agata_xyz
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez agata_xyz
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9
-
Wow, a sie dziwnie wkleilo :( i skad te tluste literki :(
-
Tak dla przypomnienia, no i mala korekta u mnie ;) PSEUDO.........wiek....termin......imię.........woj... .........dziecko Basiek11.........27......9.10.09....Radosław...śląskie .......pierwsze Gabrysia04.05.23.....11.10.09....Alanek.....Świętokrzy skie..drugie Mama............Data....…TC........Imię........Por ód......Waga/Cm Mery27..........15.07.….28.....Maksymilian.....SN. .....1300/38 Marta Dz....... 15.09 ....36 ......Zuzia ..........CC ........2700 Kliforka ....................38.........................SN........324 0 /53 Tyśka............24.09....38.... ..Emilka..........CC............3500 monia_monia....24.09...39.......Marcel.........SN....... ..3750/54 alla23.............24.09...38.......Mateusz.......SN. ........3850/60 Dagar............25.09....37.......Kornelka.......CC.... ....2960/57 K_Z_Kasia.......26.09....39.......Kubuś..........SN..... . ..3330/56 migotka200.....27.09....39.......Piotruś........CC...... ....3370/58 Angela24........29.09....39.......Martynka......CC...... ... 3100/55 Mewka..........30.09.....39........Maja...........CC.... ......3020/52 Tymczasem.......2.10....40.....Piotrus...........SN..... .....3300/56 Kasia444..........3.10.....39........Szymon........SN... .......3750/57 MG29..............3.10.....41.......Igorek..........SN.. ........3280/54 Nieznajoma......5.10.....41......Blanka...........SN.... ......3300/47 Lalune.............5.10....38.......Nadia............SN. .........3400/56 Czula...............6.10....41......Malinka.........SN.. ..........3100/53 Betix...............8.10....39......Filipek..........SN. ............2800/53 JoG.................8.10....40......Patrycja.......SN... ..........3520/54 Perełka1983.....12.10....41.....Pawełek.........CC...... .....3940/61 Pultaska...........12.10....42....Michaś............CC.. .........4150/55 Jenny06...........15.10...40...Kacperek..........SN..... .......4050/51 agatek-gagatek..16.10..39......Amelka..........SN....... .....3700/54 kejtlin.............17.10....40......Rafałek........SN.. ..........3670/53 Jastro1.............18.10..41....Beniamin............... .........3350/54 Małgorzata 39 ...19.10..... ....RAFAŁEK..........CC............4000/56 Renatinka..........20.10....40....Filipek..........SN.. ..........3380/51 Anulka81...........20.10...........Patrycja.......SN. ...... .....3300/56 agata_xyz.........20.10....39...Emilek...........SN .............2800/52 lubila................20.10....40....Ola..............SN . ............3200/56 S.U.R.I..........22.10.........40........Dawid.......SN. ............3700/57 4sz4.................22.10.....40.....Ola............SN. .............3500/56 mazia112......22.10.......40....Miłoszek....CC.......... .......3550/57 rumianella.........26.10....40...Laryska.........SN..... ..........3150/52 Dorka572...........28.10....40..Nikola.........CC....... .3890/57 Camisia............31.10.....40...Hania......SN......... .....3805/51 Smalle.........02.11..........40...Mikołaj....SN........ .....3200/51 Misiaczka........04.11.......40...Kinga....SN........... .3900/56
-
Renatinka - ja smoka jeszcze nie podawalam malemu. Wczoraj wieczorem tak plakal, krzyczal, ze az mu tchu zaczelo brakowac. Gdyby nie M... ja sie poplakalam, bo nie wiedzialam jak go uspokoic, nic nie dzialalo: cyc, noszenie, przytulanie, masazyk twardego brzusia itd... juz 2 wieczor z rzedu mielismy taki, jak zbliza sie wieczor to juz mnie brzuch zaczyna bolec, nie wiem jak mu pomoc :( w dzien tez czasami krzyczy, ale nie na taka skale jak wieczorem. Nie wiem czy to kolka, ta trwa ponoc min 3h, a moj z 1h daje czadu :( Kasia444 - jaka masz chuste? taka a la torebka? Mi sie chusty podobaja, sa one stabline? Zastanawialam sie nad nosidelkiem, albo nad chusta :) Jastro - moj maly nie ma ustalonego grafiku na sen, czsami sie budzi co godzine lub krocej, a czasami 3h spi. Im jest starszy, tym bardziej