malinow_a26
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Reputacja
0 Neutral-
malinow_a26 dołączył do społeczności
-
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam Majóweczki! Pare dni beż kompa, a tu widzę aż gorąco! Biedrona--> tylko ci pozazdrościć! Kupiłaś, a ja nie mogę sprzedać mieszkania po babci i cos mnie trafia, wrrr... Z remontem w polu jeszcze jesteśmy, bo mój teść się już drugi tydzień przymierza i się zebrać nie może, kosmos poprostu. Mieszkanie z teściami ma jednak i dobre strony, bo oprócz kilku małych wad to są niemalże idealni. I jak piszecie, że macie z teściowymi takie szopki, to oddycham z ulgą, że moi tacy nie są. W sumie do niczego się nie wtrącają, są chętni do pomocy, a dzidzi to juz się wprost nie mogą doczekać. Dziadek ma wręcz dalekosiężne plany, już sie umawia ze swoją kuzynką, że będą z wózkami do parku chodzić. Na działce kombinuje już piaskownicę i jakiś mini plac zabaw, choć to pewnie za rok, dwa lata się dopiero przyda :) ale mam poody do zadowolenia. W razie czego będzie z kim dziecko zostawić, będe przynajmniej wiedziała, że jest w odpowiedzialnych rękach. Moja mama tez się rwie do Babciowania. Czasem to sie zastanawiamy ile będziemy mieli do powiedzenia jak isię babcie dorwą hihi :P Nie wiem jak Wy, ale my ostatnio zastanawialiśmy się nad zabezpieczeniem finansowym naszej dzidzi: czyli jakieś polisy z funduszem inwestycyjnym na wszelki wypadek, bądź na przyszłość, na różne okazje. Wiele jest ofert na rynku, ale nam chodzi o takie gdzie bardziej rozwiniętą częścią jest część inwestycyjna. Czyli jak maluszek jakąś kasę dostanie, to my hop i na ten fundusz i niech pieniążki procentują: potem nie będzie cyrku, żeby np.: za przedszkole płacić czy coś w tym stylu. Ciekawe co wy o tym myślicie. Poza tym wyprawka prawie już kupiona, teraz czas na szpitalne zakupy dla mamy. No zobaczymy. W każdym bądź razie trzymajcie się ciepło, nie chorujcie. I niech Wam brzuchy piękne rosną :) -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witam drogie Panie! A to cos na dobry humor z okazji pierwszego dnia wiosny:) www.exlibrisband.com/jpg/oO.jpg pozdrowienia z wawy :) -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie dziewczynki! U mnie jak na złość wiosna zagineła chyba w akcji, bo od wczoraj pruszy śnieżek, brrrr... Ale co tam. Właśnie wróciłam od gina, który dziś o mało co nie doprowadził mnie do zawału, sam z resztą też miał głupią minę. Zaczął badać mój brzuch i stwierdził, że natychmiast na usg, bo coś jest nie tak, bo duże i jejku, czy to mogą być bliźniaki???????? a on tego nie zauważył?????? Facet zbaraniał. Ale za chwile okazało się, że niunia tylko jedna, baaardzo mu się podobało to co zobaczył, a ja myślę, że mnie nie, bo kto jak kto, ale to ja będę musiała tego słonika urodzić. A ja się dziwię, że to dziecko strasznie mi daje czadu jak ono takie już duzie :) Poza tym razem ważymy 74,8 kg: 30 już tydzień i mamy się całkiem nieźle :) A ja jak patrze na ostatnie zdjęcia to wymiękkam, no nie taka masakra znowu, ale już sie z kolezanką umówiłam, że jak urodzę to ląduję na cały dzień w rękach dobego masażysty, kosmetyczki fryzjera itd. Trza się dowartościować. A jakbym dalej wyglądała jak mama słonica, to sie ostro za siebie wezmę. Bo dodatkowe pare kilo w tak krótkim czasie już mi ciąży. To są jeszcze te słodkie dodatkowe kilogramy, ale potem nie ma że boli. Trza wrócić do pierwotnej wagi i koniec. U mnie też remont się szykuje, też ubolewam nad tym , że teraz nie mogę nic robić, oprócz wymyślania jak ma nasze lokum wyglądać, i aż mnie to wkurza, bo ja do remontów pierwsza: coś pomalować, jakaś glazura, te