Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

agata_xyz

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez agata_xyz

  1. Hej dziweczynki :) Ja dzis czuje sie bosko! Przespalam caaaala noc JUPI! oczywiscie byly przerwy na wc, ale to w ogole mi nie przeszkadzalo. Synus w brzuszku byl idealny, chyba ta moja ostatnia powazna rozmowa z nim (ze jak mnie bedzie kopal to go przeloze do lozczka) podzialala :D ale to znaczy, ze mu sie nie spieszy na swiat :D:D:D Perelka, Pultaska --- trzymam kciuki kochane :) O wlasnie kurier przywiozl wozek... wiec zmykam :D
  2. Betix -- GRATULACJE :) camisa-- ta historia z wc normalnie szok :D Kasia444--- Twoj synus jest przecudny :):):):) Perelka --- nie boj sie kochana, domyslam sie, ze oczekiwanie Cie wykancza, ale dzidzia widac upatrzyla sobie jakis jeden jedyny dzien i musisz byc dzielna i cierpliwa... a nagroda bedzie wielka :):) Dorka -- ja efekt siodelkowy mam od czasu do czasu i max jakies 5 min, a Ty ciagiem odczuwasz bol? A co z Malgorzata --- czyzby?? :D:D:D Zmykam na Mam talent, M wrocil przed chwilka, ale wczesnie raniutko juz wybywa... wiec nawet wolalabym nie rodzic dzisiaj w nocy :D ehh ale mam facetow wokol, jeden w rozjazdach, a drugi nawet mnie kopnac nie chce :D ...poprostu faceci :D:D
  3. 4sz4 - dziekuje za zaproszenie :) i zaraz poogladam sobie fotki :) Basiek11 - na pewno sil nie braknie, jakby nam mialo sil braknac, to bylybysmy facetami, a nie kobitkami :D nie na darmo natura tak nas wyposarzyla ;) mazia112, agatek, nieznajoma - dzieki :* , buty ubieram sobie sama, ale zeby tak bezproblemowo to az tak rozowo nie jest :D Moj brzuch raz jest ogromniasty, a za chwile o polowe mniejszy... ciezko go obczaic, a tym bardziej to moje male adhd w srodku :). A jak macie z pepkiem, ja raz mam caly na wierzchu, a za chwile wklesniety. Ja myslalam, ze jak pepek wyskakuje to juz tak na stale :D, az do porodu, a pozniej stopniowo zanika. Agatek -- ja tez czuje takie parcie, z trawieniem nigdy nie mialam problemow, ale teraz to juz lekka przesada, latam co chwilke!
  4. bry... :) Ja dzisiaj jakas nie do zycia! Niby poszlam wczesniej spac, a jakas poturbowana sie obudzilam... mysle, ze moj synus moglby cos na ten temat powiedziec, ale... nabral wody w usta. Ehh rozprawie sie z nim wkrotce :D Renatinka -- dziekuje za zaproszenie, masz piekne fotki :) A co do brzucha to chyba mezus jakis trik zrobil, bo w realu jest duzo wiekszy :) To sie bidulko nameczylas przy tych skurczach, ja bym sie juz tak nakrecila, ze TO JUZ, ze jakby mi przeszly to bym chyba ryczala cala noc. Ja juz sie tak nie moge doczekac!!! Pultaska -- Michalek fajowe, ciesze sie, ze udalo sie Wam ustalic jedno imie. To jest ciezka decyzja zdecydowac sie tak na 100%, gratuluje! My zdecydowalismy sie na Emila, to troche