rozjechany grafik mamy. Mam nadzieje, ze do 2 m-ca juz sie unormuje, ale jak to zrobic, nie mam pojecia Rumianella - doskonale Cie rozumiem, moj tez wieczorem informuje caly blok, ze tu mieszka, a krzyk ma donosny, uspakaja sie gdzies kolo polnocy. Nie mam pojecia co robic :( Mam tez pytanko, czy wasze dzieciaczki jak sie budza, to przy przeciaganiu robia takie minki i odglosy jakby je cos w brzuszku bardzo bolalo. Moj sie wygina, robi prawie fioletowy, bardzo steka, podnosi nozki do gory i czasem czasem pusci baczka. chcialabym mu ulzyc jakos te pobudki. Przed snem meczarnia, po snie meczernia, nie maja latwo te nasze dzieciaczki :(
-
Witam rano :) Migotka - wczoraj odciagnelam sobie 90ml, zamrozilam na czarna godzine. Po odciagnieciu chyba w 10 min cyc znow sie napelnil... szok normalnie :) Kasia444 - ja moze nie bylam zbym mila dla przyszlych gosci, bo zapowiedzialam wszystkim, ze goraco zapraszamy, ale jak ktos kicha lub ma objawy chorobowe to trudno musi poczekac.. Niezbyt to mile, ale pediattra nas na to uczulila, tym bardziej, ze Emilek juz mial przeziebienie, a katarek dalej go trzyma. Synus najwazniejszy, prawda?! :) Jastro - ja sie boje ulewania, bo dzidzi moze sie zachlysnac wlasna wydzielina i moze sie to roznie skonczyc. Ja staram sie dawac malemu glowke raczej na boki i staram sie, zeby mu sie jednak odbilo. Tyska - ja kupilam w aptece apthin, dawkuje mu ok 2 kropel na palca i daje mu, zeby sobie possal. staram sie tez troszke poruszac sama tym palcem, zeby dotykac mu delikatnie jezyczka i scianek. Czasami na palucha zakladam tez sterylny gazik i gazikiem pedzluje buzke. Co do tego mleka, to mam nadzieje, ze jest tak jak mowisz. Przeciez natura nie moze tak rach-ciach i przykrecic kurka :) Co do pracy, to ja poki co musze zaczac szukac. Jeszcze nie wiem co zrobie z malym. Moja m mieszka w tym samym miescie i moze porozmawiam z nia o opiece nad malym. Choc nie chcialabym jej nadwyrezac, czas pokaze... poki co nie mam jeszcze gdzie pracowac :). Gdyby nie kredyt mieszkaniowy, pewnie nie poszlabym tak szybko do pracy :D cdn
-
Dziewczynki ja tez mam do Was pare pytan. Chcialam sie zapytac, o sztuczne mleczko, poki co karmie i nie narzekam na brak pokarmu, ale slyszlam, ze moze mleka braknac ot tak(!) Czy to prawda? Ja dla bezpieczenstwa chcialabym kupic sobie jakies, zeby miec na czarna godzine. Jakie mleczko polecacie? i tak orientacyjnie ile ml trzeba dziecku przygotowac? Ile orientacyjnie odciagacie mleczka i mrozicie na pozniej? Mam jakas czarna wizje, ze braknie mi pokarmu. Boje sie, ze bedzie to wsrodku nocy, a wtedy to juz bede chyba plakac razem z malym :) Z reszta musze zaczac rozgladac sie za praca, bo moze pamietacie, ze moja firma upadla :(, srednie to macierzynstwo, bo zamiast cieszyc sie malenstwem to glowe mam pelna czarnych mysli i stresow ehhh Oki pedze do synusia... Milego wieczorka zycze! :)
-
Dorka572 - mojemu tez sie ulewa, moze nie za kazdym razem, ale czasami jak chlusnie, to chyba wiecej niz zjadl :( Pytalam pediatry, bo sie przestraszylam, ze nie ma nic w brzuszku po chlusnieciu, mowila, ze to "normalne" i , ze mozna tez klasc dzidzie na brzuszku, tak szybciej sie odbija, mniej ulewa, a i popurka sobie troche. Ja robie raz tak, raz tak, a czasem i na ramieniu, a potem na brzuszku - na szczescie to lubi. Aha no i podobno po piersi, nie zawsze sie odbija, bo mleczku z butelki zawsze powinno sie obdbic. Tak mi powiedziala. Troche sie uspokoilam, bo wczesniej meczylam malego nawet 1h zeby mu sie odbilo. W nocy spi pod skosem, zeby sie nie zachlysnal. Tyska -- ja aftinuje malego, ma na koncu podniebienia kropeczke i troche bialawy jezyczek. Ale ostatnio chyba za daleko wsadzilam i az go naciagnelo :( strasznie sie przestraszylam i teraz daje 2 kropelki na czystego palca i daje mu do possania, ciagnie mocno a ja staram sie,zeby cala buzka sie zaftinowala, moze to dluzsza kuracja, ale mniej stresujaca i dziala :) Slyszlam tez, ze mozna dac kropelki na brodawke i przystawic dziecko, ale mi sie wydaje, ze wtedy to on to polknie wczesniej, niz podziala.