zabawki. Ja ostatnio kupiłam fajne kafelki do kuchni za grosze naprawde, całe 15 zeta za m2 w praktikerze. Warto czasem poszukać. A teraz idziemy do lodówki po lody :P Miłego dnia. -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Asiakul, mela78---> Dziewczyny, co do sweterków robionych na drutach, to zależy jak w tym całym dłubaniu zaawansowane jesteście, bo ja na początku miałam problemy z rozszyfrowywaniem tych wszystkich fachowych hieroglifów. Poza tym dla dzieci ubranko robi się nieco inaczej niż dla dorosłego. Ja pomyślę jak tu zeskanowac ksiązkę z wzorami, gdzie opisy nie są aż tak skomplikowane, chyba około 500 plus kilka innych juz wypróbowanych i jakoś wam coś prześlę wtedy. Nie obiecuję, że już jutro, ale poczekajcie jakiś tydzień. Taki sweterek w wymiarach dla półrocznego dziecka najprostszym wzorem to dzień roboty. No i warto wydać troche więcej na włóczke, prać ręcznie i sweterek długo będzie wyglądać na nowy. -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
No a teraz hicior dla mam, które mają obawy co do tego, że trudno im bedzie wykąpać takie maleństwo. Jak to wczoraj zobaczyłam to padłam. http://boboland.pl/index.php?m=ass&id_ass=33244 to jest wanienka anatomiczna. Można dzidzię położyć w niej, pępka nie zamoczycie i najważniejsze: nie potrzeba nam do tego rytuału sztabu babć i cioć. ufffffff No i oczywiście bardzo estetyczne. -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Co do golenia krocza, to jak ma się życzenie, to pani tylko nam włosy podetnie, zresztą z tym goleniem maszynką to jest tak, że przecież w nerwach można się zaciąć, a po co nam powód do kolejnej infekcji? Do pielęgnacji krocza po porodzie najlepsze jest jak sie okazuje.... szare mydło!!!! Zapomniany biały jeleń hihi, i środek Tantum Rosa, wszystko to przyśpiesza gojenie. I nie dla swej próżności, ale dla ochrony przed niepotrzebnym bólem: oponka pod tyłek, żebyśmy mogły spokojnie na nim usiedzieć. Dobrze też zabrać do szpitala jednorazowe podkłady ceratowe, lezycie na tym, wiecie że sterylne i nieużywane i nie ma zarazów po kimś. Teraz coś z porad jak się okazuje dość praktycznych: Jeżeli zdarzy nam się, że zaczynamy rodzić, a tu żadnego kierowcy pod ręką i przyjdzie nam jechać do szpitala taksówką, to lepiej od razu powiedzieć dyspozytorce, że to samochód do porodu. Bo zdarzaja sie i tacy kierowcy, że jak widzą,że kobita w ciąży, to nie weźmie, bo mu taka moze tapicerkę zabrudzić. Tez lepiej mieć ze soba tą ceratkę. Do szpitala zabrać kapcie z antypoślizgiem, bo nigdy nie wiadomo czy ktoś nie wyfroterował podłogi, a po co nam dodatkowe problemy ? Pić w czasie porodu podobno nie można, ale jak już sie namęczymy, to trzeba po tym uzupełnic braki w organizmie. Nasza znajoma siedziała tak o suchym pysku przez 3 godziny bo nikt jej nie powiedział, że pić już można. -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczynki! Qassandra---> jaśli idzie o twoje gardło, może wyda Ci się to prozaiczne, ale to zafunduj sobie gorący kubek z miodu i cytryny. Czyli sok z całej cytryny posłodzonej miodem oczywiście wszystko z gorącą wodą. Obowiązkowo wypić to paskudztwo na gorąco. No i jak masz gdzieś pod ręką jakieś korale wyrób naturalny, koral wyciąga z organizmu większość takich gardłowych sytuacji. Ja mniej więcej kurowałam się tak w grudniu. Ja to wogóle jestem weteranka jeśli o różne zapalenia i infekcje gardła idzie. No i jak juz będziesz miała to wolne, to wyleżeć się pępkiem do góry :) W ostatnim czasie odwiedzaliśmy znajomych, do których zapukały bociany i przekonałam się do paru rzeczy związanych z porodem i po. Na przykład do rzeczonej lewatywy. Panie w szpitalach