trwalo i staram sie nie myslec juz o innych imionach, bo roznie to mogloby sie skonczyc :):):) Agatek -- masz racje to jest rozwalajace, jak dzwonia ludzie z pytaniem "Kiedy rodzisz?", a skad my to mamy wiedziec :( Irytuje mnie to, ale jeszcze staram sie byc mila, jeszcze.... :D Jeszcze sie chwilke pobycze ;), a pozniej wezme sie za porzadki, rozruszam synusia. M dzis i jutro nieobecny, wiec rozpakowywanie raczej odpada. Musze to z moim brzuchowym skarbkiem przedyskutowac :) oby posluchal :)
  5. Ja tez czekam na shreka :D Grunt to sie posmiac, bo i dzidzia zadowolona bedzie. Dziewczyny jestescie szalone z tymi przysiadami :), zazdroszcze, ale jakos sie nie przekonam, chociaz ruch uwielbiam... za to steper juz bardziej :) Oki ide sie wymoczyc w wannie .... znowu :) .... i pozniej wieczor z bajeczka :)
  6. Hejka! Pultaska --- mysle, ze nie zdazysz do pon, mam przeczucie, ze "drink" Cie ominie i szybciej bedziesz tulic dzidzie :) Perełka -- faktycznie jak uslyszalas o wadze to moglas sie troche przerazic, ale mysle, ze dzidzia pewnie ma mniej. Ja tam w wage z usg nie wierze, za duzo niezgodnosci. A ordynator na pewno Ci pomoze i dzidzia pojdzie jak z platka :) Kurcze Wy wszystkie macie juz skurcze, czopy... a ja nic :( Zastanawiam sie czy moze mam wysoki prog bolu i nic nie czuje, po procz tego jednego razu co mnie bolalo jakies 2 tyg temu, to nic a nic... Dobrze, ze chociaz synus sie co chwilke rusza, bo chyba bym zwariowala.
  7. A ja zmykam dzisiaj na spacerek... lekarz zalecal lezenie, ale jak sie raz na tydzien przejde to sie nic nie stanie :) Malin jeszcze nie mam inne przyspieszacze tez nie wchodza w gre, wiec spacerek chociaz.... :) Aaaa.. w ogole to nie bardzo mam kiedy rodzic :D, bo ja juz dawno sobie wymyslilam terminy i sie okazalo, ze albo moja polozna ma akurat pilne wyjazdy, albo M musi wyjechac na jakies konferencje... i wychodzi na to, ze w ciagu najblizszych 2 tyg mam chyba tylko 1 dzien, w ktorym moge urodzic, tak zeby byli wszyscy zainteresowani. Normalnie cyrk na kolkach! Nie podam daty, zeby nie zapeszyc :D
  8. Lalune GRATULACJE!!!!!!!!!!!!! Wycaluj Nadusie od nas! Ale Ci fajowo. Jak bedziesz miec chwilke to wyslij foteczki swojego skarbeczka i napisz cos nie cos ;) ;)
  9. Rumianella -- mnie tez w pracy potraktowali... skad sie biora tacy wredni ludzie????? :( Bardzo duzo jezdzialm na delegacje i przez co mialam wieksza stawke niz jakbym pracowala stacjonarnie. Poswiecalam sie i mam za swoje. Moje L4 poczatkowo, bylo zadowalajace (czyt. wyliczone ze sredniej z zarobkow), a poznije zaczeli mi je zmniejszac i zmiejszac... wg pip'u bezprawnie, ale nie chce sie juz denerwowac w ciazy. Mam i tak za duzo stresow. A teraz w ogole nie placa, bo sobie pseudo upadlosc oglosili, ale mam juz pozbierane papiery i w listopadzie zaczynam z nimi walczyc... Na szczescie wszystkie instytucje stoja za mna murem i wywalcze co swoje, co do grosza ;)