-
Hej Mamuski! Renatinka -- ja tez mialam/mam wielkiego stresa z malym i bilirubina, w 10 dobie mial stezenie 11,35 :( Nie dosc, ze pokluli mu cale raczki, bo pielegniarki uparcie twierdzily, ze lepiej wbic sie do zyly, zylki malemu popekaly - do dzis ma siniaczka na dloni ;(, w koncu pobraly z paluszka. Pediatra kazala obserwowac malego i wystawiac do slonca. Dostalam tez glukoze, ale powiedziala, zebym wstrzymala sie ze dwa dni i jak nic sie nie zmieni to podac wtedy. Podobo po glukozie moze wystapic biegunka. Kolorek schodzi z dziecka liniowo, najpierw bledna stopki, dlonie i idzie w gore, buzka na koncu. I faktycznie tak jest. Mialam w pt jechac ponowic badania, ale nie mam juz serca kluc malego, tym bardziej, ze widac poprawe. Ostatnio tak strasznie krzyczal jak sie wkuwaly... a my z M plakalismy jak dzieci. :( :( Moj synus tez sie rzuca na cyca i ciagnie jakby nie jadl ze 2 dni, a po krotkiej chwili zaczyna plakac, mysle, ze nadmiar mojego pokarmu dlawi go, bo tryska ze mnie na kazda strone swiata, a po chwili znow sie przysysa i ladnie je. Nie wiem jak uniknac tego krzyku... Jedynie co w miare miare pomaga to odciagam troszke pokarmu, max 5-10 ml i wtedy przystawiam. Ale moj jest takim lakomczuchem,ze z pustego cyca wyciagnalby pokarm :D oki czytam forum dalej i pozwole jeszcze sie wlaczyc do rozmowy ;)
-
No witam! :) Gratuluje wszystkim Mamusia! Chyba juz sie wszytskie rozpakowalysmy??? :):):) Superowo! Ja wczoraj nadgonilam forum, ale braklo mi juz sil cos napisac ;) Moj Emilek jest przekochany, mimo, ze czsami daje w dupe :D Np dzisiaj w nocy budzil sie co godzine (!) i narzekal ok 40 min... czyli noc calkowicie nieprzespana... ale nie wiem skad, ale mamy sile razem z M na normalne funkcjonowanie ;) Wlasnie moj skarb slodko zasnal obok, ma prawo... w koncu cala noc nie spal :D Swoja droga to serce mi sie kraja jak widze te jego steki, minki i przykurcze... widze, ze strasznie go meczy brzusio, nie wiem czy to kolka, bo ponoc kolka trwa ciagiem ok 3h, a mojego tak meczy na raty :(. Co do oporzadzania synusia to moj M spisuje sie na medal. W nocy zazwyczaj M przewija, kapiemy razem, ale to M robi wiecej, nawet ubieranie idzie mu lepiej niz mi...czasami ciezko przepchac raczke przez te waziutkie rekawki. W ogole M oszalal na punkcie synusia! Czasami mowi sie, zed po porodzie facet idzie w odstawke, ale u nas to ja poszlam w odstawke, przez cyce dopuszczaja mnie tylko do siebie :D Moj w 10 dobie mial 11,35 bilirubiny, lekarka powiedziala, ze powyzej 15 robi sie powaznie, poki co synus troszke blednie, wazne ze bialka w oczkach sa choc troche odzolcone No i katarek dalej Mu nie minal, a bylo go baaardzo duzo. Odciagamy frida, dajemy sole fizjologiczna. Lekarka poradzila tez, zeby wziasc wate skrecic w maly waski stozek, wsadzic do noska i krecic... oczywiscie wszystko delikatnie, farfocle powinny sie chwycic waty i mozna dosc pokaznego glucika wyciagnac ;) Oki dzidzi sie budzi. teraz bede bardziej na biezaco, bo duzo ciekawych tematow poruszacie :) Pozdrawiam wszystkie mamusie i buziaczki sla skarbkow pa
-
Hej dziewczynki! Dawno mnie nie bylo... :( Urodzilam 20.10. synus jest sliczniutki i ostro przybiera na wadze :) Urodzil sie w 39 tc, mial 2800, a po 10 dniach mial juz 3200 :D:D:D:D Nie mam za bardzo czasu pisac i nadgonic topik (aktualnie czytam wpisy z 23.10 ;) ), synulek pochlania 100% mojego czasu. Mialam troszke stresow, bo zoltaczka slabo mu schodzi :(, bylismy juz na bardaniach, pielegniarki podziurawily iglami te sliczne raczki :( ryczelismy z M, bo to okropny widok jak dzidzia tak placze i nie mozna Mu pomoc. Jestesmy caly czas pod obserwacja, mam nadzieje, ze szpital nie bedzie konieczny. No a drugi smutek to synus od 3 dni ma straszny katar, pediatra przepisala mu kropelki do buzki, noska... we wt ide do kontroli. Wg mnie juz sie poprawia, ale nastraszyla nas antybiotykami :(:( Dzidzia nie umie oddychac buzka i serce sie kraja jak slyszymy jak mu furczy w tym slodkim nosku :( Odciagamy aspiratorem (swoja droga bardzo to lubi) i pomaga. Dzieki Bogu nie ma goraczki. Idzie ku lepszemu! Moze z czasem dogonie forum... i zaczne sie bardziej udzielac. Pozdrawiam Was wszystkie i Wasze pociechy Gratuluje Mamuski!!! Buziaki
