ViVieen
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez ViVieen
-
Magggi Ty jesteś usprawiedliwiona :) bo w ciąży, ja niestety nie :( i nie mam nic na swoją obronę Dziewczyny, przeproaszam...
-
A tak wogóle to znów mam doła małego :( Ja nie wiem, dlaczego kobiety są jak sinusoidy, raz jest wszystko super, a potem zaraz wszystko bez sensu :(
-
A tak apropo to w pracy wygraliśmy przetarg na budowę chłodni kominowej w Czechach :) Już czuję, jak się zacznie popieprzanie.. ale może i pójdą za tym jakieś większe pieniążki ;) ale przynajmniej wiemy, że roboty będzie na cały przyszło rok na pewno :) więcmoże troszke dlatego dziś tak optymistycznie patrzę w przyszłosć :) :) :)
-
Bajbajka To to super, że wynik to II grupa.. Czyli poprzednie badanie było źle wykonane, że wyszła Ci grupa III? A tak wogóle to co Ci wkońcu doradził ginekolog z tą nadżerką? A co do materiałów budowlanych to.. rzeczywiście warto byłoby się już za nimi rozglądać ;) może uda się gdzieś coś kupić taniej. Jeśli chodzi o ściany, to powiem Ci, że ile ludzi, tyle opinii, ja osobiście jeśli miałabym budować dla siebie to tylko w technice ściany dwuwarstwowej ;) ja osobiście robiłabym to z ceramiki poryzowanej, mąż ostatnimi czasy skłaniałby się ku betonowi komórkowemu.. ale zanim my się zaczmniemy budować - to wiadomo, że na rynku mogą być dostępny innym asortyment materiałów ;) Grunt, żebyście sobie przemyśleli wszystkie za i przciw i sami podjęli decyzje :) Leci Ci ten urlop, co nie? Dużo masz jeszcze tu do załatwiania przed wyjazdem?
-
Witam :) W czwartek miałam szkolenie - myślałam, że to będzie taki lajtowy dzień, że troszkę odpocznę ;) a tu w sumie wstałam tak samo, jak do pracy, bo na to szczepienie musiałam iść :/ 2 szczepionki w dwie ręce ;) dobrze, że nie było trzeciej, bo już nie byłoby jej gdzie zaaplikować ;) Potem biegusiem na szkolenie :) Fajne było :) tylko ja zaczęłam się potem troszke źle czuć :( Dobrze, że w miarę szybko się skończyło, bo o 15 to ja już byłam w domku ;) i chciałam tyle zrobić, a jedyne na co miałam jeszcze siły, to by jak naszybciej dostać się do łóżka.. tak mnie pokonały te dwie szczepionki (chyba szczepionki? bo pani w sumie mnie ostrzegała, że mogę się czuć, jakby mnie coś brało, że mogę mieć temperaturę - i akurat miałam :() Za to dziś chyba sobie zrekompensowałam to złe samopoczucie, bo energii i dobrego samopoczucia mam za trzech :)
-
Magggi właśnie o grypie żołądkowj pomyślałam, jak się tak źle czułam - grunt, że przeszło :) bo grypa żołądkowa potrafi zasiać takie spustoszenie.. że człowiek czuje się dosłownie, jak wrak :/ najgorszemu wrogowi bym nie życzyła ;)
-
A dziękuję Dziewczyny :) Już nawet nie, że lepiej - tylko już dobrze ;) Nie wiem co to było :( ale mniemam, że coś od żołądka :( chociaż jak się tak zastanawialiśmy z M. to właściwie na śniadanie jedliśmy to samo, to samo mieliśmy przyszykowane do pracy :| więc nie wiem o co chodziło.. bałam się, że to coś gorszego :( na szczęście aspirynka była na wieczór profilaktycznie i do ciepłego łózia.. rano, jak ręką odjął ;) tak szkoda teraz chorować ;) chorowanie zostawiam sobie na kiedy indziej ;) właściwie to ten rok był udany! Ani razu na L4.. Za to rok temu po ślubie, jak wróciliśmy z podróży poślubnej to na 2 dni do pracy i do lekarza, bo chora :( Jak mi lekarka L4 wypisać chciała na tydzień, to ja jej (głupia byłam ;)!) żeby mi tylko na 2 dni, bo bałam się, że mnie z pracy wyrzucą :P na szczęście dość szybko doszłam do siebie, ale na krótko, bo w grudniu znów byłam chora :( dlatego tak się cieszę, że ten rok był nie chorowity ;) i to tak właściwie i ja i mój Mąś :) ale myślę, że w dużej mierze trzymał nas ten remont, bo wiedzieliśmy, że na chorowanie sobie nie możemy pozwolić ;) za to, jak już wszystko, wszyściusieńko skończymy, to ja czuje, jak się razem rozłożymy :D
-
Ja to mam na szczescie świety spokój z zębami, aczkolwie dziś mąż umówił mnie na wizyte kontrolną, bo obawiam się, że ząb który miałam ostatnio pół roku temu robiony nadaje się do poprawki (mam andzieje, że uda mi się to załatwić w ramach reklamacji;)) a tak poza tym to doigrałam się :( tak się źle czuję, brzuch mnie boli, głowa mnie boli ,temperature mam 37,4 :( dobrze, że tutaj przynajmniej nie zarażam..