  10. Kasia444 --- poplakalam sie, chyba pierwszy raz... raczej nie jestem az tak emocjonalna, zalalam komputer meza :) Pieknie to opsalas... Maz faktycznie na medal, mial sile rozbawiac Cie, wspierac, masowac... to chyba wielka pomoc. Ciesze sie, ze moj tez chce isc, choc ja nigdy nie nalegalam, ale teraz widze, ze faktycznie sa niezbedni i powinnam to docenic, bo jakby nie bylo robi to (przynajmniej w pierwszych fazach) dla mnie, a nagroda bedzie synus :D Bardzo Ci dziekuje, pieknie to napisalas. Przeczytam sobie jeszcze raz, a co... poplacze sobie wiecej. :):):)
  11. Ale fajnie sie czyta, te Wasza opowiesci o dzieciaczkach :) Dagar -- ten opis o mozliwosciach Kornelki mnie rozbawil do lez :D Rumianella - z tymi przysiadami to normalnie szok. Mam kolezanke, ktora do 7 m-ca jezdzila po gorach na rowerze i wspinala sie po sciankach, ale od 7 m-ca odpuscila wszystko, bo nie byla w stanie, a Ty 100 przysiadow... szok :) Agatek -- eh ale Ci fajnie z tym czopem, jestes tuz przede mna, ale u mnie nic sie nie dzieje... zupelnie nic :( kasia444 - powodzenia w szpitalu, na pewno mozesz juz karmic, usciskaj Szymusia od ciotek :)
  12. SURI -- ja jeszcze wod nie widzialam, a jakos po zapachu albo kolorze nie da sie rozpoznac?
  13. Nieznajoma --- silna kobitka z Ciebie, wielkie gratulacje, zaraz musze wskoczyc na skrzynke i zobaczyc Twoje Cudenko:) Dzieki Tobie i MG za opis porodu -- jakos jak sie czyta, to czlowiek mniej sie boi. :) Juz nie moge sie doczekac mojego szkrabka. A chcialam sie Wam pochwalic, ze w koncu odwazylam sie i wlasnie skonczylam prawie godzinna kapiel. Czuje sie booooooosko! Juz chyba nigdy w zyciu nie wezme prysznica! 9 miesiecy go bralam, bo balam sie kapieli (nasluchalam sie, ze to nie wolno itp itd), a ile przy tym prysznicu stresu, zeby sie nie poslizgnac i w ogole. A dzis jestem jak nowonarodzona... oj wzrosna nam rachunki za wode od dzisiaj :) Oki zmkam na poczte poogladac dzieciaczki :)
  14. Kurcze, chyba tez sie skusze na te malinki... widac, ze u Was cosik sie dzieje. Pomoze, a nie zaszkodzi, prawda? Dzwonie do m, zeby dopisal do listy zakupow ;) Kasiu444 - bidulko, wyobrazam sobie jaki to musi byc dla Ciebie stres :(, ale dobrze, ze sytuacja jest opanowana i teraz moze juz byc tylko lepiej :)
  15. Pultaska -- fajnie, ze cos sie dzieje, trzymam kciuki, mysle, ze juz w weekend bedziesz tulic dzidzie :):) mazia112 -- ja mam podobnie, ale to chyba nie sa wody. mysle, ze poprostu przez noc sie tego troszke zbiera i rano jak sie jest w pionie to... na schodzi nadmiar.. Pod koniec ponoc sluzu jest wiecej... ja tez balam sie, ze mi sie wody ulatniaja, ale lekarz mnie uspokoil... W dzien tez mam spokojnie, chyba, ze sie troche powysilam przy porzadkach ;)