-
Pozwolilam sobie zaktualizowac liste :) Faktycznie coraz mniej nas, tych "przed" :):)
-
PSEUDO...........wiek....termin......imię.........woj... .........dziecko Pultaska...........30......5.10.09....synek....kuj-pom/N iemcy...pier Basiek11...........27......9.10.09....Radosław...śląskie .......pierwsze mazia112..........22.....11.10.09....Miłoszek....Małopol ......pierwsze Gabrysia04.05...23.....11.10.09....Alanek.....Świętokrzy skie..drugie kejtlin.....................13.10.09....synek......wielk opolskie..pierwsze 4sz4 ...............20.....16.10.09......Ola........Śląsk........ ...pierwsze Anulka..............28.....18.10.09...Patrycja...małopol skie..pierwsze Renatinka.........26.....19.10.09.....Filip........ pomors......pierwsze RUMIANELLA.......27....22.10.09...Larysa.....dolnośląski e...pierwsze SURI.................30....22.10.09....Dawid......śląski e........pierwsze lubila................32....25.10.09.....Ola........Rzes zów......drugie agata_xyz.........28....26.10.09.....synek.......śląskie ......pierwsz DORKA572..........29....26.10.09....Nikola.......ŚLĄSKIE .....drugie camisia.............35....28.10.09.....Hania.....Melbour ne....drugie smalle...............27....28.10.09.....synuś........UK. .........pierwsze Misiaczkaa.........22....31.10.09.....???????.......pomo rskie...pierwsze Mama............Data....…TC........Imię........Por ód......Waga/Cm Mery27..........15.07.….28.....Maksymilian.....CC. ........1300/38 Marta Dz....... 15.09 ....36 ......Zuzia ..........CC ........2700 Kliforka ....................38.........................SN........324 0 /53 Tyśka............24.09....38.... ..Emilka..........CC............3500 monia_monia....24.09...39.......Marcel.........SN....... ...3750/54 alla23.............24.09...38.......Mateusz.......SN. ........3850/60 Dagar............25.09....37.......Kornelka.......CC.... ....2960/57 K_Z_Kasia.......26.09....39.......Kubuś..........SN..... . ..3330/56 migotka200.....27.09....39.......Piotruś........CC...... ....3370/58 Angela24........29.09....39.......Martynka......CC...... ... 3100/55 Mewka..........30.09.....39........Maja...........CC.... ......3020/52 Tymczasem.......2.10....40.....Piotrus...........SN..... .....3300/56 Kasia444..........3.10.....39........Szymon........SN... .......3750/57 MG29..............3.10.....41.......Igorek..........SN.. ........3280/54 Nieznajoma......5.10.....41......Blanka...........SN.... ......3300/47 Lalune.............5.10....38.......Nadia............SN. .........3400/56 Czula...............6.10....41......Malinka.........SN.. .........3100/53 Betix...............8.10....39......Filipek..........SN. ...........2800/53 JoG.................8.10....40......Patrycja.......SN... .........3520/54 Perełka1983.....12.10....41.....Pawełek.........CC...... ....3940/61 Jenny06...........15.10...40...Kacperek................. .......4050/51 agatek-gagatek..16.10..39......Amelka..........SN....... ....3700/54 Jastro1.............18.10..41....Beniamin............... .........3350/54 Małgorzata 39 ....19.10.09.... RAFAŁEK.........CC.............4000/56
-
