sama_mama_73

Jeszcze nie obudziłam się ;)

A ja właśnie skończyłam ćwiczyć, jak na razie nie ma dnia, żebym choć z 45 minut nie poćwiczyła. A tak poza tym to jakieś zmęczenie mnie dopadło :) Ale jutro już na szczęście piątek :) Jaką planujesz sobie zrobić fryzurkę ?:)

Fajnie masz ;) - ja niestety muszę się udać poprzelewać z jednego naczynia do drugiego, czyli wziąć się za pracę :)

Hej Star :) Ponoć ten tydzień ma być bardzo trudny dla naszych organizmów- przesilenie zimowo - wiosenne. I pewnie stąd te pogorszenie samopoczucia czy nastrojów u większości. Chociaż właśnie na bóle migrenowe najczęsciej nie działają proszki przeciwólowe, więc może rzeczywiście dopadła Cię migrena.

Hej Awe, jak nastrój przedwiosenny ?:)

Myślę, że będzie można zacząć powoli pastować półbuty ;) Schować zimowe kurtki do szafy :) I opony zmienić na letnie :) I chodzić na spacery :) I zacząć jeździć na rowerze :) Itd....itd.... I ... zakochać się ;) Jest po co żyć ;)

Witajcie :) Lost - każdy do jakiegoś stopnia jest w stanie "wyreżyserować" swoje życie. Wiesz mniej więcej w czym jest problem u Ciebie i jeśli nic nie zrobisz to na prawdę będzie Ci ciężko. Ja też mogłabym siedzieć w domu, nie spotykać sie z nikim , dołować się i mówić, że jestem do niczego. Tylko co mi z tego przydzie ? Wolę jednak życie przejsć z jakimiś emocjami - z tymi pozytywnymi czy nawet negatywnymi . Przynajmniej czuję, że żyję . Awe No i mamy czwartek :) pierwszy raz temperatura od długiego czasu na "+" i nie bylo skrobanka :) Miłego dnia :)

Zmykam z neciku, miłego wiecoru i spokojnej nocy :)

Lost - u mnie to jakoś chyba wszystko naturalnie idzie. Ale tego można się nauczyć chyba, bo ja nieśmiała kiedyś bardzo byłam, zamknięta w sobie i nie udzielająca się w ogóle towarzysko. Wiem, że trudno w to uwierzyć ale tak było . Dlatego ja ciągle wierzę w to, że i u Ciebie nastąpi przełom. Tylko musisz uwierzyć w siebie .

Star, nie szalej aż tak z ćwieczeniami bo na prawdę możesz się przetrenować. A głowa jeszcze Cię boli ? Też masz migreny ? Facet z Niemiec pisze, oczywiście chce się spotkać- pisał coś o romantycznych spacerkach nad morzem, o spędzeniu miłych chwil ;) I zaczęło mi coś to brzydko pachnieć, więc troszkę ostudziłam wczoraj jego zapędy :D Ciekawa jestem czy jeszcze sie odezwie, bo jeszcze dzisiaj cisza :) Za to mam nowego tak upartego wielbiciela, na portalu że nie mogę... napisał mi że jest cierpliwy, będzie czekał i zrobi wszystko żeby mnie poznac realnie . Za diabełka nie mogę go zniechęcić ;)

Witajacie z wieczorka :) Okna to na mur beton będę myćw sobotę ;) Odnoście spotkania nic na razie nie wiem. Też chciałabym już się spotkać z brunecikiem :)

Weeknd już wskazany, bo ma się zorbić ciepło :) W sobotę myję okna a w niedzielę mam nadzieje, że spotkam się z brunecikiem :)

Muszę pracować a w ogóle nie mam nastroju :) Na pracę oczywiście ;)

Za to jak ja ostatnio w pracy rozrabiam :D Tłukę ile się da, na szczeście szkła u nas pod dostatniem ;) Chyba troszkę rozkojarzona chodzę :) Ja Wam za wszystko nie dziękuje ;) Przesądna jestem ;) A za oknem dalej śnieg :)

Witaj Awe :)Dokładnie z jednej strony trzeba mieć rezerwę do tego wszystkiego, z drugiej nie można na zimno, z kalkulacją podchodzić do rozwijającej się znajomości. Myślę, że oboje dosyć ostrożnie do tego będziemy podchodzić ale ciesze się, że są u mnie w ogóle jakieś pozytywne emocje. Nie ma w końcu pustki, że mam na co czekać i to na razie wystarczy ;) Śnieg u nas pada :O