-
Tak się dzisiaj snułam całe popołudnie po domu, jakbym nie wiedziała co z soba począć :( chyba czuję kres nadchodzącego weekendu no i to, że od jutra znów do pracy :/ Coprawda tydzień nie zapowiada się najgorzej ;) w poniedziałki z reguły jest w miarę luz, wtorek, środa miejmy nadzieję, że szybko zlecą, w czwartek idę na szkolenie, a w piątek na szkolenie wybiera się szefostwo :D Z dyplomu nic nie zrobiłam (i mam trochę wyrzuty sumienia) ale powiedzmy, że mnie też się chwila odpoczynku należy :) to obiecałam sobie znów przysiąść od jutra :)
-
Pogoda tak piękna, że aż żal byłoby z takiej pogody nie skorzystać ;) My właśnie wróciliśmy ze spacerku :) Boziuuu, jak ja dawno nie widziałam tak malutkiego Dzieciątka :) Mam Chrześnice, ale z niej już taki 8 letni Łobuz :P Już nie pamiętam, kiedy była tak mała ;) W tym roku mieliśmy jej Komunię :) Więc teraz jeszcze latek parę i nim się obejrzę, a będzie mnie na ślub zapraszać ;)
-
Magggi no pogoda jest prześliczna :) Takie piękne zwieńczenie długiego weekendu :) Mam nadzieje, że grzecznie odpoczywasz.. Madeleine Kiedy Ty Dziewczyno jeszcze zdążyłaś pracować w przedszkolu? :) Bajbajka a Ty pewnie gdzieś wyjechałaś, bo nie piszesz ;) ale mam nadzieję, że ładnie się poprawisz :)
-
Julka i Zuzia też bardzo ładnie :) Ale to ostatnio bardzo popularne imiona :) Za to Lila bardzo ładnie :) no i nietypowo ;) My czekamy, jak też Młodzi wymyślą dla tego swojego ;) w sumie to nie wiemy jeszcze czy chłopczyk czy dziewczynka.. tzn. oni może już wiedzą, ale kontatkty z nimi są jakie są.. a ja ubolewać nie będę ;)
-
Takie cały czas mam wrażenie, że dziś sobota.. a sobota dopiero jutro :) Wczoraj był czas na odpoczywanie, dziś właściwie też nie udało mi się nic zrobić ;) może jutro do czegoś przysiąde :)
-
My właściwie mamy wybrane już imię dla chłopca, bo co do tego jesteśmy zgodni - będzie mały Krzyś :) Gorzej, jak pierwsza będzie dziewczynka, bo w tej kwestii sami chyba nie wiemy, jakbyśmy chcieli dać jej na imię ;) tzn. ja mam kilka swoich faworytek: najbardziej to chyba Ewa, albo Ola ;) ale do końca nie jestem przekonana ;) Paulina, Natalia.. (ale to z tych dłuższych) wszystkie są śliczne :) Amelka też ładne :) Piszcie, piszcie - a nóż/widelec jakieś mi się spodoba :)
-
Magggi pisałaś malutka, czyli znaczy, że będzie dziewczynka? Macie już wybrane imię? A może wciąż się zastanawiacie? Dbaj o siebie i duuużo odpoczywaj, żeby Mała za szybko nie chciała wyjść na ten świat ;) Ten w brzuszku Mamy jest dużo bezpieczniejszy :)
-