4sz4 -- nie ma sie z czego smiac, bo ja to wszystko robie, zeby synus byl waga. Zawsze mnie kolezanki strasza, ze facet-skorpion to masakra :), ale widac moj synus jest prawdziwym skorpionem, bo nic sobie nie robi z prosb mamusi :) Ciekawe jak tam Renatinka? Nieznajoma -- o ile dobrze pamietam, to Ty jestes swieżo upieczona mamusia!!?? ;> Jak Ty to robisz, ze masz czas i sile na sprzatanie, pichcenie, prasowanie itd... Ty jestes niezniszczalna :D O wlasnie Gosia napisala kolejnego sms.:) Dziekuje Wam za gratulacje i zyczenia. :) Rafałek mierzy 56 cm :) Gosia trzyma kciuki za Renatinke :) dolaczam sie i tez trzymam kciuki, mam nadzieje, ze juz tuli malenstwo :)
-
Hej! Wlasnie odebralam sms od chyba Małgosi :D "Mam Rafałka 4kg CC" GRATULUJE Małgosiu! No i wszystkiego naj naj :):):):)
-
Witam u mnie w nocy nic sie nie wydarzylo. leze sobie teraz na kanapie i czekam na jakis sygnal od mojego malenstwa :) Dziewczynki, ktore dzisiaj przytula swoje dzidzie --- POWODZENIA :) Małgosiu -- wszystkiego najlepszego z okazji urodzin! Dostaniesz najpiekniejszy prezent :) K Z Kasia -- trzymam kciuki za Was, zebyscie szybciutko zdrowieli i mogli nacieszyc sie soba w domciu, bo szpital chyba nie bardzo sprzyja. Moze faktycznie zostaw M na chwilke z synusiem, skocz do domku choc na prysznic, to pomaga, a M poczuje sie wazny... i moze do kupki sie przekona ;) Buziaki dla Was! Jenny, jastro --- GRATULACJE!!! pepek -- u nas w szpitalu radza uzywac gencjane (fioletowy spirytus), podobno szybciutko schodzi pepuszek, znam to z opowiadan na razie, ale juz zakupilam dla siebie Agatek -- alez Ci fajnie, ze juz masz dzidzie :) Nie martw sie na zapas, moze nie bedzie tak zle z zoltaczka i razem wyjdziecie do domciu. Trzymam kciuki :) Rumianella -- ja tez mam dzisiaj ktg i tez chcialabym zostac :) Swoja droga smiesznie musimy wygladac z M, jak co 2 dni wychodzimy z torbami z bloku i po ok 2 h wracamy :) Za kazdym razem lekarz mowi, zebym brala torby, jedna na porod i po porodzie, a druga jakbym miala zostac tylko na obserwacji. Mieszkamy w nowym miejscu i sasiedzi jeszcze nas nie bardzo znaja, wiec opinie sobie wyrobia na podstawie tego co widza, ehh jeszcze nas zglosza do Uwagi, ze jakies przekrety robimy :D Camisa -- fajny weekend mialas, mi strasznie marza sie spacerki (inne wyczyny sportowe nie wchodza w gre), ale aura nie bardzo sprzyja, tym bardziej,ze nie mam nawet za bardzo w co cieplego sie ubrac... A co do pocenia, to u mnie tez sie to nasililo, jestem z tych co prawie w ogole sie nie pocila, a teraz to szok :), mam nadzieje, ze wroce do wczesniejszych "ustawien" organizmu :) Renatinka -- powodzenia na wizycie, oby te zarwane nocki byly szybciutko nagrodzone ;) 4sz4 -- widze, ze dzisiaj juz lepiej sie czujesz, czasami czas jest najlepszy na nerwy, choc mi to nigdy nie wychodzi :) Bedzie dobrze, zobaczysz! I dziewczynki chyba maja racje, ze jak juz bedzie dzidzi to wszystko sie zmieni na PLUS :):) Aha no i powodzenia na ktg :)
-
Agatek -- gratuluje !!! Szkoda, ze bolalo, ale chyba inaczej sie nie da, ale super, ze bylo szybciutko :):):) W tabelce jestem 2 dni po Tobie, wiec marze o tym, zeby u mnie zaczelo sie dzisiaj wieczorem (jak M wroci) :D 4sz4 -- szkoda mi Cie kochana, bo na koncowce ciazy to jestesmy rozdraznione i raczej szukamy zrozumienia a nie obojetnosci :( Moj M tez czasami pokazuje pazur, a ja potrafie sie zagotowac w sekunde. A pozniej mam wyrzuty sumiania z powodu dzidzi. Choc bylabym niesprawiedliwa, jakbym go nie pochwalila, bo stara sie i to bardzo. Sprzata (wychoodzi mu to duzo lepiej, niz mi), jak gotujemy to bardzo pomoaga, masuje mnie co wieczor i tak rozkosznie glaska i rozmawia z brzuszkiem :) A ja i tak znajde powod, zeby sie na Niego wkurzyc, bo nie rozmawia ze mna, bo to, bo tamto itp Ale kto zrozumie