teraz pytają się czy wogóle chcemy przed porodem, ale chyba warto, chociażby dlatego, że nasza dzidzia może rodzić sie twarzą zwróconą do krocza, no i po co ma od razu stykać się z zarazami? Oczywiście chodzi też o nasz komfort psychiczny. Skupiamy się na rodzeniu, a nie na myśleniu o tym co nam w kiszkach gra :) -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Dziewczynki! Coś dziś u nas słoneczko nie dopisuje, to i do 10 leniuchowałyśmy w łóżku. Ale tu dzisiaj kwieciście :) , pięknie. Tak sobie czytałam o tych ubrankach i wyprawkach -ja narazie nie kupuje, raczej dostaje, za to moja siostra ma kolejny napad kupowania: od butelek, przez pościele, przewijaki, elektroniczne nianie itd - więc ja tylko czekam na dostawę hihi. Czekam do 26 marca na transport, ale tym samym wydatki mnie omijają Do tego jakaś zamerykanizowana przyjaciółka mojej teściowej wymyśliła jakieś baby shower czy coś w tym stylu: przyjęcie dla dzidzi, której jeszcze nie ma, ale już dostaje prezenty. Za to dziś idziemy do naszych znajomych, którym 27 lutego urodziła się córka, więc muszę kupić jeszcze jakiś prezent. Teraz to się dopiero zacznie, kupowanie hurtem: dla naszej niuni i dla jej ciotecznego rodzeństwa, a już jest dwójka. Marysia kończy niedługo rok, a Szymon ma 4,5 miesiąca. Tak się rozmarzyłam, co się będzie działo jak już nasza niunia się urodzi? Jaka śliczna będzie, do kogo bedzie bardziej podobna: do mamy czy do taty. Pierwszy płacz, pierwszy uśmiech. Na kogo wyrośnie. Jejku... a narazie się wierci, kręci, byleby do maja, to już tak niedługo. Pozdrawiam. -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dziewczyny! Jeśli chodzi o przewijak, to można juz fajny kupić za 40 zeta, taki na łózeczko, tzw. przewijak długi. Muszę przyznać, że bardzo to ładne, dwuskrzydłowe, z gąbką w środku, pokrycie wykonane z czegoś ceratopodobnego, ale wygląda na solidne. Przetestowane z oceną pozytywną przez moja kuzynkę, która ma 4,5 miesięcznego synka. Natomiast rozstrzał cen za komodę w Wawie i okolicach: komoda sosnowa w ikea 200 zł, podobny mebel np. w praktikerze - 650zł. W innych sklepach to ceny do 1300 zł. Chyba poszukam w necie jakiegoś producenta, żeby się nie zrujnować hihi. Pozdrawiam. -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Dzięki dziewczynki, troche mnie uspokoiłyście, bo ja te spodnie kupiłam w poniedziałeki tak się z nich cieszyłam, ale zaraz potem przyplątalo mi sie to z tą gumką. Jesli chodzi o porzucenie balsamu na rzecz oliwki to już jakiś czas temu sie dostosowałam, kupiłam taką oliwkę w sprayu, więc tylko potem czekam aż się wchłonie. A co do sprzątania, to my jesteśmy przed remontem właśnie, więc chyba czeka mnie wyprowadzka na ten czas z domu, ale bardzo się z tych zmian w domu ciesze, chociaż przyznaje, że byłabym pierwsza, żeby malować, albo glazurować, tapetować hihi. Przyjedziemy tylko na gotowe :P -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hmmmm....... jeśli o masaże idzie, to ja już kompletnie zgłupiałam, juz nawet zaczełam zastanawiać się nad tym, czy spodnie ciążowe, które sobie kupiłam też mi nie zaszkodzą. Tam jest taki kawałek materiału zastępujący gumke i to wszystko trzyma sie na brzuchu i mam teraz taką schizę, że może jak idę, to ten materiał też jakoś mi brzuch masuje, brrrrr..... pewnie głupia jestem, i niejedna z was popuka sie w głowę jak to przeczyta, ale jak ja sobie poczytałam, że nawet nie można brzucha głaskać, to sama juz nie wiem co z tymi spodniami :( A jeśli o zachcianki chodzi i apetycik na pepsi czy cole, to ja chyba jeszcze gorzej trafiłam, bo jak widzę frytki to aż mnie skręca i muszę zjeść. Nawet te z KFC czy