Witajcie :) Tak Akri, brunecik otrzymał rozwód i jest jużwolnym facetem :) Wczoraj był w dobrym stanie ale myślę, że dzisiaj, jutro odpuści adrenalinka i będzie w gorszej formie. Przynajmniej większość osób po sprawie tak ma . I tak się dziwiłam, ze wczoraj dużo porozmawialiśmy ale widać było, że jest rozbity. Chociaz starał sie trzymac fason ;) Ja nie spodziewałam sie,że sama też tak bedę przeżywała, denerwowała się. Myślę, ba nawet to wiem że, zaczyna mi zależeć, ale co On myśli o mnie tego nie wiem ... Tzn wiem :) na pewno mnie polubił, zaufał troszkę a to juz są jakieś podstawy, żeby mysleć troszkę optymistycznie ;) Choć zdace sobie sprawę, że decyzje podejmowane przez Niego akurat w tym okresie, mogą być irracjonalne . Trzymajcie mocno kciuki dziewczyny :) Miłego dnia :)

Zmykam z neciku :) Miłego wieczoru i spokojnej nocy :)

Złoty - jak mam rozumieć słowo " działaj " ?:) Na siłę się nic nie da, albo coś będzie albo nie.

Złoty - wypluj te słowa ;) Awe - nie wiem jak będzie między, nami ale przynajmniej ta najważniejsza sprawa za brunecikiem . Co bedzie dalej ? Czas pokaże :)

Jest po :):):) Troszkę spadł mi kamień z serca... :)

Witam z wieczorka :) Marny mam nastroj:( Jeszcze nic nie wiem i nie myślałam, że będę aż tak się denerwowała. Na pewno już jest, ale cisza ... Nie odzywa się i nie wiem co to znaczy . Przyznam się bez bicia, że ja w wieczorem po sprawie zresetowałam się alkoholem, zajrzałam na kafe na chwilę, ale na nic więcej nie znalazłam sił. Może On tak samo . Akri - no pisze życie senariusze- mi szczególnie barwne... ale ja bym chciala taki normalny, zwyky ze szczęśliwym zakończeniem . Pewnie za dużo chcę :) ;) Jeszcze mały głowe sobie rozwalił, na szczeście nie trzeba szyć, ale krew się polała w sporych ilościach.

Star - nie wiem skad jest :) Ale jest sporo starszy ode mnie, a ja lubię rówieśników, ewentualnie +/- 4 lata . Powinnam konto zawiesić, bo wiosna idzie i panowie budzą się do życia ;)Bardzo dużo panów się znowu odezwało, a na razie nie chce poznawać bliżej nikogo innego. Ale nie chce wystraszyć brunecika, bo jeszcze pomyśli, że to z Jego powodu to zrobiłam. Chociaż po cześci by tak było . Nie Star On nie ma dzieci ... Kiedyś maiłam bardzo podobną sytuację, dzień przed sprawą rozwodową odezwała się do pewnego faceta jeszcze nie do końca jego była żona. Też jej nie wypaliło z nowym partnerem i postanowiła wrócić do męza. A ten dał jej szansę...Tyle, że wtedy to ja już na zabój byłam zakochana w tym facecie i dostałam porządnego kopniaka. Dlatego wiedziałam już, ile ryzykuję z brunecikiem, chociaż tutaj nie ma jeszcze uczuć. Awe, no niestety nic nie przychodzi łatwo ... Zresztą nie wiem jak to sie skończy. Sprawa o 12.30.

Star aż tak nie szalej z ćwiczeniami :) Też słyszałam, że niedobrze jest sie przetrenować :) Rano pisalam maila ale nie do brunecika. Jest tu Ktoś kto nas podczytuje, no i odezwał się do mnie na priv. Uprzedzę pytanie - to mężczyzna. A potem już w pracy nawijałam z brunecikiem :) Awe - to jest zawsze dosyć ekscytujące jak poznaje sie kogoś nowego, kogo odkrywamy, poznajemy powoli, coś tam się pojawia... Zawsze to wieje nowością,nieznanym i to pociąga. Ale można naprawdę złapać się w "pułapkę" ciągłych nowych znajomości, dlatego ja już bym chciała ustabilizować się . Akri - Kurcze ale po rozmowie troszke podłamałam się :( Nowy partner Jego eks ma jeszcze jedną kobietę od 3 lat. I tam sie wszystko sypnęło i jak znam życie, to eks brunecika albo dzisiaj będzie robiła problemy na sprawie albo będzie próbowała wrócić do Niego ... Już tyle razy to przerabiałam :( Zresztą powiedziałam dzisiaj brunecikowi, że chyba przynoszę "szczęście" mężczyznom, bo wracają do nich skruszone żony.

Witajcie :) Mama juz nawija od ranaz brunecikiem na gg :) Miłego dnia :)

Miłego wieczoru i spokojnej nocy :)