ciezarna... :) Oby mi to minelo ;) nieznajoma -- zainteresowalo mnie otwieranie piwa przez Twojego M, duzo w zyciu widziam, ale tego nie bardzo umiem sobie wyobrazic :) jak dzisiaj bedzie lezal z bolaca glowa to moze spaceruj z placzaca dzidzia obok, niech zobaczy jak to fajnie... moze odniechce mu sie imprez na jakis czas. Mala zemsta pomaga ;) Perelka -- strasznie fajnie czyta sie Wasze mamusiowe obowizaki, pytania o kupki, karmienie... ehh moglbysmy juz wszystkie do Was dolaczyc:) mazia -- widze, ze mamy podobne zalozenia na dzisiejszy wieczor --> zobaczyc dzidzie :) Trzymam kciuki za Ciebie
-
4sz4 -- no to graba! ;) Moja wizyta wygladala prawie tak samo. Polezalam sobie w sumie tylko pod ktg. Cos tam niby sie zaczyna dziac, ale to jakies minimalne skurcze. Fajnie, ze maly ma sie w porzadeczku. No coz daje mu jeszcze troche czasu, az M wroci po weekendzie. Kolejne podejscie mam w poniedzialek wieczorem... zyje nadzieją :) Ciekawe jak Agatek? :):):) Angela24 -- tez sobie czasami mysle o Beagle, biedulka nasza... nie wiedzialam, ze dzisiaj jest taki dzien :( Mam nadzieje, ze u Niej coraz lepiej i na pewno los obdaruje ją jeszcze coreczka, musi tak byc :) Betix -- wierze, ze szybko sie unormuje u Ciebie w domku, to dopiero poczatki, posiadanie dwojeczki dzieci w domu, za tydzien, miesiac bedziesz miec czas i cierpliwosc do jednego i drugiego dzieciaczka. To jest teraz dla Ciebie/Was nowosc. Bedzie dobrze, zobaczysz :):):)
-
Witam :) Nie zdazylam nadgonic forum od wczoraj, ale widzialam, ze u Agatki sie zaczelo!!! Super!!! trzymaj sie dzielnie kochana! :):):) Ja od rana pakowanie takie na 100% i za pol godzinki jade do szpitala. Maja mi porobic badania (chyba glownie odnosnie wagi synusia) i jezeli cos im sie nie spodoba to zostaje i... albo sie zacznie (!), albo mnie poloza na sale. Zobaczymy, wiem, ze wszystko jest ok, bo juz w sr porobilam ktg itd, ale dzisiaj tez nie zaszkodzi, pod okiem mojego lekarza :) Mam nadzieje, ze wrocie dzisiaj, bo weekend wolalabym przelezec w domu (meza nie ma do niedzieli, wiec nie bardzo moge rodzic :D:D) Tak czy siak jak mnie dzisiaj odesla do domku to w pon mam sie zjawic juz na dobre w szpitalu. Trzymam kciuki za mamuski "po" i "przed" buzka
-
A co do ciuszkow dla dzidzi, to polozna powiedziala mi, ze do szpitala mam nic nie brac, jedynie co potrzeba to 5 szt pampersow i masc do pupci. Na wyjscie mam sobie przygotowac: kaftanik, spiochy, pajacyk bawelniany, polarkowy pajacyk i kombinezon, czapeczke bawelniana i czapeczke cieplejsza. Nie mam kombinezonu, ale na polarkowy pajacyk zaloze polarkowy spiworek i bede miec kocyk do fotelika. Aha no i tetra na buzke jak bedzie bardzo mrozno. A pewnie bedzie bo u nas juz sniegu jak w szczycie sezonu narciarskiego :D
-
Witam :) Ja mialam super wypasna noc, spalam jak susel. Przepudzilam sie tylko jeden raz na tzw sikunde :) i okazalo sie, ze spie na prawo, a mialam przykaz na lewo :) Przytulilam sie do M,a on trzymajac mnie reka kontrolowal, zebym sie nie obrocila znow na prawo.. smieszne to bylo, ale dziala :) troszke dzisiaj posprzatalam mieszkanko, zaraz obiadek, no i zaczne powolutku sie pakowac, bo jakby mnie zostawili jutro w szpitalu... Laduje w siebie te puste kalorie, ale fajne to nie jest, jakos w ciazy odpycha mnie od slodkiego, ale jak mus to mus :) Synusiowi pasuje, bo nozkami przebiera z radosci :D Ciekawe, ktora miala owocna noc i teraz tuli dzidzie??? :)
-
