Witam. Dzis bylam na usg i lekarz nie mogl zmierzyc plodu poniewaz nie tak sie ukladal.Wiem tylko ze crl wynosi 4,2.Ciagle naciskala na brzuch zeby rozruszac ale nie chcial sie ulozyc tak jak doktorka chciala. Pokazala niby raczki i nusie i bijace serduszko ale ja patrzac nie widzialam zeby duzo sie ruszalo.Do tego na koniec powiedziala ze nie widac jakiejs czesci czaszki i to ja troche niepokoi.Za 2 tyg mam isc na usg kontrolne.Czy mam sie martwic?? Boje sie ze cos moze byc nie tak.