  16. Kasia444 - badz dzielna, poczatki sa ponoc najgorsze, a za miesiac juz nie bedziesz pamietac, ze takie ciezkie nocki mialy miejsce :) Ja kupilam smoka, ale chcialabym jak najpozniej dawac go malemu. Kolezanki mnie ostrzegaly, zeby jednak kupic sobie za wczasu, tak w razie czego i jak robilam rozeznanie jakiej marki to wszystkie jak jeden maz radzily najprostszy NUK'a. Moze i Ty takiego sprobuj, one po 3-4 smoki roznych marek testowaly, a poskutkowal ponoc tylko NUK. Sama nie moge Ci doradzic, bo osobistych doswiadczen nie mam... jeszcze ;) Powodzenia! 4sz4 --- na te stare babska nie ma rady. Tez takie sytuacje przerabialam. Tlumaczmy sobie to tym , ze zazdroszcza nam poprostu, bo im miednice wypadaja, a nam trzymaja sie twardo i jeszcze zycie daja ;). No i pamietajmy, zebysmy my za te n-lat takie nie byly :D
  17. Nie spie juz od 6... bo mysle co sie tu dzieje... ale nocka wygladala na spokojna, malo wpisow :) Nawet Pultaska dopiero o 3 sie pojawila... Pultaska -- strasznie mi Cie szkoda, ze masz takie krotkie spanko, no ale juz niedlugo i dzidzia bedzie obok w lozeczku i moze moze wtedy bedzie lepiej :) Brzusiowa --- GRATULUJE!!! Czekamy na Ciebie :) Kasia444 --- superowo, ze juz w domku jesteescie :) ja tez juz mowie, ze mnie beda sila ze szpitala wypychac, tak sie bede bala o dzidzie, za sama nie dam rady, a w szpitalu w koncu facowcy ;) MG --- foteczku slodziutkie, a to w foteliku... az mojemu M usmiech na twarzy sie wymalowal, na widosk takiego malenstwa :) Rumianella, agatek --- dzieki, ze tez wczesniej sie nie zapytalam o ta wanne... dzisiaj pewnie sobie zafuduje odmoczenie ;) Oki ide sie oporzadzic :)
  18. Witam Nie bylo mnie caly dzien i tyle stracilam :( Czytania a czytania :) Ciesze sie, ze oczekujacym mamuska juz sie w wiekszosci ruszylo :) Nieznajoma juz z corcia - tak mi Jej bylo szkoda, przez te ostatnie dni... Nie jestem w stanie odpisac kazdej z Was, ale czytalam uwaznie forum i mniej wiecej jestem jeszcze w temacie... ehh trzeba mi czesciej zagladac. Do tych lisci malin chyba sie nei przekonam. Ja tez sobie wymyslilam date na tydzien przed przewidzianym terminem, ale jakos boje sie przyspieszac. Na mnie zazwyczaj dziala to, co innych nie rusza, takze boje sie, ze po pierwszym lyku juz by mi sie ruszylo :D:D:D:D:D Mam pytanko: Czy Wy bierzecie prysznic czy kapiel?????? Pare razy wydawalo mi sie, ze pisalyscie cos w stylu "ide sie zrelaksowac do wanny". kurcze ja tak marze o kapieli, ale ponoc w ciazy tylko prysznic mozna i tak ja juz 38 tydzien prysznicuje sie.. a tak bym sie chciala wymoczyc... Oki to ja ide sprobowac snu... jutro bede z samego ranca, zeby mnie znow cos nie ominelo :) Milego wieczorka i spokojnej nocki Wam zycze, a Camisie milego dzionka ;) pa!
