w głowie ale z wiekiem im to przejdzie. Teraz są takie czasy, że ja się wcale nie dziwię tej niechęci młodzieży do nauki. Wszystko po znajomości, układy, poprawność polityczna. Córcia mi mówiła, ze u nich na studiach sprząta pani która ukończyła dwa kierunki. Nigdzie nie mogła znaleźć pracy więc wzięła co było. Sama mam do czynienia z prymitywami, po polsku toto nie potrafi mówić, ortografia straszna, żadnej szkoły nie ukończył ale ma własną firmę i ja służbowo muszę się do niego uśmiechać. Są też ludzie po studiach, którzy od progu rzucają \"mięsem\". Straszne to wszystko.
-
Buber - Tobie także gratuluję-zuch syn. Kropeczko-dużo radości.Mam nadzieję, że syn jakoś już doszedł do siebie. Re-ni Ty obżartuchu jeden. Ale dobry co ?? Asia- każdy kto ma dzieci ma radości i kłopoty.Najważniejsze to mądrze kochać swoje dzieci a reszta sama przyjdzie. Malisanka - jeszce parę słów skieruję do Ciebie. Uwierz mi, trzeba czasami dokładnie rozejrzeć się dookoła. Ja przez 14 lat nie dostrzegałam wpatrzonych we mnie oczu. Może dlatego, że zawsze szukałam bruneta i czarnymi oczami a patrzył na mnie blondyn z błękitnymi ??? Dopiero przyjaciółka mi uświadomiła, że jestem ślepa. I wiesz co ? Dzisiaj strasznie żałuję tych 14 lat bo były to lata stracone. Życzę Ci abyś któregoś dnia dostrzegła wpatrzone w Ciebie, zakochane oczy.
-
Ej co się z Wami dzieje???
-
No nareszcie się do Was dopchałam. Oj nasłuchałam się od córci, a potem od braciszka bo akurat się napatoczył no i musiałam kupić nową klawiaturę. A jakaś dziwna i muszę się do niej przyzwyczaić. Dziekuję za gratulacje, ja na szczęście tylko raz miałam kłopoty z nauką córki a tak to zawsze był pasek. Ale wyrosła z wybryków i dzisiaj jest wspaniała. Nigdy nie lubiłam wywiadówek i nie znam rodzica który by je lubił. A dzieci mimo braku czerwonych pasków i tak są kochane-nieprawdaż. Ja zawsze chciałam mieć dziecko szczęsliwe a inne rzeczy były drugorzędne. mój braciszek ma dwójkę, uczyły się trochę gorzej niż moja. A ja i tak kazdego roku na zakończenie szkoły robiłam im przyjęcie i mówiłam, że cały rok cięzko pracowały. I wiecie co - same zrozumiały że nauka jest ważna. Syn jest informatykiem, a córka kończy zootechnikę. Tak że proszę, uwierzcie we własne dzieci, one maja intuicję.