Dziewczynki dziekuje Wam wszystkim za cieple slowa i wsparcie :* Ja nie bardzo panikuje z powodu niskiej wagi, bo wiem, że w usg nie mozna wierzyc do konca. Lekarza i nas niepokoi to, ze praktycznie maly nie przybiera na wadze od jak sie teraz okazalo ok 4-3 tygodni!!! A w ostatnim miesiacu dzieci przeciez najbardziej obrastaja w tłuszczyk. Wlasnie wrocilam ze szpitala z ktg i ze spotkania z polozna. Troche mi ulzylo, bo u malego wszystko funkcjonuje prawidlowo :) uff.... ale niestety nikt nie wie dlaczego maly nie przybiera, chyba poprostu taki ma kaprys. Hmm cos czuje, ze to po mnie charakterek. Noo ale najwazniejsze, ze maly ma sie dobrze. Dostalam zalecenie na winogronka, banany i... co mnie zdziwilo slodkosci. moze puste kalorie podzialaja ;). (Renatinka pytalas o prowokowanie) Mam min 2 razy dziennie masowac balsamem brodawki, dosyc mocno -- i to ma spowodowac, ze macica zacznie troszke twardniec, ponoc moge nawet tego nie czuc, a i tak dziala -- zobaczymy. Oczywiscie ostre tulansko w M :) A i koniecznie mam spac na lewej stronie! Zdziwilo mnie to, bo nawet nie pytala, jak spie. Nie wiem czy to ma na tym etapie jakies znaczenie, ale jak pisalam wczesniej, dla dzidzi zrobie wszystko, a nie zbyt wygodnie mi sie spi na lewej ;) Hmm duzo rad mi dawala, chyba bedzie mi sie z nia dobrze wspolpracowac, taka konkretna babeczka. Jak sobie cos przypomne to jeszcze naskrobie. Generalnie jak nie przyjma mnie w pt do szpitala, to poczatkiem tyg mam sie zjawic. Strasznie mnie ta wizyta w szpitalu podniosla na duchu :):):):):)
-
Basiek -- dzieki za cieple slowo :) ja rodze w Bielsku. Termin mam na 25, wiec jeszcze niby troche czasu.. Wiesz, ja sie juz niska waga az tak nie przejmuje.. widac dzidzia taki ma urok, nadgoni na cycu ;) niepokoi mnie tylko to, ze nie przybiera na wadze od minimum 2-3 tygodni, a powinien... Ponoc dzidzia zeby nie wyladowala w inkubatorku musi miec 2501g, oby moj synus mial wiecej. jutro musze sie na maxa zapakowac do torby :) Wyobrazam sobie co czujesz, jak juz jestes po terminie... czekanie jest okropne. Ale Basiu popatrz przez okno, chcialoby Ci sie wyjsc na taka pogode? :) troche sie malenstwom nie dziwie ;)
-
Grr ale zawierucha :( Ja wrocilam niedawno z wizyty, no i kolejny stresor. Moze pamietacie, ale ostatnio po wizycie moj synus byl malutki, z usg niecale 2600, no i okzalalo sie, ze w sumie nie przybiera na wadze :( Choc brzuch troche sie powiekszyl od ostatniej wizyty. Maly dalej tyle wazy... a duzo lezalam i uwazalam na siebie - tak jak lekarz nakazal. Sam lekarz nie wie, czemu maly nie przybiera na wadze, nawet troche sie zaniepokoil, sprawdzal wszystko serduszko -ok, lozysko -- ok, wody - ok, pepowina tez pracuje w porzadku. Wyglada jakby wszystko bylo w porzadeczku, ale dobrze by bylo jakby jednak maly troche przybral. mierzyl mi tez brzuch metrem i pomiary mam w normie, wydotykal mi brzuch z kazdej strony i mowi, ze brzuch mam prawidlowy, nie za maly nie za duzy. Malego tez wyczul i mowi, ze jemu z dotyku na wiekszego wyglada. Szyjka (jak dla mnie niestety - bo chcialam uslyszec cos innego) zamknieta i wysoko. Takze nic nie zapowiada rozpakowania. W pt mam jechac na ktg do szpitala... z torba, jezeli na ktg wyjdzie cos nie tak, to mnie zostawia i chyba bede miec wywolywanie, chyba, ze sie sama rozchulam. Juz wole pocierpiec bardziej, ale miec pewnosc, ze malemu nic nie grozi. Troche sie zaniepokoilam, ale nie chce zwariowac, wiec zobaczymy w pt, czarne mysli przychodza, ale nie chce myslec negatywnie. Przeciez MUSI byc dobrze! Poki co leze i leze. Wieczorem jade na spotkanie z polozna, to jeszcze jej sie podpytam. Ehh ta koncowka ciazy chyba, zadnej z nas nie rozpieszcza. :) Odezwe sie pozniej. Aha mam zaczac pobudzac macice, masowac brodawki itd :) papa
-