  19. Witajcie wieczorkiem :) Hmm prawdziwa produkcja tworcza:D Jeszcze raz dziekuje Wam za slowa otuchy, to bardzo podnosi na duchu... zeby jeszcze sie jakos rodzinnie dalo to wszystko ulozyc. Kasa - lipa no i te pi.... choroby i klopoty w rodzinie :( Dobrze, ze my z M trzymamy sie siebie i jest latwiej, moze on nie jest tak wylewny i lepiej to znosi, no ale on jest facetem, a im "nie wypada" :):):) No i pogadac sie nie da, ale od czego mam forum :) Zajmuje sobie dzien roznymi obowiazkami i jest poki co oki. Dorka --- to jest laska z nieba, ze akurat teraz udalo mi sie z dzidzia, bo inaczej juz dawno bylam bym w ciemnej d..., a tak jakos sie trzymam i czekam na to moje malenstwo, choc musze przyznac, ze relaksowych warunkow w brzusiu to on nie ma... ale coz od malego przynajmniej wie, ze zycie jest brutalne, bedzie zaprawiony w boju :D No tez bidulko mialas przejscia, az sie w glowie nie chce zmiescic. Tyska -- Ja tez mialam ambitny plan uzywania tetry, to kolezanki-mamuski, chcialy sie zakladac ze mna o kazde pieniadze, ze nie wyrobie po tygodniu. W razie czego mam ich troche, ale chyba skorzystam z pampersow. :) Napar z malin -- podziwiam Wam, skoro to tak nieprzyjemnie pachnie i smakuje... ja tez chcialabym przyspieszyc, ale nie wiem czy stac mnie na takie poswiecenie :D dzis dostalam i zjadlam kobialke malin, ale one tak nie dzialaja, co? :( Oki musze nadgonic forum, bo sporo napisalyscie od poludnia :) Caly czas trzymam kciuki za wszystkie mamusie na starcie :)
  20. Malgorzata39 -- o dzieki, juz zagladam :) poki co oswajam sie z takimi stronkami, do tej pory nie mialam problemu z jej szukaniem, zaraz jak urodze dzidzi, trzeba sie bedzie wziasc ostro do roboty :) betix -- powodzenia u lekarza Ja wymyslilam zupe cebulowa dzisiaj... ponoc zdrowa i smaczna no i wyplakac sie moge po wszystkie czasy... :D
  21. Dziewczyny --- bardzo Wam dziekuje, za slowa otuchy, bo mimo ze widze teraz wszystko w ciemnych barwach, to jakos tak sie cieplej robi na serduchu jak sie przeczyta "glowa do gory" :) dzieki Wam bardzo i moze faktycznie bedzie tak jak Gosia napisala, ze z dzieckiem rodzi sie bochenek :) Oby... :) lubila -- no to Ci wspolczuje, ze mialas takie przejscia jak ja. I masz racje, ze to byl potworny bol, a dzisiaj jakos nie pamietam go za bardzo. Za wczasu (zeby mnie przypadkiem znow nie zlapal) wzielam sie za prasowanie i porzadki. To faktycznie dobry sposob, zaplanowac sobie tak dzien roznymi robotami, zeby jak najmniej myslec :) Mam juz cala liste "spraw" spisana na karteczce:) Z jedna tylko nawalam i chyba sie nie wyrobie na czas ---> obiad!!! pustka w glowie... :) Mysle o naszej nieznajomej, czy walczy?, czy juz wywalczyla? :) A nie dzisiaj ma ta oficjalna rocznice?? Moze sobie prezencik sprawili :):) Bede pozniej, jeszcze raz dziewczynki dziekuje Wam bardzo za slowa otuchy... teraz mam 2 powody do siedzenia na necie: 1. nasze forum 2. pracuj.pl itp buzka :)