Wczoraj padłam ze zmęczenia, ale na szczęście dziś mogłam się wyspać :) dlatego nic nie było mnie w stanie wyrwać z łóżka przed 10 ;) a do wstania zmobilizował mnie przed 11 Mąż, bo zrobił śniadanko :) Całe szczęście, że jutro oboje mamy wolne :) tzn. tyle o ile, bo wolne pokryte jest naszymi urlopami ;) U mnie w pracy bez porblemu - wszyscy wzieli urlop, ale Mąż musiał o swój walczyć, bo mają nawał pracy - na szczęście wywalczył :) więc ogólnie odpoczywamy :) Ze spacerku niestety nici, bo pogoda nie dopisała :/ a nie będą znajomi małego ciągać w taką pogodę, ale co się odwlecze to nie uciecze ;) więc mam nadzieje, że przez te 4 dni uda nam się umówić ze znajomymi :) Co do śpioszków, które kupiliśmy, to ja akurat wiem, że Małe dzieci szybciutko z nich wyrastają, dlatego kupiliśmy je ciutke większe, a często rodzice po prostu aż tyle ich nie mają ;) a na pewno się przydadzą ;) i są przesłodziutkie :) Dziękuję dziewczyny, że mnie tak ładnie wspieracie :) Dzięki temu mam chęcie, żeby jak najszybciej skończyć ten dyplom, obronić się i mieć to wszystko po prostu z głowy ;) i zająć się czymś innym :) bardziej pożytecznym :P
-
Bajbajka Każdy z nas nie lubi pogrzebów. Ja byłam ostatnio w styczniu na pogrzebie wujka :( I tak mi się chciało ryczeć, gdybym nie widziała jak znosi to Ciocia. Coprawda wujek chorował, więc wszyscy byli przygotowani na śmierć, ale Cioci wiara w to, że teraz tam mu jest lepiej i jej uśmiech na twarzy, taki spokojny, niewymuszony sprawiał, że.. że chciało mi się jeszcze nardziej płakać, ale byłam silna dla Cioci :) A wracając do moich Teściów to jedyną ich zaletą jest to, że obu synów traktują równo - przynajmniej do tej pory i dzięki temu obyło się bez żadnych kłótni. Ale jeśli chodzi o jakąś dodatkową pomoc, to no co Wy.. ale tacy ludzie! Co zrobić? ;)
-
Madeleine Taak "poprawne" to idealne określenie :) takie neutralne :) U nas znowu to moi Rodzice nam dużo rzeczy obiecywali.. a jak przyszliśmy pożyczyć 5tys zł, do remontu, to okazało się, że nie możemy na nich liczyć.. Dobrze, że wcześniej sobie tak tego nie wkalkulowaliśmy, bo ja chciałam wziąć te 5 tys. mniejszy kredyt, tylko Mąż chyba czuł, bo się nie zgodził.. bo w przeciwnym wypadku nie dalibyśmy rady tego remontu skończyć.. W sumie trochę mnie to boli :( ale człowiek uczy się na błędach, więc jeśli chodzi o działkę, którą Rodzice też nam kiedyś obiecali, to wiemy że jeśli będziemy się budować to oczywiście tylko i wyłącznie na swojej działce :) Teraz daliśmy sobie sami rade, to kiedyś też damy! :)
-
Magggi no, nie są to duże kwoty, ale nie powiem 300 zł wydać od ręki, to też nie mało ;) zwłaszcza, że w ciąży niektóre badania trzeba powtórzyć, niektóre pewnie nie raz ;) A ja wkńcu dziś nie poszłam do lekarza, bo nie wiedziałam, o której 'skończę' z Promotorem ;), więc to byłoby bez sensu, ale postanowienie jest- przyszła środa (bo wtedy właśnie Moja Lekarka przyjmuje po południu) A co do Sylwestra to fajnie, że macie znajomych, którzy są w tej samej sytuacji co Wy - zawsze to raźniej :) i tematy wspólne..