Heja :) Nadrabiam :) Aniabuu --- gratuluje :* jastrol -- przykro mi z powodu pracy Twojego M :(, ja tez ostatnio dowiedzialam sie, ze nie mam juz gdzie wracac, najgorszy jest ten stres "co dalej?", ale wierze, ze i u Was i u nas jakos sie ulozy, glowka do gory :) trzymam kciuki, zeby ten dzien okazal sie Twoim dniem :) kasia444 - szybciutkie mialas to wychodne, a zdarzylas zamowic tego pyyysznego shake'a, widok przestraszonych minek Twoich Panow musial byc bezcenny :D Angela24 -- teraz to chyba wszystkie i mamusie i dzieciaczki zalapia katar, bo pogoda oj nie sprzyja nam, nie sprzyja :( a to zatrzymanie poporodowe, kurcze, nie slyszalam wczesniej, kiepska sprawa... Agatek--- jestes szalona z tym rabaniem drzewa! :D ehh niech Cie maz okrzyczy, zeby Ci sie odniechcialo takich robot... nozki w gore i relax :) 4sz4 -- kolejna z niesporzyta energia, zostawcie sobie dziewczynki troszke na porod :D
-
Witam :) JoG, Lalune -- dzieki za opisy porodu, czy boli czy nie boli mysle, ze to chyba najwazniejsze przezycie dla kobiety... ze wzgledu na nagrode :) Gratuluje Wam :) KZ_Kasia -- Bidulko, to macie przezycia, dobrze, ze juz wszystko wraca do normy, trzymam za Was kciuki, zebyscie szybciutko zdrowi byli w domku :* Swoja droga to jest smutne, jak lekarze i personel medyczny podchodza do sprawy, bo mysle, ze szpital Kasi nie jest jedyny, ktory myli gronkowca z potowkami :( Faktycznie strach i obawy o dzidzie jak juz jest na swiecie jest chyba 1000 razy wiekszy niz jak jest w brzusiu... My kobity jestesmy silne, nie ma co :) Malgorzata -- ja tez mam milion pytan i liczba caly czas rosnie... Jutro ide do lekarza, a po lekarzu jestem umowiona z polozna w szpitalu, jak macie jakies pytania to piszcie postaram sie wypytac o wszystko :) Oki ja ide pichcic, bo mam dzisiaj zaplanowany mocno kulinarny dzien, a po poludniu odwiedzam malego dzidziusia kolezanki :) Buzki
-
Wow!!! Gratulacje Perełko i Pawełku :):):):):):) Wymiary jak malutki Gortat, kariera sportowca go czeka :) Widze, ze u Was tez tak ponuro i mokro. Ehh nic sie nie chce... Oczy same sie lepia, ale co chce bardziej do poziomu przejsc to mnie synus kopie... po kim on taki zadziorny to ja nie wiem :D Wozio, ktory rano dostarczyl mi kurier jest sliczny, juz jest poskladany i wietrzy sie, bo troche zalatuje... :) Zamowilam ten z elementami kwiatkowymi -- jak pamietacie mialam dylemat (kwiatki - chlopak), ale sa one stonowane i bedzie idealny dla malego rozbojnika :) jastro -- ja tez nie orientuje sie o co chodzi z tym lozyskiem, ostatnio lekarz powiedzial "lozysko ladnie wysoko i dojrzale", hmm ciekawe co powie teraz. slowo "ladnie" uspokoilo mnie i o nic wiecej sie nie pytalam :) kejtlin -- dzieki za wytlumaczenie :) a co do wod lekarz nigdy mi o nich nie mowil, ale to chyba oznacza,z e sa ok. W srode mam wizyte i tez sie troche stresuje Basiek11 - z tego co mi na szkole mowili i znajomi lekarze, znieczulenia wcale nie sa super, tak jak pisze kejtlin - to sztuczna ingerencja, no i nie za dobre dla dziecka sa znieczulenia, bo dzidzi rodzi sie "wiotkie", otlumanione - cokolwiek mieli na mysli, nie brzmi to fajnie. Nie wglebialam sie w temat, bo u nas nie ma szans na znieczulenie :( Dzidzi tez odczuwa skurcze i tez chce sie jak najszybciej wydostac. Ja licze na szybka i owocno wspolprace z synusiem, a jak bedzie to czas pokaze :) Lalune - cureczka cudowna, miodzio :):):):) betix -- dzieki za opis porodu, dzielna jestes :) dobrze Ci, ze juz jestes po :) ja tez juz planuje kolejne, choc jeszcze nie wiem co to porod... ciekawe co bede mowic za pare dni :D:D Agatek --- na szczescie nikomu nic sie nie stalo ufff, nie denerwuj sie kochana :) 4sz4-- widze, ze masz dzien na pelnych obrotach, pomysl sobie, ze juz po 14 i za chwilke wieczor, a wtedy nogi do gory i relaks :) Jeszcze raz Perelka sciskam Ci wirtualnie, ciekawe ktora nastepna? :)
- Poprzednia
- 1
- 2
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- Dalej
-
Strona 2 z 9