  22. A jeszcze napisze co tam u mnie (czyt. musze ponarzekac :) ). Od jakiegos czasu mam mega stres (pisalam juz o tym) i w rodzinie i w zyciu zawodowym. O rozdzinnych to moze sobie odpuszcze... Moja super firma oglosila z dnia na dzien upadlosc i zostalam bez pracy :( czego w zyciu bym sie nie spodziewala. Takze od kilku dni, ciezko skupic mi sie tylko na dzidzi, bo martwie sie o rodzine, no i o te pi..... finanse. Splacamy kredyt, dzidzi na dniach, ja bez perspektyw po maciezynskim, skonczylismy duzy remonti jestesmy wypruci z kasy, z jednej pensji raczej nie pociagniemy... no ogolnie rzecz biorac kicha. Nawet miesiac temu nie podejrzewalabym takiego obrotu sprawy. Zycie jest mega przewrotne. Staram sie myslec pozywnie, ale mowie Wam ciezko :( Stresuje sie, choc wiem, ze nie powinnam... dlatego obstawiam, ze urodze przed czasem. To okropne, ze taki cudny czas w zyciu jak przyjscie na swiat naszego pierwszego synusia, musze przycmiewac tak plytkie sprawy jak finanse i kasa :( Wczoraj bylam pewna, ze to juz(!) dostalam wieczorem taaaakich boli, ze az lzy mi same naplywaly do oczu. Brzuch jak kamien, w kroku jakby mi ktos z automatu ladował, okropliwie mnie naciagalo itd. Brrr to bylo straszne... M kazal mi sie polozyc, tez mial panike w oczach, bo bidok nie wiedzial jak mi pomoc, bolalo jeszcze z 2h, ale pozniej zaczelo przechodzic... tak mnie te bole wykonczyly, ze nawet nie wiem kiedy ucial mi sie film i zasnelam. Ale bylam przerazona, jak caly czas mowie, ze chcialabym juz urodzic, to wczoraj tylko jedno mialam w glowie "Malutki, jeszcze nie teraz! Nie dzisiaj!!!" :) Na szczescie dzisiaj znow czuje sie dobrze -- na tyle na ile mozna sie czuc w 38tc :) tylko jak pomysle, ze znow bedzie wieczor to tak sie boje powtorki z rozrywki :( Dobam, ze prawie co wieczor wszystko mi sie napina i piekielnie boli, ale to co przezylam wczoraj to jakis horro. Tez mialyscie takie akcje? Sorki, jezeli przynudzam, ale jak wiekszosc z Was siedze sama w domu i nie mam sie komu wyzalic Dzieki :)
  23. Wow! No to sie dzieje :D Nieznajoma --- superowo, pojdzie jak z platka, zobaczysz :) Lalune, Brzusiowa --- trzymam kciuki i czekam na dalsze wiesci :) Od wczoraj tu nie bylam, a stron zapisanych tle, ze hej, nie sposob zapamietac wszystich poruszonych watkow :D Co do odczucia "samotnosci" na forum to chyba kazda tak ma. Ja tez nieraz wymodze wielki wpis i... idzie on w zapomnienie :( Ale nie chce sie sama nakrecach (a potrafie to robic :D ), ze jestem lekcewazona. Ja sama czytam wszystkie wpisy, ale nie na wszystkie odpowiadam, albo kontynuuje temat. :( Tlumacze to sobie, ze jest nas sporo na forum i kazda chce sie wygadac, czasami sie akurat trafi z tematem i inne dziewczynki podchwyca go i pisza a czesem nie :):):) Faktycznie swieze mamuski JESTESCIE NA MEDAL! Macie malenstwo obok, 1000 nowych obowiazkow i jeszcze macie czas, zeby dzielic sie z nami wiadomosciami o maluszkach i jak to jest "po". Dziekuje Wam bardzo, bo to pomocne :)
  24. Aha no i wielkie sorki za bledy ortograficzne i inne :) Jak czasem spojrze, na moje wczesniejsze wpisy to strasznie mi wstyd :D:D:D
  25. MG - Gratuluje :D ale fajowo sie macie mamuski :):):) Ja wczoraj przy gosciach myslalam, ze padne. Az nie wypadalo, ale w ogole nie moglam odnalezzc sie w rozmowie, sama nie umialam zaczac zednej pogawedki ... masakra... chyba nas juz predko nie odwiedza. Nie wiem co sie ze mna dzieje... energii zero!!! K_Z_kasia -- nie przejmuj sie kochana mezem, oni niestety tacy sa. Ja kwiatki dostaje najczesciej jak M mnie wkurzy i nie odzywam sie do niego dluzsza chwile, ale to tez nie zawsze.. zazwyczaj jak sam stwierdzi, ze przesadzil... faceci ehh nie da sie ich zmienic. Ide cos pichcic... tylko co hmm... Buzki i do popoludnia
×