-
Bajbajka co do badań, które powinno się zrobić przed planowaniem zajścia w ciąże to myślę, ze nasza ciężarna Magggi mogłaby Ci/a wlaściwie nam powiedzieć :) Ja miałam zrobić: - Toxoplazmoza - Cytomegalia - przeciwciała różyczkowe - przeciwciała na ospe wietrzna - TSH - HBS ale zrobiłam sobie również podstawe: - OB - morfologie - i mocz ogólnie to chciałabym iść jutro do lekarza po skierowanie do endo, no i muszę się zaszczepić przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby (a to są 3 szczepionki, które się robi w odstępach czasu - i trwa to z pół roku) więc najwyższy czas o tym teraz pomyśleć :)
-
Bajbajka Miałam się pytać o to już wcześniej, bo pisałaś, że miałaś problemy z nadżerką.. Ja niestety też przez to przechodziłam :( i niestety tu muszę przyznać, że popełniłam 2 czy 3 lata temu straszny błąd, dając ją sobie "wypalić" Zaufałam swojej Pani ginekolog, bo uważałam ją za dobrą, a nie zasięgnęłam opinii innego lekarza.. potem oczywiście poczytałam sobie w necie, ale już było za późno, a niestety chciałam się 'tego' cholerstwa pozbyć. Dopiero Pan u którego byłam, wytłumaczył mi co to jest i że to wbrew temu nie jest 'takie' cholerstwo, jak z początku myślałam i że On jest przeciwny tego typu zabiegom u kobiet, które jeszcze nie rodziły.. coprawda nadżerkę niby znów mam, ale małą i On przy II grupie cytologii radzi nic nie robić.. najpier dzidziuś :) potem możemy 'ją' męczyć :) -> tak powiedział :) więc trochę mnie uspokoił :) co nie zmienia faktu, że wciąż gdzieś tam głęboko jakieś obowy mam przed "niedonoszeniem" :( Ja pisałam Wam, że robiłam sobie te wszystkie badania, które mi zlecił mój gin? I że kosztowało mnie to sporo kasy? (Nie wspominając o wizytach..) ale - ja też uważam, że na tym się nie powinno oszczędzać! A jak się okazało to pewnie nie koniec badań.. Robiłam sobie badania na tarczycę i TSH wyszło mi tuż ponad normę, a to wskazuje na niedoczynność (co się zdziwiłam, bo myślałam, ze prędzej to nadczynność, a nie niedoczynność, ale człowiek się nie zna, dopiero poczytał..) oczywiście może to mi przeszkadzać zajść w ciążę, ale jest to do unormowania, tyle że przydałyby się teraz dodatkowe badania i wizyta u endokrynologa.. oczywiście mogłabym iść prywatnie, ale najpeir muszę zobaczyć, czy uda mi się dostać gdzieś w ramach NFZ w miare szybko.. i czy dostanę skierowanie na badania, żeby za nie nie płacić.. jak nie, to po prostu sama sobie zapłacę. Na razie mega mi się nie spieszy ;) właśnie po to je robiłam w miare wcześnie, żeby się potem ze wszytskim nie gonić.. tyle, że oczywiście mam problem się wybrać :/ może uda mi się w tą środę.. Bajbajka oczywiście 3mamy mocno kciuki! Postaraj się dostać do dobrego lekarz, jak najszybciej a na pewno będzie wszystko dobrze! i oczywiście dawaj nam tylko znać, jak coś będziesz wiedziała.. właśnie dlatego jesteś tu w Polsce, by takie rzeczy pozałatwiać - nie ma zmarnowanego urlopu.. Zbliża się długii weekend, a ja się coś źle czuję :( obym się tylko nie pochorowała :(
-
Madeleine Tak "Szkołę uczuć" kojarzę :) tyle, że kompletnie nie wiedziałam, że to na podstawie jakiegoś Sparksa ;) natomiast "Pamiętnika" już niebardzo :( ale na tyle mnie Nim zaciekawiłaś, że na pewno po książkę chętnie sięgnę :)
-
My dzisiaj mamy taką "małą" rocznicę :) 5 lat temu zaczęliśmy być razem :) a równo 2,5 roku temu się zaręczyliśmy :) Poza tym pogoda jest tak cudowna.. i na dworze jest tak pięknie kolorowo - właśnie za to kocham październik :)
-
Bajbajka mi raz skasowała takiego długiego posta i tak się wkurzyłam, że następnego napisałam dopeiro po tygodniu ;) dlatego od tamtej pory piszę krótko ale za to z jaką częstotliwością! Ha :)
-
Bajbajka a ja i czytałam i oglądałam :) I film jest świetny :) taki dla Kobiet :) chętnie zobaczyłabym go drugi raz :) A tak wogóle to moj M dostał z pracy 4 vauchery do kina i tak się zastanawiamy na co by iść :) Dałam się namówić na "The Social Network" :) Zapowiada się dość ciekawie :) a wybieramy się w sobotę :)