McDonalda, fuj. Moja koleżanka kiedyś zrobiła mi z tego powodu straszną awanturę na środku ulicy. Masakra. -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Kobieki! Tak wogóle to podobno dziś nasze święto :P Więc życzę nam wszystkim: duuuuużżżżzo zdrówka, radości, słoneczka, no i co najważniejsze, żeby nam się nasze dzieciaczki baaaaardzo udały, rosły silne i zdrowe. No i tego wszystkiego, czego nam jeszcze do szczęścia potrzeba :) Aha! Moje kochanie najwyraźniej lubi reggae i Martnę Jakubowicz. Fasolek jeszcze nie testowałam, ale dysponuje całym plikiem, zdaje się, że jakąś Natalkę też mam, wiec mogę się podzielić :) Pozdrówka [ serce ] rosiczka.m@op.pl -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Witajcie Dziewczynki! Co za poranek, słońce świeci, ja juz byłam po zakupy :), aż się sobie samej dziwie, ale w powietrzu już czuje wiosnę. Od kilku dni udaje mi sie wstać z łóżka najpóźniej po 8, szkoda dnia na leżenie, odespać zawsze można w ciągu dnia tą godzinkę, nawet przestałam się budzić 10 razy w nocy, to jesteśmy wypoczęte z niunią. Pozdrawiam i życzę miłego słonecznego dzionka :) -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć Dziewczynki! A propos masażu, bo ja już głupieje: najpierw usłyszałam, że wogóle to całkowity jest zakaz masowania w czasie ciąży, bo to może poród przyśpieszyć, a ja przyznaje, że masaże uwielbiam, powiedziałabym, że się uzależniłam. A tu nie wolno. Potem przeczytałam, że owszem można, ale u wykwalifikowanego masażysty najlepiej i to takiego, który ma łóżko specjalne do masażu, takie z dziurą na brzuch. Trzeba uważać, żeby nie masować mięśni brzucha, nie wolno też masować stóp, bo jest takie miejsce, którego masaż może przyśpieszyć poród i jakieś miejsce na dłoni, więc refleksologia też zabroniona. Czarna rozpacz by była, gdyby mnie ten kręgosłup bolał, ale na szczęście mnie to jak narazie omija, tyle, że tęskono mi już za tym przyjemnym odczuciem ciepełka... chlip, chlip -
Termin MAJ 2006
malinow_a26 odpisał Majoweczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Biedrona! Pewnie, częstuj się i nawet nie pytaj! :) Jak dają to bierz hihi. Ja coś czuje, że ta podróż będzie męcząca, bo moja dzidzia tak dzis wierzga, że aż mi niedobrze, dosłownie. Demoluje mój żołądek najwyraźniej. Co prawda jedziemy po 16, ale nigdy nie wiadomo, czy mi sie foliowa torebka na coś nie przyda. Prawda jest taka, że ja to chyba mam jakąś idealną tą ciążę, bo jak dotąd nie było żadnych problemów, nawet mdłości nie było, ale jak od czasu do czasu próbuje się gdzieś ruszyć to zdarza mi sie nawrót choroby lokomocyjnej. Mój gin mówi, że to efekt wrażliwości na zapachy ale ja zaczynam w to wątpić, brrrrrrr............ Naprawde, aż mnie ciary przechodzą jak czytam, że któraś z was ma jakieś poważne problemy ze swoją ciążą. Tyle sie trzeba naczekać a tu jeszcze jakieś komplikacje. Do tego już wiem, że moja dzidzia prawdopodobnie będzie alergikiem. Pi razy drzwi, moze nie będzie to jakaś poważna dolegliwość, może mieć to po mnie, bo ja mam uczulenie na niektóre leki i inne paskudztwa. Ale postanowiłam sie nie nakręcać, nie denerwować, a przecież przed każdą wizytą u lekarza, aż ściska mnie w dołku, a potem myślę, że głupia jestem, bo gdyby było coś nie tak to bym już dawno wiedziała, nie? No i jeszcze od czasu do czasu naczytam sie czegos na temat probłematycznych ciąż, albo nasłucham i panikuje, a na to wygląda, że niektórzy maja większe problemy niż ja. Więc juz nie narzekam. Hihi! A starszą siostrę zawsze fajnie było mieć, nawet na jej dwóch synach miałam kilka lat temu poligon doświadczalny jeśli chodzi o opiekę nad dziećmi, teraz się przyda :P